Przedszkolaki i przedszkola :)

dolly

#5921423 Napisano: 23.09.2014 19:17:28
Napisze Ci brutalnie- to nie mysl.
Krzywda sie Jej nie dzieje, skoro chetnie idzie i sie cieszy. Ma w ciagu dnia taki moment i musi to przejsc. Moim zdaniem zadnego urazu nie bedzie miala z tego powodu ze sobie pochlipie,wiec sie tak nie martw, bo z tego co opisujesz to ogolnie jest nawet lepiej jak dobrze emotka
0 0

koper

#5921428 Napisano: 23.09.2014 19:36:14
Była głównie ze mną, ale nie tylko, chodziła też na różne zajęcia gdzie zostawała na godzinę, czy dwie bez rodziców i zawsze było ok.

Pewnie masz rację Dolly, (ech tylko jak o tym nie myśleć). Dzięki emotka
0 0

monika1985monik

#5921432 Napisano: 23.09.2014 19:44:31
koper to są początki i musisz to przetrwać najlepiej "nie myśleć" jak radzi dolly emotka zobaczysz że ona potrzebuje czasu a jak przyjdziesz po nią za 3,4 miesiące to ci powie: Mama czemu tak wczas po mnie przyszłaś ja chce jeszcze zostać z koleżankami i kolegami emotka będzie dobrze zobaczysz emotka
0 0

agusia147

#5923121 Napisano: 27.09.2014 10:00:35
koper napisał(a):

Poradźcie co mam zrobić, bo brakuje mi już pomysłów...

Moja córeczka (4 lata) zaczęła w tym roku chodzić do przedszkola. Bardzo lubi swoje przedszkole, z ogromną chęcią tam chodzi. Rano wstaje pełna entuzjazmu, szykuje się bez marudzenia i z uśmiechem na ustach wychodzi z domu (a zazwyczaj ciężko ją dobudzić, jak mamy gdzieś jechać rano). Po przyjściu do przedszkola też jest ok, buziaczek na do widzenia, wita się z paniami i biegnie do dzieci z uśmiechem. A jak ją odbieram to zazwyczaj jest zapłakana i mówi, że płakała też w ciągu dnia. Mówi, że płacze, bo tęskni...
Rozmawiałam oczywiście z paniami i mówią, że rzeczywiście moja córeczka czasami popłakuje. Chętnie uczestniczy we wszystkich zajęciach, jest aktywna, pomaga w przygotowaniach, zgłasza się i angażuje we wszystko co możliwe i wtedy jest ok. Ale jak jest przerwa między zajęciami czy posiłkami, wtedy gdy dzieci po prostu mają się pobawić chwilę. To zajmie się czymś przez moment, a potem zaczyna płakać. Czyli generalnie jak jest zajęta to ok, ale jak zaczyna się nudzić, to przypomina sobie o braku rodziców i płacze. Któraś z pań ją wtedy przytula i zaraz przestaje płakać.
Rozmawiałam z nią o tym. Tłumaczyłam. Ona doskonale wie, że ją odbiorę z przedszkola, nie chodzi o to, że boi się, że tam zostanie. Lubi tam być, tylko tęskni... A mi serce pęka jak o tym pomyślę...



Musisz to przetrzymać, u nas Kamsio na początku robił histerie, nie chciał iśc, zostać, rzucał się, kładł na podłodze, tupał, płakał mocno i ogólnie symulował wymioty... Po kilku dniach mu przeszło i chętnie zostaje z ciociami. Teraz już podobno nawet nie szlocha w ciągu dnia. Jedyny problem to jedzenie, bo zjada tylko to co lubi.
0 0

arabela79

#5923375 Napisano: 28.09.2014 12:12:54
Moje dziecko zaczelo brac od konca sierpnia(adaptacja przedszkolna) juz trzeci antybiotyk. Pare dni spokoju, powtorne zaprzyjaznianie sie z pkolem i znow na weekend dziecko mi laduje w szpitalu z goraczka, kaszlem, zapaleniem ucha i czerwonym gardlem.
Ponoc krazy teraz jakas przedszkolno/zlobkowa bakteria odporna na amoksycykline (czy jakos tak) i obecnie pijemy Klacid. Mam juz dosc, piekny wrzesien, dziecko juz nabawilo sie lękow, nie chce jesc w pkolu obiadkow od tego chodzenia w kratke i zbijania goraczek emotka
0 0

icotynato

#5923384 Napisano: 28.09.2014 13:10:10
arabela79 napisał(a):

Moje dziecko zaczelo brac od konca sierpnia(adaptacja przedszkolna) juz trzeci antybiotyk. Pare dni spokoju, powtorne zaprzyjaznianie sie z pkolem i znow na weekend dziecko mi laduje w szpitalu z goraczka, kaszlem, zapaleniem ucha i czerwonym gardlem.
Ponoc krazy teraz jakas przedszkolno/zlobkowa bakteria odporna na amoksycykline (czy jakos tak) i obecnie pijemy Klacid. Mam juz dosc, piekny wrzesien, dziecko juz nabawilo sie lękow, nie chce jesc w pkolu obiadkow od tego chodzenia w kratke i zbijania goraczek emotka



Pisałam to na innym forum więc tylko skopiowałam, może trochę pomogę

My nie mamy problemów z odpornością...ale też nie siadamy na laurach, dajemy dziecku dużo miłosci, czułości, zapewniamy duzo ruchu na świeżym powietrzu, staramy się by zawsze było wyspane (kładziemy o stałych porach...a że chodzi do szkłoły to musi wstać minimum o 7.00) do tego minimum słodyczy jak już to dobra czekolada itp. ciepłe śniadanie - gotowana kasza jaglana z rodzynkami, orzechami, sezamem na mleku roślinnym, w ciagu dnia duzo owoców, warzyw, orzechów, mleko wykluczylismy-bo powoduje choroby! do tego żadnych kolorowych słodyczy! aaa i codziennie z rana naturalna wit. C od czasu do czasu przez parę dni na noc dostaje probiotyki. Jeśli macie częste problemy ze zdrowiem swych dzieci (często chorują) to w/w zalecenia świetnie się sprawdzają. A w czasie choroby polecam całkowicie wykluczyć nabiał (szczególnie mleko - bo zakwasza i zaśluzowuje organizm - zresztą czytałam że mleko przyczynia się do często nawracająch angin, zapalenia migdałków, chorób uszu, katarów itp) jak dziecko choruje to trzeba podawac dużo ciepłego wygrzewającego jedzenia głównie na bazie kaszy jaglanej, owoców i warzyw i dużo naturalnej witaminy C + probiotyki+ tran w sezonie jesienno-zimowym, kiedy mało słoneczka (lub kapusta kiszona, zakwas buraczany itp)!!!
0 0

arabela79

#5923412 Napisano: 28.09.2014 15:55:17
Dzieki icotynato emotka
Ja wiekszosc tych rzeczy stosuje i wiem.
Lekarze tez kazali podczas goraczek wykluczyc calkowicie mleko.
Ale jak moja kocha kakao, a na sniadanie lubi owsianke na mleku ?
Tez prawie codziennie je jaglanke, otreby, owoce i warzywa ( ktore oczywiscie lubi).
Slodyczy nie jada prawie wcale. Do tej pory nawet ja lizaki z apteki nie interesuja emotka
Tran juz dawno zakupiony, acerola jako wit.C i priobiotyki juz trzeci tydzien regularnie jada przez antybiotyki.
Przez trzy lata ich nie znala...
Bede musiala spytac jak inne dzieci z grupy corki czesto choruja. Nie wiem jak dlugie przerwy jej robic, by calkiem sie nie odzwyczaila od pkola emotka
Zaczyna mnie to juz wszystko dolowac.
0 0

slonecznik1309

#5923430 Napisano: 28.09.2014 16:52:57
moja córka zaczęła 3 rok przedszkola - teraz chodzi do zerówki w przedszkolu emotka przez dwa lata chorowala bardzo czesto.....katar, zapalenie krtani, kaszel... ciągłe inhalacje...zwykle dwa tyg zdrowa, dwa tyg chora.... teraz wytrzymała miesiąc bez choroby i po raz pierwszy od kwietnia chora...zobaczymy jak bedzie dalej
0 0

donia7

#5923433 Napisano: 28.09.2014 16:57:19
Co do chorób to moja chodzi drugi rok do przedszkola. Przez pierwszy rok chorowała bardzo często (u nas problemem są powiększone migdałki boczne) miała chyba z 10 antybiotyków. W maju zaczęliśmy kuracje Broncho-vaxom i narazie jest spokój. Jest trochę teraz przeziebiona, ale nie ma żadnego zapalenia oskrzeli ani anginy (w piątek w razie czego poszłam na kontrole).

Polecam Broncho-vaxom jako szczepionkę zwiększająca odporność. Poza tym moja pradpodobnie bedzie miala przycinane te migdałki, bo strasznie chrapie, no i one są olbrzymie emotka
0 0

slonecznik1309

#5923437 Napisano: 28.09.2014 17:03:09
my tez mieliśmy Broncho-vaxon, ale zadnej roznicy nie było...jeszcze dodoatkowo miala zapalenie oskrzeli po tej szczepince po każdej turze emotka
0 0

icotynato

#5923444 Napisano: 28.09.2014 17:33:27
donia7 napisał(a):

Co do chorób to moja chodzi drugi rok do przedszkola. Przez pierwszy rok chorowała bardzo często (u nas problemem są powiększone migdałki boczne) miała chyba z 10 antybiotyków. W maju zaczęliśmy kuracje Broncho-vaxom i narazie jest spokój. Jest trochę teraz przeziebiona, ale nie ma żadnego zapalenia oskrzeli ani anginy (w piątek w razie czego poszłam na kontrole).

Polecam Broncho-vaxom jako szczepionkę zwiększająca odporność. Poza tym moja pradpodobnie bedzie miala przycinane te migdałki, bo strasznie chrapie, no i one są olbrzymie emotka



po tylu antybiotykach dziecko już ma szeroko otwartą bramę do astmy!! Nie można pozwalać lekarzom na przepisywanie tylu antybiotyków

Nam tez tak przepisywała za kazdym razem...ale ja znałam swoje dziecko, dużo czytałam co piszą inne matki i nigdy nie podałam antybiotyku na kaszel/katar/gorączkę, wiem, że to było ryzyko ale opłacilo sie za kazdym razem, bo zawsze wyleczayłam dziecko swoimi domowymi sposobami, gorączkę trzeba przeczekać, dziecko też musi sie umiec obronić a w takiej sytuacji antybiotyk tylko mu przeszkadza.

Po każdym antybiotyku radzę podawać minimum 2 miesiące probiotyki ( nie tylko w czasie leczenia antybiotykiem)

Większosć chorób bierze się właśnie z tego że jelita są pozbawione dobroczynnym bakterii dlatego koniecznie trzeba o nie dbać dawac prawdziwe kiszonki, zakwasy - samemu sobie robić, piec chleb, bułeczki na zakwasie

Kosmetyki też niszczą zdrowie dziecka- cała chemia przenika przez skórę do organizmu. Czasami wystarczy samą wodą umyć dziecko czy kupić mydełko ekologiczne (wystarcza na rok).
Niektórzy wyznają zasadę nic na skórę czego nie można zjeść!

I dawać prawdziwe jedzenie - owoce, warzywa, nasiona, orzechy. Kiedyś czytałam, że prawdziwe jedzenie to takie które daje życie - z którego coś wyrośnie czyli min. to co wyżej pisałam. Z makaronu i mięsa jeszcze nigdy nic nie wyrosło

Gluten też niszczy zdrowie ... ale nikt o tym nie pisze.
U mnie nie ma żadnych naleśniczków, racuszków, drożdżówek itp. Można je zastąpic innymi pysznymi, zdrowymi słodkościami

Trochę się rozpisałam...ale tematyka zdrowego odżywiania to moje hobby i wiem, że to naprawdę działa (przetestowane na rodzinie emotka .My nie wiemy co to angina, zapalenie oskrzeli, migałków uszu i co tam jeszcze modne.
Oczywiście typowe wirusówki na które wszystkie dzieci w przedszkolu chorowały córka też chorowała ale 2 razy krócej albo praktycznie bezobjawowo. Ale tego nie da się uniknąć

Oczywiście tez nie ma co przesadzać z dietą bo lody, czekoladę czy pizze też czasem trzeba zjeść emotka

Aha czasem tez zbyt długie przetrzymywanie dziecka w przedszkolu też źle działa. Więc jak kto może niech ogranicza czas dziecku w przedszkolu do minimum.


0 0

Gość: katrin22

#5923483 Napisano: 28.09.2014 20:30:00
icotynato, to mój jadek/niejadek tylko na kluseczkach,jajeczkach, rosołkach, pierożkach, nalesniczkach i na mleku modyf.i oczywiście prócz tego owoce i warzywa, słodycze sporadycznie i do tej pory nie chorował (ewentualnie katar) a teraz jeden koszmar.Pora chyba zmnienić powoli dietę.
0 0

donia7

#5923494 Napisano: 28.09.2014 20:41:26
Icotynato napisze w skrócie, bo nie mam zbyt czasu teraz emotka u nas jest problem z powiększonymi migdałkami. I przez nie sa choroby/obnizona odpornosc. Odzywiam dzieci zdrowo- przynajmniej tak mi się wydaje, kosmetyki to jedynie płyn do kąpieli.
A antybiotyk to nie ze podwalam jak byla goraczka czy lekki katar. Moja od razu kładlo, wysoka goraczka, paskudny kaszel i ciagle zapalenie oskrzeli, całe czerwone gardło w białym nalocie i co za tym idzie angina, zapalenie uszka. I... zawsze dawalismy szanse powalczyc organizmowi kilka dni. Moja po prostu przez te migdlaki ciezej przechodzi przeziebienia.
Zupelnie inna sytuacja jest z synkiem, który ma katar, pokaszle kilka dni i mu przechodzi.

Takie rzeczy to ja wiem, bez przesady. Dodam, ze moja nie chorowala dopki nie poszla do przedszkola i nie zaczal sie problem z migdalkami. No i dostala broncho-vaxon i narazie nie choruje- odpukac.
Tak ze nie zawsze da sie obejsc bez antybiotyku. Z anginy moze sie zrobic szkarlatyna, z zapalenie oskrzeli zapalenie pluc i inne gorsze powiklania.

0 0

beata21

#5923503 Napisano: 28.09.2014 21:00:54
U mnie jeśli chodzi o córkę nie było problemów z przeziębieniami, antybiotyk miała jeden jedyny raz (w tej chwili ma już skończone 7 lat), przedszkole,zerówka i pierwsza klasa minęły z kilkoma przeziębieniami
Syn w tym roku zaczął przedszkole i jak na razie odpukać jest zdrowy, co prawda będąc niemowlakiem dostał sporo antybiotyków (ale niestety musiał, bo przeszedł poważną operację serduszka)
Od tamtej pory też jeszcze nie był leczony antybiotykami
Co prawda podaję tran i moje dzieciaczki spędzają sporo czasu na świeżym powietrzu (a w ten weekend, to nawet bardzo duzoooooooo emotka )
0 0

Gość: gocha28

#5925243 Napisano: 02.10.2014 09:41:10
Laski czy któraś z Was keiła może ubrania klejem do tkanin ??
Małemu rozdarła się kurteczka, malutkie rozdarczie ale igłą tego nie da się zszyć bo sie materiał rozejdzie i mam problem emotka czy te kleje do tkanin to faktycznie takie rewelacyjne są ? emotka Kurtka fajna, dziurka mała chciałabym ją jakoś uratować
0 0

aneta411

#5925244 Napisano: 02.10.2014 09:45:05
Ja kleiłam, ale może klej był kiepski, bo niestety nie trzymał. A może spróbuj jakąś łatkę naszyć - są gotowe do kupienia w różnych kształtach i kolorach. Ja kupuję takie w pasmanterii - one niby są do naklejania, ale ten klej też słabo trzyma, wiec ja je naszywam.
0 0

agusia147

#5928201 Napisano: 08.10.2014 23:12:31
Drugi tydzień maluchy chooore emotka Zwariuję z tym żłobkiem emotka
0 0

serene

#5928207 Napisano: 08.10.2014 23:17:04
Pierwszy rok najgorszy-nie ma wyjścia, trzeba to przetrwać...Potem jest co rok lepiej emotka emotka emotka
Powodzenia emotka
0 0

donia7

#5935351 Napisano: 25.10.2014 12:16:57
serene napisał(a):

Pierwszy rok najgorszy-nie ma wyjścia, trzeba to przetrwać...Potem jest co rok lepiej emotka emotka emotka
Powodzenia emotka



U nas, niestety drugi rok, a córcia znów choruje. No ale winą są ogromne migdałki.
Kupiłam nebulizator i inhaluje dzieci, bo znów chore. Synek ma zastrzyki, córcia się obeszła bez antybiotyku, ale pielęgniarka postawiła jej bańki i one bardzo pomogły! Teraz chyba jak tylko coś się będzie działo, to będziemy je stawiać.

A czy mamy orientujecie się, czym mogę jeszcze inhalować dzieci, oprócz soli fizjologicznej?Jeszcze w temacie inhalacji jestem zielona. Wiem tylko, że wiele leków jest na recetpę.
0 0

agusia147

#5935356 Napisano: 25.10.2014 12:47:44
donia7 napisał(a):

serene napisał(a):

Pierwszy rok najgorszy-nie ma wyjścia, trzeba to przetrwać...Potem jest co rok lepiej emotka emotka emotka
Powodzenia emotka



U nas, niestety drugi rok, a córcia znów choruje. No ale winą są ogromne migdałki.
Kupiłam nebulizator i inhaluje dzieci, bo znów chore. Synek ma zastrzyki, córcia się obeszła bez antybiotyku, ale pielęgniarka postawiła jej bańki i one bardzo pomogły! Teraz chyba jak tylko coś się będzie działo, to będziemy je stawiać.

A czy mamy orientujecie się, czym mogę jeszcze inhalować dzieci, oprócz soli fizjologicznej?Jeszcze w temacie inhalacji jestem zielona. Wiem tylko, że wiele leków jest na recetpę.



Mucosolvan jest super na kaszel. Ale trzeba go stosowac tylko i wylacznie rano.
0 0