e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

superloser napisał(a):

flinta_13 napisał(a):

Mam pytanie  
Kupilam wczoraj w Biedronce legginsy i okazuje się że za małe  
Czy jest możliwość wymiany na większe z tym,że pobralam naklejki z FAJNIAKOW a wiem że wtedy zwrotu nie ma..ale czy wymiana jest ??? Ktoś coś wie ? Będę wdzięczna..bo nie wiem.czy specjalnie jechać  

Daleko masz?

androm napisał(a):

dwaburekoty napisał(a):

Czy jest na sali lekarz/farmaceuta? Docelowo pediatra/kardiolog/chirurg...

pilnie potrzebuje porady.

patrzcie do czego to doszło, że się normalnie nie można już dostać nigdzie

dwaburekoty napisał(a):

androm napisał(a):

dwaburekoty napisał(a):

Czy jest na sali lekarz/farmaceuta? Docelowo pediatra/kardiolog/chirurg...

pilnie potrzebuje porady.

patrzcie do czego to doszło, że się normalnie nie można już dostać nigdzie

kurczę, można. byłam dzisiaj u lekarza, zapisał córce niestandardowy środek. gdy go pytalam o wytyczne do stosowania, powiedział że nie ma żadnych. no to zastosowałam tyle, ile mi się wydawało. a teraz czytam w necie i nie wiem czy nie za dużo...

kejm napisał(a):

Niechcący przerwałam dół paragonu w okolicy podsumowania, wisi na cienkiej końcówce. Czy zdarzyło się wam, że uszkodzony paragon był zaakceptowany przez agencję? Czy już tylko do kosza się nadaje?

agusiac87 napisał(a):

 w niektórych sklepach/marketach są kartony na zużyte baterie, czy ktoś wie gdzie mogę analogicznie oddać zużyte żarówki żeby nie musieć specjalnie jechać do punktu odpadów elektro? 

agusiac87 napisał(a):

 w niektórych sklepach/marketach są kartony na zużyte baterie, czy ktoś wie gdzie mogę analogicznie oddać zużyte żarówki żeby nie musieć specjalnie jechać do punktu odpadów elektro? 

asiam napisał(a):

A kto wie gdzie się oddaje zepsuty termometr rtęciowy? Mnie pani  z apteki wysłała do sanepidu.

kreatia napisał(a):

asiam napisał(a):

A kto wie gdzie się oddaje zepsuty termometr rtęciowy? Mnie pani  z apteki wysłała do sanepidu.

"Selektywnie zebrane odpady niebezpieczne mieszkańcy zobowiązani są przekazać do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, zlokalizowanych na terenie Miasta", czyli u nas do pszoków

asiam napisał(a):

kreatia napisał(a):

asiam napisał(a):

A kto wie gdzie się oddaje zepsuty termometr rtęciowy? Mnie pani  z apteki wysłała do sanepidu.

"Selektywnie zebrane odpady niebezpieczne mieszkańcy zobowiązani są przekazać do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, zlokalizowanych na terenie Miasta", czyli u nas do pszoków

Wszystko jasne a teraz wystarczy się zastanowić ile osób pojedzie z jednym termometrem na koniec miasta. Jestem pewna, że puszki po farbach, baniaki po olejach i termometry lądują w kubłach na śmieci.

asiam napisał(a):

kreatia napisał(a):

asiam napisał(a):

A kto wie gdzie się oddaje zepsuty termometr rtęciowy? Mnie pani  z apteki wysłała do sanepidu.

"Selektywnie zebrane odpady niebezpieczne mieszkańcy zobowiązani są przekazać do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, zlokalizowanych na terenie Miasta", czyli u nas do pszoków

Wszystko jasne a teraz wystarczy się zastanowić ile osób pojedzie z jednym termometrem na koniec miasta. Jestem pewna, że puszki po farbach, baniaki po olejach i termometry lądują w kubłach na śmieci.

halliday napisał(a):

asiam napisał(a):

kreatia napisał(a):

asiam napisał(a):

A kto wie gdzie się oddaje zepsuty termometr rtęciowy? Mnie pani  z apteki wysłała do sanepidu.

"Selektywnie zebrane odpady niebezpieczne mieszkańcy zobowiązani są przekazać do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, zlokalizowanych na terenie Miasta", czyli u nas do pszoków

Wszystko jasne a teraz wystarczy się zastanowić ile osób pojedzie z jednym termometrem na koniec miasta. Jestem pewna, że puszki po farbach, baniaki po olejach i termometry lądują w kubłach na śmieci.

ale jak nawet chcesz jechać do pszoku to musisz znać numer umowy, są limity roczne na oddanie danej rzeczy itp to co ma się zrobić z resztą powyżej tego limitu?

kreatia napisał(a):

asiam napisał(a):

kreatia napisał(a):

asiam napisał(a):

A kto wie gdzie się oddaje zepsuty termometr rtęciowy? Mnie pani  z apteki wysłała do sanepidu.

"Selektywnie zebrane odpady niebezpieczne mieszkańcy zobowiązani są przekazać do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, zlokalizowanych na terenie Miasta", czyli u nas do pszoków

Wszystko jasne a teraz wystarczy się zastanowić ile osób pojedzie z jednym termometrem na koniec miasta. Jestem pewna, że puszki po farbach, baniaki po olejach i termometry lądują w kubłach na śmieci.

niestety, to powszechne. ja tylko odpowiadam na pytanie  na pewno nie jest to sanepid  wydaje mi się, że odesłaliby Cię dalej

halliday napisał(a):

asiam napisał(a):

kreatia napisał(a):

asiam napisał(a):

A kto wie gdzie się oddaje zepsuty termometr rtęciowy? Mnie pani  z apteki wysłała do sanepidu.

"Selektywnie zebrane odpady niebezpieczne mieszkańcy zobowiązani są przekazać do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, zlokalizowanych na terenie Miasta", czyli u nas do pszoków

Wszystko jasne a teraz wystarczy się zastanowić ile osób pojedzie z jednym termometrem na koniec miasta. Jestem pewna, że puszki po farbach, baniaki po olejach i termometry lądują w kubłach na śmieci.

ale jak nawet chcesz jechać do pszoku to musisz znać numer umowy, są limity roczne na oddanie danej rzeczy itp to co ma się zrobić z resztą powyżej tego limitu?

FBbeata7 napisał(a):

U nas właśnie pojawiły się pojemniki na odpady zielone- oczywiście ludziska wrzucają obierki w reklamówkach, do tego stada muszek owocówek te kubły oblegają.Wywozić pewnie będą  raz w tygodniu...A po makulaturę to 2 razy w tygodniu przyjeżdżają.Masakra.