e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

bezaczek7 napisał(a):

że nie chcą (no bo chyba mogą?! czy to zbyt drogie?) ułatwić życia kobietom w ciąży i karmiącym. idę do apteki, kaszel mnie dusi, prawie wymiotuję przez to, a nic nie mogę kupić, wszystko niezalecane, zabronione, niewskazane... a jak po godzinnej męce uśpione dziecko budzę kaszlem, jak płuca sobie wypluwam, a wypluć nie umiem, bo zbyt suchy kaszel, to co?  jakiś syrop dostałam, co tylko w razie konieczności, zaraz po wyjściu z apteki łyknęłam, a po 15 min dostałam takiego ataku, że nie wiedziałam gdzie się schować w sklepie, czy kibla szukać, czy w ogóle wyjść... ponarzekać trzeba.

bezaczek7 napisał(a):

że nie chcą (no bo chyba mogą?! czy to zbyt drogie?) ułatwić życia kobietom w ciąży i karmiącym. idę do apteki, kaszel mnie dusi, prawie wymiotuję przez to, a nic nie mogę kupić, wszystko niezalecane, zabronione, niewskazane... a jak po godzinnej męce uśpione dziecko budzę kaszlem, jak płuca sobie wypluwam, a wypluć nie umiem, bo zbyt suchy kaszel, to co?  jakiś syrop dostałam, co tylko w razie konieczności, zaraz po wyjściu z apteki łyknęłam, a po 15 min dostałam takiego ataku, że nie wiedziałam gdzie się schować w sklepie, czy kibla szukać, czy w ogóle wyjść... ponarzekać trzeba.

toka napisał(a):

bezaczek7 napisał(a):

że nie chcą (no bo chyba mogą?! czy to zbyt drogie?) ułatwić życia kobietom w ciąży i karmiącym. idę do apteki, kaszel mnie dusi, prawie wymiotuję przez to, a nic nie mogę kupić, wszystko niezalecane, zabronione, niewskazane... a jak po godzinnej męce uśpione dziecko budzę kaszlem, jak płuca sobie wypluwam, a wypluć nie umiem, bo zbyt suchy kaszel, to co?  jakiś syrop dostałam, co tylko w razie konieczności, zaraz po wyjściu z apteki łyknęłam, a po 15 min dostałam takiego ataku, że nie wiedziałam gdzie się schować w sklepie, czy kibla szukać, czy w ogóle wyjść... ponarzekać trzeba.

spróbuj syrop prawoślazowy-ja w ciązy go brałam i nie było problemów.Jest w każdej aptece,kosztuje jakieś 2,6zł

ziolko napisał(a):

no to macie nieźle  jak gram o rower to rowera nie wygrywam... Grałam o torebkę w c4, wygrałam zestaw do zębów (na który nie odesłałam paragonu, bo mi go wcięło) 

a wkurza mnie, że kolejny dzień upałów. I szlag mnie trafia, jak w pogodzie słyszę, że "kolejny piękny słoneczny dzień".
jasne... ale nie wszyscy się cieszą - pszenica wysycha, truskawki są suche i mało smaczne, morele są malutkie i nie wiadomo, jak będzie dalej.
Ciekawe, co później powiedzą ci, co tak cieszą się ze słońca, jak wszystkie warzywa i owoce podrożeją. A później chleb, bo skoro mało pszenicy, to będzie droga.

No i osobiście nienawidzę upałów, bo wtedy źle się czuję - głowa mnie boli, gorąco mi, ze skóry można wyleźć

poprostuanette napisał(a):

ziolko napisał(a):

no to macie nieźle  jak gram o rower to rowera nie wygrywam... Grałam o torebkę w c4, wygrałam zestaw do zębów (na który nie odesłałam paragonu, bo mi go wcięło) 

a wkurza mnie, że kolejny dzień upałów. I szlag mnie trafia, jak w pogodzie słyszę, że "kolejny piękny słoneczny dzień".
jasne... ale nie wszyscy się cieszą - pszenica wysycha, truskawki są suche i mało smaczne, morele są malutkie i nie wiadomo, jak będzie dalej.
Ciekawe, co później powiedzą ci, co tak cieszą się ze słońca, jak wszystkie warzywa i owoce podrożeją. A później chleb, bo skoro mało pszenicy, to będzie droga.

No i osobiście nienawidzę upałów, bo wtedy źle się czuję - głowa mnie boli, gorąco mi, ze skóry można wyleźć

droga.Ja uwielbiam upały.  Cały rok na nie czekam. I szczerze mamy taki klimat ze ci co wola chłodniejsze dni to mają ich pod dostatkiem. Mam nadzieje ze będą trwały one jak najdłużej

bezaczek7 napisał(a):

że nie chcą (no bo chyba mogą?! czy to zbyt drogie?) ułatwić życia kobietom w ciąży i karmiącym. idę do apteki, kaszel mnie dusi, prawie wymiotuję przez to, a nic nie mogę kupić, wszystko niezalecane, zabronione, niewskazane... a jak po godzinnej męce uśpione dziecko budzę kaszlem, jak płuca sobie wypluwam, a wypluć nie umiem, bo zbyt suchy kaszel, to co?  jakiś syrop dostałam, co tylko w razie konieczności, zaraz po wyjściu z apteki łyknęłam, a po 15 min dostałam takiego ataku, że nie wiedziałam gdzie się schować w sklepie, czy kibla szukać, czy w ogóle wyjść... ponarzekać trzeba.

cudaczek121 napisał(a):

Wkurza mnie,że dostałam od Admina wiadomość na pw, że od jakiegoś czasu rzekomo wysyłam do bazy zgłoszenia, które zawierają brednie, tzn. "dziwne, niepotrzebne opisy, które muszą przejść korektę co
spowalnia ich publikację". To znaczy nie mam na myśli tego,że mnie wkurzył ten konkretny Admin e-konkursów,ale to,że ktoś bez mojej wiedzy i zgody wpisuje w formularz dodawania konkursów mój nick zamiast swojego i podczas dodawania konkursu wpisuje tam jakieś bzdury Za taką "pomoc" to ja dziękuję.Widocznie ktoś mnie na tym forum bardzo nie lubi albo nie jest do końca świadomy swoich poczynań.Ja zawsze się staram być życzliwa, uprzejma i kulturalna wobec innych osób z forum i poza nim oczywiście też, a tu takie coś-bardzo nieelegancko,ech.

zdolnabestia napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

Wkurza mnie,że dostałam od Admina wiadomość na pw, że od jakiegoś czasu rzekomo wysyłam do bazy zgłoszenia, które zawierają brednie, tzn. "dziwne, niepotrzebne opisy, które muszą przejść korektę co
spowalnia ich publikację". To znaczy nie mam na myśli tego,że mnie wkurzył ten konkretny Admin e-konkursów,ale to,że ktoś bez mojej wiedzy i zgody wpisuje w formularz dodawania konkursów mój nick zamiast swojego i podczas dodawania konkursu wpisuje tam jakieś bzdury Za taką "pomoc" to ja dziękuję.Widocznie ktoś mnie na tym forum bardzo nie lubi albo nie jest do końca świadomy swoich poczynań.Ja zawsze się staram być życzliwa, uprzejma i kulturalna wobec innych osób z forum i poza nim oczywiście też, a tu takie coś-bardzo nieelegancko,ech.

No właśnie zauważyłam, że w bazie są jakieś dziwne konkursy dodane przez Ciebie i mnie to zdziwiło. Opis pewnie edytowany, ale zostały jakieś niefajne tagi. Czyli ktoś podaje Twój nick dodając konkursy do bazy? Tak się w ogóle da?

stamp napisał(a):

poprostuanette napisał(a):

ziolko napisał(a):

no to macie nieźle  jak gram o rower to rowera nie wygrywam... Grałam o torebkę w c4, wygrałam zestaw do zębów (na który nie odesłałam paragonu, bo mi go wcięło) 

a wkurza mnie, że kolejny dzień upałów. I szlag mnie trafia, jak w pogodzie słyszę, że "kolejny piękny słoneczny dzień".
jasne... ale nie wszyscy się cieszą - pszenica wysycha, truskawki są suche i mało smaczne, morele są malutkie i nie wiadomo, jak będzie dalej.
Ciekawe, co później powiedzą ci, co tak cieszą się ze słońca, jak wszystkie warzywa i owoce podrożeją. A później chleb, bo skoro mało pszenicy, to będzie droga.

No i osobiście nienawidzę upałów, bo wtedy źle się czuję - głowa mnie boli, gorąco mi, ze skóry można wyleźć

droga.Ja uwielbiam upały.  Cały rok na nie czekam. I szczerze mamy taki klimat ze ci co wola chłodniejsze dni to mają ich pod dostatkiem. Mam nadzieje ze będą trwały one jak najdłużej

gdybys musiała cięzko tyrać to raczej juz byś nie była tak zachwycona tymi upałami