Konkursowiczki w ciąży

benasia

#5595714 Napisano: 26.02.2013 09:48:50
dziś Mikołajek ma 16 miesięcy - jak ten czas przeleciał pamiętam jak byl taaaakiii malutki ale teraz taki duży chłopczyk emotka
0 0

agusia147

#5595720 Napisano: 26.02.2013 09:52:52
bridget napisał(a):

emotka ) ja to chyba jestem zle zorganizowana emotka ostatnio co sobie zaplanuje to mi nic nie wychodzi:)



Mam to samo emotka Do tego problemy ze wstawaniem rano i tendencja do późnego chodzenia spać. No i cholerna bałaganiara ze mnie.
0 0

monika1985monik

#5595724 Napisano: 26.02.2013 09:58:09
Kurcze a ja się jeszcze nie spotkałam by dzieci kąpali w szpitalu w wanience stąd moje zdziwienie emotka Ja powiem tak ja nie nadążam za ich nowościami przy 1 ciąży dziecko kąpane po porodzie oraz w następne dni rano po obchodzie ,pępek przemywany spirytusem a za 2 lata wszystko było już be i nie dobre i wszystko robili na odwrót emotka emotka
0 0

Gość: rachel

#5595739 Napisano: 26.02.2013 10:11:04
bridget napisał(a):

dobry wieczór,
ja po wizycie dzidzius ma sie dobrze ma ok 4 cm , dostałam skierowanie na badanie genetyczne i test Pa-Pa oraz podstawowe, widziałam 2 raczki, 2 nozki, 2 połkule, nie dał zmierzyc kosci i nie chciał sie odpowiednio ustawic, serduszko bije miarowo jest sliczny , ulzyło mi bo cisnienie na wizycie ze strachu miałam 150:/



gratulacje!!! super że wszystko okej


co do szpitala to u nas też kąpią pod bieżąca woda ale jest i nowość w moim szpitalu - z przerażeniem zobaczyłam jak pielęgniarka dokarmia dzieci mlekiem modyfikowanym z jednej butelki która całą noc stoi w podgrzewaczu. A zobaczyłam to przypadkiem kiedy zabrała mi dziecko na dokarmienia a mnie coś tkneło żeby iść za nią.... emotka emotka

U nas w domu prawie jak w szpitalu. Przeziebienie nas rozłożylo, choć Dominiśka chyba najlepiej się czuje. Troche kaszle, ma katar... i cos dziwnego zaczeła nam główką uderzac w materacyk co mnie mega przerraziło...dzisiaj idziemy do lekarza z mała
To przeziebienie jest jakies tragiczne ja dzisiaj o mało nie zemdlałam w pracy no ale teraz juz lepiej...nie chce isc na chorobowe bo boje sie ze jeszcze bardziej zaraze małą...niech to sie skończy
0 0

agusia147

#5595781 Napisano: 26.02.2013 10:51:20
rachel napisał(a):

bridget napisał(a):

dobry wieczór,
ja po wizycie dzidzius ma sie dobrze ma ok 4 cm , dostałam skierowanie na badanie genetyczne i test Pa-Pa oraz podstawowe, widziałam 2 raczki, 2 nozki, 2 połkule, nie dał zmierzyc kosci i nie chciał sie odpowiednio ustawic, serduszko bije miarowo jest sliczny , ulzyło mi bo cisnienie na wizycie ze strachu miałam 150:/



gratulacje!!! super że wszystko okej


co do szpitala to u nas też kąpią pod bieżąca woda ale jest i nowość w moim szpitalu - z przerażeniem zobaczyłam jak pielęgniarka dokarmia dzieci mlekiem modyfikowanym z jednej butelki która całą noc stoi w podgrzewaczu. A zobaczyłam to przypadkiem kiedy zabrała mi dziecko na dokarmienia a mnie coś tkneło żeby iść za nią.... emotka emotka

U nas w domu prawie jak w szpitalu. Przeziebienie nas rozłożylo, choć Dominiśka chyba najlepiej się czuje. Troche kaszle, ma katar... i cos dziwnego zaczeła nam główką uderzac w materacyk co mnie mega przerraziło...dzisiaj idziemy do lekarza z mała
To przeziebienie jest jakies tragiczne ja dzisiaj o mało nie zemdlałam w pracy no ale teraz juz lepiej...nie chce isc na chorobowe bo boje sie ze jeszcze bardziej zaraze małą...niech to sie skończy



Chyba sobie żartujesz z tym dokarmianiem? U mnie owszem dokarmiali ale ze strzykawki z wenflonem zeby nie zaburzać odruchu ssania u malucha, i za każdym razem położna przychodziła ze świeżą i czystym wenflonem. Jak laska chciała użyć ponownie to tak ją objechały... Przecież mleko może stać max 1h, co na każdym opakowaniu nawet pisze, potem mleko się kwasi i rozwarstwia. A potem się pewnie dziwią czemu dzieciaczki ciągle płaczą, no i gdzie podstawowe zasady higieny? Każde dziecko powinno mieć własną butelkę.
0 0

Gość: allice

#5595797 Napisano: 26.02.2013 11:04:04
Ja jak rodziłam synka 3 lata temu to tez kąpany był dnia następnego po porodzie i potem codziennie wieczorem przyjeżdżała pielęgniarka z wanienką i kąpała dzidziusie.
A teraz ja rodziłam córeczkę to zalecenia są zupełnie inne.
Teraz w szpitalu nie kąpią wcale. Zalecają aby pierwsza kąpiel była po tygodniu, a potem kąpac co 2-3 dni. Tylko buzię, rączki i tyłek przemywac codziennie i ubranko codziennie świeże.
0 0

Gość: minia

#5595800 Napisano: 26.02.2013 11:04:40
monika1985monik napisał(a):

Kurcze a ja się jeszcze nie spotkałam by dzieci kąpali w szpitalu w wanience stąd moje zdziwienie emotka Ja powiem tak ja nie nadążam za ich nowościami przy 1 ciąży dziecko kąpane po porodzie oraz w następne dni rano po obchodzie ,pępek przemywany spirytusem a za 2 lata wszystko było już be i nie dobre i wszystko robili na odwrót emotka emotka



jak dwa lata temu rodziła to spirytus był zakazany
położna powiedziała żeby myć wodą z szarym mydłem
0 0

agusia147

#5595802 Napisano: 26.02.2013 11:08:21
minia napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

Kurcze a ja się jeszcze nie spotkałam by dzieci kąpali w szpitalu w wanience stąd moje zdziwienie emotka Ja powiem tak ja nie nadążam za ich nowościami przy 1 ciąży dziecko kąpane po porodzie oraz w następne dni rano po obchodzie ,pępek przemywany spirytusem a za 2 lata wszystko było już be i nie dobre i wszystko robili na odwrót emotka emotka



jak dwa lata temu rodziła to spirytus był zakazany
położna powiedziała żeby myć wodą z szarym mydłem



A u nas tylko i wyłącznie pępek Octeniseptem przemywać. I nie używać oliwek do ciała tylko ciekłej parafiny.
0 0

Gość: allice

#5595803 Napisano: 26.02.2013 11:08:52
minia napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

Kurcze a ja się jeszcze nie spotkałam by dzieci kąpali w szpitalu w wanience stąd moje zdziwienie emotka Ja powiem tak ja nie nadążam za ich nowościami przy 1 ciąży dziecko kąpane po porodzie oraz w następne dni rano po obchodzie ,pępek przemywany spirytusem a za 2 lata wszystko było już be i nie dobre i wszystko robili na odwrót emotka emotka



jak dwa lata temu rodziła to spirytus był zakazany
położna powiedziała żeby myć wodą z szarym mydłem



Ja trzy lata temu też przemywałam gazikami nasączonymi spirytusem, a teraz polecają używac octenisept.
0 0

Gość: rachel

#5595823 Napisano: 26.02.2013 11:21:37
agusia147 nie żartuję ...jak zobaczyłam to mi się nogi ugieły i trzymałam już małą przy piersi...było ciezko bo pokarmu niewiele i poraniłam piersi bo szybko wysychały ale do dokarmiania nie dałam juz wcale!
0 0

agusia147

#5595829 Napisano: 26.02.2013 11:26:38
rachel napisał(a):

agusia147 nie żartuję ...jak zobaczyłam to mi się nogi ugieły i trzymałam już małą przy piersi...było ciezko bo pokarmu niewiele i poraniłam piersi bo szybko wysychały ale do dokarmiania nie dałam juz wcale!



Ale przecież nie wiadomo jaki to syf się tworzy jak taka butelka stoi tyle czasu. A i takie maluchy z osłabioną odpornością, a każdy człowiek inny jest. My w szpitalu nie byliśmy długo, ale jakbym takie coś zobaczyła, to był chyba tą leniwą i oszczędną pielęgniarkę rozerwała... Mogła tyle mleka nie robić, żeby się marnowało. A takie maluchy żeby najeść się niewiele potrzebują. Kamiś w pierwszym dniu może z 5ml wcinał, 3 dnia już 20ml, to przecież malutko.
0 0

benasia

#5595898 Napisano: 26.02.2013 12:22:08
u mnie bylo podobnie bo po cc jak przynieśli mi synka to przyszla pielegniarka i wzieła butelkę i na moich oczach zaczeła go karmic butelka a ja przeciez chciałam piersia... Powiedziałam jej ale ona ze po cc zawsze daja najpierw butelke... Fakt moj potem był taki ssak ze i cycka pił i butelke z szpitala ok 30-40 ml jeszcze dopijał...
0 0

monika1985monik

#5595971 Napisano: 26.02.2013 13:07:03
O zapomniałam o mleku emotka u nas dawali zimne tz w temperaturze pokojowej tz jak ktoś chciał to dawał bo u nas samemu trzeba wszystko przy dziecku robić mleko było w takich małych buteleczkach emotka emotka emotka emotka emotka emotka
0 0

Gość: katrin22

#5596043 Napisano: 26.02.2013 14:01:25
U mnie w szpitalu kąpali dzieci z rana. Była wanienka, pielęgniarka nalewała wody, wlewała płyn, myjką umyła raz dwa i następne bobo, tylko wodę zmieniała.

Co do mleka, to ja na początku byłam bardzo wyczerpana po cc i nie miałam żalu, że ktoś karmi mm. Na drugi dzień po cc jak mi przyniosły bobasa, to nadal chodziłam po mleko, bo po pierwsze brałam ketonal, a po drugie piersi miałam bolące i nabrzmiałe, a nakarmić piersią nie umiałam. Dopiero na 3 dzień zabrałam się za karmienie piersią, ale w nocy chodziłam po mleko. A butelka z mlekiem była podpisana markerem, by do resztki mleka dolać nowego emotka jak to zobaczyłam i skapowałam co i jak to wylewałam resztki emotka
0 0

Gość: minia

#5596057 Napisano: 26.02.2013 14:14:12
allice napisał(a):

minia napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

Kurcze a ja się jeszcze nie spotkałam by dzieci kąpali w szpitalu w wanience stąd moje zdziwienie emotka Ja powiem tak ja nie nadążam za ich nowościami przy 1 ciąży dziecko kąpane po porodzie oraz w następne dni rano po obchodzie ,pępek przemywany spirytusem a za 2 lata wszystko było już be i nie dobre i wszystko robili na odwrót emotka emotka



bo to trzeba kupić emotka
a spirytusu zużyło się odrobine

jak dwa lata temu rodziła to spirytus był zakazany
położna powiedziała żeby myć wodą z szarym mydłem



Ja trzy lata temu też przemywałam gazikami nasączonymi spirytusem, a teraz polecają używac octenisept.

0 0

agusia147

#5596076 Napisano: 26.02.2013 14:35:19
benasia napisał(a):

u mnie bylo podobnie bo po cc jak przynieśli mi synka to przyszla pielegniarka i wzieła butelkę i na moich oczach zaczeła go karmic butelka a ja przeciez chciałam piersia... Powiedziałam jej ale ona ze po cc zawsze daja najpierw butelke... Fakt moj potem był taki ssak ze i cycka pił i butelke z szpitala ok 30-40 ml jeszcze dopijał...



To tak jak Kamiś. Potem już tylko na noc dokarmiałam go modyfikowanym. Lepiej spał on i lepiej my, albo z butelki dostawał moje.

Wróciliśmy ze spacerku. Synek zaczepiał inne dzieciaczki w wózkach.
0 0

agusia147

#5596077 Napisano: 26.02.2013 14:35:20
benasia napisał(a):

u mnie bylo podobnie bo po cc jak przynieśli mi synka to przyszla pielegniarka i wzieła butelkę i na moich oczach zaczeła go karmic butelka a ja przeciez chciałam piersia... Powiedziałam jej ale ona ze po cc zawsze daja najpierw butelke... Fakt moj potem był taki ssak ze i cycka pił i butelke z szpitala ok 30-40 ml jeszcze dopijał...



To tak jak Kamiś. Potem już tylko na noc dokarmiałam go modyfikowanym. Lepiej spał on i lepiej my, albo z butelki dostawał moje.

Wróciliśmy ze spacerku. Synek zaczepiał inne dzieciaczki w wózkach.
0 0

kalisto1986

#5596103 Napisano: 26.02.2013 14:57:13
Ja dzisiaj byłam u lekarza, usg nie robiliśmy, ale wychodzi nam, że nadal jest poprzecznie ułożony emotka
Trochę omówiliśmy mój plan porodu ( na następną wizyte mam przynieść już wypełniony), ale to co zapamiętałam skonsultowałam i lekarz powiedział,że tam gdzie on pracuje jak najbardziej wszystko jest do zrealizowania.

Jak podadzą małego mleko modyfikowane bez mojej zgody to je rozszarpię, więc nawet mam zamiar wytuszować to w planie porodu.


A jeśli chodzi o parafinę, też dostałam taką "dobrą rade" i chwile nawet używałam dla Domiśka ( wlewałam kilka kropel do wody) , teraz za chiny nie popełnie tego błędu - jakby nie było to jest pochodna ropy naftowej i może przynieść więcej szkód niż pożytku
0 0

malutka456

#5596111 Napisano: 26.02.2013 15:05:28
kalisto1986 oby malenstwo zmienilo pozycje, bo poprzeczka = ciecie cesarskie emotka

jestem ciekawa jak u mnie bedzie wygladac sprawa karmienia, jak sie da to wolalabym karmic piersia emotka jednego jestem pewna, u mnie w szpitalu nie mamy butelek, wiec nie ma mowy o obdzieleniu jednego oddziału mlekiem z jednej butelki emotka nie wiem , jak pielegniarki/polozne moga cos takiego zrobic, chyba bym taka rozszarpala, jakbym cos takiego zobaczyla emotka u nas sa praktykowane strzykawki - po nakarmieniu dziecka laduja w koszu na smieci, a mleko mamy gotowe w sloiczkach, wiec zuzywamy tyle ile potrzeba emotka musze wybrac sie do szpitala, bo zaczynam tesknic emotka
0 0

kalisto1986

#5596113 Napisano: 26.02.2013 15:11:22
malutka456 wiem,że to oznacza cc dlatego jestem tak załamana. Na razie kombinuje z ćwiczeniami ( tymi przyjemnymi emotka i nie tylko) co by małego skusić do obrócenia.
Najgorsze, że jakieś półtora miesiąca temu był główką w dół, a później fiknął na poprzeczkę. Czasem czuję, że kombinuje z obrotem, ale po jakimś czasie wraca na swoje miejsce.
Okropne uczucie, jak już taki klocek zaczyna się rozciągać leżąc na boki, do tego jest baaardzo nisko, przez co brzuch mi opada. No i martwie się,żeby przez to kręcenie nie owinął się pępowiną.

O jeszcze jeden plus z tego co się dowiedziałam od lekarza w szpitalu przenośne ktg schowali i nie używają, bo czasem oszukiwało, ale są zwolennikami chodzenia, a pod ktg podłączają tylko na chwilkę. Już prawie, prawie jestem zdecydowana na ten szpital, jeśli uda mi się naturalnie rodzić ( a musi się udać emotka )


Ps mój lekarz nie słyszał o olejki waleda, ale pozwolił mi już stosować jak powiedziałam mu skład. Tzn powiedział,że koniecznie to mąż ma masować emotka emotka
0 0