Konkursowiczki w ciąży

Gość: allice

#5806067 Napisano: 13.01.2014 15:53:11
Do mnie potrafią dzwonić do dziś choć już minęły 4 lata, wiem, że to od nich bo maja pomyłkę moim w nazwisku. emotka
0 0

doris1

#5806118 Napisano: 13.01.2014 17:26:45
nie żartuj nawet, że będą dzwonić 4 lata emotka
0 0

dolly

#5806188 Napisano: 13.01.2014 19:06:11
oooo heheh, to ja też na szczescie nie podałam telefonu, ale co jakiś czas maila przyślą, ale rzadddkoooooo więc luz
0 0

monika1985monik

#5806203 Napisano: 13.01.2014 19:33:20
A ja nie dostałam żadnego pudełka ani nie wypełniałam żadnych ankiet w szpitalu teraz czytając jak do innych co chwilę dzwonią bardzo się z tego cieszę emotka emotka
0 0

Gość: allice

#5806208 Napisano: 13.01.2014 19:35:23
No niestety, dzwonią proponując jakieś książeczki i inne pierdoły. Do mnie dzwonią niezbyt często ale jednak.
0 0

lilithbb

#5806212 Napisano: 13.01.2014 19:36:52
Mnie zaczeli molestować po konkursie ESKK emotka
0 0

lilithbb

#5806213 Napisano: 13.01.2014 19:37:27
Katrin moja córa będzie mieć 5 w maju emotka

Dolly zależy dla jakiego dziecka mam dokładnie ten sam i u córki (ma 9 m-cy) nie mierzy temperatury - mierzy tylko u dorosłych i starszaków. Chodzi w tym o to że każda zmarszczka, płacz, ukrwienie skóry zmienia temperaturę.
I tak widzę że córka jest rozpalona, mierzę a tu 37,5
mierzę jeszcze raz 38,5
i tak za każdym razem....
0 0

benasia

#5806226 Napisano: 13.01.2014 19:47:47
to prawda ja elektronicznym bezdotykowym nie ufam na 100% - mam taki i to nie tani (ok 150zł wydałam) i kiedys w nocy gdy Mikołaj byl jeszcze malutki mierzyłam nim temp i niby bylo ok a gdy zmierzyłam elektronicznym pod pachą niedowierzając bo dziecko było rozpalone pokazało ponad 39 stopni emotka
0 0

Gość: allice

#5806244 Napisano: 13.01.2014 20:10:29
Też mam elektroniczny bezdotykowy i tak jak Wy mam mieszane uczucia co do jego dokładności. Raz jest taka temperatura za chwilę już inna. Ciężko jest dokładnie zmierzyć temperaturę małym dzieciom, które się cały czas ruszają. Dla mnie jest on wygodny ale do mierzenia kiedy dziecko śpi, jednak nie ufam mu na 100%.
0 0

dolly

#5806286 Napisano: 13.01.2014 21:38:49
Ooooo dziekuję za opinie, już zapomniałam o nim, bo wybrałam inną nagrodę. Jednak właśnie te rtęciowe były najdokładniejsze, ale faktycznie niebezpieczne przy maluszkach. Ja mam cyfrowy ale nie zbliżeniowy, ale też mierzę nim jakieś 4min, także trochę długo jednak emotka
0 0

madziamck

#5806779 Napisano: 14.01.2014 18:57:06
Mam pytanie do mam, które karmiły/karmią piersią. Czy używałyście/używacie jakiś maści na brodawki sutkowe?
0 0

koper

#5806781 Napisano: 14.01.2014 18:59:14
*madziamck u mnie najlepiej sprawdzała się czysta lanolina kupiona w aptece
0 0

monika1985monik

#5806783 Napisano: 14.01.2014 19:02:02
madziamck ja karmiłam tylko w kapturkach i tylko przez 1 dni karmienia miałam poranione brodawki ale pomogło ich wietrzenie i smarowanie mlekiem ale dziewczyny chwalą sobie maść maltan albo bepanthen.
0 0

madziamck

#5806784 Napisano: 14.01.2014 19:08:45
koper i monika1985monik dziękuje za podpowiedzi, bratowa mi mówiła, żebym jeszcze przed porodem zaczęła smarować brodawki, bo ona tak przy drugim dziecku robiła i nie miała takich problemów z karmieniem jak przy pierwszym. Niby brodawka robi się elastyczniejsza i jest ją trudniej "uszkodzić"
0 0

lilithbb

#5806804 Napisano: 14.01.2014 19:44:03
dolly napisał(a):

Ooooo dziekuję za opinie, już zapomniałam o nim, bo wybrałam inną nagrodę. Jednak właśnie te rtęciowe były najdokładniejsze, ale faktycznie niebezpieczne przy maluszkach. Ja mam cyfrowy ale nie zbliżeniowy, ale też mierzę nim jakieś 4min, także trochę długo jednak emotka



Słyszałam że te do ucha są dokładniejsze ale nie miałam. Problem jest potem jak dziecko ma ok 2 lata - moja córa tak wrzeszczała gdy jej mierzyłam temp że kupiliśmy ten bezdotykowy. Ale niestety nie polecam. Ale te elektroniczne też są dobre, kiedyś w szpitalu kupiłam taki zwykły na baterie i mam go do dziś jest niezawodny a kosztował grosze.
0 0

Gość: allice

#5806835 Napisano: 14.01.2014 20:33:33
madziamck napisał(a):

koper i monika1985monik dziękuje za podpowiedzi, bratowa mi mówiła, żebym jeszcze przed porodem zaczęła smarować brodawki, bo ona tak przy drugim dziecku robiła i nie miała takich problemów z karmieniem jak przy pierwszym. Niby brodawka robi się elastyczniejsza i jest ją trudniej "uszkodzić"



Do smarowania wcześniej jest właśnie Maltan. Zapobiegawczo jest bardzo dobry. A jak już są ranki to mi pomagał Bepanthen.
0 0

zarania

#5806836 Napisano: 14.01.2014 20:36:09
Dziewczyny, gdyby któraś z Was potrzebowała to mam na sprzedaż łóżeczko takie jak na tej aukcji http://allegro.pl...isy-i3862019319.html
kolor zebra (niebiesko-zielone).
Łóżeczko jest w stanie bardzo dobrym, posiada m.in. płozy, moskitierę, baldachim, regulowany poziom, przewijak,moduł grająco-wibrujący ze światełkiem, odpinany bok (starsze dziecko może swobodnie wchodzić i wychodzić) i nadaje się zarówno na łóżeczko turystyczne jak i stacjonarne.
PW
0 0

dolly

#5806848 Napisano: 14.01.2014 20:50:20
Lilithbb no właśnie mam te zwykłe cyfrowe emotka

Madziamck Ja nie hartowałam ani nic na wyrost nie robiłam. Jak juz zaczęłam karmić, to po każdym karmieniu, smarowałam mleczkiem i wietrzyłam. Jak raz mnie udziabał to wtedy PureLine smarowałam i po 1 razie już była znaczna poprawa.
0 0

zarania

#5806854 Napisano: 14.01.2014 21:06:49
allice napisał(a):

madziamck napisał(a):

koper i monika1985monik dziękuje za podpowiedzi, bratowa mi mówiła, żebym jeszcze przed porodem zaczęła smarować brodawki, bo ona tak przy drugim dziecku robiła i nie miała takich problemów z karmieniem jak przy pierwszym. Niby brodawka robi się elastyczniejsza i jest ją trudniej "uszkodzić"



Do smarowania wcześniej jest właśnie Maltan. Zapobiegawczo jest bardzo dobry. A jak już są ranki to mi pomagał Bepanthen.


Maltan mi pomógł nawet jak zapalenie zaczęło mnie łapać po tym, jak w przeciągu postałam kilka minut z koleżanką.
A gdy po pierwszym miesiącu karmienia zaczęły nagle potwornie boleć to nie było zmiłuj się w żaden sposób; własne mleko, Maltan, Behacośtam ani inne środki mi nie przyniosły ulgi. Kapturki trochę pomogły, ale nie umiałam za bardzo ich używać (tzn. brak wprawy i przyzwyczajenia), a najlepszym lekarstwem okazało się ostatecznie wietrzenie. A bolało tak potwornie, że chciałam porzucić karmienie i aż położna była w szoku podczas wizyty, widząc jak cierpię (karmiłam ze łzami na policzkach i sycząc co po chwilę).
0 0

kalisto1986

#5806885 Napisano: 14.01.2014 22:23:23
Maltan to jest praktycznie to samo co czysta lanolina tylko kilka razy droższa. Najlepiej poprosić lekarza o wypisanie lanoliny ( 99% lanoliny, 1 % woda) wtedy za duży słoiczek zapłaci się około 8 zł

Przy Dominiku piersi bolały mnie strasznie, wtedy stosowałam bepanthen i bardzo mi pomógł, przy Bartusiu nakupowałam i bepanthen i lanoline, ale na szczęście nie były potrzebne
0 0