e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

melisa napisał(a):

Mój brat w Bydgoszczy za dwupokojowe fajne mieszkanko, wszędzie blisko płaci 700zł. Dosyć spore te pokoje. Najgorsze są aglomeracje, kryzys może i jest, ale na pewno nie w budownictwie i nie w biznesie usługowym.

masz racje...niestety...
bo działka ponad 1000 metrów w Poznaniu, na obrzezach, choc dosc fajnych, uzbrojona kosztuje nawet milion!! kogo na to ma być stac?
wkurza mnie to bo nawet pod Poznaniem są tkaie ceny, że płakac mi się chce!

dziękuje za gratulacje nie szczere ale zawsze miło

Lista laureatów konkursów w Dziewczyna 02/09

Nagrody otrzymują:

KONKURS EVELINE:

- 10 Zestawów kosmetyków Eveline

1.Marta Gonera, Kłomnice
2.Monika Samborska, Rzeszów
3.Jan Korusiewicz, Pszczyna
4.Małgorzata Tomkow, Ustrzyki Dolne
5.Rafał Rymarczyk, Ustrzyki Dolne
6.Aneta Korusiewicz, Pszczyna
7.Aneta Szczygieł, Æwiklice
8.Janina Tomkow, Ustrzyki Dolne
9.Sylwia Łagowska, Łódź
10.Ewa Piskorek, Lublin

KONKURS MEXX

- perfumy MExx

1.Monika Samborska, Rzeszów
2.Dagmara Szkop, Częstochowa
3.Izabela Mencel, Świdnica
4.Bożena Józefowicz, Iława
5.Agnieszka Gonera, Kłomnice
6.Karolina Gonera, Kłomnice
7.Agnieszka Gonera, Kłomnice
8.Agnieszka Chmielewska, Tomaszów Lubelski
9.Krystyna Józefowicz, Iława
10.Irena Chmielewska, Tomaszów Lubelski
11.Aneta Szczygieł, Æwiklice
12.Aneta Korusiewicz, Pszczyna
13.Ewa Neuman, Iława
14.Aneta Korusiewicz, Pszczyna
15.Małgorzata Fluderska, Zgierz
16.Janina Tomkow, Ustrzyki Dolne
17.Sabina Swierze, Zabrze
18.Magdalena Witkowska, Zabrze
19.Rafał Rymarczyk, Ustrzyki Dolne
20.Lesław Tomkow, Ustrzyki Dolne

KONKURS BAZAREK

- Zestawy do włosów Babyliss

1.Monika Deja, Gorzów Wielkopolski
2.Zofia Szcześniak, Łomianki
3.Katarzyna Szcześniak, Kiełpin
4.Bernadeta Mucha, Iława
5.Monika Samborska, Rzeszów
6.Anna Kaczmarska, Zielona Góra
7.Grażyna Szular, Zielona Góra
8.Marta Gonera, Kłomnice
9.Karolina Gonera, Kłomnice
10.Olga Pawlikowska, Warszawa

- 15 zestawów Mary Kay

1.Karolina Gonera, Kłomnice
2.Marta Gonera, Kłomnice
3.Rafał Rymarczyk, Ustrzyki Dolne
4.Kamil Szczagieł, Będzin
5.Rafał Rymarczyk, Ustrzyki Dolne
6.Helena Bogdanowicz, Iława
7.Mikołaj Swierze, Zabrze
8.Aneta Otrzonsek, Warłów
9.Beata Kustra, Zwoleń
10.Oliwia Zubkowska, Toruń
11.Liliana Lewandowska, Grodzisk Mazowiecki
12.Sylwia Łagowska, Łódź
13.Urszula Witkowska, Zabrze
14.Ewa Skorupka, Repki
15.Elżbieta Jackowska, Oleśnica

- 20 zestawów bielizny DT

1.Teresa Pawlikowska, Warszawa
2.Rafał Rymarczyk, Ustrzyki Dolne
3.Aneta Szczygieł, Æwiklice
4.Agnieszka Gasentzer, Toruń
5.Ewa Piskorek, Lublin
6.Maria Wichrowska, Łódź
7.Bożena Józefowicz, Iława
8.Mieczysław Jackowski, Oleśnica
9.Aneta Walkowiak, Przemęt
10.Barbara Dras, Knurów
11.Karolina Grela, Warszawa
12.Wioleta Wiek, Wiślica
13.Natalia Skrzydelska, Dąbie nad Nerem
14.Jolanta Mucha, Iława
15.Anna Adamiak, Leszno
16.Marta Ostapko, Wałbrzych
17.Magdalena Maron, Trzebinia
18.Anna Ciechacka, Bydgoszcz
19.Małgorzata Matuszczyk, Toruń
20.Joanna Urbaniak, Poznań

- 15 zestawów Mentos

1.Andrzej Bednarski, Warszawa
2.Emilia Nowocień, Kanie
3.Paulina Mistela, Sosnowiec
4.Elżbieta Kusa, Swarzędz
5.Jarosław Walkowiak, Przemęt
6.Katarzyna Zielińska, Płock
7.Beata Paćkowska, Trojanów
8.Karolina Zadrożna, Ostrów Mazowiecka
9.Anna Ciesielczyk, Zgierz
10.Anna Kulaga, Smęgorzów
11.Agata Grabowska, Olsztyn
12.Kamila Haczek, Porąbka
13.Magdalena Zegiel, Dziewin
14.Patrycja Niedźwiecka, Olszewo-Borki
15.Katarzyna Barańska, Lesko

- 6 mp4 firmy Apollo

1.Anna Pietrzykowska, Łódź
2.Ewa Langiewicz, Iława
3.Hanna Kaczmarska, Zielona Góra
4.Agnieszka Gonera, Kłomnice
5.Katarzyna Jasionek, Ostrów Mazowiecka
6.Kamil Szczagieł, Będzin

i polecam nazwisko Gonera

sopran napisał(a):

melisa napisał(a):

tak sobie myślę, że chyba cena 850zł za osobę, w mieszkaniu z jedną sypialnią i jednym takim jakby salonem (a mają mieszkać w tym mieszkaniu 4 osoby) to chyba odrobinę za dużo.
Wychodzi 3400 za mieszkanie dwupokojowe...

Nieźle.. my wynajmowaliśmy (komuś) mieszkanie i braliśmy 400zł odstępnego+opłaty (czynsz 350zł, prąd i gaz). Mieszkanie 2 pokojowe w fajnej dzielnicy.
Jakbyśmy brali 3500, to nadal byśmy wynajmowali.
No ale u nas w ogóle mieszkania są tanie (teraz sprzedajemy za ok 160tys), ale na szczęście za działkę budowlaną 1000m prawie w pełni uzbrojoną damy 70tys. Uroki prowincji.

tez mam podobny problem, probuję sprzedac 2-pokoj. mieszkanko[ chcę większe]---i zastój, mam juz to do kupienia na oku, a swojego nie moge sprzedać..........a w przyszłym roku urodzi mi się maluszek i nie będę miała juz zdolnosci kredytowej..........

masza napisał(a):

sopran napisał(a):

melisa napisał(a):

tak sobie myślę, że chyba cena 850zł za osobę, w mieszkaniu z jedną sypialnią i jednym takim jakby salonem (a mają mieszkać w tym mieszkaniu 4 osoby) to chyba odrobinę za dużo.
Wychodzi 3400 za mieszkanie dwupokojowe...

Nieźle.. my wynajmowaliśmy (komuś) mieszkanie i braliśmy 400zł odstępnego+opłaty (czynsz 350zł, prąd i gaz). Mieszkanie 2 pokojowe w fajnej dzielnicy.
Jakbyśmy brali 3500, to nadal byśmy wynajmowali.
No ale u nas w ogóle mieszkania są tanie (teraz sprzedajemy za ok 160tys), ale na szczęście za działkę budowlaną 1000m prawie w pełni uzbrojoną damy 70tys. Uroki prowincji.

tez mam podobny problem, probuję sprzedac 2-pokoj. mieszkanko[ chcę większe]---i zastój, mam juz to do kupienia na oku, a swojego nie moge sprzedać..........a w przyszłym roku urodzi mi się maluszek i nie będę miała juz zdolnosci kredytowej..........

To może spróbuj zmienić za dopłatą?
Albo przemaluj przedpokój.. (tvn style się naoglądałam )
A w ogóle to masakra z tymi mieszkaniami. My jak myśleliśmy o 3 pokojowym, ale obliczyliśmy, że za cenę mieszkania postawimy mały dom, a te 70tys na działkę, to w sumie niedużo i nie warto pakować się w kolejne mieszkanie w bloku, tym bardziej że chcemy powiększyć rodzinę. Nienawidzę być dorosła i mieć takie problemy

a mnie dziś wkurzył telefon z Pożegnania z Afryką - pani była zaskoczona , że nie chcę się zgodzić na dostawę kawy 250g za jedyne 49 zł....

sopran napisał(a):

masza napisał(a):

sopran napisał(a):

melisa napisał(a):

tak sobie myślę, że chyba cena 850zł za osobę, w mieszkaniu z jedną sypialnią i jednym takim jakby salonem (a mają mieszkać w tym mieszkaniu 4 osoby) to chyba odrobinę za dużo.
Wychodzi 3400 za mieszkanie dwupokojowe...

Nieźle.. my wynajmowaliśmy (komuś) mieszkanie i braliśmy 400zł odstępnego+opłaty (czynsz 350zł, prąd i gaz). Mieszkanie 2 pokojowe w fajnej dzielnicy.
Jakbyśmy brali 3500, to nadal byśmy wynajmowali.
No ale u nas w ogóle mieszkania są tanie (teraz sprzedajemy za ok 160tys), ale na szczęście za działkę budowlaną 1000m prawie w pełni uzbrojoną damy 70tys. Uroki prowincji.

tez mam podobny problem, probuję sprzedac 2-pokoj. mieszkanko[ chcę większe]---i zastój, mam juz to do kupienia na oku, a swojego nie moge sprzedać..........a w przyszłym roku urodzi mi się maluszek i nie będę miała juz zdolnosci kredytowej..........

To może spróbuj zmienić za dopłatą?
Albo przemaluj przedpokój.. (tvn style się naoglądałam )
A w ogóle to masakra z tymi mieszkaniami. My jak myśleliśmy o 3 pokojowym, ale obliczyliśmy, że za cenę mieszkania postawimy mały dom, a te 70tys na działkę, to w sumie niedużo i nie warto pakować się w kolejne mieszkanie w bloku, tym bardziej że chcemy powiększyć rodzinę. Nienawidzę być dorosła i mieć takie problemy

wogole nie ma zainteresowania mieszkaniami w mojej miejscowosci, nawet za zamianę......
ludzie się chyba boją pakowac w kredyty.....

sopran napisał(a):

masza napisał(a):

sopran napisał(a):

melisa napisał(a):

tak sobie myślę, że chyba cena 850zł za osobę, w mieszkaniu z jedną sypialnią i jednym takim jakby salonem (a mają mieszkać w tym mieszkaniu 4 osoby) to chyba odrobinę za dużo.
Wychodzi 3400 za mieszkanie dwupokojowe...

Nieźle.. my wynajmowaliśmy (komuś) mieszkanie i braliśmy 400zł odstępnego+opłaty (czynsz 350zł, prąd i gaz). Mieszkanie 2 pokojowe w fajnej dzielnicy.
Jakbyśmy brali 3500, to nadal byśmy wynajmowali.
No ale u nas w ogóle mieszkania są tanie (teraz sprzedajemy za ok 160tys), ale na szczęście za działkę budowlaną 1000m prawie w pełni uzbrojoną damy 70tys. Uroki prowincji.

tez mam podobny problem, probuję sprzedac 2-pokoj. mieszkanko[ chcę większe]---i zastój, mam juz to do kupienia na oku, a swojego nie moge sprzedać..........a w przyszłym roku urodzi mi się maluszek i nie będę miała juz zdolnosci kredytowej..........

To może spróbuj zmienić za dopłatą?
Albo przemaluj przedpokój.. (tvn style się naoglądałam )
A w ogóle to masakra z tymi mieszkaniami. My jak myśleliśmy o 3 pokojowym, ale obliczyliśmy, że za cenę mieszkania postawimy mały dom, a te 70tys na działkę, to w sumie niedużo i nie warto pakować się w kolejne mieszkanie w bloku, tym bardziej że chcemy powiększyć rodzinę. Nienawidzę być dorosła i mieć takie problemy

Ehhh, ja tez nie nawidze podejmowac takich decyzji i to mnie tez wkurza
ceny takie, ze chyba zdecyduje sie na razie na wynajecie czegos- musze liczyc za mala klite (1 pokoj+łazienka) ok. 1,5 tys miesiecznie
No cóż, jak chce sie mieszkac w dobrej lokalizacji to trzeba płacić...

sopran napisał(a):

masza napisał(a):

sopran napisał(a):

melisa napisał(a):

tak sobie myślę, że chyba cena 850zł za osobę, w mieszkaniu z jedną sypialnią i jednym takim jakby salonem (a mają mieszkać w tym mieszkaniu 4 osoby) to chyba odrobinę za dużo.
Wychodzi 3400 za mieszkanie dwupokojowe...

Nieźle.. my wynajmowaliśmy (komuś) mieszkanie i braliśmy 400zł odstępnego+opłaty (czynsz 350zł, prąd i gaz). Mieszkanie 2 pokojowe w fajnej dzielnicy.
Jakbyśmy brali 3500, to nadal byśmy wynajmowali.
No ale u nas w ogóle mieszkania są tanie (teraz sprzedajemy za ok 160tys), ale na szczęście za działkę budowlaną 1000m prawie w pełni uzbrojoną damy 70tys. Uroki prowincji.

tez mam podobny problem, probuję sprzedac 2-pokoj. mieszkanko[ chcę większe]---i zastój, mam juz to do kupienia na oku, a swojego nie moge sprzedać..........a w przyszłym roku urodzi mi się maluszek i nie będę miała juz zdolnosci kredytowej..........

To może spróbuj zmienić za dopłatą?
Albo przemaluj przedpokój.. (tvn style się naoglądałam )
A w ogóle to masakra z tymi mieszkaniami. My jak myśleliśmy o 3 pokojowym, ale obliczyliśmy, że za cenę mieszkania postawimy mały dom, a te 70tys na działkę, to w sumie niedużo i nie warto pakować się w kolejne mieszkanie w bloku, tym bardziej że chcemy powiększyć rodzinę. Nienawidzę być dorosła i mieć takie problemy

tez chciałabym byc dzieckiem , i nie miec problemow, a domek tez mi sie marzy...ale to skarbonka, wiem bo brat buduje....

Reni napisał(a):

sopran napisał(a):

masza napisał(a):

sopran napisał(a):

melisa napisał(a):

tak sobie myślę, że chyba cena 850zł za osobę, w mieszkaniu z jedną sypialnią i jednym takim jakby salonem (a mają mieszkać w tym mieszkaniu 4 osoby) to chyba odrobinę za dużo.
Wychodzi 3400 za mieszkanie dwupokojowe...

Nieźle.. my wynajmowaliśmy (komuś) mieszkanie i braliśmy 400zł odstępnego+opłaty (czynsz 350zł, prąd i gaz). Mieszkanie 2 pokojowe w fajnej dzielnicy.
Jakbyśmy brali 3500, to nadal byśmy wynajmowali.
No ale u nas w ogóle mieszkania są tanie (teraz sprzedajemy za ok 160tys), ale na szczęście za działkę budowlaną 1000m prawie w pełni uzbrojoną damy 70tys. Uroki prowincji.

tez mam podobny problem, probuję sprzedac 2-pokoj. mieszkanko[ chcę większe]---i zastój, mam juz to do kupienia na oku, a swojego nie moge sprzedać..........a w przyszłym roku urodzi mi się maluszek i nie będę miała juz zdolnosci kredytowej..........

To może spróbuj zmienić za dopłatą?
Albo przemaluj przedpokój.. (tvn style się naoglądałam )
A w ogóle to masakra z tymi mieszkaniami. My jak myśleliśmy o 3 pokojowym, ale obliczyliśmy, że za cenę mieszkania postawimy mały dom, a te 70tys na działkę, to w sumie niedużo i nie warto pakować się w kolejne mieszkanie w bloku, tym bardziej że chcemy powiększyć rodzinę. Nienawidzę być dorosła i mieć takie problemy

Ehhh, ja tez nie nawidze podejmowac takich decyzji i to mnie tez wkurza
ceny takie, ze chyba zdecyduje sie na razie na wynajecie czegos- musze liczyc za mala klite (1 pokoj+łazienka) ok. 1,5 tys miesiecznie
No cóż, jak chce sie mieszkac w dobrej lokalizacji to trzeba płacić...

no , nieżle się cenią,,,,,,,

masza napisał(a):

Reni napisał(a):

sopran napisał(a):

masza napisał(a):

sopran napisał(a):

melisa napisał(a):

tak sobie myślę, że chyba cena 850zł za osobę, w mieszkaniu z jedną sypialnią i jednym takim jakby salonem (a mają mieszkać w tym mieszkaniu 4 osoby) to chyba odrobinę za dużo.
Wychodzi 3400 za mieszkanie dwupokojowe...

Nieźle.. my wynajmowaliśmy (komuś) mieszkanie i braliśmy 400zł odstępnego+opłaty (czynsz 350zł, prąd i gaz). Mieszkanie 2 pokojowe w fajnej dzielnicy.
Jakbyśmy brali 3500, to nadal byśmy wynajmowali.
No ale u nas w ogóle mieszkania są tanie (teraz sprzedajemy za ok 160tys), ale na szczęście za działkę budowlaną 1000m prawie w pełni uzbrojoną damy 70tys. Uroki prowincji.

tez mam podobny problem, probuję sprzedac 2-pokoj. mieszkanko[ chcę większe]---i zastój, mam juz to do kupienia na oku, a swojego nie moge sprzedać..........a w przyszłym roku urodzi mi się maluszek i nie będę miała juz zdolnosci kredytowej..........

To może spróbuj zmienić za dopłatą?
Albo przemaluj przedpokój.. (tvn style się naoglądałam )
A w ogóle to masakra z tymi mieszkaniami. My jak myśleliśmy o 3 pokojowym, ale obliczyliśmy, że za cenę mieszkania postawimy mały dom, a te 70tys na działkę, to w sumie niedużo i nie warto pakować się w kolejne mieszkanie w bloku, tym bardziej że chcemy powiększyć rodzinę. Nienawidzę być dorosła i mieć takie problemy

Ehhh, ja tez nie nawidze podejmowac takich decyzji i to mnie tez wkurza
ceny takie, ze chyba zdecyduje sie na razie na wynajecie czegos- musze liczyc za mala klite (1 pokoj+łazienka) ok. 1,5 tys miesiecznie
No cóż, jak chce sie mieszkac w dobrej lokalizacji to trzeba płacić...

no , nieżle się cenią,,,,,,,

Zawsze zastanawiało mnie, jaki jest sens płacić za stancję? Zwłaszcza,jeśli to jest 1,5 tys. miesięcznie. Przecież tyle mniej więcej wynosi rata kredytu mieszkaniowego. Nie lepiej płacić za swoje? Niech nawet bank hipoteką obciąży ...

agava napisał(a):

masza napisał(a):

Reni napisał(a):

sopran napisał(a):

masza napisał(a):

sopran napisał(a):

melisa napisał(a):

tak sobie myślę, że chyba cena 850zł za osobę, w mieszkaniu z jedną sypialnią i jednym takim jakby salonem (a mają mieszkać w tym mieszkaniu 4 osoby) to chyba odrobinę za dużo.
Wychodzi 3400 za mieszkanie dwupokojowe...

Nieźle.. my wynajmowaliśmy (komuś) mieszkanie i braliśmy 400zł odstępnego+opłaty (czynsz 350zł, prąd i gaz). Mieszkanie 2 pokojowe w fajnej dzielnicy.
Jakbyśmy brali 3500, to nadal byśmy wynajmowali.
No ale u nas w ogóle mieszkania są tanie (teraz sprzedajemy za ok 160tys), ale na szczęście za działkę budowlaną 1000m prawie w pełni uzbrojoną damy 70tys. Uroki prowincji.

tez mam podobny problem, probuję sprzedac 2-pokoj. mieszkanko[ chcę większe]---i zastój, mam juz to do kupienia na oku, a swojego nie moge sprzedać..........a w przyszłym roku urodzi mi się maluszek i nie będę miała juz zdolnosci kredytowej..........

To może spróbuj zmienić za dopłatą?
Albo przemaluj przedpokój.. (tvn style się naoglądałam )
A w ogóle to masakra z tymi mieszkaniami. My jak myśleliśmy o 3 pokojowym, ale obliczyliśmy, że za cenę mieszkania postawimy mały dom, a te 70tys na działkę, to w sumie niedużo i nie warto pakować się w kolejne mieszkanie w bloku, tym bardziej że chcemy powiększyć rodzinę. Nienawidzę być dorosła i mieć takie problemy

Ehhh, ja tez nie nawidze podejmowac takich decyzji i to mnie tez wkurza
ceny takie, ze chyba zdecyduje sie na razie na wynajecie czegos- musze liczyc za mala klite (1 pokoj+łazienka) ok. 1,5 tys miesiecznie
No cóż, jak chce sie mieszkac w dobrej lokalizacji to trzeba płacić...

no , nieżle się cenią,,,,,,,

Zawsze zastanawiało mnie, jaki jest sens płacić za stancję? Zwłaszcza,jeśli to jest 1,5 tys. miesięcznie. Przecież tyle mniej więcej wynosi rata kredytu mieszkaniowego. Nie lepiej płacić za swoje? Niech nawet bank hipoteką obciąży ...

nie kazdy ma zdolnosc kredytową....

agava napisał(a):

Zawsze zastanawiało mnie, jaki jest sens płacić za stancję? Zwłaszcza,jeśli to jest 1,5 tys. miesięcznie. Przecież tyle mniej więcej wynosi rata kredytu mieszkaniowego. Nie lepiej płacić za swoje? Niech nawet bank hipoteką obciąży ...

Moi rodzice wzięli właśnie coś takiego jak hipoteka.
Sens płacenia za stancję, a nie za kredyt hipoteczny:
- za stancję możesz płacić wygórowaną cenę kilka miesięcy, a potem znaleźć tańszą
- kredytem jesteś obłożony na połowę, albo i więcej swojego życia (dla przykładu moi rodzice wzięli kredyt, którego spłata przypada na moje 53 urodziny)
- od kredytu hipotecznego płacisz ogromne odsetki, które nierzadko wynoszą 150% (też sprawdzone na własnym przykładzie)
- za stancję płacisz właścicielowi i on jest zobowiązany do dokonywania wszelkich napraw
- w przypadku kredytu i zdarzenia losowego takiego jak wypadek, utrata pracy, niewypłacalność, bank zjada nie tylko to co do tej pory w niego włożyłeś wraz z domem, ale jeszcze puszcza cię w samych skarpetkach (dosłownie).

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę.

Ale płacąc za swoje kredytem można :
1. zawiesić spłatę na wypadek losowy
2. refinansować w innym banku na lepszych warunkach
i nadal mieszkać na swoim ( ew. sprzedać z kredytem - bo wartość mieszkania raczej nie spada a rośnie) i kupić mniejsze lub wynajmować jeden pokój np studentom i spłacać tym samym kredyt.

A jak jesteś na stancji płacisz, płacisz - nie masz nic a jak ci sie noga powinie to ci stancję wymawiają i idziesz mieszkać pod most

metoda napisał(a):

Ale płacąc za swoje kredytem można :
1. zawiesić spłatę na wypadek losowy
2. refinansować w innym banku na lepszych warunkach
i nadal mieszkać na swoim ( ew. sprzedać z kredytem - bo wartość mieszkania raczej nie spada a rośnie) i kupić mniejsze lub wynajmować jeden pokój no studentom i spłacać tym samym kredyt.

A jak jesteś na stancji płacisz, płacisz - nie masz nic a jak ci sie noga powinie to ci stancję wymawiają i idziesz mieszkać pod most

mozna miec swoje np:dwupokojowe i jeden pokoj wynajac wtedy inni beda placic rate:)

no właśnie to napisałam wyżej

metoda napisał(a):

no właśnie to napisałam wyżej

o faktycznie

Nie jestem pewna jakbym się czuła mając sublokatora za ścianą, zwłaszcza jakieś ciacho

metoda napisał(a):

Ale płacąc za swoje kredytem można :
1. zawiesić spłatę na wypadek losowy
2. refinansować w innym banku na lepszych warunkach
i nadal mieszkać na swoim ( ew. sprzedać z kredytem - bo wartość mieszkania raczej nie spada a rośnie) i kupić mniejsze lub wynajmować jeden pokój np studentom i spłacać tym samym kredyt.

A jak jesteś na stancji płacisz, płacisz - nie masz nic a jak ci sie noga powinie to ci stancję wymawiają i idziesz mieszkać pod most

ad.1 nie ma czegoś takiego jak zawieszenie spłaty an wypadek losowy - to jest tylko nazwa marketingowa, a całe to zawiesznie później musisz opłacić. W ukrytych kosztach, aneksach itp. Nie ma w Polsce banku, który zawiesi ci spłatę kredytu a po np. kilku miesiącach odwiesi i będziesz dalej spłacać jak gdyby nigdy nic. Przykład, dostawałam wypłatę 25 dnia miesiąca, ratę kredytu musiałam wpłacać do 20, wystosowałam pismo do banku aby przesunęli mi płatność raty na ostatni dzień miesiąca. Oczywiście musiałam zapłacić za wszelkie zmiany w umowie, dodatkowy aneks, oraz dodatkowe odsetki. Także zawieszenie spłaty to tylko taki ładny slogan. Gorzej z praktyką.

ad. 2 refinansowane kredyty są tak samo opłacalne jak kredyty które chce się refinansować. Czyli mówiąc prościej - dostajesz np. mniejszą ratę, ale dłużej je spłacasz, lub krócej spłacasz, ale rata jest większa. Miałam też kiedyś kredyt konsolidacyjny - zero opłacalności.

Nie wiem jaki jest sens brania kredytu hipotecznego, a potem przyjmowanie lokatorów na kilkadziesiąt lat. Zanim mi to mieszkanie spłacą będę stara i siwa. To rzeczywiście się nim nacieszę. Kredyt hipoteczny bierze się chyba przede wszystkim po to, żeby mieszkać na własnym, być niezależnym, a nie z kimś.

Gdybym ja miała wziąć hipotekę to nie po to, żeby pół życia mieszkać z obcymi osobami.

A ja napisałam że w razie podwinięcia nogi i chwilowego załamania finansowego można sobie w ten sposób pomóc - nigdzie nie napisałam żeby mieć lokatora na np 40 lat

Wyraziłam swoje zdanie a Ty swoje , nie warto się o to kłócić