e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Nie brałam udziału w tym konkursie ale zastanawia mnie czy agatamtv to nowa osóbka na forum, czy wstydzi się pisać pod starym nickiem

Raczej wersja druga

agatamtv napisał(a):

100 czy milion to ich problem nie moj - sami ukladali ten regulamin

Z tego co piszesz, wynika właśnie, że Twój.

Wcale się nie dziwię, że pisze pod innym nikiem. Prawie nigdy reklamacje nie mają poparcia na forum. Ma prawo dochodzić swoich racji. Ja się cieszę bo to okazaja do sprawdzena czy dana agencja nie zostawiła nagród dla siebie. A były takie przypadki tylko rzucili kilka sztuk publice a reszte sobie. Druga sprawa jest taka, że inaczej regulamin interpretują przed i po, a klient jesli chce brac udział w promocji ma prawo zwrócić się o wykladnię regulaminu. Dodam, że nie brałam udziału. Kiedyś jakiś papier toaletowy przysłał mi pojemnik na papier z tektury, poczułam sie tak wyrolowana, że wyleczyło mnie to z konkursów z papierem

wow dobrze, ze nie brałam udziału w tym konku, bo chyba mocno bym się rozczarowała...

Wg mnie oni brali pod uwagę tylko zgłoszenia mającej największą ilość punktów... Np. 25- 30.

joan napisał(a):

ktosiu napisał(a):

Co za czasy Niedługo ludzie będą reklamacje składać, bo załączoną laurkę znaleźli w koszu na śmieci w siedzibie organizatora jeszcze przed ogłoszeniem wyników

Jakoś nie mam ochoty wspierać tych "bardziej kreatywnych", stoję po drugiej stronie barykady

Ja czekam, aż konkursowicze zaczną paczkom z laurkami zakładać potajemnie GPS-y, chipy itd. Pełna kontrola. Natychmiast po wrzuceniu przez organizatora paczki do śmietnika można będzie nasłać Policję Konkursową (tak tak, taka będzie wtedy istnieć), organ ten natychmiast przyjedzie do agencji i wsadzi w dyby nielojalnego organizatora za przestępstwo przeciwko kreatywności...

A ja się zastanawiam jakie prace plastyczne ci kreatywni wyślą na konkurs DUREXU. Już się rumienię na samą myśl

asante napisał(a):

joan napisał(a):

ktosiu napisał(a):

Co za czasy Niedługo ludzie będą reklamacje składać, bo załączoną laurkę znaleźli w koszu na śmieci w siedzibie organizatora jeszcze przed ogłoszeniem wyników

Jakoś nie mam ochoty wspierać tych "bardziej kreatywnych", stoję po drugiej stronie barykady

Ja czekam, aż konkursowicze zaczną paczkom z laurkami zakładać potajemnie GPS-y, chipy itd. Pełna kontrola. Natychmiast po wrzuceniu przez organizatora paczki do śmietnika można będzie nasłać Policję Konkursową (tak tak, taka będzie wtedy istnieć), organ ten natychmiast przyjedzie do agencji i wsadzi w dyby nielojalnego organizatora za przestępstwo przeciwko kreatywności...

mam lepszy pomysł

pakujesz się wraz z laurkami i załącznikami do niewielkiej paczuszki i lądujesz w agencji

masz osobisty wgląd we wszystko, wszystko widzisz, wszystko słyszysz i osobiście meldujesz się na śmietniku

normafia napisał(a):

A ja się zastanawiam jakie prace plastyczne ci kreatywni wyślą na konkurs DUREXU. Już się rumienię na samą myśl

z durexa to nie jest konkurs ogolnopolski, wiec raczej konkurencja ograniczona

isiulka napisał(a):

normafia napisał(a):

A ja się zastanawiam jakie prace plastyczne ci kreatywni wyślą na konkurs DUREXU. Już się rumienię na samą myśl

z durexa to nie jest konkurs ogolnopolski, wiec raczej konkurencja ograniczona

I nagrody mniej atrakcyjne

joan napisał(a):

isiulka napisał(a):

Popieram Cię tylko w jednym punkcie. Jest szansa, że jak dasz im popalić, to następnym razem organizator dwa razy się zastanowi zanim zezwoli na prace plastyczne.

I ja również na to liczę, dlatego gorąco zachęcam wszystkich bardziej zdolnych do składania reklamacji w sprawie nieodebranych przesyłek od kurierów, nieodsłuchanych dżingli, nieobejrzanych filmów, niezwodowanych amfibii itp.

bardzo mądrze powiedziane

mam szczerą nadzieję, że w przyszłości wszystkie prace grająco-śpiewajaco-świecące będą traktowane w powyższy sposób, byłaby to dobra nauczka dla tego typu cwaniaczków

Dzisiaj natknęłam się na straszne oszustwo - wyczaiłam, że ktoś wodził za nos komisję konkursową i zgarnął sporo nagród. Ech... Odechciewa się nieraz brania udziałów w konkursach, gdy widzimy coś takiego ((( Zgłosiłam oszustwo,ale wątpię, aby rozwiązali problem. Sami powinni już dano zauważyć szwindel.

goldbutterfly napisał(a):

Dzisiaj natknęłam się na straszne oszustwo - wyczaiłam, że ktoś wodził za nos komisję konkursową i zgarnął sporo nagród. Ech... Odechciewa się nieraz brania udziałów w konkursach, gdy widzimy coś takiego ((( Zgłosiłam oszustwo,ale wątpię, aby rozwiązali problem. Sami powinni już dano zauważyć szwindel.

a sprawdziłaś w regulaminie czy jest jakieś ograniczenie na osobę lub gospodarstwo

czasem takie "straszne oszustwo" to po prostu nasza nieznajomość regulaminu

i takimi "skargami" sami pod sobą kopiemy dołki


potem chcąc iść z rodziną na mecz czy koncert, musisz się nieźle nakombinować, bo organizator przewidział 1 bilet na osobę i gospodarstwo

Nie - jest możliwość jednego zgłoszenia, z zgłoszeń jest 12.

a jakiś link ?

Widzę, że dawno nikt tunie zaglądał, no ale może zajrzy.... Może ktoś mi powiedzieć, czy warto i czy
jest sens reklamować konkurs, w którym dwóch uczestników ewidentnie używało
bramek automatycznie nabijających głosy ? Ostatniego dnia przekroczyło to wszelkie
normy przyzwoitości. Organizator konkursu- duży portal internetowy- nie
dopatrzył się naruszeń regulaminu (chociaż miał badać odstępstwa czasowe
oddawanych głosów). Kilka razy w trakcie trwania konkursu informowałam o
zauważonych nieprawidłowościach. Odpowiadano mi, że wszystko zostanie dokładnie
sprawdzone po zakończeniu konkursu. Dodatkowo- moim zdaniem (oczywiście nie
udowodnię tego) konkurs był ustawiony. Wygrała osoba, którą obstawiałam na
początku (kiedy napisałam do organizatora, że zbiera mnóstwo głosów tylko w
określonych godzinach, strategia uczestnika uległa zmianie - zaczął je dodawać
w różnych godzinach . Później przez 10 dni nie zbierał żadnych głosów, a
ostatniego dnia ruszyła ich lawina- pobił rekordy- głosy schodziły
automatycznie przez pół dnia. Głosy nabijała jeszcze jedna osoba. Ostatniego
dnia - i nie tylko- u niej również glosy schodziły w ten sam sposób.
Najśmieszniejsze jest to, że mimo iż miała więcej głosów- nie wygrała (a
zgodnie z regulaminem powinna wygrać osoba, która ma najwięcej głosów).
Laureatem nagrody głównej został jej rywal, na którego stawiałam , a
przecież nikomu nie odjęto głosów. Wiem, że dyskwalifikacja jednego uczestnika
pociągnęłaby dyskwalifikację drugiego- a to zapewne nie wchodziło w grę. Raczej
był to pseudo-konkurs, który oprócz zebrania maili miał zapewne jeszcze inny
cel. O sytuacji zamierzam poinformować sponsora (chociaż, jeżeli konkurs był
ustawiony, to też nie wiem, czy to coś pomoże). Zastanawiam się nad sensem
reklamacji u organizatora, ponieważ  będą ją rozpatrywać ludzie, którzy
się tym konkursem zajmowali. Jeśli tak, jak to poprawnie zrobić?

Alutka1 napisał(a):

Widzę, że dawno nikt tunie zaglądał, no ale może zajrzy.... Może ktoś mi powiedzieć, czy warto i czy
jest sens reklamować konkurs, w którym dwóch uczestników ewidentnie używało
bramek automatycznie nabijających głosy ? Ostatniego dnia przekroczyło to wszelkie
normy przyzwoitości. Organizator konkursu- duży portal internetowy- nie
dopatrzył się naruszeń regulaminu (chociaż miał badać odstępstwa czasowe
oddawanych głosów). Kilka razy w trakcie trwania konkursu informowałam o
zauważonych nieprawidłowościach. Odpowiadano mi, że wszystko zostanie dokładnie
sprawdzone po zakończeniu konkursu. Dodatkowo- moim zdaniem (oczywiście nie
udowodnię tego) konkurs był ustawiony. Wygrała osoba, którą obstawiałam na
początku (kiedy napisałam do organizatora, że zbiera mnóstwo głosów tylko w
określonych godzinach, strategia uczestnika uległa zmianie - zaczął je dodawać
w różnych godzinach . Później przez 10 dni nie zbierał żadnych głosów, a
ostatniego dnia ruszyła ich lawina- pobił rekordy- głosy schodziły
automatycznie przez pół dnia. Głosy nabijała jeszcze jedna osoba. Ostatniego
dnia - i nie tylko- u niej również glosy schodziły w ten sam sposób.
Najśmieszniejsze jest to, że mimo iż miała więcej głosów- nie wygrała (a
zgodnie z regulaminem powinna wygrać osoba, która ma najwięcej głosów).
Laureatem nagrody głównej został jej rywal, na którego stawiałam , a
przecież nikomu nie odjęto głosów. Wiem, że dyskwalifikacja jednego uczestnika
pociągnęłaby dyskwalifikację drugiego- a to zapewne nie wchodziło w grę. Raczej
był to pseudo-konkurs, który oprócz zebrania maili miał zapewne jeszcze inny
cel. O sytuacji zamierzam poinformować sponsora (chociaż, jeżeli konkurs był
ustawiony, to też nie wiem, czy to coś pomoże). Zastanawiam się nad sensem
reklamacji u organizatora, ponieważ  będą ją rozpatrywać ludzie, którzy
się tym konkursem zajmowali. Jeśli tak, jak to poprawnie zrobić?

zawsze warto napisać do organizatora w tym temacie, a już najlepiej powziąć temat gdzieś na publicznym forum, jednak znając życie odpiszą, że wszystko sprawdzili i jest ok...znam to z autopsji, po wielu niepowodzeniach, gdzie ewidentnie ktoś oszukiwał a ja wskazywałam w jaki sposób i organizatorzy mnie "olewali" twierdząc, że wszystko jest ok ja też "olałam" i przestałam bawić się w detektywa i brać udział w takich konkursach....życzę powodzenia mimo wszystko 

oczywiście, że jest sens to reklamować. uważam, że gdy zauważamy nieprawidłowości, to powinniśmy zacząć masowo nabijać nie głosy, ale rozmaite skargi i pytania. i to, jak zostało już napisane powyżej, najlepiej gdzieś na forum publicznym, by inni to widzieli (nie jest to dobra reklama dla instytucji organizującej taki konkurs).  

oczywiście nie zawsze przyniesie to skutek, ale wiem, że po licznych ironicznych wpisach na fb (np. linkach do allegrowych aukcji z głosami), konkursów na lajki zrobiło się jakoś mniej. ostatnio też dałam propozycję, by w konkursie foto dać wymóg kartki przygotowanej specjalnie na ten konkurs (wcześniej ludzie wrzucali stare zdjęcia z innych konków) i, o dziwo, organizator wziął mój głos pod uwagę. tak więc: POLECAM WIELCE REAGOWANIE na nieprawidłowości.  :)

Dzięki za podpowiedzi.  Oczywiście reklamację złożyłam i do sponsora też się odezwę . Ale tak jak napisała "polarniczka" wiem, jaka będzie odpowiedź. Zresztą sprawdziłam wyniki poprzednich edycji, poszukałam, kim są główni laureaci i .... szkoda tego nawet komentować. Tak jak ostrzegała mnie znajoma, takie konkursy, w których są cenne nagrody, to często forma ukrytego wręczania łapówek. Chociaż po Interii spodziewałam się większej rzetelności. Oczywiście był to mój pierwszy i ostatni konkurs, gdzie trzeba głosować - szkoda czasu i nerwów.  A na jakim forum publicznym mogłabym o tym napisać?Przyznam, że nie mam pomysłu. Widzę, że na fb, gdzie konkurs był  też ogłaszany nie zagląda zbyt wiele osób, a zresztą posty, czy reklamy szybko się zmieniają i wypowiedzi szybko giną w tłumie.