Reklama na e-Konkursy.info

Dowcipy

Gość: moonshadow

#2238151 Napisano: 17.03.2009 10:11:24
Kobieta miała papugę w domu, która ciągle powtarzała:
- Precz z Kaczyńskim! Precz z Kaczyńskimi!
Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja:
- Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, że pani papuga obraża naszego prezydenta. Proszę pokazać papugę.
Kobieta przynosi klatkę z papugą, a ta już od progu drze się:
- Precz z Kaczyńskimi!
Policjant upomina kobietę:
- Jeśli to się będzie powtarzało to będziemy musieli uśpić papugę, a panią wsadzić do więzienia.
Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę:
- Słuchaj papużko, nie mów tak więcej proszę, bo mnie zamkną a ciebie uśpią i po co nam to.
Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i znowu zaczęła swoje:
- Precz z Kaczyńskimi! - na całe gardło.
Na drugi dzień kobieta dostała wezwanie do sądu na rozprawę - papuga jako dowód rzeczowy. Kobieta poszła więc do spowiedzi powiedzieć księdzu co jej leży na sercu. A ksiądz mówi:
- Słuchaj kobieto - ja mam też papugę, która mówi i jest podobna. Na czas rozprawy podmienimy papugi i nikt się nie skapnie.
No i jak uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem podmienili papugi i babka leci do sądu z kościelną papugą. Sędzią mówi:
- Proszę wnieść klatkę z papugą.
Klatka z papugą wniesiona - papuga nic. Nie odzywa sie słowem. Oskarżyciel podpuszcza papugę:
- Czy papuga mówiła Precz z Kaczyńskimi! ?
Papuga nic. Sędzia podpowiada:
- Precz z Kaczyńskimi! - oskarżyciel i oskarżyciel posiłkowy też zachęcają:
- Precz z Kaczyńskimi!
W końcu cała sala skanduje:
- Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi!
A papuga zawodzi kościelnym głosem:
- Słuuuuchaaaaj Jeeeezuuuuu jak cię błaagaa luuud.....
0 0

gacek

#2242232 Napisano: 18.03.2009 10:47:35
Kiedy na teściową patrzymy z przymrużeniem oka?
Odp.: - Gdy do niej celujemy...
0 0

josefina

#2250634 Napisano: 21.03.2009 10:29:41
jak jest szczyt suszy?

jak drzewa za psami biegają
emotka
0 0

Gość: selon

#2250651 Napisano: 21.03.2009 10:34:16
Rozprawa sądowa, baca oskarżony o nielegalne posiadanie broni.
-Baco czy macie coś na swoją obronę?
Pyta sędzia.
-Czołg w stodole!
odpowiada Baca.
0 0

strzelec02

#2250655 Napisano: 21.03.2009 10:36:15
Wykładowca pyta studentów;jakich zwierząt nie było w Australii przed przybyciem tam białego człowieka?Domowych?
0 0

strzelec02

#2250661 Napisano: 21.03.2009 10:39:09
Profesor od matematyki egzaminuje studenta.Jeżeli nie odpowie pan na to pytanie obleję pana.Proszę mi powiedzieć co to jest różniczkowanie?Odejmowanko?
0 0

Gość: selon

#2250708 Napisano: 21.03.2009 10:50:08
Na sali operacyjnej leży pacjent i woła:
- Siostro ! ukręćcie mi jajka !
- Cicho tam ! - woła siostra
i tak kilka razy
po chwili znów:
- Siostro ! ukręćcie mi jajka !
siostra nie wytrzymała, się wkurzyła i pobiegła do tego pacjenta,
a naraz słychać krzyk:
- aaaaaaauuuuuuuaaaaaaaaa!!!!!!! jo chcioł kogel - mogel !!!!!!!
0 0

Gość: jarecki14

#2250711 Napisano: 21.03.2009 10:50:36
moonshadow napisał(a):

Kobieta miała papugę w domu, która ciągle powtarzała:
- Precz z Kaczyńskim! Precz z Kaczyńskimi!
Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja:
- Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, że pani papuga obraża naszego prezydenta. Proszę pokazać papugę.
Kobieta przynosi klatkę z papugą, a ta już od progu drze się:
- Precz z Kaczyńskimi!
Policjant upomina kobietę:
- Jeśli to się będzie powtarzało to będziemy musieli uśpić papugę, a panią wsadzić do więzienia.
Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę:
- Słuchaj papużko, nie mów tak więcej proszę, bo mnie zamkną a ciebie uśpią i po co nam to.
Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i znowu zaczęła swoje:
- Precz z Kaczyńskimi! - na całe gardło.
Na drugi dzień kobieta dostała wezwanie do sądu na rozprawę - papuga jako dowód rzeczowy. Kobieta poszła więc do spowiedzi powiedzieć księdzu co jej leży na sercu. A ksiądz mówi:
- Słuchaj kobieto - ja mam też papugę, która mówi i jest podobna. Na czas rozprawy podmienimy papugi i nikt się nie skapnie.
No i jak uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem podmienili papugi i babka leci do sądu z kościelną papugą. Sędzią mówi:
- Proszę wnieść klatkę z papugą.
Klatka z papugą wniesiona - papuga nic. Nie odzywa sie słowem. Oskarżyciel podpuszcza papugę:
- Czy papuga mówiła Precz z Kaczyńskimi! ?
Papuga nic. Sędzia podpowiada:
- Precz z Kaczyńskimi! - oskarżyciel i oskarżyciel posiłkowy też zachęcają:
- Precz z Kaczyńskimi!
W końcu cała sala skanduje:
- Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi!
A papuga zawodzi kościelnym głosem:
- Słuuuuchaaaaj Jeeeezuuuuu jak cię błaagaa luuud.....


emotka emotka emotka
0 0

strzelec02

#2250752 Napisano: 21.03.2009 11:03:57
Dwie blondynki wybrały się na grzyby.Nagle jedna z nich znalazła muchomora i pyta;Aten to trujak czy jadalny?Jadalny tylko musisz zdrapać te białe kropki na kapeluszu.
0 0

Gość: selon

#2250763 Napisano: 21.03.2009 11:06:03
Kolokwium... wykladowca chodzi po sali .. sprawdza.. po 20 minutach podchodzi do tablicy i mówi Dobra.. nie bedzięcie wszyscy rowów kopać.. ja wychodzę na jakieś pół godziny
0 0

Gość: selon

#2250773 Napisano: 21.03.2009 11:10:20
75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
- Proszę wziąć ten słoiczek do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak , jak poprzedniego dnia.
- Doktorze, to było tak:
Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic.
No to spróbowałem lewą ręką, i też nic.
Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic.
Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę.
I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
- Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
- Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika.
0 0

strzelec02

#2250831 Napisano: 21.03.2009 11:39:52
Ojciec Jasia przegląda dzienniczek syna.Co?Znowu bania z historii?Tatusiu to ty nie wiesz że historia lubi się powtarzać?
0 0

strzelec02

#2250837 Napisano: 21.03.2009 11:42:49
Czy ktoś pani mówił ze ma pani ładne zęby?Tak,ale dziękuje.To po babci ze strony ojca.I pasowały?
0 0

Gość: drzemek

#2250906 Napisano: 21.03.2009 12:08:55
Był raz Polak Rusek i Chińczyk. No i Gates im mówi, że jak łączna długość ich penisów wyniesie 50 cm. da im 5 mln dolarów.
No to Polak mierzy- 25 cm.
Rusek mierzy- 24 cm.
Chińczyk- 1 cm
No i się cieszą, wygrali i w ogóle. Odzywa się Chińczyk
- No, panowie, jakby mi nie stanął, to byśmy nie wygrali
0 0

strzelec02

#2250914 Napisano: 21.03.2009 12:13:19
Straż rybacka sprawdza dokumenty wędkarza.Panie ale pan nie opłacił tegorocznej składki!Wiem i dlatego łowię tylko te ryby ,których nie złapałem w tamtym roku
0 0

Gość: jamoni

#2251065 Napisano: 21.03.2009 01:34:59
75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
- Proszę wziąć ten słoiczek do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak , jak poprzedniego dnia.
- Doktorze, to było tak:
Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic.
No to spróbowałem lewą ręką, i też nic.
Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic.
Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę.
I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
- Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
- Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika.
emotka doobre
0 0

Gość: mandaxa

#2251078 Napisano: 21.03.2009 01:44:44
Kanadyjczyk je sobie spokojnie śniadanie (chleb z marmoladą i coś tam jeszcze). Przysiada się do niego żujący gumę Amerykanin.
- To wy w Kanadzie jecie cały chleb? - pyta Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko środek. Skórki odkrawamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do Kanady. - stwierdza pogardliwie
Amerykanin żując swoją gumę. Kanadyczyk spokojnie kontynuuje konsumpcję porannego posiłku.
- A marmoladę jecie? - pyta dalej Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko świeże owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na dżem i sprzedajemy do Kanady. - puentuje pytanie Amerykanin żując gumę.
- A seks w USA uprawiacie? - pyta nagle Kanadyjczyk.
- No, oczywiście.
- A z prezerwatywami co robicie?
- Wyrzucamy.
- Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na gumę do żucia i sprzedajemy
do USA.

0 0

Gość: mandaxa

#2251085 Napisano: 21.03.2009 01:47:08
Lew z rana postanowił się dowartościować. Złapał więc zająca i pyta:
- Kto jest królem dżungli?
- Ty, ty królu! - mówi wystraszony zając.
Lew puścił go i złapał zebrę.
- Kto jest królem zwierząt?
- Ty, Lwie. Ty jesteś królem.
- Ok. - Lew puścił zebrę.
Dorwał niedźwiedzia, powalił na łopatki i pyta:
- Mów, kto jest królem zwierząt!
Miś nie był w sosie, więc mówi:
- No, dobra. Ty jesteś królem zwierząt.
Lew dumny jak paw podchodzi do słonia i pyta:
- Ty, słoń, kto jest królem zwierząt?
Słoń spojrzał na lwa. Nagle jak nie chwyci go trąbą, jak nie wyj.... nim o skały... Lwu posypały się zęby, kości połamane, ale po chwili
otrząsa się i mówi:
- Kulfa! Słoń! Jak nie wies, to sie nie denelfuj! emotka
0 0

strzelec02

#2251095 Napisano: 21.03.2009 01:50:42
Na lekcji ma pojawić się wizytator .Tuż przed jego przybyciem pani tłumaczy dzieciom;gdy o coś zapytam,niech wszyscy się zgłaszają.Ci którzy znają odpowiedź niech podniosą prawa rękę a pozostali lewą.
0 0

Gość: mandaxa

#2251585 Napisano: 21.03.2009 06:47:50
W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka?
- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę.
Chłopak się rozochocił.
- Panie, daj pan dwie, jej mama podobno też fajna du...!
Chłopak trafia do domu swojej dziewczyny. Zostaje przedstawiony rodzinie. Siadają przy stole i następuje poczęstunek. Po godzinie dziewczyna nie wytrzymuje, przeprasza i prosi gościa ze sobą:
- Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany... Cały wieczór nic nie powiedziałeś tylko patrzyłeś w podłogę. Nigdy więcej cię nie zaproszę!
- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, nigdy bym do was nie przyszedł.
0 0