e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

dianek napisał(a):

agusia, u nas zawsze przy górnych zębach jest dramat, dolne jakoś lżej
a teraz na tapecie górne trójki mamy jest ma-sa-kra
ale chyba najgorsze już za nami, bo dzisiaj przynajmniej spał spokojniej

co do zadrapań, ugryzień itp - w sumie nie wiem co gdzie młody ma, kompletnie nie zwracam na to uwagi, nie brudzi krwią ciuchów więc jest ok
za to od 2 dni dłonie ma jakby się nieźle pociął - dorwał się do czerwonego markera całe szczęście nie wpadł na pomysł, żeby wziąć go do buzi, tylko rączkami się bawił oczywiście nie chce zejść pieroństwo, więc chodzi taki czerwonoręki

agusia147 napisał(a):

Biedny dopiero usnął po leku przeciwbólowym i smarowaniu dziąseł. Ale musi go boleć, bo z dwóch stron się jakby przekłuły, ale jeszcze trochę im zostało...

agusia147 napisał(a):

Panikujesz, jeśli to tylko komar to samo zejdzie po paru dniach, czasem większej szkody możesz narobić dając dziecku leki i smarując.

agusia147 napisał(a):

Biedny dopiero usnął po leku przeciwbólowym i smarowaniu dziąseł. Ale musi go boleć, bo z dwóch stron się jakby przekłuły, ale jeszcze trochę im zostało...

bridget napisał(a):

dziewczyny mam wyniki amniopunkcji "ZDROWY CHŁOPIEC" ulga wielka:)

benasia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Biedny dopiero usnął po leku przeciwbólowym i smarowaniu dziąseł. Ale musi go boleć, bo z dwóch stron się jakby przekłuły, ale jeszcze trochę im zostało...

agusia147 napisał(a):

Panikujesz, jeśli to tylko komar to samo zejdzie po paru dniach, czasem większej szkody możesz narobić dając dziecku leki i smarując.

Aga a czy to nie ty pisałaś wcześniej że wiecej się narobi szkody dając dziecku leki a teraz bez przyczyny dałas Kamilowi lek przeciwbólowy...

benasia napisał(a):

co innego wg mnie dawać dziecku wapno bo ma uczulenie i normalnie posmarowac ugryzienie podkreślę nie wiadomo czy od komara bo jest ogromne czerwone
Rozumiem, że dziecko boli gdy zeby się wyżynają ale pomyśl jakbyś Ty miała rękę spuchniętą czy by nie bolało - Ty robisz coś by swojemu dziecku ulżyc a ja robię by swojemu pomóc...

benasia napisał(a):

Size mojego Mikcia w zeszłym roku gdy byliśmy nad morzem na wakacjach osa użadliła - panikowałam bardzo bo w dodatku z boku główki, ale na szczeście ten żel co teraz miałam i wtedy tez dawaliśmy wapno i cebulą smarowałam i jakoś przeszło...

Teraz gdyby było zwykłe ugryzienie to nic bym nie robiła ale na raczce wczoraj i dziś nadal taka czerwona dosyć duża rozlana plama i jeszcze troche spuchnięta - nie mam pojecia co go zaatakowało...

dolly napisał(a):

Size, jak będziesz u lekarza, to zapytaj i od razu jaka dawkę, żeby dla kunia" nie mieć. Ja bym się bała sama zapodać, ale może faktycznie miej, zwłaszcza, że masz raczej kawałek do ja kiejś pomocy.

Pewnie, że zapytam . Do pomocy mega daleko nie mamy w godzinach do 15 Potem 15 km. Ale i tak moze być różnie.


Benasia, panikowałaś i do szpitala nie pojechałaś? Ja sama poleciałam jak mnie cos dziabnęło takiego niby osa niby pszczoła, to z dzieckiem bym tym bardziej pojechała.

quaqua napisał(a):

prodiament i jak? Dorwałaś te liście? Czy już zadziałały... ?

prodiament napisał(a):

quaqua napisał(a):

prodiament i jak? Dorwałaś te liście? Czy już zadziałały... ?

Ostatecznie kupiłam tylko Oeparol-kapsułki z olejem z wiesiołka - właśnie sobie przypomniałam, że mam je łyknąć

Poza tym wczoraj, wraz z terminem porodu, skończyło mi się L4 od ginekologa, więc wybrałam się do rodzinnego i wypisał mi zwolnienie jeszcze na 7 dni - super, bo nie muszę przed porodem wykorzystywać już macierzyńskiego - zawsze to potem o tydzień dłużej z dzidziusiem

Wybrałam się też wczoraj na Żelazną na KTG (pierwsze w ciąży) i stwierdzili że z Malutką wszystko ok - często rejestrowane ruchy płodu i bez żadnych skoków, ale skurczu ani jednego, ehhh. Z wynikami KTG skierowali od razu na konsultację do ginekolog, która "obsłużyła" mnie kompleksowo badaniem ginekologicznym (mamusiu, jak bolało!) i zrobiła USG, bo ostatnie miałam w 31 tc. Powiedziała, że szyjka ma 2,5 cm i kanał szyjki przepuszcza jeden palec - ze zgrozą zapytałam "to jak ja wypchnę dzieciaczka, jak ona tylko jeden palec przepuszcza?" - zaczęła się śmiać

Kazała przyjść w sobotę na kolejne KTG, a w poniedziałek mam się zjawić na bardzo dokładne USG z kontrolą masy płodu w Pracowni Szpitala, bo jej się wydaje trochę za malutka ta moja Julcia...

dianek napisał(a):

prodiament, jak malutka, to się nie spiesz z rodzeniem, może termin porodu źle wyliczony
sąsiadka moja rodziła 1,5 roku temu, poród wywoływany tydzień po terminie, bez wcześniejszego USG, urodziła w godzinę, ale w ogóle to bez sensu było, córcia niecałe 3kg, i 49cm, z niewielkimi objawami wcześniactwa, skończyło się tak, że przeleżały te 2 brakujące tygodnie w szpitalu, bo mała musiała dojść do siebie i jeszcze długo żółtaczka ją trzymała... a mogła sobie jeszcze z tydzień w brzuchu posiedzieć i by było dużo lepiej

więc spokojnie, pobadajcie się jeszcze, poznajcie ze szpitalem itd

prodiament napisał(a):

Na jaki dzień byście mi wyliczyły termin porodu przy tych datach?

size napisał(a):

prodiament napisał(a):

Na jaki dzień byście mi wyliczyły termin porodu przy tych datach?

Przy pierwszej dacie 19.08 wychodzi termin na 12 maja, przy drugiej, czyli 25.08 na 18 maja Znaczy się jutro
Plus ew. 3 dni.
Tak mi wychodzi