Popraw sobie humor...

maryam

#6590415 Napisano: 15.04.2019 23:23:06

maryam

#6591108 Napisano: 17.04.2019 18:40:13

nanajka81

#6591625 Napisano: 19.04.2019 15:28:54

maryam

#6591707 Napisano: 19.04.2019 22:57:52
Jeśli komuś dzisiaj nie wyszły jakieś ciasta, to się nie przejmujcie. Zdjęcia z internetu, ale poprawiły mi humor. emotka W

freyja88

#6591977 Napisano: 22.04.2019 08:14:48
Jakież to u nas częste na forum... Takie pół żartem, pół serio


stamp2

#6592041 Napisano: 22.04.2019 20:27:27

nanajka81

#6592293 Napisano: 23.04.2019 15:18:38

stamp2

#6592912 Napisano: 24.04.2019 21:30:31

stamp2

#6594396 Napisano: 29.04.2019 19:05:03

pioge7

#6594682 Napisano: 30.04.2019 15:13:53
Nie wiem cyz to już nałóg konkursowy czy co ale dziś śniło mi się że znalazłem sie w miejscu gdzie było mnóstwo zawleczek po konkursowym Żywcu emotka  

karkocka

#6595265 Napisano: 02.05.2019 19:35:18
Mąż z żoną oglądają film pod tytułem "Morderstwo doskonałe". W pewnym momencie żona mówi, że zaczyna się bać. 
- Chodzi o film? - pyta mąż. 
- Nie, po prostu przestań robić notatki! 

ulciah

#6595387 Napisano: 03.05.2019 13:00:37

karkocka

#6595455 Napisano: 03.05.2019 20:41:55

stamp2

#6595823 Napisano: 05.05.2019 21:06:30

freyja88

#6596215 Napisano: 06.05.2019 17:32:54
Oł yeeeaaahhhh emotka

freyja88

#6598462 Napisano: 12.05.2019 09:25:43

mixik

#6598467 Napisano: 12.05.2019 10:10:33
trebor1 napisał(a):

bruce napisał(a):

trebor1 napisał(a):

Od razu widać, że z matematyki to jest noga... 

emotka  Na dodatek - pomnożona przez dwa!  emotka

To nie są po prostu dwie nogi, teraz to są "podstawy" matematyki... 

... lub górnolotnie - filary królowej nauk emotka

soulfly

#6598502 Napisano: 12.05.2019 13:59:52

vazzz

#6600344 Napisano: 16.05.2019 10:08:05
Cytaty z książek p. Joanny Chmielewskiej:

– Jak to jest możliwe, żeby przeszło godzinę leżał w waszym biurze trup i żeby nikt go nie zauważył?
– Cicho leżał, to się nie rzucał w oczy.

– Ktoś podniósł słuchawkę.
– Słucham…
Spłoszyłam się okropnie, bo nie zdążyłam nic wymyślić nie zastanawiając się dłużej, krzyknęłam wystraszonym głosem:
– „Szkorbut, Szkorbut”!
W telefonie zapanowała sekunda konsternacji i nagle ten ktoś zabuczał ponuro:
– Lumbago, lumbago…
Oniemiałam. Zanim pomyślałam, że być może należy dalej mówić
konspiracyjnie, usłyszałam własne, pełne niebotycznego zdumienia
pytanie:
– Dlaczego lumbago?!…
– A dlaczego szkorbut? Mnie męczy lumbago, proszę pani, zęby mam w porządku…

Wciąż jeszcze półprzytomna i nawet mi w głowie nie zaświtało, że mam własną twarz, bez maquillage'u á la Basieńka, wobec czego nie wolno mi się nikomu pokazywać. Ziewając okropnie, otworzyłam.
    Za drzwiami stał obcy człowiek wyglądający gburowato.
    – Są tu kury? – spytał niegrzecznym tonem.
    Szaleństwo zakotłowało się we mnie. Co za bydlę jakieś, budzi człowieka o wpół do szóstej rano, żeby pytać o kury!!!
    – Nie – warknęłam, usiłując zamknąć drzwi. Facet je przytrzymał.
    – A co? – spytał niecierpliwie.
    – Krokodyle – odparłam bez namysłu, bliska uduszenia go gołymi rękami.
    Antypatyczny gbur jakby się zawahał.
    – Angorskie? – spytał nieufnie.
    Tego było dla mnie doprawdy za wiele. O wpół do szóstej rano angorskie krokodyle.
    – Angorskie – przyświadczyłam z furią. – Wyją do księżyca.
    – Marchew jedzą?
    – Nie, nie jedzą. Trą na tarce!

maryam

#6600696 Napisano: 16.05.2019 23:17:07