e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

a ja nie mam problemów z kręgosłupem i tez nie mogę nic znaleźć, o ironio stale tylko widzę przyjmę z grupą inwalidzką jestem inżynierem ale nawet do sklepu nie chcą mnie przyjąć

A ja pracuję od ponad pół roku na etacie babci... Niestety, nieodpłatnie... Ale cóż się nie robi dla kochanego wnusia... Pracy już przestałam szukać bo to bez sensu... Za stara jestem...

Nie wiecie ile płacą za godzinę firmy zatrudniające na umowę zlecenie kasjerów do marketów? Zdesperowana jestem

dag napisał(a):

Nie wiecie ile płacą za godzinę firmy zatrudniające na umowę zlecenie kasjerów do marketów? Zdesperowana jestem

u mnie z tego co sie orientuje (a pytalam tylko w jednej agencji ) to niecałe 5 zł na ręke wychodzi


Aha Lublin jak cos:P

pie***ony wyzysk Dzięki za info

eazybd napisał(a):

a ja nie mam problemów z kręgosłupem i tez nie mogę nic znaleźć, o ironio stale tylko widzę przyjmę z grupą inwalidzką jestem inżynierem ale nawet do sklepu nie chcą mnie przyjąć

Jako, ze jestem osobą niepełnosprawna (mam lekki stopień niepełnosprawności), napiszę kilkanaście zdań Ofert dla niepełnosprawnych, owszem jest sporo. Jednak jaka to praca ? Zdecydowanie przeważa praca w ochronie lub w sprzątaniu. Poza tym osobie niepełnosprawnej – nieważne jakie ma doświadczenie i wykształcenie, z reguły daje sie najniższą krajowa, bo pracodawcy wychodzą z założenia - niech cieszy sie ze w ogóle dostał u mnie robotę

Poza tym jeśli pracodawcy zatrudniają osoby niepełnosprawne, są to z reguły osoby ze stopniem umiarkowanym! Niechętnie zatrudniają osoby ze stopniem znacznym lub lekkim. Ludzie ze stopniem lekkim to osoby z niepełnosprawnością, która w małym stopniu utrudnia życie człowiekowi, natomiast osoby o znacznym stopniu, praktycznie nie mogą pracować, z reguły są to osoby bardzo chore. Umiarkowany stopień jest pośredni - osoba nie jest obłożnie chora, dlatego to grupę najczęściej zatrudniają pracodawcy.

Inna sprawa to KASA! Jak zatrudnia sie osobę z lekkim stopniem PFRON daje znikome dofinansowanie, jeśli z umiarkowanym to dofinansowanie jest znacznie wyższe, natomiast ze znacznym zbliżone do umiarkowanego. Dlatego pracodawcy wolą stracić te groszowe sprawy i mieć pracownika w miarę sprawnego ze stopniem umiarkowanym. W efekcie stopień znaczny i lekki można sobie w d… wsadzić jeśli szuka się pracy.

A obecnie szukam pracy i z tym moim lekkim to nic się nie da znaleźć, jeśli chodzi o prace dla osób niepełnosprawnych.

witam bezrobotna - od zawsze
na 70 tysięczne miasto, 3 oferty stażu.
Stan: zła

jenny21 napisał(a):

Hej, czy duzo osob na naszym forum szuka obecnie pracy a dorabia konkami?

dużo

pola731 napisał(a):

jenny21 napisał(a):

Hej, czy duzo osob na naszym forum szuka obecnie pracy a dorabia konkami?

dużo

bardzo dużo

estrella napisał(a):

dag napisał(a):

Nie wiecie ile płacą za godzinę firmy zatrudniające na umowę zlecenie kasjerów do marketów? Zdesperowana jestem

u mnie z tego co sie orientuje (a pytalam tylko w jednej agencji ) to niecałe 5 zł na ręke wychodzi


Aha Lublin jak cos:P

Lidl Gdańsk koło 10 zł

Ja mieszkam w małym miasteczku i pracuję na stanowisku kierownika zmianowego w Delikatesach Centrum(obecnie na urlopie wychowawczym), przed pójściem na urlop zarabiałam ok 1500zł na rękę.
Skończyłam studia magisterskie i nie mam najmniejszych szans na cos lepszego,najgorsze jest to, że po 2-giej zmianie dopiero o 23 jestem w domu

ja jeszcze na studiach, licencjat w kieszeni, magisterka robiona na uniwerku,miasto olbrzymie pelne mozliwosci - i pracy tez nie ma ;/ owszem moglabym roznosic ulotki czy usiasc na kase w supemarkecie tylko chyba nie o to chodzi poki mieszkam z rodzina i jestem wlasciwie na jej utrzymaniu to chcialabym rozwijac swoje umiejetnosci, znalezc cos co ma zwiazek z moim wyksztalceniem,itd. Niestety skutecznie mi sie to uniemozliwia i potwornie mnie wkurza gdy ludzie mowia, ze jak sie chce to mozna znalezc prace bez problemu bo to nieprawda ;/
Nawet gdy chowa sie swoja dume i oczekiwania do kieszeni to pracodawcy boja sie zatrudniac do prostych prac do ktorych wystarcza ukonczenie podstawowki bo sie boja, ze czlowiek wyksztalcony zaraz bedzie walczyl o podwyzke,o przestrzeganie praw pracowniczych itd i jeszcze podpuszczal innych pracownikow. I badz tu czlowieku madry i znajdz prace

ma moze ktos sprawdzony kontakt z ludzmi , którzy oferują prace chałupnicza ?
mysle o tym a nie chce dac sie naciagnac.
pw

fryteczka napisał(a):

ma moze ktos sprawdzony kontakt z ludzmi , którzy oferują prace chałupnicza ?
mysle o tym a nie chce dac sie naciagnac.
pw

bardzo ciężko znalezc porządnego pracodawcę, w większości trzeba niestety płacić ok 200 zł, za próbny pakiet.

iwonciaaa napisał(a):

fryteczka napisał(a):

ma moze ktos sprawdzony kontakt z ludzmi , którzy oferują prace chałupnicza ?
mysle o tym a nie chce dac sie naciagnac.
pw

bardzo ciężko znalezc porządnego pracodawcę, w większości trzeba niestety płacić ok 200 zł, za próbny pakiet.

tak czytam własnie i czytam i z tego co widze to sami naciagacze.. szkoda.

m2m napisał(a):

ja jeszcze na studiach, licencjat w kieszeni, magisterka robiona na uniwerku,miasto olbrzymie pelne mozliwosci - i pracy tez nie ma ;/ owszem moglabym roznosic ulotki czy usiasc na kase w supemarkecie tylko chyba nie o to chodzi poki mieszkam z rodzina i jestem wlasciwie na jej utrzymaniu to chcialabym rozwijac swoje umiejetnosci, znalezc cos co ma zwiazek z moim wyksztalceniem,itd. Niestety skutecznie mi sie to uniemozliwia i potwornie mnie wkurza gdy ludzie mowia, ze jak sie chce to mozna znalezc prace bez problemu bo to nieprawda ;/
Nawet gdy chowa sie swoja dume i oczekiwania do kieszeni to pracodawcy boja sie zatrudniac do prostych prac do ktorych wystarcza ukonczenie podstawowki bo sie boja, ze czlowiek wyksztalcony zaraz bedzie walczyl o podwyzke,o przestrzeganie praw pracowniczych itd i jeszcze podpuszczal innych pracownikow. I badz tu czlowieku madry i znajdz prace

niestety, w jednym miejscu wprost mi powiedziano, że mam za wysokie wykształcenie do proponowanego miejsca pracy

z reguły mówią, że niestety za niskie, że brak doświadczenia, kwalifikacji itp.. echh

A ja twierdzę, że praca jest, tylko trzeba chcieć pracować

onlyrybka napisał(a):

A ja twierdzę, że praca jest, tylko trzeba chcieć pracować

A ja twierdzę, że trzeba mieć szacunek do samego siebie. I nie dać się szmacić, skoro można żyć z konkursów. Bo niestety, czasem człowiek dłuuugo czeka, zanim znajdzie fajną pracę...

onlyrybka napisał(a):

A ja twierdzę, że praca jest, tylko trzeba chcieć pracować

no pewnie, zawsze można iść kopać rowy albo rozdawać ulotki.. tylko nie o to w tym chodzi.. każdy by chciał znaleźć pracę w zawodzie, najlepiej dobrze płatną i dającą satysfakcję..
wkurza mnie takie gadanie, że praca jest, tylko trzeba chcieć pracować....

Zawsze od czegoś trzeba zacząć, możliwości jest mnóstwo Siedzenie i marudzenie, że nie ma pracy w niczym nie pomoże.

Jaoan, czy uważasz, że kasjerki pracując cały miesiąc za 1200 zł, szmacą się