Reklama na e-Konkursy.info

wątek bezrobotnego konkursowicza :)

joan

#4963543 Napisano: 19.01.2012 12:08:05
tusiek napisał(a):

a myślicie że da się wyżyc z konkursów?
Ostatnio znajoma ,która wie że biorę udzial mnie o to spytala!


Bezrobotny konkursowicz może poświęcić o ponad 160 godzin miesięcznie więcej na granie, niż pracujący. Tak na logikę, powinno się z tego nie tylko dać wyżyć, ale nawet całkiem przyjemnie żyć.
0 0

slavek

#4963549 Napisano: 19.01.2012 12:10:58
jest tu na forum osoba - wszystkim znana i powszechnie lubiana emotka , która kiedyś napisała mi, ze nie ma żadnej motywacji do pójścia do pracy i na dodatek żyje się nieźle
0 0

Gość: pola731

#4963553 Napisano: 19.01.2012 12:12:45
joan napisał(a):

tusiek napisał(a):

a myślicie że da się wyżyc z konkursów?
Ostatnio znajoma ,która wie że biorę udzial mnie o to spytala!


Bezrobotny konkursowicz może poświęcić o ponad 160 godzin miesięcznie więcej na granie, niż pracujący. Tak na logikę, powinno się z tego nie tylko dać wyżyć, ale nawet całkiem przyjemnie żyć.


to zależy jakim zapleczem finansowym dysponuje bezrobotny konkursowicz - nie oszukujmy się - granie wymaga i kasy na telefonach i kasy na zakup produktów i kasy na przesyłki, znaczki ... -przydatny jest dobry telefon /kilka telefonów, szybki internet

no i trochę szczęścia w sprzedaży wygranych

w mojej obecnej sytuacji - wyżyć nie wyżyję , poprawiam sobie jakość życia
0 0

tusiek

#4963554 Napisano: 19.01.2012 12:13:43
slavek napisał(a):

jest tu na forum osoba - wszystkim znana i powszechnie lubiana emotka , która kiedyś napisała mi, ze nie ma żadnej motywacji do pójścia do pracy i na dodatek żyje się nieźle



wynika z tego jedno,ze da się.Może to racja.Nie pracuję dlatego że wychowuje synka ale nie mam też tyle czasu żeby grac ciągle. emotka
0 0

slavek

#4963562 Napisano: 19.01.2012 12:17:26
nie chodzi by dużo grać a mieć talent do - powiedzmy - używania słów emotka
0 0

Gość: pola731

#4963566 Napisano: 19.01.2012 12:19:04
dag napisał(a):

Myślałam że taka praca jak sprzątanie, przebieranie marchewki czy kasa to ostateczność, która jednak jest pewna,a okazuje się że nawet tego nie ma i nic tu od mojego chciejstwa nie zależy. Dostać dotacje z PUP zakrawa na cud,dostają znajomi,z funduszy europejskich chcą wkładu swojego. Z wykształceniem jak piszecie tak źle i tak nie dobrze. Mój mąż z doktoratem szukał ponad pół roku roboty, wszędzie się bali bo szefowie mieli co najwyżej mgr.A co do szmacenia się to wszystko zależy co się za te 1200zł robi i jak cie traktują, bo jak zapieprzasz za białego murzyna a przy wypłacie dowiadujesz się ze z tego masz sobie opłacić składkę i nie dostaniesz nic za dojazdy autem do pacjenta i w sumie wychodzi ci 2,5 za godz to czasem lepiej powiedzieć co się o tym myśli i walnąć drzwiami.


u nas dotacja z PUP kosztuje 20% ;
brałam udział w projektach , szkoleniach , swoją działalność prowadziłam 15 lat - po rozmowie kończącej ostatni etap rekrutacji (projekt dla kobiet wracających po urodzeniu dziecka )usłyszałam nieoficjalnie , że komisja woli mniej realistyczne ale ładniej wyglądające wyliczenia (nie muszą mieć nic wspólnego z rzeczywistością - ja szacowałam zysk w pierwszych 3 miesiącach na poziomie 2000 netto - inni 3500 - 5000 ; żadnej z tych działalności już nie ma )
0 0

rachel

#4963569 Napisano: 19.01.2012 12:20:43
Mi si wydaje, że ciężko jest wyżyć z konkursów. Raz, że na część konkursów trzeba mieć pieniądze (smsy, produkty promocyjne),
dwa, że nie tak łatwo wygrywa się teraz w konkursach netowych (gra coraz więcej ludzi), a nagrody zwykle są mniej atrakcyjne finansowo,
trzy, żeby grać w sms-owych (tych nie na hasło) trzeba mieć jakieś pojęcie w tym temacie, wiedzieć w co warto inwestować, w co nie,
cztery, na allegro też obecnie nie tak łatwo sprzedaje się nagrody. Czesto trzeba zejść grubo z ceny zeby zainteresować kupującego a dochodzą do tego opłaty za allegro od sprzedaży.
pięć- są jeszcze gry ale i tutaj przydaje się wiedza i umiejętności grania z wynikiem lepszym niż inni

Wydaje mi się, że tylko nieliczni mogą wyżyć z konkursów. Uważam to za świetny pomysł do wzbogacenia domowego budżetu i sprawiania sobie przyjemności na które niekoniecznie zawsze moglibyśmy sobie pozwolić, ale chyba nie jest to dobry sposób na pracę, tym bardziej, że nie zapewnia stałego dochodu
0 0

joan

#4963589 Napisano: 19.01.2012 12:26:19
slavek napisał(a):

jest tu na forum osoba - wszystkim znana i powszechnie lubiana emotka , która kiedyś napisała mi, ze nie ma żadnej motywacji do pójścia do pracy i na dodatek żyje się nieźle


I brawo emotka Życzę każdemu bezrobotnemu konkursowiczowi, żeby mógł w ten sposób żyć emotka

Napiszę Wam jeszcze, że nie każdy człowiek z mety nadaje się do tego, żeby w jakikolwiek sposób zarabiać w domu, czy to poprzez konkursy, czy też inaczej. Jak dla mnie, powinno się spędzać podobną ilość czasu na konkursach, co w pracy -> np. mąż pracuje 8-16, więc żona konkursuje 10-14, potem obiadek i reszta, wieczory spędzają wspólnie, a kasa jest i nagrody też. ALE. Dzwonię z pytaniem, tak z głupia frant, ile już konkursów w danym tygodniu opracowała dana osoba, a ta, że ZERO. Bo koleżanka przyszła. Bo oglądała TV. Bo jakoś tak te dni szybko mijają. Bo jej się nie chciało. Bo nie miała weny. Wygląda na to, że niektórzy po prostu potrzebują, by im ktoś patrzył na ręce, bo inaczej mają przychód z konkórsów 60 zeta/miesiąc i z tego się nie da wyżyć emotka

pola731 - nie do końca się zgadzam. Wg mnie jedyny minimalny wydatek na konki to koszt internetu (i tak każdy ma w domu neta, a jak nie, można pójść do biblioteki miejskiej, jest za darmo) i poświęcony czas. Doładowania telefonu można mieć z GFK albo konkursów na forum, bądź sprzedaży mniejszych nagród.

Fajnie, jeśli jedna osoba pracuje, a druga gra. Wtedy nie ma za dużej presji, a są opłacane ubezpieczenia i zawsze pensja na koncie, nawet niewielka. Niestety, nie zawsze tak się życie układa emotka
0 0

Gość: pola731

#4963623 Napisano: 19.01.2012 12:38:40
joan napisał(a):

pola731 - nie do końca się zgadzam. Wg mnie jedyny minimalny wydatek na konki to koszt internetu (i tak każdy ma w domu neta, a jak nie, można pójść do biblioteki miejskiej, jest za darmo) i poświęcony czas. Doładowania telefonu można mieć z GFK albo konkursów na forum, bądź sprzedaży mniejszych nagród.

Fajnie, jeśli jedna osoba pracuje, a druga gra. Wtedy nie ma za dużej presji, a są opłacane ubezpieczenia i zawsze pensja na koncie, nawet niewielka. Niestety, nie zawsze tak się życie układa emotka



Joan -różnimy się w podejściu czy obserwacjach - jeśli z GFK przez rok czasu dostałam 3 ankiety to choćbym była gotowa do wypełniania 3 dziennie to na doładowanie nie uzbieram (piszę po spojrzeniu na 2011 rok u mnie ) ; konkursy promocyjne - wymagają zakupów i jeśli chcę mieć szansę i puścić kilka haseł muszę zrobić zakupy na min 2 paragony , kilka haseł to kilka sms po złotówce ; konkursy czasówki to kilka sms wysłanych testowo - zakładając ,że się w końcu wstrzelisz w czas

nie szukam dziury w całym i setki wymówek - bo ja właśnie w przerwach między kolejną rozmową o pracę , kolejnym wysłaniem/zaniesieniem CV ratuję nasz budżet konkursami i ...stypendium naukowym , bo poszłam na studia i uzupełniam wykształcenie emotka
0 0

Gość: nocti

#4963648 Napisano: 19.01.2012 12:47:33
Ja sądzę, że bez zaplecza finansowego ciężko mówić o zarabianiu na konkursach i życiu z tego na wyższym poziomie.
Znane są osoby, które żyją bardzo dobrze dzięki konkursom, ale mają już duże zabezpieczenie finansowe tak więc jeśli jest konkurs gdzie do wygrania jest samochód, ALE trzeba kupić aparat cyfrowy to ta osoba kupi 10 aparatów, sprzeda taniej na allegro i straci na nich, ALE wygrywa samochód bo wielu konkursowiczów normalnie nie stać na inwestowanie w aparaty itp.
W takiej sytuacji duże nagrody są dość pewne przy małej konkurencji. Później tylko szczęście przy sprzedaży.

Druga opcja to całkowite poświęcanie pełnych godzin na konkursy, a nie tak jak to podała w przykładzie joan - koleżanka, kawka, coś wyskoczyło itp. Jeśli konkursy mają być źródłem dochodu jak praca to trzeba na nie poświęcić tyle czasu co na pracę.

U mnie konkursy to dodatkowa rozrywka i sposób na dorobienie. W ubiegłym roku było ok. Gdybym nie pracowała i poświęcała się bardziej to pewnie byłoby lepiej, ale osobiście nie uważam, że samymi konkursami dałabym radę zarobić to co teraz w pracy.
0 0

joan

#4963675 Napisano: 19.01.2012 12:57:51
pola731 - najgorsze są koszty stałe emotka Oglądałam film an Iplexie o samowystarczalnych domach i załamka, ile 'normalnie' uiszczam za wszelkie opłaty emotka
Na pewno się w tym wszystkim odnajdziesz, bo już w konkursach długo siedzisz emotka A co teraz studiujesz?

nocti - ale przecież każdy, nawet największy wymiatacz, zaczynał tak samo. Nie wiem, czy są tutaj ludzie, co się urodzili milionerami emotka Czyli wszyscy mamy szansę emotka
0 0

Gość: pola731

#4963696 Napisano: 19.01.2012 01:06:04
joan napisał(a):

pola731 - najgorsze są koszty stałe emotka Oglądałam film an Iplexie o samowystarczalnych domach i załamka, ile 'normalnie' uiszczam za wszelkie opłaty emotka
Na pewno się w tym wszystkim odnajdziesz, bo już w konkursach długo siedzisz emotka A co teraz studiujesz?

nocti - ale przecież każdy, nawet największy wymiatacz, zaczynał tak samo. Nie wiem, czy są tutaj ludzie, co się urodzili milionerami emotka Czyli wszyscy mamy szansę emotka


administrację studiuję ;

myślę ,że odnalazłam się w konkursach na tyle ,by móc realnie ocenić swoje szanse - wiem ,w czym jestem dobra a do czego się nie nadaję
0 0

jenny21

#4963741 Napisano: 19.01.2012 01:30:41
rachel napisał(a):

Mi si wydaje, że ciężko jest wyżyć z konkursów. Raz, że na część konkursów trzeba mieć pieniądze (smsy, produkty promocyjne),
dwa, że nie tak łatwo wygrywa się teraz w konkursach netowych (gra coraz więcej ludzi), a nagrody zwykle są mniej atrakcyjne finansowo,
trzy, żeby grać w sms-owych (tych nie na hasło) trzeba mieć jakieś pojęcie w tym temacie, wiedzieć w co warto inwestować, w co nie,
cztery, na allegro też obecnie nie tak łatwo sprzedaje się nagrody. Czesto trzeba zejść grubo z ceny zeby zainteresować kupującego a dochodzą do tego opłaty za allegro od sprzedaży.
pięć- są jeszcze gry ale i tutaj przydaje się wiedza i umiejętności grania z wynikiem lepszym niż inni

Wydaje mi się, że tylko nieliczni mogą wyżyć z konkursów. Uważam to za świetny pomysł do wzbogacenia domowego budżetu i sprawiania sobie przyjemności na które niekoniecznie zawsze moglibyśmy sobie pozwolić, ale chyba nie jest to dobry sposób na pracę, tym bardziej, że nie zapewnia stałego dochodu




Ja pracuję na pełen etat i gram w konkursach tylko tam gdzie interesuja mnie nagrody i zgodze sie z rachel ze to takie sprawianie sobie przyjemnosci, satysfakcja ze zdobylo sie cos czego by sie nie kupilo.
I nie wyobrazam sobie zycia z konkursow zupelnie bo w jednym miesiacu wygrasz 3 rzeczy a w innym nic, a niekiedy 3 miesiace czekasz na ogloszenie listy zwyciezcow.
Wiec jako umilenie sobie zycia konkursy kocham a jako jedyna forme zarobku nei wyobrazam sobie
0 0

gregory

#4963744 Napisano: 19.01.2012 01:32:19
jenny21 napisał(a):

Ja pracuję na pełen etat i gram w konkursach tylko tam gdzie interesuja mnie nagrody i zgodze sie z rachel ze to takie sprawianie sobie przyjemnosci, satysfakcja ze zdobylo sie cos czego by sie nie kupilo.
I nie wyobrazam sobie zycia z konkursow zupelnie bo w jednym miesiacu wygrasz 3 rzeczy a w innym nic, a niekiedy 3 miesiace czekasz na ogloszenie listy zwyciezcow.
Wiec jako umilenie sobie zycia konkursy kocham a jako jedyna forme zarobku nei wyobrazam sobie


nic tylko sie zgodzic w całej rozciagłosci
0 0

sambolera

#4963819 Napisano: 19.01.2012 02:12:53

sambolera

#4965258 Napisano: 20.01.2012 10:05:04

kalisto1986

#4965367 Napisano: 20.01.2012 10:48:11
Da się żyć z konkursów emotka
Wszystko zależy od chęci, umiejętności dostosowania swoich możliwości, a inwestycję wcale nie muszą być duże.
Na początku owszem trzeba kupić kilka starterów, telefony zawsze można dostać od rodziny/znajomych w zamian za jakieś wygrane, ewentualnie kupić staruszki na al - tutaj nie potrzeba żadnych wypasionych telefonów, wręcz te stare nadają się idealnie.
Wygrywając np bony i robiąc zakupy z nich do domu, zawsze jakiś procent poświęca się na doładowania i inne zakupy konkursowe, sprzedając wygrane to samo. Owszem są miesiące kiepskie, ale też są te tłuste, więc wygranych nie liczy się w skali miesiąca, bo czasem w 1 miesiąc zarobi się na 3 następne.
Owszem jeśli ktoś myśli, że wyda np 1 tys na loterie i zarobi to może się przejechać, ale jeśli ktoś zna swoje umiejętności, pozna do jakich agencji uderzać mocniej, a gdzie sobie odpuścić/zagrać symbolicznie to nie jest źle.

I w 1000% zgadzam się ze slavek

nie chodzi by dużo grać a mieć talent do - powiedzmy - używania słów
0 0

sambolera

#4987921 Napisano: 01.02.2012 01:40:58
http://www.facebook.com/EuroRSCGWarsaw Euro RSCG Warsaw
Nasza siostrzana agencja szuka Mobile Marketing Managera, wszystkich zainteresowanych zapraszamy na praca@eurorscg.pl! emotka
0 0

zdolnabestia

#4989730 Napisano: 02.02.2012 12:39:54
kubatbg napisał(a):

Sklep muzyczny MASTERMUSIC.pl
PRACA !!!


Firma Mastermusic zatrudni sprzedawcę instrumentów muzycznych na stoisko w CH Gemini Park w Bielsku-Białej. Wymagana znajomość gry na gitarze lub keyboardzie oraz dyspozycyjność i odpowiedzialność. Osoby zainteesowane prosimy o przesłanie cv na adres tomek@mastermusic.pl.
Firma Mastermusic zastrzega sobie prawo do odpowiedzi na wybrane oferty.


0 0

Gość: lukaszroony1989

#4993428 Napisano: 04.02.2012 08:38:02
Kto zarabia na konkursach?

Polecam artykuł:
http://biznes.one...2,5013738,news-detal
0 0