WC - rozmowy o wszystkim

mysia

#6457395 Napisano: 29.01.2018 18:06:30
Ja znowu o dzieciach.. Mój maluszek nadal się budzi w nocy, a od 1,5 miesiąca potrafi i co godzinę, utulę go chwilkę na rękach i zasypia. Jest nauczony zasypiania na rękach, wyczytałam że gdyby w łóżeczku sam zasypiał to by pobudek nie było, często trafiam na metodę "wypłakania" się dziecka, dla mnie to przerażające, dziś znowu trafiłam na taką poradę, ale czytając komentarze natrafiłam na wpis który mnie zasmucił strasznie "Powiem jeszczetylko jedną rzecz - a propo dzieci, które nie płaczą, bo wiedzą, ze nikt
nie przyjdzie. Mam znajomą pracująca w domu małego dziecka - swoją
drogą matkę trójki już dorosłych dzieci. Kobieta opowiadała, jak miała
nocne zmiany. Mówiła, że w pokojach malutkich dzieci, rocznych,
półrocznych, dwuletnich, przez cała noc panuje cisza. Przerażająca
cisza. Te dzieci się budzą, patrzą, potrafią tak leżeć godzinami, z
otwartymi oczami, nie reagując na nic. Takie dziecko nie daje znac o
niczym - i to zawsze jej mrozi krew w żyłach, ponoć nocek w domu dziecka
nikt nie lubi." I tak oto przestałam szukać, nadal będę tulić to moje kochane małe dziecko nawet jak się wydziera na całe osiedle. Chyba,że jest tu jakaś mama z dobrą radą, bo tu nie chodzi o moje niewyspanie (choć marzy mi się czasem wyspany umysł zdolny do pisania tekstów emotka ), chcę żeby moje dziecko było wypoczęte i szczęśliwe emotka

Claudia77

#6457399 Napisano: 29.01.2018 18:23:40
Mysia napisał(a):

jakaś mama z dobrą radą

Mysia mój synek prawie do dwóch lat budził się w nocy, mimo, iż sam zasypiał od małego w swoim łóżeczku, niestety wcześnie zaczął ząbkować i trwało to bardzo długo i tu był właśnie problem, a wiesz jak się kapnęłam, że o to chodzi, pewnego razu też co chwilę się budził, i taki niespokojny, więc w końcu dałam mu przeciwbólowy lek, bo sobie pomyślałam, że nie może tak być,że zdrowe dziecko tak się zachowuje. Jak zasnął to tak spał, że co chwile chodziłam sprawdzać czy żyje..., a teraz trzy dni też spał źle i był marudny i okazało się, że choróbsko przyszło. Niestety niektóre dzieci tak mają, syn koleżanki- 3 miesiące też mało śpi i często się budzi, a mnie uratowała elektroniczna bujawka, mały tam uwielbial spać, to było moje wybawienie...
2 brucee, mysia 0

slonko365

#6457409 Napisano: 29.01.2018 18:51:58
Mysia napisał(a):

 I tak oto przestałam szukać, nadal będę tulić to moje kochane małe dziecko nawet jak się wydziera na całe osiedle. Chyba,że jest tu jakaś mama z dobrą radą, bo tu nie chodzi o moje niewyspanie (choć marzy mi się czasem wyspany umysł zdolny do pisania tekstów emotka ), chcę żeby moje dziecko było wypoczęte i szczęśliwe emotka

Masz rację, nie wierz w żadne "wypłakiwanie się". Może to i jest sposób na święty spokój, ale jakim kosztem - takie małe dziecko musi mieć poczucie, że jeśli woła, jeśli czegoś chce - to ktoś przy nim będzie. Ja bym Ci raczej poleciła metodę małych kroczków, żeby nauczyć je usypiania w swoim łóżeczku. Ale nic na siłę. Pomalutku możesz go przyzwyczajać do leżenia w łóżeczku, troszkę przy nim posiedzieć, pogłaskać, zamiast od razu brać na ręce - ale też bez pospiechu. Ja z moimi dziećmi po kompletnej klapie z próbą nauczenia ich spania w łóżeczku po prostu spałam z nimi w jednym łóżku, w nocy przystawiając to do jednej piersi, to do drugiej gdy się budzili. Penie zwolennicy "zasad" by mnie zlinczowali  emotka  Tylko trzeba zabezpieczyć łóżko tak, żeby dziecko nie zleciało gdy uśnie od strony "zewnętrznej". A po jakimś czasie, gdy byli już starsi, i mniej karmiłam piersią, po prostu zaczęłam ich odkładać do łóżeczka, które było tuż obok mojego łóżka. A w nocy przy pobudkach brałam z powrotem emotka A jak już poszli do swoich pokojów (ok. 2lat) to czytałam aż do skutku emotka  A często usypiałam razem z nimi, budząc się potem nieprzytomna na pięć minut przed północą i myślą "cholera, a miałam jeszcze wysłać konkurs" emotka  No taki żywot matki emotka  
I najważniejsze na koniec - żadne zasady, reguły nie mogą być ważniejsze od dobra dziecka. I bardzo się cieszę że tak dobrze to rozumiesz! emotka emotka
Trzymam kciuki, żeby maluch dał Ci się w końcu wyspać emotka
PS. Z tym spaniem czasami bardzo szybko się zmienia - przez jakiś czas dziecko budzi się co rusz, a za chwilę zaczyna przesypiać całe noce. Także spokojnie emotka

ondine

#6457413 Napisano: 29.01.2018 19:07:28
Mysia, ja nie matka, ale moja kuzynka miała podobne problemy ze swoim maluchem. Mały budził się w nocy z okropnym płaczem albo nie mógł w ogóle zasnąć, więc szukali rad wszędzie, konsultowali się też z tą Dobranocką http://twojadobranocka.pl/.
Mówiła przede wszystkim, że dziecko nie może się kłaść spać zbyt zmęczone. Mnóstwo porad od niej dostali, więcej nie pamiętam, ale możesz spróbować się z nią skontaktować emotka
2 brucee, mysia 0

natka90

#6457414 Napisano: 29.01.2018 19:17:25
Mysia napisał(a):

Mój maluszek nadal się budzi w nocy, a od 1,5 miesiąca potrafi i co godzinę, utulę go chwilkę na rękach i zasypia. Jest nauczony zasypiania na rękach, wyczytałam że gdyby w łóżeczku sam zasypiał to by pobudek nie było,

Mój synek od urodzenia zasypiał sam w łóżeczku - karuzelka grała, my włączaliśmy kamerkę i po 5 minutach w drugim pokoju stwierdzaliśmy "Oooo jakie dobre dziecko, śpi" emotka  ... Budził się ok. 3 razy na dłuuugie karmienie. Oczywiście do czasu, żeby nie było emotka  . Gdy miał 4 miesiące wszystko się zmieniło za sprawą zębów. Usypianie na rękach, budzenie co 5 minut, katorga. Wyszły dwie dolne jedynki. Mając dość usypiania na rękach, wkładałam małego do łóżeczka (oczywiście bez krzyków, gdy wyraźnie protestował uspokajałam na rękach i do łózia) i uwaga! Prasowałam  emotka  . Prasowałam tak tonę ubrań, mały sobie na mnie patrzył, trochę się bawił, a że to upiornie nudne - w końcu zasypiał. Nie zagadywałam go, starałam się unikać jego wzroku - wiadomo, że zaraz byśmy się do siebie śmiali. Po jakimś czasie już bez prasowania wkładałam go do łóżeczka, wychodziłam, gdy płakał wracałam i tak w kółko. Teraz tylko siup do łóżka (gdy mały jest wyraźnie zmęczony), kula się na boczek, przykrywa i śpi. W 3 sekundy... Nocne pobudki co godzinę pozostały dopóki karmiłam go piersią. Tak sobie myślę, że pewnie to do czasu aż zaczną wychodzić kolejne zęby i wszystko zacznie się od nowa, ale póki co cieszę się tym co jest i zapewniam: "w końcu to wszystko minie" emotka . Powodzenia !

nkba

#6457415 Napisano: 29.01.2018 19:17:39
Mysia napisał(a):

Rób tak jak podpowiada Ci serce emotka A, że ktoś ma inne zdanie? Takie jego prawo emotka

slonko365

#6457419 Napisano: 29.01.2018 19:24:17
Mysia, a jeszcze pytanie, jak ze spaniem w dzień? Bo dziecko z jednej strony nie powinno być zbyt zmęczone, bo wtedy jest problem z uśnięciem i uspokojeniem się , ale też nie powinno być za bardzo wyspane w dzień. Bo jeśli to nie jakaś przyczyna typu zęby albo jakieś problemy trawienne, to może tu jest pies pogrzebany? Może nie potrzebuje już tyle snu w dzień, albo nie powinien już mieć popołudniowej drzemki?
2 brucee, mysia 0

mysia

#6457623 Napisano: 30.01.2018 10:45:55
Claudia77 No właśnie czekamy na te pierwsze ząbki..emotka
bruce Lunatyk tak to słowo do mnie pasuje emotka
nkba emotka
natka90 z prasowaniem zawsze jestem do tyłu, więc fajny pomysł, spróbuję wcisnąć do sypialni deskę, choć mały zazwyczaj protestuje jak jestem w pobliżu a zajmuje się czymś innym emotka
ondine Dziękuję zajrzę tam emotka
slonko365 Zaczęłam mu podawać to co przy kolkach, bo też o brzuszkumyślę, ale póki co bez zmian, raczej ząbki ale długo to trwa no nic zobaczymy emotka
Dziękuję dziewczyny za pomoc emotka emotka
Mamy jakiś temat typu niemowlęta"madki" emotka czy coś w tym stylu? Nie chcę wkurzać innych pisaniem o "madkowych" sprawach emotka Może trzeba będzie założyć taki, bo fajnie dostać tyle rad i miłych słów wsparcia emotka
Ciągle się uczę, ostatnio maluch uwielbia jak z nim tańczę, lubi podskakiwać na moich kolanach więc i ja łapiąc go pod paszki podnoszę do góry i co? Naczytałam się, że mogę dziecko popsuć, kiedyś opisywano w książkach te zabawy które teraz tak krytykują i stwierdzają, że są niebezpieczne. Teraz staram się nie tarmosić nim zbytnio, trudno frajdy dziecko nie ma, ale się wystraszyłam i już sama nie wiem co robię dobrze a co źle emotka

mietowa

#6457630 Napisano: 30.01.2018 10:59:52

lubi podskakiwać na moich kolanach więc i ja łapiąc go pod paszki podnoszę do góry i co? Naczytałam się, że mogę dziecko popsuć, kiedyś opisywano w książkach te zabawy które teraz tak krytykują i stwierdzają, że są niebezpieczne. Teraz staram się nie tarmosić nim zbytnio, trudno frajdy dziecko nie ma, ale się wystraszyłam i już sama nie wiem co robię dobrze a co źle emotka

Aż mi się przypomniało, jak kiedyś, leżąc na plecach, bawiłam się tak z moim synem (dziś prawie 8-letnim kawalerem). Miał wtedy nie wiem, z 3 czy 4 miesiące. Podnosiłam go, opuszczałam, podnosiłam, opuszczałam, coś tam do niego gadając, w stylu: "a ti ti ti". W jednym momencie on ulał. Prosto, zupełnie prosto w moje otwarte, gadające usta. Minęło 7 lat, a ja wciąż to pamiętam emotka .Także ten - uważaj, bo to rzeczywiście jest bardzo niebezpieczne  emotka .
A tak do tematu - nie czytaj tyle i zaufaj sobie. Często te ostrzeżenia odnoszą się do o wiele bardziej intensywnych czynności, niż ludzie sobie to wyobrażają. 

mysia

#6457634 Napisano: 30.01.2018 11:01:25
mietowa napisał(a):

lubi podskakiwać na moich kolanach więc i ja łapiąc go pod paszki podnoszę do góry i co? Naczytałam się, że mogę dziecko popsuć, kiedyś opisywano w książkach te zabawy które teraz tak krytykują i stwierdzają, że są niebezpieczne. Teraz staram się nie tarmosić nim zbytnio, trudno frajdy dziecko nie ma, ale się wystraszyłam i już sama nie wiem co robię dobrze a co źle emotka

Aż mi się przypomniało, jak kiedyś, leżąc na plecach, bawiłam się tak z moim synem (dziś prawie 8-letnim kawalerem). Miał wtedy nie wiem, z 3 czy 4 miesiące. Podnosiłam go, opuszczałam, podnosiłam, opuszczałam, coś tam do niego gadając, w stylu: "a ti ti ti". W jednym momencie on ulał. Prosto, zupełnie prosto w moje otwarte, gadające usta. Minęło 7 lat, a ja wciąż to pamiętam emotka .Także ten - uważaj, bo to rzeczywiście jest bardzo niebezpieczne  emotka .
A tak do tematu - nie czytaj tyle i zaufaj sobie. Często te ostrzeżenia odnoszą się do o wiele bardziej intensywnych czynności, niż ludzie sobie to wyobrażają. 

emotka emotka
0 0

Claudia77

#6457660 Napisano: 30.01.2018 11:51:05
Mysia napisał(a):

Zaczęłam mu podawać to co przy kolkach, bo też o brzuszkumyślę, ale póki co bez zmian, raczej ząbki ale długo to trwa no nic zobaczymy

na kolki u nas najlepiej działał okap w kuchni na cały regulator, a potem mąż ściągnął aplikacje na telefon z takim odgłosem i pomogło jak nic, a ząbki u nas strasznie długo szły, teraz idą nam tylne górne i ....kosmos, ale nic jakoś to przetrwamy my...MAMY!!!
1 mysia 0

lager

#6457727 Napisano: 30.01.2018 13:38:17
xpac napisał(a):

lager napisał(a):

Agnes napisał(a):

ziolko napisał(a):

shineoff napisał(a):

A ich zapewne doprowadza do szału takie gadanie emotka Kurier nie ma obowiązku do Ciebie dzwonić, a co nie dopiero smsy wysyłać. Powinien Ci zostawiać za każdym razem awizo jak Cię nie ma i tyle. Chcesz dostawać wszystkie przesyłki - zamawiaj do firmy w której pracujesz i nie wygłupiaj się nawet z takimi roszczeniami emotka

Słucham?! Roszczeniami?! Chyba nie wiesz o czym mówisz. Zamiast awizo - 3 razy kurier zostawił przesyłkę u sąsiadów (i nie mówię tu o konkursach, tylko o rzeczach, za które zapłaciłam), bez informowania mnie o tym. Zamawianie do firmy? Fajnie, tylko że wiele razy kurier dostarczył mi paczkę po 17, kiedy firma nie pracuje. To ty się nie wygłupiaj, po co mam marnować swój czas i kuriera. Jeśli dzwoni i mówi, że będzie to spoko. Jeśli dzwoni i pyta czy może zostawić w sklepie/u sąsiada - spoko. Ale nie w momencie kiedy nie mam żadnego kontaktu z kurierem, a on radośnie dysponuje moją przesyłką jak mu się podoba. Awizo od kuriera dostałam RAZ w życiu. I raz jeszcze wcisnął mi do skrzynki pocztowej niewielką przesyłkę, z dość kosztowną rzeczą w środku. Tak, że wystawała i każdy mógł ją sobie ukraść. Co z resztą uczyniło dziecko sąsiadki.

Tak z ciekawości - odzyskałaś tą przesyłkę, co dziecko zwinęło?

ja ostatnio czekałam na bransoletkę z YES i gdyby nie forum to bym nie wiedziała ze juz wysyłają, napisałam do agencji a oni ze paczka juz jest w punkcie GLs bez wczesniej jakiejkolwiek info od kuriera, w punkcie okazało się że gdybym nie przyszła w ten dzień to następnego dnia miała ona zostać wysłana do nadawcy
tak więc rozumiem wkurzanie się

Ja też rozumiem Wasze wkurzanie się, mnie też nie raz któryś wyprowadził z równowagi, ale tylko wtedy, gdy faktycznie nie zostawił 3x awiza, a później coś odesłał. Ale żeby kurier miał wysyłać z rana smsa "dziś jadę" do każdego z odbiorców jak do księżniczki, bo ona tego żąda jest wręcz absurdalne...

A czy to jest na pewno dobry działa na żalenie się jacy to kurierzy są źli itp ?? chyba jest od tego dział WC lub "Wkurza mnie " prawda?:)

Oczywiście, że tak emotka
0 0

mugolinka

#6457888 Napisano: 30.01.2018 21:24:35
Proszę o poradę, nie wiem czy dobry wątek wybieram. Mam w najbliższym czasie wysłać rower kurierem. Nigdy nie korzystałam z usług kuriera ,,w drugą stronę" i zastanawiam się ile mnie taka usługa wyniesie. Powiem ,że rower ma koła 20ki- może ktoś podobny kiedyś wysyłał i (po)wie jak to organizacyjnie ugryźć. Problem 2- czy firmy kurierskie mają opakowania na taki towar. Oryginalne opakowanie zostało zjedzone przez myszy. Z góry dziękuję z odpowiedzi
0 0

cherry_coke

#6457904 Napisano: 30.01.2018 22:12:01
cb656 napisał(a):

mugolinka napisał(a):

Proszę o poradę, nie wiem czy dobry wątek wybieram. Mam w najbliższym czasie wysłać rower kurierem. Nigdy nie korzystałam z usług kuriera ,,w drugą stronę" i zastanawiam się ile mnie taka usługa wyniesie. Powiem ,że rower ma koła 20ki- może ktoś podobny kiedyś wysyłał i (po)wie jak to organizacyjnie ugryźć. Problem 2- czy firmy kurierskie mają opakowania na taki towar. Oryginalne opakowanie zostało zjedzone przez myszy. Z góry dziękuję z odpowiedzi

Z brakiem "oryginalnego" opakowania to żaden problem - Smolar przysłał mi rower opakowany jedynie folia pęcherzykową, bez kartonu. Można? emotka
Co do firmy kurierskiej, to zerknij na przykład do pośredników korzystających z usług innych - dzięki pośrednictwu masz szansę zapłacić mniej, niż indywidualny klient bezpośrednio u danego przewoźnika. Przykład: https://furgonetk...cennik/dpd/oferta/1#

przypominam że na pierwszą paczkę jest rabat dla firm -20% z kodem FUR20 i dla konsumentów 5% z kodem FUR5
1 mugolinka 0

lolka182

#6459012 Napisano: 02.02.2018 13:31:55
Czy ktoś z forumowiczów jest może w posiadaniu programu Magix do obróbki video ? 
0 0

pionas

#6460488 Napisano: 06.02.2018 20:28:07
Hej,

z newsów na szybko -> postanowiłem podpiąć do końca kwietnia 1% podatku i w sumie nie wiem czemu odpiął się (albo ja go przy przebudowie bazy odpiąłem) Zbieramy kasę!
Jeśli chodzi o wątek Zbieramy kasę to dla niewtajemniczonych nie zbieramy pieniędzy dla siebie emotka
Chodzi o wspieranie akcji charytatywnych typu Pajacyk czy PolskieSerce wątek od ponad 11 lat i coś słabo ostatnio emotka ~3332zł pokażmy że stać nas na więcej emotka

pionas

#6460907 Napisano: 08.02.2018 07:51:15

Dzisiaj tłusty czwartek...
Tradycyjne, w czekoladzie, z nadzieniem, z posypką lub...
No właśnie... Jakie są Wasze ulubione pączki? Ile planujecie dzisiaj zjeść? emotka
0 0

joasiunia

#6460911 Napisano: 08.02.2018 08:04:05
pionas napisał(a):


Dzisiaj tłusty czwartek...
Tradycyjne, w czekoladzie, z nadzieniem, z posypką lub...
No właśnie... Jakie są Wasze ulubione pączki? Ile planujecie dzisiaj zjeść? emotka

Tradycyjne, z marmoladą, jak najwięcej! emotka (...i tu liczę na męża po pracy, bo pączków nie mam, a do sklepu nie pójdę, bo mam w domu trójkę małych dzieci z anginą) emotka

joan

#6461162 Napisano: 08.02.2018 12:11:04
pionas napisał(a):

Dzisiaj tłusty czwartek...
Tradycyjne, w czekoladzie, z nadzieniem, z posypką lub...
No właśnie... Jakie są Wasze ulubione pączki? Ile planujecie dzisiaj zjeść? emotka


Jedyne ulubione, to lukrowane z cukierni, która pączki piecze tylko raz do roku emotka Niestety, zawsze jest megakolejka + nadal nie jemy cukru, więc tym razem postanowiliśmy odpuścić. Los chciał inaczej emotka

Przedwczoraj w warzywniaku zobaczyłam kartkę z informacją, że przyjmują zamówienia na pączki z w/w cukierni. Wieczorem przedyskutowałam sprawę z moim lubym i zamówiłam na dziś 5 szt. krepli w ramach może nie tyle dyspensy, co eksperymentu: chciałam się przekonać, czy mnie oszołomi magiczny smak pączka, skoro na co dzień cukru brak. Spoko koko, ale bez szału, od jutra znów bezcukrowe życie emotka
0 0

monnikk

#6463319 Napisano: 13.02.2018 20:16:14
Proszę o pomoc osoby użytkujące wyciskarki wolnoobrotowe. Chciałabym takową kupić, ale po przeczytaniu internetu mam mętlik w głowie większy, niż przed czytaniem. Nigdy w domu nie mieliśmy nawet sokowirówki, więc temat soków jest dla mnie dość mglisty. Czy jest sens kupować najtańszy sprzęt? Czy będzie to badziew, sitko pęknie po miesiącu a reszta rozleci się trochę później? Na wyciskarkę za 2000zł teraz mnie nie stać. Czy rzeczywiście lepiej poczekać i odkładać na lepszą, czy taka ze "średniej półki" też może się sprawdzić? Będę wdzięczna za wszelkie rady i sugestie.
0 0