Pomocy!!!!

netka2000

#6762250 Napisano: 01.02.2021 09:50:43
Na stronie loterii jest taki znak zapytania przy pytaniu o nr paragonu. Kliknij w niego a światłość spłynie na Cię.
0 0

michalmichna

#6762252 Napisano: 01.02.2021 09:53:36
netka2000 napisał(a):

Na stronie loterii jest taki znak zapytania przy pytaniu o nr paragonu. Kliknij w niego a światłość spłynie na Cię.

Tak wiem, ale w regulaminie jest wyraźny zapis o umieszczeniu numeru w różnych miejscach.
Ok wpisuję w takim razie ten u góry z prawej strony.
Dziękuję wszystkim
0 0

bibeck

#6762648 Napisano: 02.02.2021 20:44:01
Zapytam bardziej doświadczonych konkursowiczów. Co w przypadku kiedy agencja (solidna do tej pory) chce zmienić regulaminową nagrodę na inną?

Tłumaczą się brakiem towaru w polskiej dystrybucji. Swoją drogą dziwną praktyką jest organizowanie konkursu i ustalanie nagród, jeszcze przed ich zakupem...

Zapisy regulaminu nie przewidują tego typu zmiany nagrody. Czy jest sens walczyć o przyrzeczoną nagrodę, miał ktoś kiedyś podobną przygodę?
0 0

ziolko

#6762654 Napisano: 02.02.2021 20:59:00
bibeck - ciężko powiedzieć... powinni dać taką nagrodę, o której była mowa w regulaminie, a jeśli jej nie mają to równowartość pieniężną. Na pewno nic o gorszych parametrach czy niższej cenie. Ale możesz zadać pytanie rzecznikowi praw konsumentów

https://prawospor...ublicznym-slow-kilka

https://pl.wikipe...yrzeczenie_publiczne
1 bibeck 0

bibeck

#6762662 Napisano: 02.02.2021 21:30:44
superloser napisał(a):

A nie masz mozliwosci "czekac" az sie towar znajdzie w sklepach?

Czekam na ich odpowiedź, bo napisałem że interesuje mnie jedynie przyrzeczona nagroda. Tylko jak to sie ma do regulaminu i terminów (w tym wydania nagród) w nich zawartych? Nagroda jest dostępna od ręki np. na allegro emotka tylko cena nieco wyższa niż regulaminowa...
0 0

caramela

#6762672 Napisano: 02.02.2021 22:23:10
Mam pytanie czy karty podarunkowe w Decathlon można łączyć? Mam dwie i chciałam je wykorzystać. A drugie pytanie czy jak wpisze numer karty i pin a się rozmysle to automatycznie mi przepadnie? 
0 0

caramela

#6762684 Napisano: 02.02.2021 23:22:52
superloser napisał(a):

caramela napisał(a):

Mam pytanie czy karty podarunkowe w Decathlon można łączyć? Mam dwie i chciałam je wykorzystać. A drugie pytanie czy jak wpisze numer karty i pin a się rozmysle to automatycznie mi przepadnie? 

Lacza sie
Nie przepadnie
Reszta zostaje

Dziękuję za odpowiedź emotka  
0 0

niunia568

#6763924 Napisano: 09.02.2021 16:14:12
Kochani! Jakiś czas temu widziałam post dotyczący problemu z wysyłką danych do
Kindera - (chodzi o konkurs z piniatami). Udało mi się wygrać, wysłałam
swoje dane, a tu od 2 dni otrzymuję powiadomienia o konieczności podania
danych, bo dziś nagroda przepadnie....Co robić?!
0 0

ZetZ

#6763940 Napisano: 09.02.2021 17:18:02
niunia568 napisał(a):

Kochani! Jakiś czas temu widziałam post dotyczący problemu z wysyłką danych do
Kindera - (chodzi o konkurs z piniatami). Udało mi się wygrać, wysłałam
swoje dane, a tu od 2 dni otrzymuję powiadomienia o konieczności podania
danych, bo dziś nagroda przepadnie....Co robić?!

Najlepiej napisać do nich raz jeszcze, odpowiadając na e-mail o wygranej lub na kontakt podany u dołu strony konkursowej, bynajmniej w moim przypadku tak się udało.emotka
0 0

delvitto

#6766115 Napisano: 22.02.2021 16:31:35
Czy jest na sali mechanik samochodowyemotka  Ratunku, pomocy! Od kilku miesięcy jeżdżę 5-letnią Micrą, oczywiście Niemiec łzy ronił, gdy dealer przyjechał ją zabrać do polskiego komisu. Ale nie o tym. Krótko - tydzień temu spaliłam sprzęgło. Od początku posiadania auta czułam swąd i coś mi nie grało, ale w najbliższym warsztacie sprawdzono, że nic się złego nie dzieje, i jeszcze trochę pojeżdżę. Rację miał, skubany, bo pojeździłam, całą zimę. ale smród pojawiał się coraz mocniejszy, aż wreszcie zaczął dymić i przestał ciągnąć. Umarł mi na drodze do ZUSu emotka  Laweta, i warsztat u znajomego mojego siostrzeńca, bo dla cioci to się zrobi najlepiej, i bez chińskich śrubek.  No i od soboty znów jeżdżę. Sprzęgiełko nowe z zamówienia, leciutko chodzi, i płynnie jeździ, ale... tylko na prostej drodze. Gdy natrafiam na zbitą hałdę z lodu i śniegu, np na parkingu - nie wjedzie, koła się boksują (?), zaczyna dymić, a jak dodaję gaz, to znów śmierdzi. I wyłącza się silnik. I tak kilka razy można. Śmierdzi, gdy dociskam sprzęgło do końca, np gdy zatrzymuję się na światłach, i trzymam sprzęgło z hamulcem. Oczywiście, nie jest to smród taki intensywny, jaki był wtedy, no ale jest. Dziś u ojca posiedziałam godzinkę, i gdy szłam do auta, smrodek spalenizny było czuć w okolicy 2 metrów od niego. Moje auto śmierdziało! 
Kto się na tym zna, doradżcie, czemu to wciąż śmierdzi po wymianie, co mam teraz zrobić, błagam.
0 0

ziolko

#6766117 Napisano: 22.02.2021 16:41:40
delvitto może niech ten Twój siostrzeniec porozmawia z tym znajomym mechanikiem, skoro go polecił.
Bo coś tu ewidentnie śmierdzi (nomen omen emotka  ) 
0 0

misialala79

#6766120 Napisano: 22.02.2021 16:52:46
delvitto napisał(a):

Czy jest na sali mechanik samochodowy emotka  Ratunku, pomocy! Od kilku miesięcy jeżdżę 5-letnią Micrą, oczywiście Niemiec łzy ronił, gdy dealer przyjechał ją zabrać do polskiego komisu. Ale nie o tym. Krótko - tydzień temu spaliłam sprzęgło. Od początku posiadania auta czułam swąd i coś mi nie grało, ale w najbliższym warsztacie sprawdzono, że nic się złego nie dzieje, i jeszcze trochę pojeżdżę. Rację miał, skubany, bo pojeździłam, całą zimę. ale smród pojawiał się coraz mocniejszy, aż wreszcie zaczął dymić i przestał ciągnąć. Umarł mi na drodze do ZUSu emotka  Laweta, i warsztat u znajomego mojego siostrzeńca, bo dla cioci to się zrobi najlepiej, i bez chińskich śrubek.  No i od soboty znów jeżdżę. Sprzęgiełko nowe z zamówienia, leciutko chodzi, i płynnie jeździ, ale... tylko na prostej drodze. Gdy natrafiam na zbitą hałdę z lodu i śniegu, np na parkingu - nie wjedzie, koła się boksują (?), zaczyna dymić, a jak dodaję gaz, to znów śmierdzi. I wyłącza się silnik. I tak kilka razy można. Śmierdzi, gdy dociskam sprzęgło do końca, np gdy zatrzymuję się na światłach, i trzymam sprzęgło z hamulcem. Oczywiście, nie jest to smród taki intensywny, jaki był wtedy, no ale jest. Dziś u ojca posiedziałam godzinkę, i gdy szłam do auta, smrodek spalenizny było czuć w okolicy 2 metrów od niego. Moje auto śmierdziało! 
Kto się na tym zna, doradżcie, czemu to wciąż śmierdzi po wymianie, co mam teraz zrobić, błagam.

A może klocki czy tarcze hamulcowe. 
0 0

delvitto

#6766124 Napisano: 22.02.2021 17:05:45
ziolko napisał(a):

delvitto może niech ten Twój siostrzeniec porozmawia z tym znajomym mechanikiem, skoro go polecił.
Bo coś tu ewidentnie śmierdzi (nomen omen emotka  ) 

no raczej to nieuniknione, bo sumkę ładną skasowali emotka  a na domiar złego, zaczynam czuć wokół siebie swądek, najprawdopodobniej przesiąka nim moje ubranie emotka  chodzi mi o to, gdzie może być przyczyna, i czy to w ogóle normalne, bo może jakieś stare opary w nadmuchu? No ale to, że tych śnieżnych kolein nie bierze, to na pewno normalne nie jest. Przecież nie dam gazu do dechy wjeżdżając na parking.
0 0

delvitto

#6766126 Napisano: 22.02.2021 17:06:48
misialala79 napisał(a):

A może klocki czy tarcze hamulcowe. 

może... ale ja się nie znam, oni chyba powinni byli to sprawdzić...
0 0

ziolko

#6766132 Napisano: 22.02.2021 17:44:50
delvitto napisał(a):

ziolko napisał(a):

@delvitto może niech ten Twój siostrzeniec porozmawia z tym znajomym mechanikiem, skoro go polecił.
Bo coś tu ewidentnie śmierdzi (nomen omen emotka  ) 

no raczej to nieuniknione, bo sumkę ładną skasowali emotka  a na domiar złego, zaczynam czuć wokół siebie swądek, najprawdopodobniej przesiąka nim moje ubranie  emotka  chodzi mi o to, gdzie może być przyczyna, i czy to w ogóle normalne, bo może jakieś stare opary w nadmuchu? No ale to, że tych śnieżnych kolein nie bierze, to na pewno normalne nie jest. Przecież nie dam gazu do dechy wjeżdżając na parking.

Jestem laikiem, ale tak nie powinno być.

Swoją drogą, naprawdę musisz stać na światłach na sprzęgle i hamulcu??
Jak nie dociskasz sprzęgła do końca, to ono szybko się zużywa. 
Jeśli stoi się kilka czy kilkanaście sekund, to ok, ale jak więcej, to wrzucam ręczny (żeby w razie gdyby ktoś wjechał mi w tył, to żebym sama komuś nie wjechała emotka  i obowiązkowo wtedy, kiedy ulica jest pochyła) i stoję na luzie. Wiem, mało kto tak robi, więc jest łuna czerwonych świateł od hamulca.. a mnie tak uczył instruktor 17 lat temu emotka  Obserwuję zmiany świateł i jak zaraz zielone ma się zapalić, to wtedy wrzucam jedynkę i zwalniam ręczny.
Szkoda sprzęgła i nogi, bo czasami światła zmieniają się po 60-80 sekundach. 

https://www.prawo...ad-uzywania-sprzegla

https://forum.gaz...czy_na_jedynce_.html
0 0

delvitto

#6766145 Napisano: 22.02.2021 18:59:48
ziolko napisał(a):

Swoją drogą, naprawdę musisz stać na światłach na sprzęgle i hamulcu??

Prawda jest taka, że tak się nauczyłam, i raczej jestem niereformowalna, bo o tym luzie, to mnie mąż uczył, jak jeszcze żył. No ale mnie tak nauczył instruktor, więc wiedziałam lepiej emotka  czułam się niepewnie, po kilku próbach.  Muszę sobie to wszystko zweryfikować, i znów poćwiczyć ten luz. Ale tak czy siak, w moim aucie jest coś źle zrobione, i muszę temu zaradzić, a czuję, że będę spławiana, albo narażona na coraz większe koszty.
1 ziolko 0

ziolko

#6766291 Napisano: 23.02.2021 15:56:22
delvitto napisał(a):

ziolko napisał(a):

Swoją drogą, naprawdę musisz stać na światłach na sprzęgle i hamulcu??

Prawda jest taka, że tak się nauczyłam, i raczej jestem niereformowalna, bo o tym luzie, to mnie mąż uczył, jak jeszcze żył. No ale mnie tak nauczył instruktor, więc wiedziałam lepiej emotka  czułam się niepewnie, po kilku próbach.  Muszę sobie to wszystko zweryfikować, i znów poćwiczyć ten luz. Ale tak czy siak, w moim aucie jest coś źle zrobione, i muszę temu zaradzić, a czuję, że będę spławiana, albo narażona na coraz większe koszty.

Noo niestety... kobieta u mechanika jest traktowana jako zło konieczne emotka
Wielu facetów uważa, że najlepiej jeździ, są najlepszymi kierowcami itp, a statystyki pokazują, że to właśnie oni powodują więcej wypadków, niż kobiety.
Dobrze by było, gdyby poszedł z Tobą jakiś facet znający się choć trochę na samochodach. Wtedy by wiedział, czy robią Cię w bambuko, czy nie. Żeby mechanik wiedział, że jest ktoś, kto może go sprawdzić.

Ooooo! jedź do dobrej stacji diagnostycznej!!! Koszt sprawdzenia auta (np przy sprzedaży) to 50 zł (w każdym razie u mnie), więc może w ten sposób dowiesz się, czy i co jest grane. 
Kiedy miałaś przegląd robiony? Diagnosta nic Ci nie mówił o sprzęgle?
1 delvitto 0

kupila88

#6766396 Napisano: 24.02.2021 09:41:06
Szukam osoby pracującej w salonie plusa do drobnej przysługi oczywiście odpłatnie. Kontakt private
0 0

bingo9842

#6766410 Napisano: 24.02.2021 11:17:50
Mam pytanie odnośnie podatku od wygranych.
Mój syn wygrał w zeszłym roku nagrodę o wartości 3.500,00 zł. Podatek był doliczony do nagrody.
Czy w tym roku musi się z tego rozliczyć z US ? Czy powinien dostać PIT ?
Z góry dziękuję za pomoc
0 0

zielonaszpilka

#6766414 Napisano: 24.02.2021 11:33:53
bingo9842 napisał(a):

Mam pytanie odnośnie podatku od wygranych.
Mój syn wygrał w zeszłym roku nagrodę o wartości 3.500,00 zł. Podatek był doliczony do nagrody.
Czy w tym roku musi się z tego rozliczyć z US ? Czy powinien dostać PIT ?
Z góry dziękuję za pomoc

Nie i nie.nie dostanie pitu i nie musi tego rozliczać.
1 nkba 0