e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

koniczynka123 napisał(a):

A ja nie jestem ani za mszą (mimo, że jestem katoliczką) ani za wieńcem. Owszem jakaś wiązanka z szarfą ale zebrane pieniądze faktycznie przeznaczyłabym na KONKRETNE chore dziecko lub coś konkretnego a nie fundacje gdzie połowę zgarnia organizator Renia (podobnie jak ja) nie chciałaby żeby pieniądze(prawie 300 zł-koszt wieńca) wylądowało na śmietnisku Fajnie jakby się wypowiedziała tu Ania(krewna Reni) ale może nie wchodzi teraz na forum. Ona najlepiej by wiedziała na co przeznaczyć tą kwotę. Dwa lata temu zmarła stasiak50(siostra innej obecnej forumowiczki) i było w sumie cicho na forum

pioge7 napisał(a):

Agnes napisał(a):

słuchajcie odbiorę mam wpisac tylko AsanteSana??????????

U mnie w mbanku przeszło jak wpisałem odbiorcę AsanteSana

malenka89 napisał(a):

"Żegnaj Amif - wygrywaj teraz w niebie! Przyjaciele z e-konków"

koniczynka123 napisał(a):

A ja nie jestem ani za mszą (mimo, że jestem katoliczką) ani za wieńcem. Owszem jakaś wiązanka z szarfą ale zebrane pieniądze faktycznie przeznaczyłabym na KONKRETNE chore dziecko lub coś konkretnego a nie fundacje gdzie połowę zgarnia organizator Renia (podobnie jak ja) nie chciałaby żeby pieniądze(prawie 300 zł-koszt wieńca) wylądowało na śmietnisku Fajnie jakby się wypowiedziała tu Ania(krewna Reni) ale może nie wchodzi teraz na forum. Ona najlepiej by wiedziała na co przeznaczyć tą kwotę. Dwa lata temu zmarła stasiak50(siostra innej obecnej forumowiczki) i było w sumie cicho na forum

apoccalipsa napisał(a):

koniczynka123 napisał(a):

A ja nie jestem ani za mszą (mimo, że jestem katoliczką) ani za wieńcem. Owszem jakaś wiązanka z szarfą ale zebrane pieniądze faktycznie przeznaczyłabym na KONKRETNE chore dziecko lub coś konkretnego a nie fundacje gdzie połowę zgarnia organizator Renia (podobnie jak ja) nie chciałaby żeby pieniądze(prawie 300 zł-koszt wieńca) wylądowało na śmietnisku Fajnie jakby się wypowiedziała tu Ania(krewna Reni) ale może nie wchodzi teraz na forum. Ona najlepiej by wiedziała na co przeznaczyć tą kwotę. Dwa lata temu zmarła stasiak50(siostra innej obecnej forumowiczki) i było w sumie cicho na forum

Wieniec na pogrzebie to polska tradycja ( znam inne z innych krajów ) Nieważne, że w końcu trafi na śmietnik.  Pewnie pieniędzy będzie więcej i komuś pomogą w imieniu Amif. 

darog napisał(a):

apoccalipsa napisał(a):

koniczynka123 napisał(a):

A ja nie jestem ani za mszą (mimo, że jestem katoliczką) ani za wieńcem. Owszem jakaś wiązanka z szarfą ale zebrane pieniądze faktycznie przeznaczyłabym na KONKRETNE chore dziecko lub coś konkretnego a nie fundacje gdzie połowę zgarnia organizator Renia (podobnie jak ja) nie chciałaby żeby pieniądze(prawie 300 zł-koszt wieńca) wylądowało na śmietnisku Fajnie jakby się wypowiedziała tu Ania(krewna Reni) ale może nie wchodzi teraz na forum. Ona najlepiej by wiedziała na co przeznaczyć tą kwotę. Dwa lata temu zmarła stasiak50(siostra innej obecnej forumowiczki) i było w sumie cicho na forum

Wieniec na pogrzebie to polska tradycja ( znam inne z innych krajów ) Nieważne, że w końcu trafi na śmietnik.  Pewnie pieniędzy będzie więcej i komuś pomogą w imieniu Amif. 

Myślę, że bardziej elegancko to jednak wiązanka nie wieniec, ale tak wspaniałą iniocjatywe zrobiłyście, że w takiej sytuacji to pocieszenie że jesteśmy takimi fajnymi ludziami

koniczynka123 napisał(a):

Tradycja nie zawsze jest dobra. 2 lata temu zmarła moja mam i ojczym i mimo, że byli wiekowi i "tradycyjni" nie chcieli marnotrawienia pieniędzy. Dlatego pieniądze przeznaczyliśmy na ratowanie serca malutkiej dziewczynki. Teraz dostajemy piękne e-maile z podziękowaniami za udaną operacje. Czyż to nie jest piękne niż jeden więcej wieniec? Tam ich będzie tak dużo(bo Reni była znaną osobą), że dla mnie on nie ma sensu. W każdym bądź razie ja od siebie przeznaczę znów jakąś kwotę na konkretne dziecko w imieniu Reni a nie na wieniec.

joan napisał(a):

koniczynka123 napisał(a):

Tradycja nie zawsze jest dobra. 2 lata temu zmarła moja mam i ojczym i mimo, że byli wiekowi i "tradycyjni" nie chcieli marnotrawienia pieniędzy. Dlatego pieniądze przeznaczyliśmy na ratowanie serca malutkiej dziewczynki. Teraz dostajemy piękne e-maile z podziękowaniami za udaną operacje. Czyż to nie jest piękne niż jeden więcej wieniec? Tam ich będzie tak dużo(bo Reni była znaną osobą), że dla mnie on nie ma sensu. W każdym bądź razie ja od siebie przeznaczę znów jakąś kwotę na konkretne dziecko w imieniu Reni a nie na wieniec.

Nie mam nic do dodania, mogę się jedynie pod tym podpisać i tak samo postąpić. Widzę, że mamy podobny światopogląd.

ninakow7712 napisał(a):

joan napisał(a):

koniczynka123 napisał(a):

Tradycja nie zawsze jest dobra. 2 lata temu zmarła moja mam i ojczym i mimo, że byli wiekowi i "tradycyjni" nie chcieli marnotrawienia pieniędzy. Dlatego pieniądze przeznaczyliśmy na ratowanie serca malutkiej dziewczynki. Teraz dostajemy piękne e-maile z podziękowaniami za udaną operacje. Czyż to nie jest piękne niż jeden więcej wieniec? Tam ich będzie tak dużo(bo Reni była znaną osobą), że dla mnie on nie ma sensu. W każdym bądź razie ja od siebie przeznaczę znów jakąś kwotę na konkretne dziecko w imieniu Reni a nie na wieniec.

Nie mam nic do dodania, mogę się jedynie pod tym podpisać i tak samo postąpić. Widzę, że mamy podobny światopogląd.

mam takie samo podejście, ale skoro już się składamy na coś, co ma być pożegnaniem od nas, to może faktycznie symboliczna wiązanka, a nie wieniec? no a reszta dla kogoś, kto naprawdę pomocy potrzebuje.

asantesana napisał(a):

Kochani, mnie ręce opadły, poważnie. Jeśli ktoś chce przejąć inicjatywę, ja chętnie oddam pałeczkę i przeleję wpłacone pieniądze. Nie mogę siedzieć i czekać z założonymi rękami, ponieważ okaże się, że kwiaciarnia nie zrobi zamówienia na czas, a wiązanki nikt nie dostarczy na cmentarz. Bubba poszła na rekonesans do kwiaciarni, czekam na info od niej i jesteśmy umówione na wspólne wybranie. Jeśli ktoś chce to zrobić lepiej, zapraszam na priv, przeleję wpłacone pieniądze i mówię to z pełną powagą i szacunkiem.  

asantesana napisał(a):

Kochani, mnie ręce opadły, poważnie. Jeśli ktoś chce przejąć inicjatywę, ja chętnie oddam pałeczkę i przeleję wpłacone pieniądze. Nie mogę siedzieć i czekać z założonymi rękami, ponieważ okaże się, że kwiaciarnia nie zrobi zamówienia na czas, a wiązanki nikt nie dostarczy na cmentarz. Bubba poszła na rekonesans do kwiaciarni, czekam na info od niej i jesteśmy umówione na wspólne wybranie. Jeśli ktoś chce to zrobić lepiej, zapraszam na priv, przeleję wpłacone pieniądze i mówię to z pełną powagą i szacunkiem.  

olunka napisał(a):

asantesana napisał(a):

Kochani, mnie ręce opadły, poważnie. Jeśli ktoś chce przejąć inicjatywę, ja chętnie oddam pałeczkę i przeleję wpłacone pieniądze. Nie mogę siedzieć i czekać z założonymi rękami, ponieważ okaże się, że kwiaciarnia nie zrobi zamówienia na czas, a wiązanki nikt nie dostarczy na cmentarz. Bubba poszła na rekonesans do kwiaciarni, czekam na info od niej i jesteśmy umówione na wspólne wybranie. Jeśli ktoś chce to zrobić lepiej, zapraszam na priv, przeleję wpłacone pieniądze i mówię to z pełną powagą i szacunkiem.  

myślę, że ta dyskusja nie ma sensu, bo ile osob tyle zdań, zamierzeniem było kupić symboliczny wieniec dla Amif od e-konków, a reszte wpłacic na jakis cel dobroczynny, kto chce ten wpłaca, wpłaca ile chce, jesli ktoś nie kwiatów/wienca może sam wspomóc jakis cel z myślą o Amif, takie jest moje zdanie

Diana02 napisał(a):

asantesana napisał(a):

Kochani, mnie ręce opadły, poważnie. Jeśli ktoś chce przejąć inicjatywę, ja chętnie oddam pałeczkę i przeleję wpłacone pieniądze. Nie mogę siedzieć i czekać z założonymi rękami, ponieważ okaże się, że kwiaciarnia nie zrobi zamówienia na czas, a wiązanki nikt nie dostarczy na cmentarz. Bubba poszła na rekonesans do kwiaciarni, czekam na info od niej i jesteśmy umówione na wspólne wybranie. Jeśli ktoś chce to zrobić lepiej, zapraszam na priv, przeleję wpłacone pieniądze i mówię to z pełną powagą i szacunkiem.  

W pełni popieram, wieniec poza tym (przynajmniej według mnie) jest o wiele bardziej elegancki od wiązanki