e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

asantesana napisał(a):

Kochani, nie mam możliwości transportowych zawieźć sama wieniec, więc jeśli nie znajdzie się nikt chętny, mogę jutro sprawdzić poczty kwiatowe w Krakowie i warunki dostawy takiego wieńca. Ewentualnie jutro podam nr konta, pozostałą kwotę wpłacę na jakąś fundację związaną z onkologią. Chyba, że znajdzie się ktoś, kto będzie mógł dotrzeć na miejsce osobiście z wieńcem. 

darog napisał(a):

asantesana napisał(a):

Kochani, nie mam możliwości transportowych zawieźć sama wieniec, więc jeśli nie znajdzie się nikt chętny, mogę jutro sprawdzić poczty kwiatowe w Krakowie i warunki dostawy takiego wieńca. Ewentualnie jutro podam nr konta, pozostałą kwotę wpłacę na jakąś fundację związaną z onkologią. Chyba, że znajdzie się ktoś, kto będzie mógł dotrzeć na miejsce osobiście z wieńcem. 

Bardzo by było dobrze, żeby jednak znalazły się 2 os by osobiście się pojawić i wysyłka pocztą nie była konieczna. 
Doświadczenie w dostarczaniu akurat na pogrzeb przez pocztę kwiatową moje oczy widziały.
To nie była wiązanka, wieniec, to był "motłoch z odpadów". Kwiaciarnia wykorzystała to że to pogrzeb, dużo kwiatów, "zniknie w tłumie". szkoda kasy i niesmaku i miny żałobników na pogrzebie...

moninn napisał(a):

Przelew poszedł, , wielkie dzięki za inicjatywę i zaangażowanie. Też myślę, że warto pomóc komuś, może dzieciom, przed nimi jeszcze całe życie, warto by je mogły dobrze wykorzystać. W zależności od zebranych środków, może jednak warto coś przeznaczyć na mszę, u nas to ok. 30-50 zł. 

malenka89 napisał(a):

darog napisał(a):

asantesana napisał(a):

Kochani, nie mam możliwości transportowych zawieźć sama wieniec, więc jeśli nie znajdzie się nikt chętny, mogę jutro sprawdzić poczty kwiatowe w Krakowie i warunki dostawy takiego wieńca. Ewentualnie jutro podam nr konta, pozostałą kwotę wpłacę na jakąś fundację związaną z onkologią. Chyba, że znajdzie się ktoś, kto będzie mógł dotrzeć na miejsce osobiście z wieńcem. 

Bardzo by było dobrze, żeby jednak znalazły się 2 os by osobiście się pojawić i wysyłka pocztą nie była konieczna. 
Doświadczenie w dostarczaniu akurat na pogrzeb przez pocztę kwiatową moje oczy widziały.
To nie była wiązanka, wieniec, to był "motłoch z odpadów". Kwiaciarnia wykorzystała to że to pogrzeb, dużo kwiatów, "zniknie w tłumie". szkoda kasy i niesmaku i miny żałobników na pogrzebie...

Pewnie dużo zależy od kwiaciarni, ja akurat raz zamawiałam i wiązanka była piękna. Jeśli nie znajdzie się nikt kto może być osobiście to nie będzie wyjścia. Trzeba będzie wierzyć w uczciwość kwiaciarni.

bubba napisał(a):

Można też ogarnąć temat bezpośrednio przez kwiaciarnię, np http://cupido.krakow.pl. Dzwoniłam i oni mają dowóz do Mogiły gratis. Około 15 minut przed ceremonią będzie wieniec dostarczony. Pani mówi że 300 zł to już piękny wieniec będzie, zaznaczyła też że przez pocztę kwiatową będzie dużo drożej (nie wiem, nie mam doświwdczenia). Jeśli będzie potrzeba iść i osobiście złożyć zamówienie i "dopilnować sprawę" mogę to ogarnąć, mam bardzo blisko. Niestety w środę nie będę mobilna, więc nie mogę osobiście zawieźć. 

awe napisał(a):

Asante dziekuję za akcję- przelew poszedł-masz świetny pomysł z tą fundacją Przelew i odemniek:  Amif zawsze pomagała-będzie z nas dumna

Agnes napisał(a):

słuchajcie odbiorę mam wpisac tylko AsanteSana??????????

malenka89 napisał(a):

Debatujemy właśnie z AsanteSana nad napisem na szarfie i czy może być "Żegnaj Amif - wygrywaj teraz w niebie! Przyjaciele z e-konków" (jeśli oczywiście się zmieści) czy macie inny pomysł?