e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

marielu napisał(a):

(...)

joan napisał(a):

A mnie wkurza, żem kowalem swego losu, więc nie mogę na nikogo zwalić winy za swój zakuty łeb, spuszczone na stopę kowadło i spuchnięte palce po bliskim spotkaniu z młotkiem.

I wielobarwne biedrony na suficie też mnie wkurzają.

I jeszcze mnie wkurza, że tylko siąść i płakać, no ale przecież nawet nie ma czasu, żeby "sobie siąść". Eh

bruce napisał(a):

Przykro mi, że cierpisz, ale okłady powinny pomóc.

joan napisał(a):

bruce napisał(a):

Przykro mi, że cierpisz, ale okłady powinny pomóc.

Na cenzurastwo i bezsilność jeszcze niestety okładów nie wymyślono. Takie życie.

Ale myśl o kundelku, co nie musi gnić w schronisku, sprawiła, że jednak się uśmiechnęłam

joan napisał(a):

A mnie wkurza, żem kowalem swego losu, więc nie mogę na nikogo zwalić winy za swój zakuty łeb, spuszczone na stopę kowadło i spuchnięte palce po bliskim spotkaniu z młotkiem.

I wielobarwne biedrony na suficie też mnie wkurzają.

I jeszcze mnie wkurza, że tylko siąść i płakać, no ale przecież nawet nie ma czasu, żeby "sobie siąść". Eh

bruce napisał(a):

Joan, musisz sobie to jakoś obłożyć i posmarować, bo opuchnie Ci na amen.

joan napisał(a):

Ale to je ból w duszy, ani doktorek House nie pomoże, ani żadne zaklęcia szamanów z Polinezji.

W każdym razie, zmodyfikuję Twoją poradę: obłożę się pierzyną, a jak mi przybędzie kilogramów, to powiem, że mi dusza opuchła na amen

joan napisał(a):

Ale to je ból w duszy, ani doktorek House nie pomoże, ani żadne zaklęcia szamanów z Polinezji.

W każdym razie, zmodyfikuję Twoją poradę: obłożę się pierzyną, a jak mi przybędzie kilogramów, to powiem, że mi dusza opuchła na amen

eveliina napisał(a):

wkurza mnie, że zgubiłam dziś kolczyk założone pierwszy raz...chyba zahaczyłam o szalik albo o kaptur a wszystko przez zimę, która dziś przylazła do Krakowa

dolly napisał(a):

eveliina napisał(a):

wkurza mnie, że zgubiłam dziś kolczyk założone pierwszy raz...chyba zahaczyłam o szalik albo o kaptur a wszystko przez zimę, która dziś przylazła do Krakowa

ja juz prawie wszystkie pary mam pojedyńcze
także rozumiem doskonale

eveliina napisał(a):

najgorsze jest to, że w sobotę idę na imprezę, a kolczyki kupiłam specjalnie do kreacji, dodam tylko że były droższe niż sukienka, dziś chciałam się nimi pochwalić w pracy no to mam za swoje...:(

eveliina napisał(a):

Wszystko przeszukane, jedyna nadzieja, że gdzieś w pracy go znajdę bo może wypadł przy owijaniu się szalikiem przy wyjściu w sumie to nie tak bardzo żal mi tych pieniędzy co tego, że kolczyki tak bardzo mi się podobały

bruce napisał(a):

eveliina napisał(a):

Wszystko przeszukane, jedyna nadzieja, że gdzieś w pracy go znajdę bo może wypadł przy owijaniu się szalikiem przy wyjściu w sumie to nie tak bardzo żal mi tych pieniędzy co tego, że kolczyki tak bardzo mi się podobały

Poszukaj jeszcze na spokojnie. Ja kiedyś w łazience przy umywalce znalazłam w pracy. A byłam wkurzona na maksa!

eveliina napisał(a):

Dzięki bruce, już mi trochę lepiej jak się wygadałam, faktycznie poszukam jutro na spokojnie...

dolly napisał(a):

pawel1615 napisał(a):

Oficjalnie potwierdzam, że istnieje ukryty dział ostatnio zaglądałem do niego z rok temu, więc pewnie teraz dużo się tam zmieniło

Ochooo, tzn.że byłeś i wyleciałeś. I co? teraz żal 4 litery ściska, czy o co chodzi?
Pocieszę Cię, bo jak tam złote gacie dają i trzeba w nich chodzić, to w dupsko zimno, więc chyba powinieneś się cieszyć, że jesteś pozbawiony takich atrakcji