e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

barszcz napisał(a):

Włączyli kaloryfery-dotarło do mnie,że to już koniec ciepłej pory,trzeba wyciągać swetry i płaszcze

asiabuczkowska napisał(a):

wkurza mnie, że za złamną stopę w dwóch miejscach dostałam z ubezpieczenia Pzu grupowego (opłacanego w pracy) 1 % czyli tylko 440 zł więcej wydałam na lekarstwa i zastrzyki!!! nie dostałam zadnej decyzji tylko przelali mi pieniadze na konto...czy mogę się odwoływac? czy warto? stopę nie złamałam w pracy, więc nic z Zusu nie dostanę... jakie macie doswiadczenia?

cc_investigator napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

Wkurza mnie, że nie ma w co grać, nie ma ciekawych nagród, nie ma motywacji żeby przeglądać konkursy, bo każda kolejna przeprawa przez regulaminy kończy się rozczarowaniem.
Poza tym wkurza mnie przedszkole, które wymaga, żeby dziecko z najmłodszej grupy, w której jest mój syn, potrafiło nie tylko jeść, sikać, ubierać się, ale też LICZYĆ, ROZPOZNAWAĆ LITERY, NAZYWAĆ KOLORY. I pretensjonalne podejście opiekunek, że z dziećmi ciężko pracować, bo nie umieją liczyć. No kurde, chyba cała ta instytucja nauczania, jak sama nazwa wskazuje jest po to żeby nauczać. Gdybym uznała, że sama świetnie zajmę się wyszkoleniem dziecka to nie zostawiałabym w przedszkolu i jego i kasy. Strach rodzić dzieci, które nie potrafią od pierwszych dni życia się podpisać. Zastanawiam się teraz, czy to ja jestem tak nieudolną matką, że przez 3 lata życia nie nauczyłam dziecka liczyć, czy to moje dziecko jakoś szczególnie odstaje od standardów XXI wieku...

Absolutnie nie odstaje. Choć ja kiedyś usłyszałam (od psychologa), że w wieku niecałych 2 lat dziecko powinno segregować kolory.

Tu masz podstawę programową: http://dokumenty....l/D2014000080301.pdf

Tam jest zapis co powinno umieć dziecko KOŃCZĄCE PRZEDSZKOLE. Przy następnej rozmowie użyj magicznego zwrotu, że "znasz podstawę programową" i panie powinny trochę przysiąść.

asiabuczkowska napisał(a):

wkurza mnie, że za złamną stopę w dwóch miejscach dostałam z ubezpieczenia Pzu grupowego (opłacanego w pracy) 1 % czyli tylko 440 zł więcej wydałam na lekarstwa i zastrzyki!!! nie dostałam zadnej decyzji tylko przelali mi pieniadze na konto...czy mogę się odwoływac? czy warto? stopę nie złamałam w pracy, więc nic z Zusu nie dostanę... jakie macie doswiadczenia?

staszek napisał(a):

Byki językowe w reklamach. Reklama samochodu: coś tam, coś tam "dnia dzisiejszego"
odplamiacz: "na dworzu"
i znalazłoby się jeszcze kilka...

madzia34 napisał(a):

ze nie mam szczescia w losowaniach i nie uda mi sie dla dziecka wygrac ferii(a ci co niepotrzebuja to wygrywaja )

maria1980 napisał(a):

Lebki podpalili mi petem piwnice ...łebki z sąsiedniej klatki pala fajki u nas w piwnicy (piwnice mamy wspólna) juz kilka razy ich upominałam,ale co przecież to dzieci tutejszych "oligarchów" ....
No i dzis podpalili piwnice rzucając peta, straż ,policja ,oddymianie - i co sie okazuje ? Pet wyładował akurat w mojej piwnicy , kurtki zimowe dziewczyn ,moje ,buty ,Fotelik samochodowy ,książki ,farby wszystko sfajczone .
Łebki przyłapani , zostawili kurtki z dokumentami - jeden nawet cos chciał gasić bo nadpłacił sobie kurtkę ...
I policjant tłumaczy ojcu chłopaka ,zeby sie z nami dogadał ,zeby pokryć szkody abyśmy wycofali sprawę o zniszczenie mienia ,koleś ,ze tak - wpada matka chłopca i krzyczy " ale to najpierw trzeba wyjaśnić ,czy to on ," ...No dobra bez komentarza...bogacze!!!!
Jestem załamana ...bo to przecież zima za pasem . Niewiem jak ich poprosić ,zeby nam zwrócili choć za te płaszcze i kurtki ,moze ktos cos poradzi ?
Ale jest tez motyw śmieszny
W piwnicy trzymałam wszystkie podpaski ,ktore kupuje na potrzeby Kauflandu ,a kupuje tylko podpaski i one tak tam lezą w tych zgliszczach pomoczone przez straż , nadpalone ....technik robi zdjecia i pyta ...ile sztuk tych podpasek , a ja do niego mowię a ja wiem z 30-40 paczek
Policjantka patrzy ,a ja do niej No co do menopauzy miałam wyliczone

zabcia0410 napisał(a):

staszek napisał(a):

Byki językowe w reklamach. Reklama samochodu: coś tam, coś tam "dnia dzisiejszego"
odplamiacz: "na dworzu"
i znalazłoby się jeszcze kilka...

nie wspomnę o akcencie i to nie tylko w reklamach

maria1980 napisał(a):

Lebki podpalili mi petem piwnice ...łebki z sąsiedniej klatki pala fajki u nas w piwnicy (piwnice mamy wspólna) juz kilka razy ich upominałam,ale co przecież to dzieci tutejszych "oligarchów" ....
No i dzis podpalili piwnice rzucając peta, straż ,policja ,oddymianie - i co sie okazuje ? Pet wyładował akurat w mojej piwnicy , kurtki zimowe dziewczyn ,moje ,buty ,Fotelik samochodowy ,książki ,farby wszystko sfajczone .
Łebki przyłapani , zostawili kurtki z dokumentami - jeden nawet cos chciał gasić bo nadpłacił sobie kurtkę ...
I policjant tłumaczy ojcu chłopaka ,zeby sie z nami dogadał ,zeby pokryć szkody abyśmy wycofali sprawę o zniszczenie mienia ,koleś ,ze tak - wpada matka chłopca i krzyczy " ale to najpierw trzeba wyjaśnić ,czy to on ," ...No dobra bez komentarza...bogacze!!!!
Jestem załamana ...bo to przecież zima za pasem . Niewiem jak ich poprosić ,zeby nam zwrócili choć za te płaszcze i kurtki ,moze ktos cos poradzi ?
Ale jest tez motyw śmieszny
W piwnicy trzymałam wszystkie podpaski ,ktore kupuje na potrzeby Kauflandu ,a kupuje tylko podpaski i one tak tam lezą w tych zgliszczach pomoczone przez straż , nadpalone ....technik robi zdjecia i pyta ...ile sztuk tych podpasek , a ja do niego mowię a ja wiem z 30-40 paczek
Policjantka patrzy ,a ja do niej No co do menopauzy miałam wyliczone

Anonima napisał(a):

Wszystko mi sie zawalilo i nie mam z kim porozmawiac o tym. Przynajmniej jedna osoba mniej w konkurencji konkursowej, juz nawet nie mam ochoty na konkursy, oddalabym wszystko i wszystkie wygrane zeby sie poprawilo.

cc_investigator napisał(a):

Anonima napisał(a):

Wszystko mi sie zawalilo i nie mam z kim porozmawiac o tym. Przynajmniej jedna osoba mniej w konkurencji konkursowej, juz nawet nie mam ochoty na konkursy, oddalabym wszystko i wszystkie wygrane zeby sie poprawilo.

Bardzo współczuję, niestety to znam i wiem, że nie ma nic, co można by napisać, a Tobie by pomogło. Trzymam kciuki, żebyś znalazła w sobie siłę i wiarę, że przetrwasz, że w tym przypadku pomaga metoda "kroczek po kroczku". A pisze to osoba, która jedną nogą była po drugiej stronie, a to, że tu jestem jest określane jako "miała szczęście". I ponad wszystko nienawidząca zwrotu "będzie dobrze", bo nie zawsze musi być.
ściskam mocno

maria1980 napisał(a):

Niewiem jak ich poprosić ,zeby nam zwrócili choć za te płaszcze i kurtki ,moze ktos cos poradzi ?
Ale jest tez motyw śmieszny
W piwnicy trzymałam wszystkie podpaski ,ktore kupuje na potrzeby Kauflandu ,a kupuje tylko podpaski i one tak tam lezą w tych zgliszczach pomoczone przez straż , nadpalone ....technik robi zdjecia i pyta ...ile sztuk tych podpasek , a ja do niego mowię a ja wiem z 30-40 paczek
Policjantka patrzy ,a ja do niej No co do menopauzy miałam wyliczone

Anonima napisał(a):

Dziekuje za odpowiedz. Nie moge sobie nigdzie miejsca znalezc, myslalam ze juz sie wszytko uklada,a jedyna osoba ktorej ufalam zostawila mnie. Czuje sie jak smiec. Wybaczcie za te glupoty co pisze, ale emocje sa u mnie silniejsze. Nie widze juz szansy na siebie dla cokolwiek z moimi problemami.

staszek napisał(a):

Byki językowe w reklamach. Reklama samochodu: coś tam, coś tam "dnia dzisiejszego"
odplamiacz: "na dworzu"
i znalazłoby się jeszcze kilka...