Konkursowiczki w ciąży

dolly

#5626976 Napisano: 03.04.2013 19:47:14
kurde Kalisto emotka no śmiać sie nie mogę, złosliwa bestio emotka
0 0

monika1985monik

#5626994 Napisano: 03.04.2013 20:18:12
kalisto1986 wybacz emotka
0 0

kalisto1986

#5627013 Napisano: 03.04.2013 20:42:12
To nie jest śmieszne emotka Jak weszłam do mamuśki, to spojrzała na mnie i stwierdziła "coś dziwnie wyglądasz, źle się czujesz ?" taaa wystarczy wyjśc tak z domu a własna mama widzi,że coś nie tak emotka
0 0

Gość: rachel

#5627015 Napisano: 03.04.2013 20:43:32
benasia napisał(a):

ta jest sliczna
http://www.smyk.c...ubranka-dla-dzieci-p
z rabatem teraz wychodzi 26zl taniej.



Benasia piękne te kiecki ale ja 86 potrzbuje ....:((
0 0

emotka

#5627052 Napisano: 03.04.2013 21:27:04
koper napisał(a):

emotka zdrowia, cierpliwości i spokoju emotka Na pewno jeszcze kilka tygodni minie zanim urodzisz, będzie dobrze emotka

A na pocieszenie powiem, że znam zdrową i zupełnie normalnie rozwiniętą, na tle rówieśników, 5-latkę, która urodziła się w 24 tyg. ciąży emotka więc ten 33 tydzień nie brzmi tak strasznie, chociaż oczywiście wiadomo, że najlepiej urodzić w terminie, więc trzymam kciuki emotka emotka



Dzięki za wsparcie. Wiem, że tragedii w 33tc już nie ma, ale lekarz mówi, że do 36 tygodnia jeszcze się wykształcają płucka. Na szczęście okazało się, że skracanie szyjki nie postępuje. Więc może wytrwamy:-)
0 0

emotka

#5627055 Napisano: 03.04.2013 21:32:32
emotka napisał(a):

dolly napisał(a):

Emotka jak krotką masz szyjkę?



2,21 cm




Z tego stresu chyba źle usłyszałam tydzień temu. Nie 2,21 a 2,71. Od początku ciąży była 3 cm. Tydzień temu okazało się, że skróciła się do 2,71 i tak jest nadal. Więc leki działają. Nadal mam je brać i leżeć. Dobrze, że już po wizycie i wiem, że nie jest gorzej. Nigdy nie siedziałam w tej poczekalni taka zestresowana, a jak na złość dziś była 40min. obsuwa:-(
0 0

agusia147

#5627059 Napisano: 03.04.2013 21:34:47
emotka napisał(a):

koper napisał(a):

emotka zdrowia, cierpliwości i spokoju emotka Na pewno jeszcze kilka tygodni minie zanim urodzisz, będzie dobrze emotka

A na pocieszenie powiem, że znam zdrową i zupełnie normalnie rozwiniętą, na tle rówieśników, 5-latkę, która urodziła się w 24 tyg. ciąży emotka więc ten 33 tydzień nie brzmi tak strasznie, chociaż oczywiście wiadomo, że najlepiej urodzić w terminie, więc trzymam kciuki emotka emotka



Dzięki za wsparcie. Wiem, że tragedii w 33tc już nie ma, ale lekarz mówi, że do 36 tygodnia jeszcze się wykształcają płucka. Na szczęście okazało się, że skracanie szyjki nie postępuje. Więc może wytrwamy:-)



Dokładnie. Możesz mieć krótszą i niekoniecznie musi to iść dalej. U mnie tak stanęło w końcu na 1cm i aż do porodu. Więc spokojnie, nie spinaj się.
0 0

emotka

#5627086 Napisano: 03.04.2013 22:02:55
kalisto1986 napisał(a):

emotka ja też mojemu mówie, że pomimo mamuśki złego samopoczucia niech posiedzi jeszcze z tydzień, żeby pogoda się poprawiła emotka
A wagą nie przejmuj się, pamiętam jak ja tutaj panikowałam,że jestem na minusie, ewentualnie lekko waha mi się waga na plus, a w ostatnich miesiącach nadrobiłam emotka
Teraz mam taaaaaaaaki brzuch emotka emotka Ostatnio znajomy się śmiał, że jak idę to najpierw brzuch,brzuch,brzuch, a dopiero ja emotka



Ja w pierwszym trymestrze, mimo, że na palcach rąk mogę policzyć ile razy zwróciłam, to straciłam 4 kg.W drugim trymestrze już nie chudłam, ale też nie tyłam, jak się zaczął trzeci to odzyskiwałam powoli te 4 kg. Wszyscy, łącznie z lekarzem mówią, że jak na 8 m-c to mam mały brzuch. Sama to widzę jak się porównuję do innych ciężarnych na tym etapie. Ale lekarz mówi, że skoro ja po urodzeniu miałam 2600 gram, a mąż 2500, to mamy się nie spodziewać dużego dzidziusia. Problemem może jest to, że ja jem normalne posiłki, ale prawie nic nie podjadam, bo od początku ciąży nic mi nie smakuje, wszystko jest mdłe, na nic nie mam ochoty, rzeczy, które mi wcześniej smakowały teraz mi nie smakują a nie mam ABSOLUTNIE żadnych zachcianek...
0 0

kalisto1986

#5627095 Napisano: 03.04.2013 22:10:57
Ja też chudłam mimo,że jakoś szczególnie nie wymiotowałam, miałam mega mdłości, ale jadłam. Później nadrobiłam, ale w normie, no i wszystko mi poszło w brzuch, coś tam na twarzy tez przytyłam, ale bez dramatu. Ogólnie ciuchów ciążowych nie musiałam kupować, bo całą ciąże przechodziłam w spodniach przed ciążowych, głównie jeansach, jakieś tam bluzki dłuższe tylko kupowałam
0 0

dolly

#5627110 Napisano: 03.04.2013 22:38:56
Emotka, to dobrze, że się nie skróciła, a do 2,5cm jest norma, później zaczynają panikować
0 0

emotka

#5627124 Napisano: 03.04.2013 23:03:53
Dzięki wszystkim za słowa otuchy. Jakoś dobrze wiedzieć, że to dość powszechne... Ale torbę spakowaną zostawię i pokażę w sobotę paluchem gdzie mąż z rodzicami mają ustawić mebelki emotka

Co do ubrań, to ja też chodzę dalej w swoich. XS nie ruszam, ale w S się mieszczę. Kupiłam dosłownie 2 tuniki i 2 sweterki. No i musiałam wymienić staniki na większe. I kupiłam getry do chodzenia po domu, bo miałam same dresy XS z szerokimi gumkami w spodniach, które zaczęły uciskać brzuch. A, jeszcze musiałam kupić płaskie buty, bo miałam same niebotyczne obcasy. Obawiałam się, że przy swoim zamiłowaniu do taliowanych XS, w ciąży będę musiała wymienić całą szafę, a wyszło na to, że zaoszczędziliśmy na mojej garderobie jak nigdy:-) Za to mała ma wypaśną szafę - połowy rzeczy pewnie nawet nie zdąży włożyć...
0 0

kalisto1986

#5627134 Napisano: 03.04.2013 23:22:42
s to ja nosiłam w zamierzchłych czasach przed i po ciąży ze starszym emotka Teraz To głównie M.
Ja też przesadziłam tradycyjnie z ilością ciuszków, ale ja nawet starszemu wiecznie coś dokupuje, mimo,że ma ciuchów całą mase ( ciągle powtarzam,że czegos ma mało).


Ehh dziewczyny ja chyba jutro spytam się teściowej czy da radę załatwić mi usg u siebie w pracy ( chociaż jest na chorobowym, więc nie wiem czy da radę). Na serio boję się,że zacznę rodzić, a tu nie wiadomo jak jest młody ułożony emotka Niedawno z siostrą rozmawiałam i ona też okropnie się martwi ( chyba więcej teraz czyta o poprzeczce niż ja emotka ), zwłaszcza,że u nas porody raczej długo nie trwają
0 0

dolly

#5627145 Napisano: 03.04.2013 23:46:31
Kalisto jeżeli uda się załatwic na czwartek/piątek to idź, ale jutro juz czwartek, a usg masz miec we wtorek, więc jak nie załatwi na "juz" to nie ma co. chyba, że w weekend jest możliwośc...
0 0

emotka

#5627150 Napisano: 03.04.2013 23:59:20
My obiecujemy sobie, że będziemy już omijać działy z ciuszkami, ale kiepsko nam wychodzi... Teraz dam radę, ale tylko dlatego, że jestem uziemiona w domu:-) Za to mąż,niepilnowany, pewnie będzie robił skoki na bank (w sensie konto bankowe) i na dział dziecięcy.
Aż dziw, że nasz piesek ma tylko 2 kurteczki na zimę:-)

Moja kuzynka była ułożona przy porodzie w poprzek, ale lekarze jakoś zdołali ją odwrócić uciskając brzuch. Za to ja się ułożyłam mamie pośladkowo i na to już nie było rady. Mój Damian się śmieje, że wszystko w życiu robię od d... strony, bo tak przyszłam na świat:-)

Kalisto mam nadzieję, że Twój maluszek ułoży się właściwie i że wszystko pójdzie jak po maśle. Wszystkiego dobrego!
0 0

kalisto1986

#5627159 Napisano: 04.04.2013 00:27:44
dolly jutro z teściową zagadam, wszystko zależy czy da rade przez tek załatwić

emotka mnie już nie kusi ... bo mam taką ilość,że wiem, że połowy nie założę, albo może z raz. A co do ułożenia, przy pośladkowym nie ma takiego zagrożenia emotka dużo kobiet z własnej woli decyduje się tak rodzić naturalnie, a przy poprzeczce nie ma możliwości urodzenia emotka Wiesz, ja już mogę rodzić w każdej chwili, więc nie jest to wesołe, że nie wiadomo jak mały lezy - czuje jak ciągle się kręci, zresztą jest tak ułożony, że mam nadzieje, że tylko wydaje się mi/rodzinie, a nawet mojej rodzinnej, że czujemy główkę i pupkę w miejscach gdzie już być nie powinny
0 0

Gość: katrin22

#5627165 Napisano: 04.04.2013 00:33:32
kalisto1986 napisał(a):

dolly jutro z teściową zagadam, wszystko zależy czy da rade przez tek załatwić

emotka mnie już nie kusi ... bo mam taką ilość,że wiem, że połowy nie założę, albo może z raz. A co do ułożenia, przy pośladkowym nie ma takiego zagrożenia emotka dużo kobiet z własnej woli decyduje się tak rodzić naturalnie, a przy poprzeczce nie ma możliwości urodzenia emotka Wiesz, ja już mogę rodzić w każdej chwili, więc nie jest to wesołe, że nie wiadomo jak mały lezy - czuje jak ciągle się kręci, zresztą jest tak ułożony, że mam nadzieje, że tylko wydaje się mi/rodzinie, a nawet mojej rodzinnej, że czujemy główkę i pupkę w miejscach gdzie już być nie powinny



Kurka mój gin powiedział mi, że nawet jakbym chciała rodzić sn Kubusia( ułożonego pośladkowo), to On by się nie zgodził, bo to duże ryzyko dla dziecka. Ja sobie nie wyobrażam tak rodzić i podziwiam kobiety, które z własnej woli decydują się na taki poród.
0 0

kalisto1986

#5627166 Napisano: 04.04.2013 00:35:54
ja tez podziwiam, mimo,że baaardzo bym chciała uniknąć cc, to jednak na pośladkowe nie zgodziłabym się, wystarczy mi poród Domisia jak nie miał prawie ciemiączka emotka
0 0

Gość: katrin22

#5627177 Napisano: 04.04.2013 01:02:28
kalisto1986 napisał(a):

ja tez podziwiam, mimo,że baaardzo bym chciała uniknąć cc, to jednak na pośladkowe nie zgodziłabym się, wystarczy mi poród Domisia jak nie miał prawie ciemiączka emotka


Masz jeszcze szanse na sn, nie duże, bo nie duże, ale są emotka
0 0

Gość: quaqua

#5627183 Napisano: 04.04.2013 07:17:05
Katrin dzięki za rady, tak właśnie robię, najlepiej w nocy na śpiocha je, więc nie dosypiam, ale kiedyś przecież odeśpię, nie?

Kali załatw lepiej to USG, nawet prywatnie, bo sama pewnie wiesz, że pewne rzeczy najchętniej dzieją się w weekend, kiedy nie ma dostępu do lekarza itp. Tu nie ma żartów, a nie wiesz na kogo trafisz na porodówce... Kto Ci uwierzy, że rodzisz w czasie jak pstryknięcie palca?
0 0

Gość: prodiament

#5627195 Napisano: 04.04.2013 08:41:25
Kolejne moje pytanie z serii "Będę Mamą po raz pierwszy" emotka :

Znacie jakieś sprawdzone sposoby na to, żeby uniknąć nacinania krocza podczas porodu?
0 0