Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce
Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do
zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania
ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między
innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie
loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i
dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak
również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do
czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec
przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych
i/lub partnerom wymienionym w
Polityce
Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz
prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie
bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia
sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu
Ochrony Danych Osobowych.
Gość: quaqua
agusia147
Postów 4520
Data rejestracji 01.11.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Zrobię zakupy w: Top Market, Rossman, Tesco, Real, Auchan, Carrefour, Lidl, Biedronka, Żabka
benasia
Postów 9176
Data rejestracji 08.11.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
http://allegro.pl...5kg-i3143037009.html
:)
Zrobię zakupy na konkursy w: ABC, Tesco HM, Intermarche, Kaufland, Polomarket, Dino, Eko, Biedronka i innych - pw
Gość: dianek
bo ja ważę teraz mniej niż przed ciążą
Gość: quaqua
Jak robili mi cięcie to w sali operacyjnej obok też była operacja. Mój mąż już wiedział o co chodzi, więc był w miarę spokojny, ale ponoć ten drugi oczekujący był tak rozdygotany, że jak położna wyjechała z dzieckiem i wymówiła jego nazwisko to nie wiedział co ma odpowiedzieć, taki był przerażony
emotka
Postów 214
Data rejestracji 14.02.2011
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Dokładnie agusia147.
Ja generalnie staram się nie słuchać w ciąży strasznych historii, tą znam dlatego, że to moja historia. A tak to wszystkim mówię, że można mi opowiadać tylko o łatwych porodach, gdzie dziecko wypłynęło z wodami płodowymi:-)
To moja pierwsza ciąża, wszystkiego się boję a porodu najbardziej. Zastanawiam się, czy kobieta bardziej się boi za pierwszym razem gdy nie wie co ją czeka, czy przy kolejnych kiedy już wie?
Podczas tej ciąży jedyną straszną historią uraczył mnie mój ginekolog, który chciał mi wyperswadować poród w wannie, nad którym się przez pewien czas intensywnie zastanawiałam. Przytoczę. Jak ktoś jest zdecydowany niech nie czyta.
Mój lekarz mówi, że kobiety to sobie romantycznie wyobrażają: kadzidełka, świece, wygodna wanna, przejrzysta woda... Ale tak nie jest. Woda szybko staje się mętną mieszaniną krwi, śluzu i ekstrementów. Woda jest tak brudna, że lekarze nie widzą dziecka, ciężko je też złapać, bo wszystko jest lepkie i śliskie. Dlatego w wielu szpitalach można leżeć w wannie przez etap skurczy, które rzeczywiście są łagodzone przez wodę, ale gdy zaczyna się parcie ciężarne są przenoszone na łóżko, gdzie lekarze i położne mają jasny obraz sytuacji.
Mój ginekolog jest ordynatorem na oddziale ginekologiczno-położniczym w szpitalu w Cieszynie. Mówi, że jak został ordynatorem kilka lat temu, to pierwsze co zrobił to kazał zlikwidować wannę i zrobić dodatkową porodówkę, bo większość komplikacji z jakimi miał do czynienia dotyczyła porodów w wannie. Z przejęciem opowiadał o sytuacji, która do dziś "w nim siedzi". 10 lat temu miał pacjentkę, u której cała ciąża przeszła gładko, a która uparła się na poród w wannie. Namawiał ją by z niego zrezygnowała, bo dziecko jest duże, bo to niebezpieczne, bo ze względu na jej tuszę mogą być problemy - ale kobieta się uparła. Zaczęła rodzić o 4 nad ranem, gdy personel jest okrojony. Na oddziale był on, 2 położne i kilka pielęgniarek. Wyszła główka, ale barki dziecka utknęły. Woda była tak mętna, że nic nie było widać. Przy wszelkich komplikacjach wyjmują z wanny i kontynuują poród na łóżku. Kobieta skręcana bólem nie umiała się z tej wanny wykaraskać. Wszystko było śliskie. Próbowali ją wyjąć, ale było ciężko, bo kobieta ważyła 110kg, lekarz 58 a położna 42kg. Zanim ją wyjęli, przetransportowali 5 metrów na łóżko i odebrali poród do końca, minęło niebezpiecznie dużo czasu. Efekt jest taki, że dziecko dostało 1 w skali Apgar i do dziś jest właściwie warzywem. On ma kontakt z tą rodziną, bo ma do siebie żal, że nie przekonał pacjentki do suchego porodu. Dziecko ma teraz 10 lat. Lekarz uważa, że byłoby zdrowe gdyby nie poród w wannie. Mnie przekonał. Nie zaryzykuję dla własnej wygody, choć akurat problem wagi mnie nie dotyczy, bo w 8 m-cu ciąży ważę 58 kg.
monika1985monik
Postów 1415
Data rejestracji 08.04.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Diana już ci wysyłam moje kilogramy
Tak was poczytałam i wszystko mi się przypomniało wszystkie te bóle szczególnie przy 2 porodzie wszystko mnie boli
malutka456
Postów 2712
Data rejestracji 03.08.2006
Punkty karne 0
Konkursy dodane
co do porodu w wodzie to nie jeden juz przyjelam, ale nie zgodzilabym sie aby kobieta o wadze 110kg rodzila w wannie...przeciez tam pewnie za duzo miejsca nie zostalo, nie mowiac juz o tym jak ja wlasnie wyjac przy komplikacjach. Wystarczy mi, ze raz barki stanely w porodzie do wody i mialam dosyc takich porodow na jakis czas, ale to na szczescie rzadko sie zdarza i dziecko urodzilo sie zdrowiutkie z 10pkt
emotka
Postów 214
Data rejestracji 14.02.2011
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Wiem, że poród porodowi nie równy, ale trochę daje do myślenia dlaczego w Polsce w niewielu szpitalach można rodzić w wannie. Podobno w większości szpitali, w których deklarują, że taki poród jest możliwy, okazuje się, że dotyczy to właśnie tylko pierwszej fazy porodu a później już na sucho. Lekarze chyba nie chcą ryzykować komplikacji.
Gość: prodiament
Wypowiedź była edytowana 1 raz.
emotka
Postów 214
Data rejestracji 14.02.2011
Punkty karne 0
Konkursy dodane
malutka456
Postów 2712
Data rejestracji 03.08.2006
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Wypowiedź była edytowana 1 raz.
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Co do wanny, nie ma co demonizować, wszystko zależy od sytuacji, kobiety, doświadczenia położnej itp
Niektórym wanna nie pomaga innym owszem, myślę,że to jest sprawa indywidualna i ja, jeśli miałabym wybór to chciałabym spróbować.
Prawdopodobnie teściowa załatwi mi konsultacje z usg na sobotę, ale jeśli będzie położenie poprzeczne chcą od razu umawiać cesarkę
Ehh jeszcze teściowa namawia mnie na jej szpital i chociaż mówiłam,że już nigdy w życiu, to już sama nie wiem. Teoretycznie jeśli byłaby cc to chyba nie ma różnicy, a tam miałabym najlepszego lekarza z oddziału ... aż mam mętlik w głowie i chyba liczę na cud tzn że w sobote usłysze, że mały fiknął i jest ułożony prawidłowo
malutka456
Postów 2712
Data rejestracji 03.08.2006
Punkty karne 0
Konkursy dodane
w koncu kupilam lozeczko, materac i posciel
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
agusia147
Postów 4520
Data rejestracji 01.11.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Gość: dianek
wyszłam z niej na chwilkę przed samym porodem
w ogóle sobie jakoś nie mogę wyobrazić jak można bez wanny rodzić
i zostałabym w nie do końca gdyby nie te małe przeciwwskazania
osobiście - polecam
kalisto,
jak ci teściowa załatwi USG u siebie, to pójdziesz i sama zobaczysz jak się tam czujesz z tymi lekarzami
a jak nie załatwi - to bym się wahała
monika1985monik
Postów 1415
Data rejestracji 08.04.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Diana jak wasze odpieluchowanie ??
Gość: dianek
jak młody jest w domu to ma nocnik, sadzamy jak nam się przypomni
w żłobku wysadzają kiedy mogą, ale wiadomo - nie zawsze się da
efekt - zużywa max 4 pieluchy dziennie (licząc z nocną)
wcześniej zużywał 8-10szt
jak się zrobi cieplej to będzie nieco łatwiej, szczególnie w żłobku i zaczniemy się odpieluchowywać, jak nic się nie zmieni, to do lipca-sierpnia powinno być po pieluchach
chociaż wcale nie wiem czy tego chce, bo ja kocham wielo
benasia
Postów 9176
Data rejestracji 08.11.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Jednak zanim bedzie goraco by mogl latać w majtkach i już sie całkiem uczyc to bedzie używał pampków