Konkursowiczki w ciąży

Gość: prodiament

#5627386 Napisano: 04.04.2013 11:52:55
kalisto1986 napisał(a):

.....
Starszego przez komplikacje rodziłam koło hmm 1,5 - 2 godzin, coś koło tego, gdyby nie działo się to co działo,i gdyby synek miał normalne ciemiączko to lekarz dawał mi maks 20 minut.



Szczęściaro - toż to poród ekspresowy emotka
0 0

benasia

#5627390 Napisano: 04.04.2013 11:54:41
moj akurat zaczał się rodzić koniec 36 tyg a jako że nad ranem się urodził to był równo 37 tyg.
Urodził się z wagą 3560g. Nie było żadnych problemów nigdy - stosunkowo szybko siadał, chodził jak miał rok, raczkował tez w swoim tempie jak miał 9 miesiecy choć szybciej chodził dookoła mebli niż raczkował, dosyć dużo mówi mimo ze ma 17 miesiecy to wszystko powtarza, jest wysokim chłopcem i bardzo mądrym - wszystko rozumie i jest że tak powiem czarusiem - wszystkie Panie zaczepia jak jesteśmy na zakupach albo one jego emotka
0 0

kalisto1986

#5627391 Napisano: 04.04.2013 11:54:43
rachel napisał(a):

serio dają przy wypisie trzeb talko powiedzieć że się chce. płatne niestety 80 % no ale zawsze nie marnuje sie tacierzyńskiego który później też się przydaje:)


dziękuje za info emotka

prodiament napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

.....
Starszego przez komplikacje rodziłam koło hmm 1,5 - 2 godzin, coś koło tego, gdyby nie działo się to co działo,i gdyby synek miał normalne ciemiączko to lekarz dawał mi maks 20 minut.



Szczęściaro - toż to poród ekspresowy emotka

Tzn to jest czas w szpitalu, same skurcze miałam dużo dłużej, ale jechałam do szpitala w ostatniej chwili emotka
0 0

malutka456

#5627397 Napisano: 04.04.2013 11:58:13
wlasnie wrocilam od lekarza ....urojiłam sobie, że urodze 29 kwietnia, a moja lekarka ma 22 dyzur w szpitalu (termin wg miesiaczki) i sie smialysmy, ze trzeba bedzie zaczac cos powoli dzialac emotka emotka w pracy kolezanki juz czekaja na mnie, a brzuchol wczoraj opadl emotka w sumie to nawet dzisiaj rano zdzwilam sie, ze lepiej mi sie spalo, ale przez cala noc wybieralam we snie lozeczko, wiec z rana bylam troszke zakrecona emotka trzeba bedzie sie zbadac, zeby wiedziec co z moja szyjka emotka emotka
0 0

kalisto1986

#5627402 Napisano: 04.04.2013 12:00:58
ooo właśnie malutka średnio ile przed porodem opada brzuch ? Bo mój już z ponad 2 tygodnie temu opadł maksymalnie emotka
0 0

Gość: katrin22

#5627407 Napisano: 04.04.2013 12:03:45
Czytam Was i nie wiedzieć czemu też się boję emotka chociaż poród mnie nie czeka..
0 0

malutka456

#5627408 Napisano: 04.04.2013 12:03:47
kalisto1986 napisał(a):

ooo właśnie malutka średnio ile przed porodem opada brzuch ? Bo mój już z ponad 2 tygodnie temu opadł maksymalnie emotka

u pierwiastek srednio 2-3 tyg.przed porodem, u wielorodek czasem pare dni przed emotka z tym to bywa roznie, zalezy od widzi mi sie dziecka emotka emotka
0 0

kalisto1986

#5627415 Napisano: 04.04.2013 12:06:11
malutka456 napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

ooo właśnie malutka średnio ile przed porodem opada brzuch ? Bo mój już z ponad 2 tygodnie temu opadł maksymalnie emotka

u pierwiastek srednio 2-3 tyg.przed porodem, u wielorodek czasem pare dni przed emotka z tym to bywa roznie, zalezy od widzi mi sie dziecka emotka emotka

eee ja wieloródka, ale może ma znaczenie to,że mały nieodwrócony emotka
0 0

Gość: prodiament

#5627418 Napisano: 04.04.2013 12:06:39
rachel napisał(a):

serio dają przy wypisie trzeb talko powiedzieć że się chce. płatne niestety 80 % no ale zawsze nie marnuje sie tacierzyńskiego który później też się przydaje:)



pierwszy raz o tym słyszę, a może się przydać - powiem mężowi, że jest taka opcja emotka dzięki, skarbnico wiedzy emotka
0 0

agusia147

#5627494 Napisano: 04.04.2013 12:55:38
kalisto1986 napisał(a):

ooo właśnie malutka średnio ile przed porodem opada brzuch ? Bo mój już z ponad 2 tygodnie temu opadł maksymalnie emotka



Hehe a potem cycki opadną emotka Oj dziewczyny, całe życie nam coś opada emotka
0 0

Gość: katrin22

#5627496 Napisano: 04.04.2013 12:56:53
agusia147 napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

ooo właśnie malutka średnio ile przed porodem opada brzuch ? Bo mój już z ponad 2 tygodnie temu opadł maksymalnie emotka



Hehe a potem cycki opadną emotka Oj dziewczyny, całe życie nam coś opada emotka


To tylko grawitacja..... emotka
0 0

kalisto1986

#5627507 Napisano: 04.04.2013 13:03:52
katrin22 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

ooo właśnie malutka średnio ile przed porodem opada brzuch ? Bo mój już z ponad 2 tygodnie temu opadł maksymalnie emotka



Hehe a potem cycki opadną emotka Oj dziewczyny, całe życie nam coś opada emotka


To tylko grawitacja..... emotka

oj tam, oj tam nam opada z wiekiem, a facetom wiecznie emotka

Teściowa próbuje dodzwonić się do znajomych na ginekologie żeby załatwić mi usg, zobaczymy czy się uda. Oczywiście był foch, jak spytała się czy w razie czego zostanę w tym szpitalu ( nie chce tam rodzić, ewentualnie gdyby musiała być cc, to tylko jeśli załatwiłaby jakiegoś dobrego lekarza ...)
0 0

Gość: rachel

#5627513 Napisano: 04.04.2013 13:08:55
a tak apropo opadania to ja czuję że mi wszystko opadło i cycki i brzuch i wszystkie fałdki...co gorsza na ćwiczenia nie mam czasu, a mimo iż w poscie nie jadłam słodniego nic nie schudłam(co oczywiste) pocieszajace ze chocaz nie przytyłam...ale strasznie sie ze soba czuje...jak mi ktos powie że zadania domowe (sprzatanie, zajmowanie sie dzieckiem) pozwala schudnac to go wysmieje - na mnie nawet to nie działa:(
0 0

kalisto1986

#5627524 Napisano: 04.04.2013 13:15:20
rachel napisał(a):

a tak apropo opadania to ja czuję że mi wszystko opadło i cycki i brzuch i wszystkie fałdki...co gorsza na ćwiczenia nie mam czasu, a mimo iż w poscie nie jadłam słodniego nic nie schudłam(co oczywiste) pocieszajace ze chocaz nie przytyłam...ale strasznie sie ze soba czuje...jak mi ktos powie że zadania domowe (sprzatanie, zajmowanie sie dzieckiem) pozwala schudnac to go wysmieje - na mnie nawet to nie działa:(

nie spadła Ci waga przy karmieniu ? Mnie dosłownie wysuszyło migiem po pierwszym porodzie, a z opadaniem nie miałam problemu mimo długiego karmienia, wręcz wszystkie staniki przed ciążowe były dużo za małe i tak zostało emotka
0 0

Gość: rachel

#5627527 Napisano: 04.04.2013 13:16:48
No właśnie zostało mi 3 kg...i choćbym nie wiem co robiła ani drgnie...
małą karmie nadal, jem jak zawsze, nic więcej nic mniej. Miałam epizod przed postem ze rzucało mnie na słodkie ale teraz już jest okej...
Niby nie mam rozstępów, skóra nie najgorzej ale jakoś tak sie jak klucha czuję:/
0 0

benasia

#5627548 Napisano: 04.04.2013 13:35:27
u mnie tez mimo, że nie jem dużo waga nie chce spaść ale pocieszam sie ze jest jak przed ciązą (no moze 1 kg więcej teraz) i mam nadzieje ze wiosna szybko przyjdzie co z Mikusiem będę mogła intensywnie jeździć rowerem i mam nadzieję zgubic kilka kg...
0 0

Gość: prodiament

#5627558 Napisano: 04.04.2013 13:42:49
emotka
0 0

kalisto1986

#5627574 Napisano: 04.04.2013 13:57:53
Mi spadła waga, ale nie do przedciążowej, co mnie cieszyło bo wtedy ważyłam jak wypasiony kurczak emotka ale za to jak skończyłam karmić, to tak mnie rozbujałoooooo
0 0

emotka

#5627611 Napisano: 04.04.2013 14:44:45
kalisto1986 napisał(a):

ja tez podziwiam, mimo,że baaardzo bym chciała uniknąć cc, to jednak na pośladkowe nie zgodziłabym się, wystarczy mi poród Domisia jak nie miał prawie ciemiączka emotka



Ja bym się raczej na naturalny poród przy ułożeniu pośladkowym nie zdecydowała. Od 32 lat słucham opowieści mamy jak ja, mimo, że byłam małym dzieckiem, porozrywałam ją podczas porodu przez to pośladkowe ułożenie. Podobno po porodzie 2,5 m-ca siedziała tylko na dmuchanym kółku do pływania, taka była obolała i pozszywana...

Z całego zamieszania z porodem pośladkowym, choć to mogło się zdarzyć akurat w wielu innych sytuacjach, wyniknęła jeszcze jedna traumatyczna sprawa - zamienili mnie z innym noworodkiem w szpitalu.
Nie wiem jak jest teraz ale to było 32 lata temu. Po porodzie pośladkowym nie pokazywali matce dziecka z bliska, tylko potwierdzali płeć i brali dzidziusia na szczegółowe badania, poza Apgar, głównie sprawdzali, czy dziecko nie ma uszkodzonego kręgosłupa itd. Więc mama mnie nie widziała, zresztą była tak porozrywana i straciła tyle krwi, że szybko ją uspali do zszywania. Jak się obudziła przynieśli jej dziewczynkę do karmienia i złe wieści, że córka ma wadę serca. Dziecko było na sali noworodków, przynosili tylko na karmienie. Po dwóch dniach przynieśli mojej mamie inną dziewczynkę (tym razem MNIE) z przeprosinami, że pielęgniarki odłożyły nas do złych łóżeczek na sali noworodków i że oto ja jestem jej córką, a na osłodzenie całej sytuacji niech się cieszy, bo jestem tak zdrowa jak samo zdrowie. Tłumaczyły, że były równocześnie dwa porody, że obie dziewczynki były odrazu zabierane na badania ja z powodu skomplikowanego porodu, tamta dziewczynka dlatego, że miała szmery w sercu i przez całą ciążę diagnozowano wadę serca. Matki się nie zorientowały, bo nie położono im dziecka na piersi po porodzie- widziały dzieci tylko z daleka. Pielęgniarki je położyły w odwrotnie opisanych łóżeczkach... emotka Osobiście do dziś nie rozumiem jak mogło do tego dojść, bo dziecko powinno mieć chyba opaskę na rączce? W każdym razie obie kobiety przez 2 dni karmiły nie swoje córki. Moja mama dodatkowo oswajała się z myślą, że dziecko ma wadę serca, a tamta cieszyła się, że jednak ma zdrowe dziecko, by po 2 dniach usłyszeć, że jednak jej córeczka ma wadę serca... Zgroza...

Dziś nie mamy wątpliwości, że cała sytuacja została pomyślnie odkręcona, bo jestem bardzo podobna do mojej mamy. Zresztą potem szpital zrobił badanie krwi dla pewności. Ale ja sobie nie wyobrażam przeżyć coś takiego...
0 0

kalisto1986

#5627617 Napisano: 04.04.2013 14:49:41
emotka ale u mnie nie ma ułożenia pośladkowego emotka Mały jest ułożony poprzecznie, więc jeśli się nie obróci nie ma możliwości porodu naturalnego.
Wiem co to jest skomplikowany poród i co to jest nie móc chodzić/ siedzieć przez długi czas, bo dokładnie to przeżywałam po pierwszym porodzie, nikomu tego nie życzę emotka
0 0