Konkursowiczki w ciąży

agusia147

#5627211 Napisano: 04.04.2013 09:02:48
prodiament napisał(a):

Kolejne moje pytanie z serii "Będę Mamą po raz pierwszy" emotka :

Znacie jakieś sprawdzone sposoby na to, żeby uniknąć nacinania krocza podczas porodu?



Kochana jak mają cię naciąć to i cud sposoby nie pomogą. W necie są jakieś opisane sposoby a'la masaż krocza. Jednak jeśli stwierdzą, że masz bobo duże i łatwiej mu będzie jak cię na tną, to to zrobią. Ale ty mówiłaś, że bobo malutkie. Bez potrzeby jednak nikt nie będzie cię kroił.
0 0

Gość: dianek

#5627218 Napisano: 04.04.2013 09:10:38
osobiście masaż polecam
Benek był duuży, gdyby nie to, że się zaklinował na końcu i głowa szła razem z barkiem to by się obyło bez jakiegokolwiek nacinania

zresztą już po miesiącu masowania czuć że coś się zmienia
0 0

Gość: prodiament

#5627222 Napisano: 04.04.2013 09:24:16
agusia147 napisał(a):

prodiament napisał(a):

Kolejne moje pytanie z serii "Będę Mamą po raz pierwszy" emotka :

Znacie jakieś sprawdzone sposoby na to, żeby uniknąć nacinania krocza podczas porodu?



Kochana jak mają cię naciąć to i cud sposoby nie pomogą. W necie są jakieś opisane sposoby a'la masaż krocza. Jednak jeśli stwierdzą, że masz bobo duże i łatwiej mu będzie jak cię na tną, to to zrobią. Ale ty mówiłaś, że bobo malutkie. Bez potrzeby jednak nikt nie będzie cię kroił.



Na razie bobo malutkie, ale rozpycha się jak olbrzym emotka
0 0

kalisto1986

#5627256 Napisano: 04.04.2013 10:10:47
prodiament malutka polecała tutaj kiedyś olejek waleda emotka można podobno zastąpić go oliwką hipp, myślę,że warto spróbować, chociaż ja tradycyjnie zapomniałam kupić emotka
Dużo zależy od położnej i ciebie, jeśli dobrze pokieruje to można się bez nacinania obejść emotka Ja wpisałam sobie,że chce próbować bez nacięcia, bo jednak nawet lekkie pęknięcie goi się lepiej niż nacięcie - no chyba,że dziecko duże, lub z minimalnym ciemiączkiem ( ja tak miałam ze starszym)
0 0

Gość: prodiament

#5627260 Napisano: 04.04.2013 10:17:44
kalisto1986 napisał(a):

prodiament malutka polecała tutaj kiedyś olejek waleda emotka można podobno zastąpić go oliwką hipp, myślę,że warto spróbować, chociaż ja tradycyjnie zapomniałam kupić emotka
Dużo zależy od położnej i ciebie, jeśli dobrze pokieruje to można się bez nacinania obejść emotka Ja wpisałam sobie,że chce próbować bez nacięcia, bo jednak nawet lekkie pęknięcie goi się lepiej niż nacięcie - no chyba,że dziecko duże, lub z minimalnym ciemiączkiem ( ja tak miałam ze starszym)



Chyba spróbuję tego masowania z olejkiem - a nuż pomoże, a zaszkodzić chyba nie powinno emotka

Jeszcze pytanie odnośnie samego porodu - rodziłyście/planujecie rodzić na leżąco, czy raczej polecacie rodzić w pozycjach bardziej pionowych? - i czy ma się siłę na takie pionowe pozycje podczas porodu? emotka
0 0

kalisto1986

#5627265 Napisano: 04.04.2013 10:23:40
prodiament wszystko zalezy od kobiety, ale ja jeśli uda mi się rodzić sn na pewno nie dam się położyć, choćby batem mnie gonili emotka Jak rodziłam synka, wszystko było super do czas, aż mnie położna uwaliła, jak leżałam zaczeły się wszystkie komplikację, mega bóle, które możnaby rozchodzić itp.
Nie wiem jak w szpitalu, który wybrałam jest z ostatnią fazą porodu, tzn na pewno można w wannie, ale nie wiem czy na stojąco/ w kuckach, ale na pewno jeśli kobieta nie chce to nie kładą, ewentualnie tylko do ktg na chwile.
Tak na prawdę musisz wsłuchać się w siebie, a wtedy będziesz wiedziała co robić emotka
0 0

benasia

#5627273 Napisano: 04.04.2013 10:35:49
u mnie mimo ze miałam zaplanowany porod rodzinny to musiałam leżeć i byłam podłaczona do ktg 4 godziny ponad, potem okazało się że musi być cc... Choć tez wyobrażałam sobie to inaczej - piłki, skakanie i te sprawy...
0 0

Gość: prodiament

#5627282 Napisano: 04.04.2013 10:47:52
kalisto1986 - a zastanawiałaś się nad porodem w wannie? Tam gdzie planuję rodzić, można akurat korzystać z wanny chyba tylko do II etapu porodu, samego porodu w wannie juz nie praktykują (w sumie to nawet nie wiem, gdzie się kończy I, a zaczyna II etap i kiedy kończy się II i zaczyna III emotka

benasia - a co się stało? - coś było nie tak z tętnem dzidziusia?
0 0

Gość: rachel

#5627285 Napisano: 04.04.2013 10:48:11
Ja też myślałam że piłki kąpiele... oczyma wyobraźni widziałam jak łatwo idzie. Ale łatwo nie było chociaz rodziłam SN to najpierw wanną zgarnęła kobieta przede mną. a potem dostałam takiego bólu kolana że piłka i cokolwiek odpadało...powiem szeczerze że nawet gdyby kolano mnie nie bolało to nie wyobrażam sobie skakac na piłce...
Pomogło za to bardzo miarowe oddychanie. Łagodziło skurcze. Co zaś do wody to ja sie naczytałam tylu pozytywnych rzeczy ze marzyła mi sie wanna. Mój gin też namawiał. Ale suma sumarum dziewczyna która wybrała te wanne lezała w niej tylko 10 min. i do tego strasznie popękała i musili ja jeszcze nacinac a maluch wcale nie taki duzy.
Wszystko to jak loteria!!!
0 0

benasia

#5627307 Napisano: 04.04.2013 11:05:32
prodiament dostałam takich skurczy że masakra a rozwarcie było już 6 cm, niestety skórcze stały się jakby ciągle bez przerw i małemu zaczęło tętno spadać ja też juz nie dawałam rady i zwijałam się, dobrze że zrobili cc i mały urodził sie całkiem zdrowy i nie taki malutki jak na koniec 36 tyg. emotka
0 0

kalisto1986

#5627310 Napisano: 04.04.2013 11:07:15
Tak zastanawiałam się nad wanną, bo dla mnie kąpiele są dobre na wszelkie "zło" czy ból, czy zły humor, ja uwielniam godzinami przesiadywać w wannie. W tym szpitalu co chce rodzić, można do końca w wannie o ile jest wolna, czy nie ma dużo porodów na raz, ale nie wiem jak będzie, nie nastawiam się. Dla mnie najważniejsze jest, zeby nie kładli mnie na siłę, jeśli nie będzie takiej potrzeby, reszta wyjdzie przy porodzie emotka
Starszego przez komplikacje rodziłam koło hmm 1,5 - 2 godzin, coś koło tego, gdyby nie działo się to co działo,i gdyby synek miał normalne ciemiączko to lekarz dawał mi maks 20 minut.

Etapy to tak skrótowo
I etap, to te wszystkie skurcze i bóle - rozwieranie
II etap to parcie i poród
III etap rodzenie łożyska
Zazwyczaj w wannie pozwalają urodzić dziecko, a łożysko już normalnie.


Rachel pękanie itp to nie koniecznie od wanny, ja tak miałam przez za małe ciemiączko u młodego,przez co główka nie złożyła się do porodu, mam nadzieje,że teraz młodszy nie zrobi takiego psikusa emotka
Ja nie mam nastawienia optymistycznego, takie to miałam jak nie wiedziałam co mnie czeka emotka Tzn pesymistką nie jestem, ale wiem już co to poród, nastawiam się,żeby pilnować,żeby tym razem nie podali mi leków, których nie powinni, że jeśli będzie mnie bolało np serce, to nie dam już sobie wmówić, że tak ma być, a najważniejsze to chcę,żeby ktoś spał ze mną w szpitalu po porodzie - w planach jest,że jedną noc moja siostra, a resztę mąż. Nie wiem jak będę się czuła, a po Domisiu dość,że byłam mega osłabiona po utracie krwi i wszystkimi zabiegami,żeby mnie "przywrócić", to nie byłam w stanie ruszać się i czasem było tak,że siostra po cc biegła do mnie,żeby mi pomóc emotka
0 0

benasia

#5627328 Napisano: 04.04.2013 11:19:32
fajnie Kasiu że u was moze ktoś spać i ci pomóc bo u nas wizyty były tylko do max 18 -19 i do domu - nie było opcji by ktoś mógł spać, zreszta mąż pracowal i po pracy wieczorem przyjeżdzał emotka
0 0

kalisto1986

#5627338 Napisano: 04.04.2013 11:26:42
benasia napisał(a):

fajnie Kasiu że u was moze ktoś spać i ci pomóc bo u nas wizyty były tylko do max 18 -19 i do domu - nie było opcji by ktoś mógł spać, zreszta mąż pracowal i po pracy wieczorem przyjeżdzał emotka

Taaa to oczywiście nie za darmo emotka w normalnych salach nie może nikt spać, ale w rodzinnej - prywatnej jest łóżko małżeńskie, sprzęty całkowicie inne niż w normalnych i tam może ktoś sobie spać dodatkowo emotka
Tylko też muszą te sale być wolne, więc mam nadzieje,że tak będzie emotka
A z pracą męża wszystko zależy kiedy urodze, może być tak,że akurat będzie miał wolne, a jak nie to weźmie najpierw na żądanie lub opieke, a później tacierzyńskie



Oooo własnie wiecie jak jest liczone te tacierzyńskie? To jest 14 dni, ale robocze , czy kalendarzowe ?
0 0

Gość: rachel

#5627342 Napisano: 04.04.2013 11:29:49
kalisto1986 - wiem że wanna nie ma nic do pękania, ale nie zdecydowałabym sie w moim szpitalu na wannę. Ona długo czekała aż lekarz wyrazi zgodę , potem wszystko on nadzorował i wyszło gorzej dla niej bo trafiła na rzeźnika. Ale tak jak mówie to u mnie w szpitalu tak jest wiec ja byłam wniebowzięta ze to mnie ze mnie połozna obsługiwała ...kobieta anioł!
0 0

agusia147

#5627343 Napisano: 04.04.2013 11:30:00
Ja teraz też myślę o własnej sali. Mało wygodne jest leżenie na sali z innymi laskami i ich dziećmi, kiedy to dzieci się drą, a do sali non stop ktoś z rodziny wchodzi lub wychodzi.
0 0

Gość: rachel

#5627344 Napisano: 04.04.2013 11:30:21
kalisto1986 napisał(a):



Oooo własnie wiecie jak jest liczone te tacierzyńskie? To jest 14 dni, ale robocze , czy kalendarzowe ?



kalendarzowe
0 0

Gość: rachel

#5627346 Napisano: 04.04.2013 11:31:02
rachel napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):



Oooo własnie wiecie jak jest liczone te tacierzyńskie? To jest 14 dni, ale robocze , czy kalendarzowe ?



kalendarzowe



ale mozna wziążc jeszcze 2 tygodnie dla męża ze szpitala na opiekę , ja skorzystałam:))
0 0

kalisto1986

#5627358 Napisano: 04.04.2013 11:36:49
rachel napisał(a):

rachel napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):



Oooo własnie wiecie jak jest liczone te tacierzyńskie? To jest 14 dni, ale robocze , czy kalendarzowe ?



kalendarzowe



ale mozna wziążc jeszcze 2 tygodnie dla męża ze szpitala na opiekę , ja skorzystałam:))

na serio ? emotka To przy wypisie wystawiają czy jak ? Płatne jest 80 % ?
Mąż miał wziąć zwykły urlop, a tacierzyński miał zostawić na wakacje ( normalny urlop mogą cofnąć, a tacierzyńskiego jednak nie), ale kierownik jęczał,żeby podać dokładny termin urlopy (mimo,że mąż był umówiony z chłopakami z którymi pracuje,że w wrazie czego pozmieniają sobie grafik w środku miesiąca) więc chcieliśmy jednak wykorzystać tacierzyński, który musi dać, no ale skoro są inne opcję ... emotka
0 0

Gość: rachel

#5627379 Napisano: 04.04.2013 11:48:35
serio dają przy wypisie trzeb talko powiedzieć że się chce. płatne niestety 80 % no ale zawsze nie marnuje sie tacierzyńskiego który później też się przydaje:)
0 0

Gość: prodiament

#5627380 Napisano: 04.04.2013 11:49:35
benasia napisał(a):

prodiament dostałam takich skurczy że masakra a rozwarcie było już 6 cm, niestety skórcze stały się jakby ciągle bez przerw i małemu zaczęło tętno spadać ja też juz nie dawałam rady i zwijałam się, dobrze że zrobili cc i mały urodził sie całkiem zdrowy i nie taki malutki jak na koniec 36 tyg. emotka



ooo... to miałaś wcześniaka, ja też jestem z 36 tyg. emotka - i jak się rozwija? - nie było żadnych problemów?
0 0