e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

parole21 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

nic mnie tak nie doluje jak stwierdzenie od osob ze "mam szczescie w konkursach". Dla mnie konkursy to naprawde ciezka praca i wygrywam glownie w konkursach w ktorych jestem prawie pewna ze mi sie nie uda. W tych w ktorych bym chciala wygrac nigdy nie wygrywam. I na ogol naprawde musze sie sporo namyslec w danym konkursie. Gadzety mnie nie interesuja bo pracuje w gadzetach i wiem ile warty jest dany gadzet i czy warto (na ogol nie warto) Pozdro dla wszystkich szczesciarzy

Mam dokładniej to samo! Gdy mówię w pracy, że znowu coś wygrałem to ciągle słyszę "Ale Ty masz szczęście", a ja zawszę mówię "o jakim szczęściu Wy mówicie, usiądźcie sobie i popiszcie w weekend kilka, kilkanaście konkursów, gdzie na każdy potrzebujesz od kilku do nawet kilkudziesięciu minut". Ale najgorsze jest w ludziach to, że nie cieszą się razem z Tobą tylko zazdroszczą. A czy to moja wina, że naprawdę świetnie mi się żyje, nie narzekam ciągle na kasę? Każdy jest kowalem swojego losu. Każdy może ruszyć szanowne cztery litery i robić w życiu coś poza stałą pracą i nie narzekać.

joan napisał(a):

napisał(a):Ewelajna napisał(a):(...) jeśli się dużo pracuje i gra to jest to wyczerpujące.
Ot taki dylemat;)

Z tym się zgadzam. Również w wersji: jeśli się dużo gra i pracuje, to jest to wyczerpujące.

Dla mnie konkursy to hobby. Uwielbiam pisać więc nie jest to dla mnie wyczerpujące. Pracuję zawodowo, a jak przyjdę z pracy siadam do konkursów, ale też nie przeginam. W końcu jest jeszcze realny świat.

kunlunija napisał(a):

(...) najgorsze jest to, że coraz mniej jest fajnych konkursów, nagrody liche (...)

Z tym nie zgadzam się wcale.

Ja również kompletnie się z tym nie zgadzam. ba, mam nawet wrażenie, że jest teraz dużo świetnych konkursów. Odkurzacze, lodówki, pralki, prostownice, lumea to są słabe nagrody? No chyba, że ktoś czeka na auto

luko922 napisał(a):

A ja zawsze się chwalę najbliższym i znajomym i wszyscy się cieszą razem ze mną.  Może macie jakichś kiepskich znajomych po prostu? 

chochliczka napisał(a):

zgadzam sie z przedmowczynia-kiedys byly lepsse konkursy i ogolnie wiecej.Moze konkurs malo atrakcyjny ale do dzis wdpominam ten z batonami- echh to byly inne czasy

chochliczka napisał(a):

zgadzam sie z przedmowczynia-kiedys byly lepsse konkursy i ogolnie wiecej.Moze konkurs malo atrakcyjny ale do dzis wdpominam ten z batonami- echh to byly inne czasy

luko922 napisał(a):

A ja zawsze się chwalę najbliższym i znajomym i wszyscy się cieszą razem ze mną.  Może macie jakichś kiepskich znajomych po prostu? 

rogaliczek napisał(a):

chochliczka napisał(a):

zgadzam sie z przedmowczynia-kiedys byly lepsse konkursy i ogolnie wiecej.Moze konkurs malo atrakcyjny ale do dzis wdpominam ten z batonami- echh to byly inne czasy

Dla mnie najlepszym konkurem był "Odkryj źródła natury z Timotei" w 2007 gdzie do wygrania jest 5 rodzinnych podróży(po 20 tyś) na wybrany kontynent oraz 6200 nagród dodatkowych w postaci wiklinowych koszyczków wypełnionych produktami Timotei

androm napisał(a):

chochliczka napisał(a):

zgadzam sie z przedmowczynia-kiedys byly lepsse konkursy i ogolnie wiecej.Moze konkurs malo atrakcyjny ale do dzis wdpominam ten z batonami- echh to byly inne czasy

Boshe, pamietam ten z batonami jak potem pudelka snickersow, marsow, bounty zaczely przyjezdzac. Jeszcze byl fajny taki Winiary ze sie dzwonilo i odpowiadalo na pytania i gadzety dwali np.skrobaczke do jarzyn, radyjko-ludzika (mam do dzis).

androm napisał(a):

rogaliczek napisał(a):

chochliczka napisał(a):zgadzam sie z przedmowczynia-kiedys byly lepsse konkursy i ogolnie wiecej.Moze konkurs malo atrakcyjny ale do dzis wdpominam ten z batonami- echh to byly inne czasy

Dla mnie najlepszym konkurem był "Odkryj źródła natury z Timotei" w 2007 gdzie do wygrania jest 5 rodzinnych podróży(po 20 tyś) na wybrany kontynent oraz 6200 nagród dodatkowych w postaci wiklinowych koszyczków wypełnionych produktami Timotei

Też pamiętam!:) Do dziś koszyczki są używane w rodzinie:)

zaczytana-pola napisał(a):

luko922 napisał(a):

A ja zawsze się chwalę najbliższym i znajomym i wszyscy się cieszą razem ze mną.  Może macie jakichś kiepskich znajomych po prostu? 

Chyba masz rację

kalka napisał(a):

ojej, giulietta aż tak?!  To wręcz niesamowite, ale wiem, że możliwe. Ludzie z zawiści tracą rozum i posuwają się znacznie dalej, niż można to sobie wyobrazić