e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

monikar napisał(a):

eciepecie napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

Jak mi podnosi ciśnienie każdy frustrat, plujący jadem z kiedy w przegrywa w konkursie. W dodatku jedyny argument jaki posiada to "coś mi tu nie pasuje/jest za dobre/niemożliwe". Tak się kończy mierzenie wszystkich swoją miarą. Bo jak taki nie potrafi to znaczy, że nikt nie potrafi. A jeśli ktoś udowodni, że potrafi to znaczy, że na pewno jest oszustem i kombinatorem.

Podpisuję się pod tym! Mam to samo.

i ja się podpisuje...ostatnio na FB ludzie mi psują głowę tego typu gadkami...wszystko jest dla nich podejrzane no bo przecież nie oni wygrali...

malenka napisał(a):

Wkurza mnie to, że w konkursie Nivea Diamond brały udział tylko te zgłoszenia, które zostały potwierdzone na maila! Szkoda tylko, że w pierwszych dniach, czyli właśnie wtedy kiedy grałam, żadnych potwierdzeń nie było! Zmarnowałam masę czasu, a i tak nie miałam szans na wygraną!

zezowaty_kot napisał(a):

malenka napisał(a):

Wkurza mnie to, że w konkursie Nivea Diamond brały udział tylko te zgłoszenia, które zostały potwierdzone na maila! Szkoda tylko, że w pierwszych dniach, czyli właśnie wtedy kiedy grałam, żadnych potwierdzeń nie było! Zmarnowałam masę czasu, a i tak nie miałam szans na wygraną!

Oj ja też na nagrody główne wysłałam na samym początku i nie miałam potwierdzenia. A na koniec od niechcenia wysłałam na kosmetyki. I moja teoria dotycząca NIVEA się potwierdza. Wysyłałam (w mojej ocenie) dobre prace i nie wygrywałam, wysłałam niechlujny zlepek 3 zdań, bez ładu, składu i sensu i wygrałam. Czyli trzeba pisać jak analfabeta żeby NIVEA doceniło

Ronja napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

malenka napisał(a):

Wkurza mnie to, że w konkursie Nivea Diamond brały udział tylko te zgłoszenia, które zostały potwierdzone na maila! Szkoda tylko, że w pierwszych dniach, czyli właśnie wtedy kiedy grałam, żadnych potwierdzeń nie było! Zmarnowałam masę czasu, a i tak nie miałam szans na wygraną!

Oj ja też na nagrody główne wysłałam na samym początku i nie miałam potwierdzenia. A na koniec od niechcenia wysłałam na kosmetyki. I moja teoria dotycząca NIVEA się potwierdza. Wysyłałam (w mojej ocenie) dobre prace i nie wygrywałam, wysłałam niechlujny zlepek 3 zdań, bez ładu, składu i sensu i wygrałam. Czyli trzeba pisać jak analfabeta żeby NIVEA doceniło

Dlatego ja u nich rysuję

monikar napisał(a):

eciepecie napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

Jak mi podnosi ciśnienie każdy frustrat, plujący jadem z kiedy w przegrywa w konkursie. W dodatku jedyny argument jaki posiada to "coś mi tu nie pasuje/jest za dobre/niemożliwe". Tak się kończy mierzenie wszystkich swoją miarą. Bo jak taki nie potrafi to znaczy, że nikt nie potrafi. A jeśli ktoś udowodni, że potrafi to znaczy, że na pewno jest oszustem i kombinatorem.

Podpisuję się pod tym! Mam to samo.

i ja się podpisuje...ostatnio na FB ludzie mi psują głowę tego typu gadkami...wszystko jest dla nich podejrzane no bo przecież nie oni wygrali...

kaczord napisał(a):

monikar napisał(a):

eciepecie napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

Jak mi podnosi ciśnienie każdy frustrat, plujący jadem z kiedy w przegrywa w konkursie. W dodatku jedyny argument jaki posiada to "coś mi tu nie pasuje/jest za dobre/niemożliwe". Tak się kończy mierzenie wszystkich swoją miarą. Bo jak taki nie potrafi to znaczy, że nikt nie potrafi. A jeśli ktoś udowodni, że potrafi to znaczy, że na pewno jest oszustem i kombinatorem.

Podpisuję się pod tym! Mam to samo.

i ja się podpisuje...ostatnio na FB ludzie mi psują głowę tego typu gadkami...wszystko jest dla nich podejrzane no bo przecież nie oni wygrali...

Żartujesz? Mnie yo właśnie najbardziej bawi

zezowaty_kot napisał(a):

Jak mi podnosi ciśnienie każdy frustrat, plujący jadem z kiedy w przegrywa w konkursie. W dodatku jedyny argument jaki posiada to "coś mi tu nie pasuje/jest za dobre/niemożliwe". Tak się kończy mierzenie wszystkich swoją miarą. Bo jak taki nie potrafi to znaczy, że nikt nie potrafi. A jeśli ktoś udowodni, że potrafi to znaczy, że na pewno jest oszustem i kombinatorem.

polarniczka napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

Jak mi podnosi ciśnienie każdy frustrat, plujący jadem z kiedy w przegrywa w konkursie. W dodatku jedyny argument jaki posiada to "coś mi tu nie pasuje/jest za dobre/niemożliwe". Tak się kończy mierzenie wszystkich swoją miarą. Bo jak taki nie potrafi to znaczy, że nikt nie potrafi. A jeśli ktoś udowodni, że potrafi to znaczy, że na pewno jest oszustem i kombinatorem.

tylko czasami Ci frustraci jak ich nazywasz wyszukują i obdzierają z nagród oszustów i złodziei cudzych twórczości...a pomarudzić myślę każdemu wolno, tacy niektórzy jesteśmy, że jak nie idzie coś po naszej myśli to marudzimy...

zezowaty_kot napisał(a):

polarniczka napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

Jak mi podnosi ciśnienie każdy frustrat, plujący jadem z kiedy w przegrywa w konkursie. W dodatku jedyny argument jaki posiada to "coś mi tu nie pasuje/jest za dobre/niemożliwe". Tak się kończy mierzenie wszystkich swoją miarą. Bo jak taki nie potrafi to znaczy, że nikt nie potrafi. A jeśli ktoś udowodni, że potrafi to znaczy, że na pewno jest oszustem i kombinatorem.

tylko czasami Ci frustraci jak ich nazywasz wyszukują i obdzierają z nagród oszustów i złodziei cudzych twórczości...a pomarudzić myślę każdemu wolno, tacy niektórzy jesteśmy, że jak nie idzie coś po naszej myśli to marudzimy...

Yhy... Co innego znaleźć i wskazać oszusta, a co innego opluwać bezpodstawnie, tylko i wyłącznie dlatego, że nie udało się wygrać. A ja taki typ frustrata mam na myśli. Taki co czyha pod każdym konkursem, wyskakuje nagle z cienia przy publikacji wyników, pluje jadem, zatruwa atmosferę swoją nieudolnością i czerpie satysfakcję z tego, że naubliżał komuś z kim przegrał.