Konkursowiczki w ciąży

monika1985monik

#5656655 Napisano: 19.05.2013 22:04:00
Mój syn ma krew po mnie tz uwielbiają go kleszcze i komary jak go nie popsikam zaraz kleszcza ma w tym roku miał już 3 co oznaczało że sezon na paskudztwa się zaczoł emotka
0 0

benasia

#5656673 Napisano: 19.05.2013 22:34:44
ja miałam w zeszłym roku chyba "sio" coś takiego, a w tym roku mamy bross'a dla dzieci różowego. Psikam głównie ubranka choć ręce i gołe nogi też - no i kapelusz bo komary wszędzie się czepiają...
0 0

Gość: schoczka

#5656676 Napisano: 19.05.2013 22:37:25
hej,
Czy którą z Was była już na warsztatach "Mamo to ja"? jutro są we Wrocławiu i właśnie się zastanawiam czy warto się na nie wybrać.
0 0

Gość: prodiament

#5656683 Napisano: 19.05.2013 22:56:40
schoczka napisał(a):

hej,
Czy którą z Was była już na warsztatach "Mamo to ja"? jutro są we Wrocławiu i właśnie się zastanawiam czy warto się na nie wybrać.



ja byłam na tej cześci dla przyszłych mam i moim zdaniem nie warto
emotka
0 0

agusia147

#5656701 Napisano: 19.05.2013 23:22:02
prodiament napisał(a):

schoczka napisał(a):

hej,
Czy którą z Was była już na warsztatach "Mamo to ja"? jutro są we Wrocławiu i właśnie się zastanawiam czy warto się na nie wybrać.



ja byłam na tej cześci dla przyszłych mam i moim zdaniem nie warto
emotka



Hihi jak to powiedziałaś, że jak ktoś lubi reklamy to proszę bardzo emotka

0 0

kalisto1986

#5656712 Napisano: 19.05.2013 23:33:36
schoczka napisał(a):

hej,
Czy którą z Was była już na warsztatach "Mamo to ja"? jutro są we Wrocławiu i właśnie się zastanawiam czy warto się na nie wybrać.

też zastanawiam się nad warsztatami, więc jak któraś była/będzie dajcie znać emotka

Na kleszcze/komary są fajne opaski na ręke - zapach jest nawet przyjemny, a robactwo z daleka ucieka.
Mnie niestety też kochają kleszcze i to "rodzinnie" potrafie mieć kilka na raz ( choć miałam kiedyś rekord kiedy to miałam ich całą kolonie emotka )

Ehh zaczął się czas pilnowania Bartka na każdym kroku, skubaniec opanował technike obracania się z brzuszka na plecki i z plecków na brzuszek emotka
0 0

emotka

#5656739 Napisano: 20.05.2013 07:08:01
prodiament napisał(a):

emotka napisał(a):

A my nadal w szpitalu. Córeczka szlifuje opalenizne na wielkie wyjście. Niestety ja tez mam problem z opuchnietymi stopami. Jest dramatycznie. Wypoczynek, trzymanie nóg w górze, spraye i masc nie pomagają... Mam wrażenie, ze popeka mi skóra. Jest dużo gorzej niz przed porodem. Moze jednak ktoś zna jakiś magiczny specyfik? Pozdrawiam...



emotka - mi niestety od wczoraj nic nie pomogło, mimo leżenia przy ścianie i trzymania nóg w górze. Miałam nadzieję, że opuchlizna zejdzie przez noc, ale jest tak jak wczoraj emotka



Już wiem co pomaga. Położna mi poradziła, żeby pić ile tylko dam radę. Litrami... I zaproponowała, żebym kupiła sobie maść arnikową w aptece. Picie wody, ta maść i spanie z nogami w górze - przyniosło super efekty już po 2 dniach. Dopiero co wychodziłam ze szpitala w japonkach, bo nie mieściłam się w żadne buty, a teraz biegam w filigranowych szpileczkach:-)
0 0

koper

#5656781 Napisano: 20.05.2013 09:31:01
size napisał(a):



A któraś z Was szczepiła dziecko na boreliozę?



Na boreliozę nie ma szczepionki.
Jest tylko na pokleszczowe zapalenie opon mózgowych.
Są 3 dawki, każda kosztuje ok 100zł, ale szczepienie rozłożone jest w czasie (prawie rok), więc budżet za bardzo nie ucierpi (chyba, że jednocześnie szczepi się cała rodzina).
U nas została ostatnia dawka tego szczepienia (na początku czerwca) i ja osobiście gorąco polecam, jeżeli chodzicie na spacery do lasu, a nawet parku, to naprawdę warto.

W ubiegłym roku mój mąż miał zapalenie opon właśnie po kleszczu. Kleszcz zdążył tylko przebić skórę, nawet nie wbił się do końca, nie zdążył napić się krwi przed usunięciem. A po niecałych 2 tygodniach wysoka gorączka i ogromny ból głowy. Mąż 3 tygodnie przeleżał w szpitalu, 2 razy miał zrobioną punkcję, bardzo cierpiał, ale na szczęście obyło się bez żadnych powikłań - u dzieci podobno, choroba ma zazwyczaj cięższy przebieg.

Trzeba oczywiście pamiętać, że kleszcze przenoszą więcej chorób, na które nie ma szczepionki i zawsze trzeba się dokładnie oglądać, ale te małe potwory są tak przebiegłe i tak potrafią się ukryć, że czasem niestety przeoczy się jednego malutkiego kleszcza...
0 0

emotka

#5656806 Napisano: 20.05.2013 09:56:28
bridget napisał(a):

dziewczyny mam wyniki amniopunkcji "ZDROWY CHŁOPIEC" emotka ulga wielka:)



Gratulacje! emotka
0 0

Gość: dianek

#5656818 Napisano: 20.05.2013 10:11:57
allice, w ekomaluchu jest -15% na cały asortyment z kodem: wyprawka2013
rzuć okiem na pieluchy, proszki itd - oni bez rabatu mają spoko ceny, wiec teraz to już w ogóle można zapolować emotka (mają 4 urodziny więc podobno będzie więcej niespodzianek)
każdy kto się zapisze do newslettera będzie dostawał info o promocjach które będą do piątku włącznie
0 0

kalisto1986

#5656820 Napisano: 20.05.2013 10:16:35
dianek napisał(a):

allice, w ekomaluchu jest -15% na cały asortyment z kodem: wyprawka2013
rzuć okiem na pieluchy, proszki itd - oni bez rabatu mają spoko ceny, wiec teraz to już w ogóle można zapolować emotka (mają 4 urodziny więc podobno będzie więcej niespodzianek)
każdy kto się zapisze do newslettera będzie dostawał info o promocjach które będą do piątku włącznie


a ja nadal będę polecała nasze Polskie pieluszki, zwłaszcza od mam sszyjących - cena w większości nie ma porównania, do tego jakość, wykonanie jest świetne i ,można dobrać wzory i często krój do własnych potrzeb.
Żadne firmówki nie sprawdzają mi się tak dobrze, no jedynie flip na nocki, ale to dlatego,że mieści dużą formowankę w przeciwieństwie do noworodkowych rozmiarów
0 0

Gość: allice

#5656837 Napisano: 20.05.2013 10:30:10
dianek napisał(a):

allice, w ekomaluchu jest -15% na cały asortyment z kodem: wyprawka2013
rzuć okiem na pieluchy, proszki itd - oni bez rabatu mają spoko ceny, wiec teraz to już w ogóle można zapolować emotka (mają 4 urodziny więc podobno będzie więcej niespodzianek)
każdy kto się zapisze do newslettera będzie dostawał info o promocjach które będą do piątku włącznie



Dianek zerknę choć już w większości się obkupiłam (proszek, papierki i inne cuda są w drodze) no i nie wiem jak mój m. zniósłby kolejny wypływ z konta emotka
0 0

kalisto1986

#5656843 Napisano: 20.05.2013 10:43:25
allice z tymi pieluszkami tak jest, choćby nie wiem co wiecznie chce się nowe dokupować emotka
Ja już nałożyłam sobie szlaban na te malutkie ( no poza kolejką na wełniaczki, ale zamówie chyba troszke większe), jedynie będę teraz kupowała one size, ale chyba najpierw posprzedaje te, które nie do końca mi pasują.
Proszek starczy Ci na baaardzo długo, papierki przecinaj, bo cały jest za duży, a jak zabraknie można dokupić w sklepie dziecięcym - babyono
0 0

Gość: dianek

#5656872 Napisano: 20.05.2013 11:06:33
kalisto, ja się na naszych polskich przejechałam emotka
bambusowy puch Pupeko - dla nas porażka
formowanki agny ze składanym językiem - ani razu nie ubrałam bo się nie dało z uciekającym Benkiem
AIO babyetty nam ciekło

oczywiście była też cała masa dobrych pieluch emotka

w sumie z firmówkami jest to samo - costam pasuje, co innego niebardzo

za to na tą chwilę żaden handmade nie przebije mi kieszonek bumgeniusa i EasyFit TotsBotsa - pieluchy idealne
ale to u nas, i te i tamte odkupiłam od dziewczyn, które uważały je za poważkę emotka

a w ogóle - w ekomaluchu są nasze polskie emotka jest między innymi Pupeko, Baby Jungle, Tetro, LennyLamb - szyjące je dziewczyny można znaleźć na chustoforum oczywiście emotka
0 0

kalisto1986

#5656893 Napisano: 20.05.2013 11:33:54
ja lubie składanki pupeko, formowanki i otulacze/kieszonki mam większe, więc jeszcze nie testowaliśmy.
Agny mam flanelowe wkłady, na razie raz założyłam bo za duże na chudy tyłek Tusia ale są mega chłonne, na pewno zamówie flanelową formowankę. Milovi kieszonka na razie leży, bo szkoda mi jej na mleczne kupki emotka Ecodidi wełniak jest fajny, ale kokosi u nas królują, najchętniej tylko u niej zamawiałabym wszystko. Otulacz z zakładkami jest boski, wkłady, tetra bambusowa rewelka, a ręczniczki bambusowe biją na łep nawet mega chłonne formowanki. Jednak teraz moim nr 1 jest otulacz wełniany kokosi - z wkładem cieniutki jak pampers, pancerny na maksa - po prostu cud, miód - czeka na mnie inny kolor wełny i jak będę miała kase zamawiam w rozmiarze one size
0 0

Gość: dianek

#5656897 Napisano: 20.05.2013 11:41:20
kokosi mieliśmy formowanki - owszem, zarąbiste emotka niestety Benkowi dupsko urosło i poszły w świat... (mieliśmy rozmiarowe S/M)
0 0

kalisto1986

#5656902 Napisano: 20.05.2013 11:47:50
dianek napisał(a):

kokosi mieliśmy formowanki - owszem, zarąbiste emotka niestety Benkowi dupsko urosło i poszły w świat... (mieliśmy rozmiarowe S/M)

ja mam otulacz noworodkowy i ten długo nie posłuży, ale wełniak s będzie na dłużej bo poza tym,że większy, to wełenka fajnie dopasowuje się
0 0

sam

#5656907 Napisano: 20.05.2013 11:55:49
Czy któraś z Was ma zamiar skorzystać z usług Polskiego Banku Komórek Macierzystych (PBKM) i planuje przechowywać w nim krew pępowinową?
0 0

Gość: rachel

#5656918 Napisano: 20.05.2013 12:04:10
sam napisał(a):

Czy któraś z Was ma zamiar skorzystać z usług Polskiego Banku Komórek Macierzystych (PBKM) i planuje przechowywać w nim krew pępowinową?



Ja bo wielu analizach i rozmów z mężem sie nie zdecydowałam...myslę że to naciąganie kasy
0 0

koper

#5656937 Napisano: 20.05.2013 12:21:06
sam napisał(a):

Czy któraś z Was ma zamiar skorzystać z usług Polskiego Banku Komórek Macierzystych (PBKM) i planuje przechowywać w nim krew pępowinową?



Zdecydowanie nie! Oczywiście, jeżeli ktoś ma za dużo pieniędzy to może pobrać, tylko po co?
Na świecie krew pępowinową pobiera się za darmo i banki komórek macierzystych działają jak u nas banki krwi, czyli z krwi pępowinowej uzyskuje się komórki macierzyste, które pomagają chorym ludziom, również niespokrewnionym z dawcą.

Trzeba pamiętać o kilku rzeczach, krwi pępowinowej jest malutko, szacuje się, że przeciętnie jest jej tyle, że może pomóc choremu na białaczkę o wadze max 30 kg.
Druga sprawa, że ogromna większość białaczek u dzieci to choroby genetyczne (czyli komórki macierzyste uzyskane z krwi pępowinowej też będą zmienione)

Ja osobiście uważam je jedyna sytuacja w jakiej jest sens pobrania krwi pępowinowej od noworodka, to jeżeli ma się starsze dziecko, które choruje i jest szansa, że komórki macierzyste uzyskane z krwi pępowinowej młodszego rodzeństwa będą mogły pomóc starszemu dziecku.

Ja nie doszukałam się nigdzie na świecie opisanego przypadku, gdzie komórki macierzyste uzyskane z krwi pępowinowej pomogły dawcy krwi pępowinowej w chorobie, której nie można wyleczyć w inny sposób.

Kolejna sprawa to czas przechowywania też nie jest tu obojętny. Na świecie krew wykorzystuje się szybko, nikt nie trzyma jej 10 lat i na dobrą sprawę nie wiadomo, czy po 10 latach będą tam jeszcze jakieś komórki macierzyste...

0 0