Konkursowiczki w ciąży

kalisto1986

#5705035 Napisano: 23.07.2013 15:06:03
quaqua napisał(a):

Wy wiecie wszystko, więc i tu poradźcie. Nie mam w domu praktycznie dywanów, ale młoda rwie się do pełzania jednak. Główkę niby trzyma, ale czasem na brzuchu potrafi "zaryć" w podłoże, więc zastanawiam się nad jakąś "pianką". Te literki ogólnie dostępne śmierdzą mi chemią i nie chcę ich. Gdzieś mi dzwoni, że ludzie zastępują je matami do ćwiczeń? czymś innym? Co proponujecie. Matę edukacyjną mamy, ale tu chodzi o dłuższe odcinki poza nią, no i podwija się razem z małą jak się rusza emotka

ja myślałam właśnie o tych puzzlach jak już będziemy robić młodemu typowy kącik zabaw, a do zabezpieczenia podłogi przed ewentualnymi uderzeniami,nigdy nic nie używałam - Dominik tak się nauczył i Bartuś też tak będzie miał, można ewentualnie jakiś kocyk rozłożyć, ale moim zdaniem to też zbędne
0 0

dolly

#5705041 Napisano: 23.07.2013 15:18:00
Quaqua, jeżeli cos to tylo wykładzina bądź dywan, nic innego sie nie sprawdzi. Pianki capia a i ponoć nie sa wskazane dla dzieci, jakis atestów nie przechodzą na szkodliwe związki (może cos teraz pokombinowali, ale to tylko polskie kupuj) koc czy maty no na krótką metę bo przeciez nie bedzie na nim siedziec tylko drałować dalej a i śliskie to i łątwiej wyrżnąć.
0 0

koper

#5705050 Napisano: 23.07.2013 15:24:57
Ile słoików ketchupu mi wyszło, to nie pamiętam, robiłam w zeszłym roku pierwszy raz i nie zapisałam emotka robiłam w słoikach takich 0,3- 0,4 l i wydaje mi się, że było ich jakoś 5, czy 6, ale nie jestem pewna.

Puzzli piankowych nie polecam, bo po pierwsze dziecko wyciąga z nich mniejsze elementy, te najmniejsze od razu powywalałam, ale i tak moja córeczka wiecznie żuła wszystkie literki i cyferki, a potem naczytałam się w necie ile chemii one mają w sobie (te środki dzięki którym puzzle są miękkie), że w wielu krajach są zakazane, np tu o tym jest: http://www.dobred.../14/puzzle-piankowe/ I jak tak sobie poczytałam, na opakowaniu nie znalazłam składu, w prawdzie były dość drogie i nigdy nie śmierdziały chemicznie, ale i tak dla bezpieczeństwa wywaliłam je...
0 0

agusia147

#5705065 Napisano: 23.07.2013 15:48:35
To ja bym wolała jakąś wykładzinę kupić
0 0

monika1985monik

#5705171 Napisano: 23.07.2013 17:45:32
Nie kupuj puzzli piankowych emotka kup dywan lub wykładzinę emotka
0 0

agusia147

#5705178 Napisano: 23.07.2013 17:56:53
Telefon babci się znalazł emotka Młody wyniósł na ogródek emotka
0 0

Gość: et1978

#5705190 Napisano: 23.07.2013 18:14:48
Dziewczyny jak długo trwa badanie prenatalne? Mam 10 sierpnia pierwsze

Myśle, że to wszystko zależy gdzie je robisz i od podejścia lekarza. Moje w Gamecie trwało około 30 min. Michałek miał przebadane wszystko.
0 0

Gość: et1978

#5705191 Napisano: 23.07.2013 18:15:55
https://www.bebiprogram.pl/rejestracja/

Dziewczyny proszę o pomoc zarejetrujcie się z tego linka do programu Bebilon. Dostanę darmowe mleko. Proszę. Jakby co to odwdzięczę się w wolnej chwili na priv.
0 0

agusia147

#5705245 Napisano: 23.07.2013 20:22:20
et1978 napisał(a):

https://www.bebiprogram.pl/rejestracja/

Dziewczyny proszę o pomoc zarejetrujcie się z tego linka do programu Bebilon. Dostanę darmowe mleko. Proszę. Jakby co to odwdzięczę się w wolnej chwili na priv.



Chyba błąd w linku, bo to jest ogólny a nie ten do rejestracji dla kogoś.
0 0

Gość: et1978

#5705365 Napisano: 23.07.2013 23:21:42
https://www.bebiprogram.pl/rejestracja/

Bardzo proszę o rejetrację.
To również super strona dla przyszłych i obecnych mam emotka
0 0

Gość: quaqua

#5705434 Napisano: 24.07.2013 09:10:59
A ja tak nie cierrrrpię dywanów. Szczególnie przy dwóch kocurkach emotka No nic, idę myśleć.
0 0

Gość: minia

#5705442 Napisano: 24.07.2013 09:26:00
monika1985monik napisał(a):

Nie kupuj puzzli piankowych emotka kup dywan lub wykładzinę emotka


zgadzam się.
My kupilismy niedrogi dywan. Przeszedł naukę sikania do nocnika emotka Nie szkoda go nam emotka )
0 0

agusia147

#5705520 Napisano: 24.07.2013 10:45:04
minia napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

Nie kupuj puzzli piankowych emotka kup dywan lub wykładzinę emotka


zgadzam się.
My kupilismy niedrogi dywan. Przeszedł naukę sikania do nocnika emotka Nie szkoda go nam emotka )



Albo wykładzinę grubą typu gumolit czy jak to się zwało, ale taką konkretnie grubą, albo dywanik a'la łazienkowy, też taki gruby.
0 0

bridget

#5705542 Napisano: 24.07.2013 10:53:58
jestem w domu juz, miałam zostac do piatku ale na same wyniki nie bede czekac w szpitalu dla przyjemnosci, a było to tak po 10 wybrałam sie z synkiem na poczte i do miesnego nieopodal, poczte zaliczylismy cieniem szłam do zubra, stanełam przy pasach czekajac na zielone i nagle stwierdziłam ze kreci mi sie w głowie i musze sie czego chwycic, a ze stał znak drogowy , to go capnełam najpierw jedna reka, pozniej obiema i osunełam sie na ziemie, nie wiem w którym momencie bo straciłam przytomnosc. Ocknełam sie na ziemi po jakims czasie, Wiki plakał, tłum gapiow w okoł, ktos zadzwonił po karetke, kolegi syna mama z przedszkola do meza , szczescie w nieszczesciu ze jeszcze nie wyjechal bo w pn o 13 miał pociag, pojechał wczoraj.... nigdy nie zemdlałam , nie straciłam przytomonosci, czuje lekki bezwład i jak wstaje z lezenia czy siedzenia znow mi sie kreci w głowie , cisnieniomierz mam, 2x dziennie mam sprawdzac cisnienie w piatek po wypis i wyniki

a te cisnienie jakies kurcze chyba słabe nie 105/ 59 puls 96 czy to oki?
0 0

Gość: quaqua

#5705582 Napisano: 24.07.2013 11:28:55
bridget napisał(a):

jestem w domu juz, miałam zostac do piatku ale na same wyniki nie bede czekac w szpitalu dla przyjemnosci, a było to tak po 10 wybrałam sie z synkiem na poczte i do miesnego nieopodal, poczte zaliczylismy cieniem szłam do zubra, stanełam przy pasach czekajac na zielone i nagle stwierdziłam ze kreci mi sie w głowie i musze sie czego chwycic, a ze stał znak drogowy , to go capnełam najpierw jedna reka, pozniej obiema i osunełam sie na ziemie, nie wiem w którym momencie bo straciłam przytomnosc. Ocknełam sie na ziemi po jakims czasie, Wiki plakał, tłum gapiow w okoł, ktos zadzwonił po karetke, kolegi syna mama z przedszkola do meza , szczescie w nieszczesciu ze jeszcze nie wyjechal bo w pn o 13 miał pociag, pojechał wczoraj.... nigdy nie zemdlałam , nie straciłam przytomonosci, czuje lekki bezwład i jak wstaje z lezenia czy siedzenia znow mi sie kreci w głowie , cisnieniomierz mam, 2x dziennie mam sprawdzac cisnienie w piatek po wypis i wyniki

a te cisnienie jakies kurcze chyba słabe nie 105/ 59 puls 96 czy to oki?



O rany, straszna historia. Ciśnienie dość niskie, ale nie najgorsze. A może faktycznie masz "złośliwe" bobo, które Ci najpierw uciskało nerwy w dłoniach, a teraz wzięło się za co innego?
0 0

agusia147

#5705593 Napisano: 24.07.2013 11:39:07
quaqua napisał(a):

bridget napisał(a):

jestem w domu juz, miałam zostac do piatku ale na same wyniki nie bede czekac w szpitalu dla przyjemnosci, a było to tak po 10 wybrałam sie z synkiem na poczte i do miesnego nieopodal, poczte zaliczylismy cieniem szłam do zubra, stanełam przy pasach czekajac na zielone i nagle stwierdziłam ze kreci mi sie w głowie i musze sie czego chwycic, a ze stał znak drogowy , to go capnełam najpierw jedna reka, pozniej obiema i osunełam sie na ziemie, nie wiem w którym momencie bo straciłam przytomnosc. Ocknełam sie na ziemi po jakims czasie, Wiki plakał, tłum gapiow w okoł, ktos zadzwonił po karetke, kolegi syna mama z przedszkola do meza , szczescie w nieszczesciu ze jeszcze nie wyjechal bo w pn o 13 miał pociag, pojechał wczoraj.... nigdy nie zemdlałam , nie straciłam przytomonosci, czuje lekki bezwład i jak wstaje z lezenia czy siedzenia znow mi sie kreci w głowie , cisnieniomierz mam, 2x dziennie mam sprawdzac cisnienie w piatek po wypis i wyniki

a te cisnienie jakies kurcze chyba słabe nie 105/ 59 puls 96 czy to oki?



O rany, straszna historia. Ciśnienie dość niskie, ale nie najgorsze. A może faktycznie masz "złośliwe" bobo, które Ci najpierw uciskało nerwy w dłoniach, a teraz wzięło się za co innego?



Mój mąż ma gorsze ciśnienie bo jego górne to jakieś 90 kilka... a ty jesteś w ciąży, więc na prawdę nie jest źle... Mogło być gorzej. Dobrze, że już jesteś w domu. Daruj sobie eskapady. Jak czegoś ci potrzeba to idź poproś sąsiadkę, ciężarnej nie odmówi - ja bym nie odmówiła.

PS. Da się coś zrobić z opuchniętymi stopami, żeby zeszła opuchlizna? Mam wrażenie jakby zaraz mi miało skórę porozrywać.
0 0

staszek

#5705599 Napisano: 24.07.2013 11:43:30
bridget napisał(a):



a te cisnienie jakies kurcze chyba słabe nie 105/ 59 puls 96 czy to oki?



ciśnienie oki, ja też takie mam i zawsze miałam. Chyba, że Ty miałam wyższe, to to rzeczywiście może być za niskie dla Ciebie. Tylko puls jakiś wysoki jest...
0 0

staszek

#5705600 Napisano: 24.07.2013 11:44:18
sorki, zdublowało się
0 0

bridget

#5705633 Napisano: 24.07.2013 12:08:52
ja zawsze miałam cisnienie powyzej 120/ na minimum 80 i jakos w tym nie potrafie sie odnalezc , co wstaje z krzesła tapczanu jakies zawirowania, nie poznaje swojego organizmu, czesciej mi nadcisnienie towarzyszyło, troche mam obaw, bo małz w delegacji, z mama zrobiłam zakupy na dłuzszy czas wystarcza ogolnie sie nie ruszam, chyba ze wieczorem z WIkim na ławke przed blok
0 0

staszek

#5705635 Napisano: 24.07.2013 12:10:03
bridget napisał(a):

ja zawsze miałam cisnienie powyzej 120/ na minimum 80 i jakos w tym nie potrafie sie odnalezc , co wstaje z krzesła tapczanu jakies zawirowania, nie poznaje swojego organizmu, czesciej mi nadcisnienie towarzyszyło, troche mam obaw, bo małz w delegacji, z mama zrobiłam zakupy na dłuzszy czas wystarcza ogolnie sie nie ruszam, chyba ze wieczorem z WIkim na ławke przed blok


no to jak miałaś zawsze wyższe to słabo. A dostałaś jakieś leki na lekkie podwyższenie?
0 0