Konkursowiczki w ciąży

benasia

#5707039 Napisano: 26.07.2013 10:54:33
Tak patrzyłam do książeczki i my też na wirusowe zapalenie wątroby mieliśmy szczepionego Mikołaja tym Euvaxem ale ostatni raz w zeszłym roku w czerwcu a po ponad miesiącu młody dostał wtedy gorączki po 40 stopni - wówczas tej 5dniowej - ale nie wiem czy to można łączyć...
0 0

Gość: allice

#5707082 Napisano: 26.07.2013 11:24:32
Moje dzieciaki też były szczepione tym Euvaxem. Na szczęście inną seria bo już też się przeraziłam. Małgosia była szczepiona nim ostatni raz w końcu kwietnia.
0 0

kalisto1986

#5707104 Napisano: 26.07.2013 11:43:18
agusia i benasia sprawdźcie serie emotka
dotti25 napisał(a):

Zdaje się, że pan który w 95r ogłosił światu związek szczepionek z autyzmem został niedawno pozbawiony prawa wykonywania zawodu z uwagi m.in. na wprowadzenie opinii publicznej w błąd, poniewaz jego badania na niczym się właściwie nie opierały itd.

taaa, nie czytałam tych badań, ale faktem jest,że za granicą min we włoszech i usa uznali powiązanie jednej ze szczepionek z autyzmem, gdzie u nas kategorycznie to wykluczają. Ja znam przypadek,kiedy to po szczepieniu, zaczeły objawiać się cechy autyzmu (teraz już są potwierdzone emotka ) siostry bliska koleżanka ma synka z porażeniem mózgowym po szczepieniu i znam jeszcze jeden taki przypadek, dlatego ja okropnie boję się szczepienia.

Szczepić, szczepie, bo są choropy na które uważam,że zaszczepione powinno być dziecko, ale olewamy kalendarz i szczepimy przede wszystkim każda choroba osobno, prawdopodobnie będziemy część omijać (wszystko będziemy ustalać w trakcie), a sanepid może mi nagwizdać, bo nie mają prawa wystawiać mandatów
0 0

malutka456

#5707151 Napisano: 26.07.2013 12:33:32
cześć dziewczyny emotka muszę przyznać, że zaglądam to rzadko, bo mała jest coraz bardziej aktywna, a w wolnym czasie zajmuje się mieszkaniem emotka dopiero wieczorem ok. 21 mam 5-6 godzin dla siebie i wtedy nadrabiam zaległości konkursowe (jak mam wenę) emotka ostatnio mama zadzwoniła i po chwili uznała, że nie wiem nic o tych szczepionkach, bo już bym pewnie wariowała... emotka w sumie to wtedy nie wiedziałam, ale na szczęście Helenka była szczepiona inną serią. Mamy na 1 sierpnia wyznaczony termin szczepień i aż strach pomyśleć, co się będzie dziać, bo nie wyrażę zgody na faszerowanie małego dziecka taką dawką szczepionek. Nie wspominając już o tym, że przeglądałam moją książeczkę zdrowia i tylu szczepień nie miałam.... Jak już się zgodzę, to na pojedyncze szczepienia i też nie wszystkim. Ostatnio koleżanka z pracy wspominała, że rozmawiała z rodzicami 4-letniego dziecka, które po szczepieniu (miało wtedy ponad rok) cofnęło się w rozwoju (przestało chodzić, mówić, uśmiechać się)i nie rokuje chyba zbyt dobrze emotka ... Wkurza mnie, że gdyby antybiotyk wywołał jakies objawy, to od razu były by prowadzone badania itp., a szczepionki pomimo tego, że rodzice zgłaszają niestety takie skutki "uboczne" to są najlepsze i na pewno dziecku nie zaszkodziły.... emotka
0 0

kalisto1986

#5707210 Napisano: 26.07.2013 13:24:48
malutka456 moja lekarka bez problemu zgodziła się na pojedyncze szczepienie, sama też nie wszystkie szczepionki podawała córce i tak samo z nami zrobi - nie rozmawialiśmy o tym które pominiemy, bo ciągle nie mamy czasu przysiąść nad tym.
Tylko pielęgniarka marudziła na początku,że będzie miała ze mną urwanie głowy, bo będzie musiała do sanepidu ciągle jeździć tłumaczyć się, ale śmiała się,że ja jedyna w tej przychodni czegoś ją ucze -to jest przychodnia w takiej wiosce, każdy tam leci standardem "skoro zalecają to dobre".
Fakt,że jak położna i pielęgniarka usłyszały,że chcemy diete rozszerzać BLW to oponowały, ale odesłałam je do lektury emotka

Malutka jak Ci śpi mała w nocy ? Mój w dzień tragedia po 10 minut i ciągle chce,żeby ktoś przy nim był - bawił go/tulił, nie da nic zrobić, ale w nocy to złoto. Usypia teraz tak koło 10-11 i śpi bez przerwy do 5-6 rano emotka 2 dni temu usnął około 21.30 i obudził sie po 7 rano. Tak dobrze to ja nawet z Domisiem nie miałam
0 0

benasia

#5707214 Napisano: 26.07.2013 13:29:05
dziewczyny ma któraś może ubranka z smyka dokładnie spodnie 104 i może mi zmierzyć jak wypadają?
0 0

agusia147

#5707408 Napisano: 26.07.2013 17:46:03
No my byliśmy szczepieni konkretnie tą serią Euvaxu, a potem młody był chory na zapalenie oskrzeli, co trwało i trwało chyba z miesiąc...
0 0

malutka456

#5707489 Napisano: 26.07.2013 21:18:01
kalisto1986 młoda zasypia ok. 21-22, śpi średnio 5-6 godzin, ale zdarza się i 7-8 (bardzo rzadko) emotka w dzień zazwyczaj są 2 drzemki po 1,5 - 2 godziny, a jak jest jedna, to wieczorem marudzi, płacze i ma pretensje do całego świata emotka ogółem to marudzic nie mogę, ale mam podobnie jak Ty - Helenka chce wszystko widzieć i być przy mnie. Oczywiście noszenie w pozycji fasolki nie jest dla Niej, woli w pionowej, bo więcej widać emotka dziś zasnęła o 21, ale była już bardzo zmęczono, więc 5 min powierciła się w łóżeczku i odpłynęła. Jutro jadę na wesele, wracam w niedzielę i mała będzie u babci....Normalnie jest mi przykro i źle z myślą, że nie będzie przy mnie zasypiać emotka
0 0

Gość: allice

#5707495 Napisano: 26.07.2013 21:32:34
O to macie dobrze, że Wam dzieciaczki śpią w nocy. Małgosia mimo, że ma już 10 miesięcy to budzi sie w nocy średnio 2 razy na butle z mlekiem emotka Spać idzie między 19 a 20, potem koło północy pobudka i później jeszcze raz koło 4 nad ranem. Potem zasypia i budzi się o 6, żeby zrobić grubsza sprawę w pieluszkę. No to już muszę wtedy wstać i ją ubrać i siebie (ewentualnie po przewinięciu pobawi się jeszcze trochę w łóżeczku) i wtedy mój starszak już też się budzi i idziemy na śniadanie. No i po śniadaniu nasza Małgosia już znów chce spać więc koło 9 jest już drzemka emotka
0 0

benasia

#5707558 Napisano: 26.07.2013 22:58:10
to nieźle macie z dziećmi ale moj od małego spał pięknie tzn jak skończył 3 miesiące - całą noc zaczął przesypiać, i nigdy prędzej niż o 8 nie wstawał, a teraz wstajemy zazwyczaj o 9 emotka
0 0

agusia147

#5707575 Napisano: 26.07.2013 23:56:09
Mój też sypia nie źle, teraz tylko jak te upały są to budzi się na piciu.
0 0

kalisto1986

#5707577 Napisano: 27.07.2013 00:06:12
benasia ale na cycku tak spał ?
Ja jestem w szoku, bo Dominik do 2 roku budził się.
Tyle,że coś za coś w dzień maruda nie chce spać, tzn śpi po 10 minut i dziękuje.
Tzn on tak śpi do 6 cycuś i dalej spać około 10 znowu cycuś i jeszcze drzemka do 12 emotka A starszy teraz różnie wstaje, ale nawet jak wstanie jesli śpimy to nie budzi nas tylko albo coś rysuje, albo ogląda
0 0

benasia

#5707586 Napisano: 27.07.2013 00:46:55
no na butelce ale on od 6 miesiąca już nie chciał wcale mleka pić nawet z butli i czasami próbowałam dać mu w nocy ale nie zawsze sie udało a i tak spal pięknie nawet bez mleka emotka
Po prostu albo po mamie lubi pospać albo też nauczony od małego był bo jak nawet pił cyca jako niemowlę w nocy to taki półmrok tworzylismy zeby go nie wybudzić i kładliśmy i dalej spał, okna też zawsze rano zasłonietę no i mały nauczony że jest pora spania emotka
0 0

Gość: rachel

#5707646 Napisano: 27.07.2013 10:41:03
dziewczyny pomożcie!!
Moja Dominika dzisiaj wylała na siebie gorąca herbatę, od razu pobiełgysmy pod zimna wodę, potem rzez 15 min robiłam jej okłady zimne, potem lekarz i na końcu szpital.
W szpitalu powiedzieli ze ma oparzenia I stopnia - nie ma babli tylko w jednym miejscu minimalnie zeszła skórka ale to niewielka powirzchnia. Pani doktor natarła ja mascia alanten i nałożyła oaptrunek z bandaza, kazała zostawic to do jutra do wieczora a w poniedziałek na konsulacje przyjsc...
czy opatrunek po oparzeniu to dobry pomysl? czy po takim oparzeniu sa blizy?
teraz mała spi a ja nie moge dojsc do siebie ze do tego dopusciłam:((( emotka emotka emotka emotka
0 0

monika1985monik

#5707649 Napisano: 27.07.2013 10:46:20
rachel napisał(a):

dziewczyny pomożcie!!
Moja Dominika dzisiaj wylała na siebie gorąca herbatę, od razu pobiełgysmy pod zimna wodę, potem rzez 15 min robiłam jej okłady zimne, potem lekarz i na końcu szpital.
W szpitalu powiedzieli ze ma oparzenia I stopnia - nie ma babli tylko w jednym miejscu minimalnie zeszła skórka ale to niewielka powirzchnia. Pani doktor natarła ja mascia alanten i nałożyła oaptrunek z bandaza, kazała zostawic to do jutra do wieczora a w poniedziałek na konsulacje przyjsc...
czy opatrunek po oparzeniu to dobry pomysl? czy po takim oparzeniu sa blizy?
teraz mała spi a ja nie moge dojsc do siebie ze do tego dopusciłam:((( emotka emotka emotka emotka





Ojejku emotka współczuje emotka no na początku opatrunek chyba dobry pomysł później najlepiej wietrzyć ranę. Co do blizn różnie to bywa mój brat miał rok jak wylał na siebie na klatkę piersiową herbatę i do dziś ( ma 25 lat) niestety ma blizny emotka
0 0

kalisto1986

#5707650 Napisano: 27.07.2013 10:46:48
rachel dziecka nie da się upilnować na każdym kroku, więc spokojnie. Dobrze,że nic więcej się nie stało.Mój Dominik jak był mały u dziadków na działce dotknął ramieniem grila - otarł się i miał poparzenie z bąblem, też dostał maść+ opatrunek, tylko tam właśnie był bąbel
0 0

Gość: rachel

#5707651 Napisano: 27.07.2013 10:50:41
Dominiśka właśnie też klatka piersiowa i kawałek ramienia...zastanawiam sie czy 2 dni z opatrunkiem to nie za duzo bo pod tą mascia skóra chyba nie oddycha...Pani doktor z chirurgii dziecej powiedziała ze nic raczej nie powinno byc...ale mam jakie ograniczone zaufanie do szpitali:((( tym bardziej ze nasz nie cieszy sie dobra sława:((
0 0

monika1985monik

#5707654 Napisano: 27.07.2013 10:54:30
Na początku lepiej żeby przez 2-3 dni rana była przykryta i nasmarowana a dopiero później bez opatrunku lepiej chodzić. Nie ma co przeżywać czy będzie blizna czy nie najważniejsze że nic poważniejszego się nie stało
0 0

Gość: rachel

#5707656 Napisano: 27.07.2013 10:57:18
wiem, ale mam takie wyrzuty sumienia. jadłam sniadanie, mała była z mezem. wstałam od stołu do blatu kuchennego i nie słyszałam nawet jak ona przyszła ....do tego jest tak silna ze płakała tylko przy polewaniu zimna wodą a potem jak okłady to juz nie...smiała sie bawiła....taka dzielna a ja taka cenzura ze jej upilnowac nie umiem:(
0 0

agusia147

#5707667 Napisano: 27.07.2013 11:16:04
rachel napisał(a):

dziewczyny pomożcie!!
Moja Dominika dzisiaj wylała na siebie gorąca herbatę, od razu pobiełgysmy pod zimna wodę, potem rzez 15 min robiłam jej okłady zimne, potem lekarz i na końcu szpital.
W szpitalu powiedzieli ze ma oparzenia I stopnia - nie ma babli tylko w jednym miejscu minimalnie zeszła skórka ale to niewielka powirzchnia. Pani doktor natarła ja mascia alanten i nałożyła oaptrunek z bandaza, kazała zostawic to do jutra do wieczora a w poniedziałek na konsulacje przyjsc...
czy opatrunek po oparzeniu to dobry pomysl? czy po takim oparzeniu sa blizy?
teraz mała spi a ja nie moge dojsc do siebie ze do tego dopusciłam:((( emotka emotka emotka emotka



Nie chcę Cię martwić, ale męża siostrzenica jak miała roczek wylała na siebie szklankę gorącej herbaty. Rozlała sobie trochę po twarzy i klatce piersiowej. Mimo szybkiej interwencji - szwagier jest lekarzem, a mała ma już naście lat, do tej pory ma blizny - które z nią urosły - ma kompleksy na tym punkcie - ubrania zakłada po samą szyję i włosy zawsze rozpuszczone, żeby blizny na szyi i policzku nie pokazywać. Mam nadzieję, że was to ominie....
0 0