Wkurza mnie...

frodo

#5769073 Napisano: 08.11.2013 11:00:34
joan napisał(a):

Ach ta ludzka wrażliwość na krzywdę małych istot i branie odpowiedzialności za własną głupotę/nieodpowiedzialność, jak zawsze wzruszająca -> "... wolę je oddac do adopcji niz utopic czy zostawic w lesie." emotka


emotka
0 0

serene

#5769074 Napisano: 08.11.2013 11:04:59
wkurza mnie agencja MC- dostałam smsa o wygranej patelni, wysłałam paragon i dane, dzwonię z reklamacją a Pani mówi,że nie ma mnie na liście laureatów emotka

wkurza mnie jesień, bo jestem cały czas zakichana, moje dzieci też

wkurza mnie podejście kasjerek z Kauflandu-chciałam kupić 10 batoników na 10 paragonach-kasjerka spojrzała na mnie jakbym była niespełna rozumu- ja uśmiechnęłam się i ostentacyjnie wzięłam z pobliskiej półki jeszcze 5:):):)
0 0

efelinkaaa

#5769200 Napisano: 08.11.2013 13:01:27
http://wiadomosci...o.html?ticaid=111a0d


o to mnie wkurza!
(ps. wniosek o referendum odrzucony)
0 0

vingag

#5769218 Napisano: 08.11.2013 13:15:33
Ech, tyle konkursów rozwiązanych i NIC. Dawno tak nie miałam, jakby na złość wszyscy mnie omijali:(
0 0

avatea

#5769278 Napisano: 08.11.2013 14:16:54
efelinkaaa napisał(a):

http://wiadomosci...o.html?ticaid=111a0d


o to mnie wkurza!
(ps. wniosek o referendum odrzucony)


I mnie to wkur...
0 0

Gość: kasiaw90

#5769316 Napisano: 08.11.2013 14:57:31
najbardziej wkurza mnie, że nic nie mogę wygrać...;/
0 0

maribog

#5769323 Napisano: 08.11.2013 15:13:09
magnus napisał(a):

Wkurzył mnie jakis durny sms na t-mobile z nr 6678- Twoje zlecenie automatycznego przedłuzenia usługi SUB_GNC_ST_K będzie zrealizowane emotka
Kurde stary grzmot, z którego czasami na konki slę, nie ma tam zadnych usług, nawet jakiegos grania, nic, co z tym zrobić emotka
Tel na kartę



Napisz do BOA i poproś o wyłączenie usługi emotka
0 0

zaczytana-pola

#5769485 Napisano: 08.11.2013 18:48:06
Wkurza mnie sklep na allegro.
W poniedziałek zamówiłam pewien sprzęt za pobraniem. Realizacja- max 2 dni. Więc czekam. We wtorek wysłali, do czwartku dojdzie. Cisza. Dzisiaj wysłałam e-maila z zapytaniem. Dopiero odpisali i wysłali przesyłkę emotka emotka Nie ma to jak sumienny sprzedawca. emotka
0 0

Gość: amif

#5769495 Napisano: 08.11.2013 19:19:38
Wkurza mnie Jim nie dzwoni emotka emotka
0 0

Gość: koza.k90

#5769509 Napisano: 08.11.2013 19:47:16
ilona, a mnie wkurzają nieuczciwi kupujący

ktoś coś "kupuje" i w żywe oczy wmawia, że zapłacił na poczcie i na gwałt musi chociaż jeden bilecik, reszta później
mija tydzień, dwa a kasy niet

dobrze, że nie mam zmiłowania i nic nie wysyłam bez kasy

ktoś inny twierdzi, że każda przesyłka dochodzi do niego zniszczona i wręcz sugeruje, że cały drugi grill mu się należy, a nie jakieś tam elementy na wymianę

milknie na zawsze dopiero, gdy dowiaduje się o stosownym protokole, fotkach i świadkach przy pakowaniu michy

teraz inny geniusz twierdzi, że nieoryginalne produkty dostał, chociaż pochodzą bezpośrednio od właściciela marki i loga, a nie z jakiegoś bazarku czy hurtowni w Pipidówie Górnej, na co zresztą mam dowód
i sugeruje intratne porozumienie, w którym stracę przynajmniej połowę kasy
no to żądam zwrotu produktów w stanie nienaruszonym i nie wskazującym na używanie w przesyłce, którą będę mogła zweryfikować - inaczej nie przyjmę zwrotu i kasy nie oddam

i tu gość wpada w furię, co jeszcze utwierdza mnie w przekonaniu, że chciał zrobić jakiś przekręt - np wymienić sobie stare rzeczy na nowe

czy już na tym świecie nie ma uczciwych ludzi i każdy chce tylko urządzić się czyimś kosztem ???
0 0

79magda

#5769593 Napisano: 08.11.2013 22:50:17
Dziś w szkole jeden z uczniów zaatakował moją Córkę i wbił w plecy kilka razy ołówek, aż wylądowała u szkolnej pielęgniarki emotka niby miał rozmowę z wychowawczynią i szkolnym pedagogiem, ale co z tego, skoro to nie pierwszy raz - wobec innych dzieci również używa przemocy!

To są siedmiolatki, strach pomyśleć, co będzie potem emotka

Jak to wygląda od strony prawnej? Co mogą zrobić rodzice? Nie wiem, jak się zachować, boję się, że takie sytuacje będą się powtarzać, aż dojdzie do jakiejś tragedii... Wiem, że na forum jest sporo nauczycieli - poradźcie proszę, co robić w takich sytuacjach, dla mnie to nowość. Czy są jakieś procedury, czy na wniosek rodziców można usunąć takie agresywne dziecko ze szkoły?
0 0

Gość: emka86

#5769594 Napisano: 08.11.2013 22:51:54
avatea napisał(a):

efelinkaaa napisał(a):

http://wiadomosci...o.html?ticaid=111a0d


o to mnie wkurza!
(ps. wniosek o referendum odrzucony)


I mnie to wkur...

Dopisuję się i ja emotka
0 0

Gość: dymek1303

#5769607 Napisano: 08.11.2013 23:11:24
79magda napisał(a):

Dziś w szkole jeden z uczniów zaatakował moją Córkę i wbił w plecy kilka razy ołówek, aż wylądowała u szkolnej pielęgniarki emotka niby miał rozmowę z wychowawczynią i szkolnym pedagogiem, ale co z tego, skoro to nie pierwszy raz - wobec innych dzieci również używa przemocy!

To są siedmiolatki, strach pomyśleć, co będzie potem emotka

Jak to wygląda od strony prawnej? Co mogą zrobić rodzice? Nie wiem, jak się zachować, boję się, że takie sytuacje będą się powtarzać, aż dojdzie do jakiejś tragedii... Wiem, że na forum jest sporo nauczycieli - poradźcie proszę, co robić w takich sytuacjach, dla mnie to nowość. Czy są jakieś procedury, czy na wniosek rodziców można usunąć takie agresywne dziecko ze szkoły?



powiadomi rodziców tego chłopaka, ze zgłosisz sprawę na policje
0 0

zaczytana-pola

#5769610 Napisano: 08.11.2013 23:20:22
79magda napisał(a):

Dziś w szkole jeden z uczniów zaatakował moją Córkę i wbił w plecy kilka razy ołówek, aż wylądowała u szkolnej pielęgniarki emotka niby miał rozmowę z wychowawczynią i szkolnym pedagogiem, ale co z tego, skoro to nie pierwszy raz - wobec innych dzieci również używa przemocy!

To są siedmiolatki, strach pomyśleć, co będzie potem emotka

Jak to wygląda od strony prawnej? Co mogą zrobić rodzice? Nie wiem, jak się zachować, boję się, że takie sytuacje będą się powtarzać, aż dojdzie do jakiejś tragedii... Wiem, że na forum jest sporo nauczycieli - poradźcie proszę, co robić w takich sytuacjach, dla mnie to nowość. Czy są jakieś procedury, czy na wniosek rodziców można usunąć takie agresywne dziecko ze szkoły?


Przykro mi z powodu sytuacji, w jakiej znalazła się Twoja córka.
A co na to rodzice tego chłopca? Wydaje mi się, że od nich powinno się zacząć.
0 0

Gość: polec

#5769612 Napisano: 08.11.2013 23:22:55
79magda napisał(a):

Dziś w szkole jeden z uczniów zaatakował moją Córkę i wbił w plecy kilka razy ołówek, aż wylądowała u szkolnej pielęgniarki emotka niby miał rozmowę z wychowawczynią i szkolnym pedagogiem, ale co z tego, skoro to nie pierwszy raz - wobec innych dzieci również używa przemocy!

To są siedmiolatki, strach pomyśleć, co będzie potem emotka

Jak to wygląda od strony prawnej? Co mogą zrobić rodzice? Nie wiem, jak się zachować, boję się, że takie sytuacje będą się powtarzać, aż dojdzie do jakiejś tragedii... Wiem, że na forum jest sporo nauczycieli - poradźcie proszę, co robić w takich sytuacjach, dla mnie to nowość. Czy są jakieś procedury, czy na wniosek rodziców można usunąć takie agresywne dziecko ze szkoły?



Może młody ma jakieś problemy, zasugerować rodzicom wizytę u specjalisty. Nie sądzę, żeby usunięcie dziecka było rozwiązaniem. Czasami rodzice są naprawdę bezradni. Nawet wielka praca z psychologiem,czy psychiatrą przynosi marne rezultaty, ale trzeba z takim dzieckiem pracować. Dziecko powinno być w grupie rówieśników, oczywiście pilnowane, żeby nie stwarzać zagrożenia dla innych dzieci. A sytuację znam z obu stron!.

W temacie : wkurza mnie, ze czas mi za szybko leci
0 0

79magda

#5769614 Napisano: 08.11.2013 23:24:48
zaczytana-pola napisał(a):

79magda napisał(a):

Dziś w szkole jeden z uczniów zaatakował moją Córkę i wbił w plecy kilka razy ołówek, aż wylądowała u szkolnej pielęgniarki emotka niby miał rozmowę z wychowawczynią i szkolnym pedagogiem, ale co z tego, skoro to nie pierwszy raz - wobec innych dzieci również używa przemocy!

To są siedmiolatki, strach pomyśleć, co będzie potem emotka

Jak to wygląda od strony prawnej? Co mogą zrobić rodzice? Nie wiem, jak się zachować, boję się, że takie sytuacje będą się powtarzać, aż dojdzie do jakiejś tragedii... Wiem, że na forum jest sporo nauczycieli - poradźcie proszę, co robić w takich sytuacjach, dla mnie to nowość. Czy są jakieś procedury, czy na wniosek rodziców można usunąć takie agresywne dziecko ze szkoły?


Przykro mi z powodu sytuacji, w jakiej znalazła się Twoja córka.
A co na to rodzice tego chłopca? Wydaje mi się, że od nich powinno się zacząć.



Dziś nie miałam okazji spotkać się z nimi, gdyż moja Młoda była na zajęciach dodatkowych i przyszłam po Nią później, niż cała klasa kończyła, dopiero we wtorek będą wszyscy razem zaczynać lekcje. Boję się, że rodzice ochrzanią dzieciaka, a on wróci do szkoły i będzie odreagowywał...
0 0

zaczytana-pola

#5769616 Napisano: 08.11.2013 23:31:06
79magda napisał(a):


Dziś nie miałam okazji spotkać się z nimi, gdyż moja Młoda była na zajęciach dodatkowych i przyszłam po Nią później, niż cała klasa kończyła, dopiero we wtorek będą wszyscy razem zaczynać lekcje. Boję się, że rodzice ochrzanią dzieciaka, a on wróci do szkoły i będzie odreagowywał...



Krzyczeć nie powinni. Raczej rozmawiać, tłumaczyć i znaleźć temu dziecku inne formy rozładowywania agresji.
Niestety w dzisiejszych czasach rodzice często nie mają czasu dla dziecka i takie sytuacje zdarzają się coraz częściej. Może, jeśli psycholog szkolny i wychowawca nic nie są w stanie zrobić, to spróbuj skontaktować się z poradnią psychologiczno-pedagogiczną, pod którą Twoja szkoła polega z pytaniem o radę. Ewentualnie zasugeruj rodzicom tego dziecka.
0 0

79magda

#5769617 Napisano: 08.11.2013 23:34:59
polec ja rozumiem, że rodzice mogą być bezradni, tylko dlaczego to ma się odbijać na niewinnych i nieświadomych maluchach - dlatego mówię o usunięciu, skoro jest to praktycznie codziennością, że z tym chłopcem coś się dzieje... teraz został posadzony przy samym biurku nauczycielki, która zamiast prowadzić lekcję dla 20 innych dzieci, musi co chwilę przerywać, by tamtemu zwracać uwagę! Widzisz, jako matka, w takich chwilach nie myślę o ulepszaniu świata, tylko o tym, że nie mogę pozwolić, by mojemu dziecku działa się krzywda! Jak sobie pomyślę, że gdyby odwróciła się do niego przodem i zamiast w plecy dostałaby w oko to aż mi skóra cierpnie...
0 0

Gość: polec

#5769622 Napisano: 08.11.2013 23:45:39
Rozumiem zarówno Ciebie jak i rodziców tego chłopca (jeśli oczywiście pracują z chłopcem).
Pedagog szkolny i specjalistyczna poradnia psychologiczna powinny pomóc, a przynajmniej coś zacząć robić, skoro to nie pierwsza taka sytuacja.
0 0

evita

#5769623 Napisano: 08.11.2013 23:51:49
79magda napisał(a):

ja rozumiem, że rodzice mogą być bezradni,



Zgłoś sprawę oficjalnie, nie ma na co czekać:
- najpierw wychowawczyni
- potem dyrektor placówki

Oficjalnie. Powiedz, że obawiasz się się o zdrowie dziecka.

One mają ruch.

Myślę, że rozmowa z rodzicami dziecka nic nie przyniesie - będzie gorzej.

To trudna sytuacja, warta dobrego pedagoga szkolnego - nie wiem czy takiego macie, ale uczyńcie profilaktyczne kroki.
Młody "chuligan" powinien być wzięty pod opiekę.

0 0