Wkurza mnie...

malenka

#5919258 Napisano: 18.09.2014 14:09:59
Jestem tak wkurzona, że normalnie mam ochotę kogoś pobić! Zamawialiśmy okna do domu. Ponad miesiąc czekania bo robione na wymiar. Dziś firma przyjeżdża zakładać i okazuje się, że... okna są za duże! emotka A najlepsza część historii jest taka, że to moja mama sama robiła i podawała wymiary dla firmy więc ani nie mamy nowych okien, ani nie odzyskamy kasy, bo to nie ich wina, że wymiary były złe! emotka
0 0

kozuszka38

#5919260 Napisano: 18.09.2014 14:13:18
malenka napisał(a):

Jestem tak wkurzona, że normalnie mam ochotę kogoś pobić! Zamawialiśmy okna do domu. Ponad miesiąc czekania bo robione na wymiar. Dziś firma przyjeżdża zakładać i okazuje się, że... okna są za duże! emotka A najlepsza część historii jest taka, że to moja mama sama robiła i podawała wymiary dla firmy więc ani nie mamy nowych okien, ani nie odzyskamy kasy, bo to nie ich wina, że wymiary były złe! emotka




Mama podawała wymiary emotka dlaczego sami tegosobie nie pomierzyli,przeważnie firmy przecież tak robią.
0 0

Gość: mikki85

#5919263 Napisano: 18.09.2014 14:15:53
malenka napisał(a):

Jestem tak wkurzona, że normalnie mam ochotę kogoś pobić! Zamawialiśmy okna do domu. Ponad miesiąc czekania bo robione na wymiar. Dziś firma przyjeżdża zakładać i okazuje się, że... okna są za duże! emotka A najlepsza część historii jest taka, że to moja mama sama robiła i podawała wymiary dla firmy więc ani nie mamy nowych okien, ani nie odzyskamy kasy, bo to nie ich wina, że wymiary były złe! emotka



ale zazwyczaj dobra firma sama dokonuje pomiarów, bo klient się na tym może nie znać
0 0

Gość: bc14

#5919264 Napisano: 18.09.2014 14:16:03
marzenier osobisty jest tylko odbiór w plusie(mozna za upowaznieniem tez), pozniej bilet jest na okaziciela
0 0

aguagu

#5919266 Napisano: 18.09.2014 14:18:01
marzenier napisał(a):


A te bilety przypadkiem nie są imienne ?


Nie. I w dodatku ktoś może je za Ciebie odebrać z upoważnieniem. Ja mega spartoliłam, wiedząc jak mało ludzi tam gra nie poczekałam ze zdjęciem na ostatni etap.
A tak to bilecik na finał by był. emotka
0 0

zaczytana-pola

#5919269 Napisano: 18.09.2014 14:19:56
kozuszka38 napisał(a):

malenka napisał(a):

Jestem tak wkurzona, że normalnie mam ochotę kogoś pobić! Zamawialiśmy okna do domu. Ponad miesiąc czekania bo robione na wymiar. Dziś firma przyjeżdża zakładać i okazuje się, że... okna są za duże! emotka A najlepsza część historii jest taka, że to moja mama sama robiła i podawała wymiary dla firmy więc ani nie mamy nowych okien, ani nie odzyskamy kasy, bo to nie ich wina, że wymiary były złe! emotka


Dokładnie

Mama podawała wymiary emotka dlaczego sami tegosobie nie pomierzyli,przeważnie firmy przecież tak robią.

emotka U nas wstawiali w tym roku okna i koleś przyjeżdżał i wszystko mierzył sam emotka
0 0

toka

#5919271 Napisano: 18.09.2014 14:21:23
malenka napisał(a):

Jestem tak wkurzona, że normalnie mam ochotę kogoś pobić! Zamawialiśmy okna do domu. Ponad miesiąc czekania bo robione na wymiar. Dziś firma przyjeżdża zakładać i okazuje się, że... okna są za duże! emotka A najlepsza część historii jest taka, że to moja mama sama robiła i podawała wymiary dla firmy więc ani nie mamy nowych okien, ani nie odzyskamy kasy, bo to nie ich wina, że wymiary były złe! emotka

A dużo za duże?Moze da sie powiększyć delikatnie otwory okienne i będziecie mieć większe okna i więcej światła w domu emotka
0 0

malenka

#5919273 Napisano: 18.09.2014 14:23:22
mikki85 napisał(a):

malenka napisał(a):

Jestem tak wkurzona, że normalnie mam ochotę kogoś pobić! Zamawialiśmy okna do domu. Ponad miesiąc czekania bo robione na wymiar. Dziś firma przyjeżdża zakładać i okazuje się, że... okna są za duże! emotka A najlepsza część historii jest taka, że to moja mama sama robiła i podawała wymiary dla firmy więc ani nie mamy nowych okien, ani nie odzyskamy kasy, bo to nie ich wina, że wymiary były złe! emotka



ale zazwyczaj dobra firma sama dokonuje pomiarów, bo klient się na tym może nie znać



Ja to właśnie doskonale wiem. Nie wiem z kolei co wstąpiło w mamę, że zaryzykowała ponad 1 600 zł, przekonana, że sama sobie z tym poradzi. Owszem, prosiła żeby ktoś z firmy przyjechał sprawdzić wymiary, ale usłyszała coś w stylu "na pewno dobrze pani wymierzyła". I zamiast nalegać to stwierdziła, że będzie ok! W innym wypadku odpowiedzialność spadła by na firmę, a tak? Jak sobie pomyślę ile czasu trzeba było oszczędzać na te okna to aż mi się ryczeć chce emotka
0 0

joan

#5919274 Napisano: 18.09.2014 14:26:36
malenka - spróbuj poszukać info w necie, bo cała sytuacja wydaje mi się kuriozalna, mierzeniem okien powinni się zajmować specjaliści emotka
0 0

calliope

#5919275 Napisano: 18.09.2014 14:26:44
zaczytana-pola napisał(a):

kozuszka38 napisał(a):

malenka napisał(a):

Jestem tak wkurzona, że normalnie mam ochotę kogoś pobić! Zamawialiśmy okna do domu. Ponad miesiąc czekania bo robione na wymiar. Dziś firma przyjeżdża zakładać i okazuje się, że... okna są za duże! emotka A najlepsza część historii jest taka, że to moja mama sama robiła i podawała wymiary dla firmy więc ani nie mamy nowych okien, ani nie odzyskamy kasy, bo to nie ich wina, że wymiary były złe! emotka


Dokładnie

Mama podawała wymiary emotka dlaczego sami tegosobie nie pomierzyli,przeważnie firmy przecież tak robią.

emotka U nas wstawiali w tym roku okna i koleś przyjeżdżał i wszystko mierzył sam emotka


No ja jestem w szoku, że nie wysłali pracownika na pomiar. Trzeba przecież wiedzieć jak to zrobić prawidłowo emotka u mnie facet mierzył każde okno osobno, mimo, że 3 okna były takie same.
0 0

koper

#5919281 Napisano: 18.09.2014 14:34:12
A może ta firma właśnie w taki sposób działa? I naciąga ludzi?

Mam nadzieję, że nie pozwoliłaś im zabrać okien.

Masz gdzieś zapisane wymiary które podała mama? Zmierz dokładnie okna i porównaj z wymiarami mamy.

Zapłaciłaś już za okna? Jeżeli tak to oczywiście nie oddawaj im okien i muszą zwrócić Ci chociaż część pieniędzy (np. za montaż)

Poszukaj w internecie opinii o tej firmie, jeżeli to ich stała praktyka to coś znajdziesz.

No i chyba zgłosiłabym się do rzecznika praw konsumenta, może poradzi coś rozsądnego, przecież musi być jakiś sposób...

0 0

Gość: mikki85

#5919282 Napisano: 18.09.2014 14:34:33
maleńka, ja bym poprosiła o pomoc Powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta

działa przy starostwie

kiedyś znajoma miała podobny problem, a pracuje w żaluzjach i umie zrobić profesjonalnie pomiary
firma powiększyła jej okna o ponad 5 cm, co już nie mogło stanowić jakiejś milimetrowej pomyłki

najpierw mieli jej powiększać otwory okienne, ale w końcu dali nowe okna
0 0

malenka

#5919284 Napisano: 18.09.2014 14:35:48
Ja też uważam, że to profesjonalista powinien mierzyć, tym bardziej, że to okna niestandardowe i w grę wchodziły jakieś framugi, listeweczki i cholera wie co jeszcze. Cała sytuacja mi się jeszcze nie do końca w głowie mieści! Niestety, umowa spisana, a na umowie jak byk stoi napisane, że wymiary okna podawał klient i to on ponosi odpowiedzialność za ewentualne wynikające z tego uchybienia. Ale najbardziej mnie martwi to, że może po prostu zostaliśmy wykiwani. Bo po tym jak pracownicy oświadczyli, że okno jest za duże, nikt u mnie w domu nie wpadł na pomysł zmierzenia tego przywiezionego przez nich okna i upewnienia się czy faktycznie ma takie wymiary jak na umowie. Mnie niestety wtedy w domu nie było.


toka
niestety nie da się powiększyć otworów okiennych bo wtedy z zewnątrz nie byłoby w ogóle widać framugi okna, a z kolei na to nie zgadza się spółdzielnia.
0 0

Gość: mikki85

#5919285 Napisano: 18.09.2014 14:37:03
koper napisał(a):

A może ta firma właśnie w taki sposób działa? I naciąga ludzi?

Mam nadzieję, że nie pozwoliłaś im zabrać okien.

Masz gdzieś zapisane wymiary które podała mama? Zmierz dokładnie okna i porównaj z wymiarami mamy.

Zapłaciłaś już za okna? Jeżeli tak to oczywiście nie oddawaj im okien i muszą zwrócić Ci chociaż część pieniędzy (np. za montaż)

Poszukaj w internecie opinii o tej firmie, jeżeli to ich stała praktyka to coś znajdziesz.

No i chyba zgłosiłabym się do rzecznika praw konsumenta, może poradzi coś rozsądnego, przecież musi być jakiś sposób...



też mi to przyszło do głowy

i jednymi oknami "obskakują" setki ludzi, bo nikt ich nie chce zatrzymać
0 0

joan

#5919288 Napisano: 18.09.2014 14:39:09
mikki85 napisał(a):

(...) i jednymi oknami "obskakują" setki ludzi, bo nikt ich nie chce zatrzymać


No!

I nie rozumiem za bardzo, oni te okna zabrali z powrotem? Czy zostawili?
0 0

Gość: mikki85

#5919289 Napisano: 18.09.2014 14:39:13
malenka napisał(a):

Ja też uważam, że to profesjonalista powinien mierzyć, tym bardziej, że to okna niestandardowe i w grę wchodziły jakieś framugi, listeweczki i cholera wie co jeszcze. Cała sytuacja mi się jeszcze nie do końca w głowie mieści! Niestety, umowa spisana, a na umowie jak byk stoi napisane, że wymiary okna podawał klient i to on ponosi odpowiedzialność za ewentualne wynikające z tego uchybienia. Ale najbardziej mnie martwi to, że może po prostu zostaliśmy wykiwani. Bo po tym jak pracownicy oświadczyli, że okno jest za duże, nikt u mnie w domu nie wpadł na pomysł zmierzenia tego przywiezionego przez nich okna i upewnienia się czy faktycznie ma takie wymiary jak na umowie. Mnie niestety wtedy w domu nie było.


toka
niestety nie da się powiększyć otworów okiennych bo wtedy z zewnątrz nie byłoby w ogóle widać framugi okna, a z kolei na to nie zgadza się spółdzielnia.



maleńka, każ sobie jeszcze raz przywieźć te okna

jak zapłacone, to już Twoje
0 0

koper

#5919292 Napisano: 18.09.2014 14:49:40
Czy ja dobrze rozumiem, jak coś nie tak to proszę popraw.

Zamawiałaś nowe okna. Firma kazała klientowi samodzielnie zmierzyć okna, zaznaczając w umowie, że za błędy ponosi odpowiedzialność wyłącznie klient.
Wysłaliście do firmy wymiary, oni po jakimś czasie zjawili się u Was z oknami. Powiedzieli, że okna są za duże, ale nikt nie zmierzył okien dostarczonych przez firmę. Firma okna zabrała do siebie.

I kilka pytań.

Czy na umowie są umieszczone pomiary podane przez Twoją mamę, czy ona to nie wiem, telefonicznie im podawała.

Czy za te okna już zapłaciliście, czy dopiero macie zapłacić.

Na serio zabrali te okna? Jak tak to karz im je przywieźć i zrób z nich chociażby szklarnię na działce, ale nie oddawaj okien ten firmie, no chyba, że jeszcze nie płaciłaś...
0 0

Gość: mikki85

#5919294 Napisano: 18.09.2014 14:50:18
maleńka, ja bym szybko zadzwoniła do tej firmy, żeby mi dostarczyli te okna, bo co zapłacone to Twoje

jeśli będą twierdzili, że:
- bez dopłaty nie przyjadą,
- nie mają w tej chwili samochodu, fachowca, czasu, czegokolwiek...
- wywalili okna na śmietnik, bo klient przecież nie przyjął

to masz ich w kieszeni, że kombinują
0 0

malenka

#5919297 Napisano: 18.09.2014 14:51:11
Słuchajcie, sprawa wygląda tak:
Oni powiedzieli, że okno może u nas zostać, ale ewentualnie mogą zapytać szefa czy by tego okna nie wziął "w komis" do nich. W sensie, że może ktoś będzie chciał okno w takim samym wymiarze i kupi to. No i wzięli to okno ze sobą. Mi się ta cała sprawa strasznie nie podoba i uważam, że coś tu śmierdzi, ale może po prostu mam paranoję.

Mam zamiar pójść do Rzecznika w poniedziałek, ale sama widzę jak na dłoni, że wszystko jest tak zrobione, że nie da się powiedzieć, że to ich wina.


edit
Chodzi też o to, że mieszkanie jest małe i zwyczajnie nie ma gdzie tych okien trzymać więc sama uznała, że sensownie jest żeby oni je wzięli w ten rzekomy komis.

Oczywiście okna zostały opłacone. Co lepsze, opłacone też zostało zdemontowanie starych i zamontowanie nowych okien. I za to też nie odzyskamy kasy! Bo to jest jakaś tam usługa łączna, dzięki której Vat na okna wynosił tylko 8 %, a nie standardowe 22%. No pluję sobie w brodę, że mnie nie było w domu, bo pozostali domownicy to jak cielęta we mgle!
0 0

kozuszka38

#5919298 Napisano: 18.09.2014 14:53:26
Ja jak zamawiałam okna,przyjechał od firmy pracownik pomierzył,a ja póżniej musiałam osobiście spisać i podpisać warunki umowy.Czy ta Wasza umowa to była taka na gębę?
0 0