e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

niunia-k napisał(a):

Wydaje się że piszesz o zupełnie innych czasach na forum. Bo ja wspominam początki forum, była nas dosłownie garstka więc to o czym piszesz nie miała wcale miejsca wtedy.

joan napisał(a):

niunia-k napisał(a):

Wydaje się że piszesz o zupełnie innych czasach na forum. Bo ja wspominam początki forum, była nas dosłownie garstka więc to o czym piszesz nie miała wcale miejsca wtedy.

Całkiem możliwe, natomiast człowiek ma tendencje do idealizowania przeszłości. Zawsze znajdzie się ktoś fajny i zawsze: niefajny, tak wychodzi statystycznie

niunia-k napisał(a):

joan napisał(a):

niunia-k napisał(a):

Wydaje się że piszesz o zupełnie innych czasach na forum. Bo ja wspominam początki forum, była nas dosłownie garstka więc to o czym piszesz nie miała wcale miejsca wtedy.

Całkiem możliwe, natomiast człowiek ma tendencje do idealizowania przeszłości. Zawsze znajdzie się ktoś fajny i zawsze: niefajny, tak wychodzi statystycznie

Bardzo możliwe, ta nasza garstka jest wspaniała do dziś dzień, a sam założyciel forum udzielał się i grał z Nami No nie apoccalipsa

ankabialy napisał(a):

Ja bardzo miło wspominam początki forum i ten syf w różnych wątkach Była nas garstka i to właśnie oni zarazili mnie konkursami.
A potem przestałam się wypowiadać i udzielać bo jad zalał wszystko i widzę,że nadal tak jest.
Pozdrawiam wszystkich z długim stażem na forum.

joan napisał(a):

prosiaczek napisał(a):

Gdziekolwiek bym nie trafiła: grupa na serio, Grupa towarzyska, grupa dotycząca jakiegoś zagadnienia ZAWSZE ale to ZAWSZE CZYTAM że ooo kiedyś to było fajniej, kiedyś to była grupa/forum, a teraz to jest bez sensu. I wiecie co? Polecam wszystkim TEDex Jacka Walkiewicza "Pełna moc możliwości" gdzie mówi o tym, że nie ma stabilizacji. I warto doświadczać różnych rzeczy i na tym życie polega. A nie na tym, że kiedyś było lepiej i tacy fajni ludzie byli... Myślicie że fajni ludzie tylko byli? Że już nie spotkacie innych fajnych?
Czytam to i czytam i zawsze na chwilę robi mi się odrobinę przykro. Bo jakoś zawsze dołączam do tych grup/forów już po tym mitycznym "kiedyś było fajniej i fajni ludzie pisali..." I założenia już wiadomo że fajnie nie jest, bo fanie było...
A jestem tu półtora roku. 

Życzę Wam dostrzeżenia nowych fajnych ludzi i tworzenia codziennie nowych fajnych czasów

Jestem tutaj zarejestrowana od 12. lat, a forum podczytuję jeszcze dłużej i powiem Ci, że ja również nie pamiętam tego mitycznego Edenu Napiszę o tym, co pamiętam z tych "cudownych czasów", a dotyczy forum
1) wysyłanie zgłoszeń niezgodnych z regulaminem na każdy konkurs z fajnymi nagrodami, nagradzanie takich zgłoszeń samochodami i prezentowanie tych zgłoszeń publicznie, czego efektem były kolosalne awantury z organizatorami, mejlowe żale kierowane do sponsorów i personalny hejt na laureatów oraz ich rodziny,
2) permanentne granie w każdym możliwym konkursie bez posiadania paragonów, co skutkowało codziennym!!! zaśmiecaniem całego!!! forum (oraz mojego nie-smartfona) wpisami o paragonach (teraz z agencji, co nie chce numeru paragonu w zgłoszeniu, zostało tylko prehistoryczne Albedo). Syf w każdym wątku, spam na PW, bezczelność do granic możliwości... i tak przy każdym konkursie. Piedrolca można było dostać.
3) na pewno atmosfera na forum była luźniejsza, ale powiedzmy sobie wprost: niejednemu z nas przez ten czas życie tak dało w kość, że zniknęła gdzieś ta lekkość bytu. Nie oczekujcie, że inni będą takimi samymi ludźmi, jak 16 lat wcześniej, bo i Wy się zmieniliście.

delfinka101 napisał(a):

Nadal nie dostałam maskotek z GLADE w Biedronce z 2 etapu. Widzę ze już z 3 etapu dojrają a u mnie brak 2 maskotek z 2 etapu

delfinka101 napisał(a):

Nadal nie dostałam maskotek z GLADE w Biedronce z 2 etapu. Widzę ze już z 3 etapu dojrają a u mnie brak 2 maskotek z 2 etapu

la-princessa napisał(a):

Ja lubię społeczności konkursowe, śledzę od lat, ale mało się udzielam przez zawiść. Niestety, nawet jak jest tysiąc super osób, to wystarczy jedna zawistna, która psuje całą atmosferę. To forum akurat bardzo sobie cenię, dlatego ostatecznie tu założyłam konto, ale pamiętam wielką radość sprzed lat z niespodziewanej wygranej w loterii. Można powiedzieć przypadkową, bo zgłosiłam tylko jeden paragon, bo i tak musiałam kupić produkt konkursowy. Wielki szok, bo nigdy wcześniej niczego nie wygrałam w loterii, emocje w domu nie opadały przez wiele dni. Potem wchodzę na facebooku na profil organizatora, żeby zobaczyć relację z wręczenia nagrody. I na swoje nieszczęście zajrzałam też w sekcję komentarzy. A tam... festiwal nienawiści... Wszystko, co najgorsze. Że to oszustwo, że zwycięzca był już ustalony zanim loteria się zaczęła, że nagroda po znajomości, że ludzie chcą z powrotem swoje pieniądze za paragony, bo dziwne, że oni nie wygrali. Dużo zawiści, agresji i najpaskudniejszych oskarżeń. Ja tam pojechałam przerażona, bo pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło, zawstydzona i czerwona jak burak odbierałam gratulacje od tych wszystkich prezesów i przedstawicieli. A ludzie w komentarzach na facebooku zmieszali mnie z błotem, zrobili ze mnie jakąś oszustkę i krętaczkę. Do dziś to bardzo nieprzyjemnie wspominam i mam przed oczami agresję tych ludzi. Radość z nagrody już nie była taka sama.

la-princessa napisał(a):

Ja lubię społeczności konkursowe, śledzę od lat, ale mało się udzielam przez zawiść. Niestety, nawet jak jest tysiąc super osób, to wystarczy jedna zawistna, która psuje całą atmosferę. To forum akurat bardzo sobie cenię, dlatego ostatecznie tu założyłam konto, ale pamiętam wielką radość sprzed lat z niespodziewanej wygranej w loterii. Można powiedzieć przypadkową, bo zgłosiłam tylko jeden paragon, bo i tak musiałam kupić produkt konkursowy. Wielki szok, bo nigdy wcześniej niczego nie wygrałam w loterii, emocje w domu nie opadały przez wiele dni. Potem wchodzę na facebooku na profil organizatora, żeby zobaczyć relację z wręczenia nagrody. I na swoje nieszczęście zajrzałam też w sekcję komentarzy. A tam... festiwal nienawiści... Wszystko, co najgorsze. Że to oszustwo, że zwycięzca był już ustalony zanim loteria się zaczęła, że nagroda po znajomości, że ludzie chcą z powrotem swoje pieniądze za paragony, bo dziwne, że oni nie wygrali. Dużo zawiści, agresji i najpaskudniejszych oskarżeń. Ja tam pojechałam przerażona, bo pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło, zawstydzona i czerwona jak burak odbierałam gratulacje od tych wszystkich prezesów i przedstawicieli. A ludzie w komentarzach na facebooku zmieszali mnie z błotem, zrobili ze mnie jakąś oszustkę i krętaczkę. Do dziś to bardzo nieprzyjemnie wspominam i mam przed oczami agresję tych ludzi. Radość z nagrody już nie była taka sama.

la-princessa napisał(a):

Ja lubię społeczności konkursowe, śledzę od lat, ale mało się udzielam przez zawiść. Niestety, nawet jak jest tysiąc super osób, to wystarczy jedna zawistna, która psuje całą atmosferę. To forum akurat bardzo sobie cenię, dlatego ostatecznie tu założyłam konto, ale pamiętam wielką radość sprzed lat z niespodziewanej wygranej w loterii. Można powiedzieć przypadkową, bo zgłosiłam tylko jeden paragon, bo i tak musiałam kupić produkt konkursowy. Wielki szok, bo nigdy wcześniej niczego nie wygrałam w loterii, emocje w domu nie opadały przez wiele dni. Potem wchodzę na facebooku na profil organizatora, żeby zobaczyć relację z wręczenia nagrody. I na swoje nieszczęście zajrzałam też w sekcję komentarzy. A tam... festiwal nienawiści... Wszystko, co najgorsze. Że to oszustwo, że zwycięzca był już ustalony zanim loteria się zaczęła, że nagroda po znajomości, że ludzie chcą z powrotem swoje pieniądze za paragony, bo dziwne, że oni nie wygrali. Dużo zawiści, agresji i najpaskudniejszych oskarżeń. Ja tam pojechałam przerażona, bo pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło, zawstydzona i czerwona jak burak odbierałam gratulacje od tych wszystkich prezesów i przedstawicieli. A ludzie w komentarzach na facebooku zmieszali mnie z błotem, zrobili ze mnie jakąś oszustkę i krętaczkę. Do dziś to bardzo nieprzyjemnie wspominam i mam przed oczami agresję tych ludzi. Radość z nagrody już nie była taka sama.

donia7 napisał(a):

A pamiętacie laskę Giuliettę bodajże? Przepadła jak kamień w wodę... ach te regulaminy i kodeksy prawne

dwaburekoty napisał(a):

la-princessa napisał(a):

Ja lubię społeczności konkursowe, śledzę od lat, ale mało się udzielam przez zawiść. Niestety, nawet jak jest tysiąc super osób, to wystarczy jedna zawistna, która psuje całą atmosferę. To forum akurat bardzo sobie cenię, dlatego ostatecznie tu założyłam konto, ale pamiętam wielką radość sprzed lat z niespodziewanej wygranej w loterii. Można powiedzieć przypadkową, bo zgłosiłam tylko jeden paragon, bo i tak musiałam kupić produkt konkursowy. Wielki szok, bo nigdy wcześniej niczego nie wygrałam w loterii, emocje w domu nie opadały przez wiele dni. Potem wchodzę na facebooku na profil organizatora, żeby zobaczyć relację z wręczenia nagrody. I na swoje nieszczęście zajrzałam też w sekcję komentarzy. A tam... festiwal nienawiści... Wszystko, co najgorsze. Że to oszustwo, że zwycięzca był już ustalony zanim loteria się zaczęła, że nagroda po znajomości, że ludzie chcą z powrotem swoje pieniądze za paragony, bo dziwne, że oni nie wygrali. Dużo zawiści, agresji i najpaskudniejszych oskarżeń. Ja tam pojechałam przerażona, bo pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło, zawstydzona i czerwona jak burak odbierałam gratulacje od tych wszystkich prezesów i przedstawicieli. A ludzie w komentarzach na facebooku zmieszali mnie z błotem, zrobili ze mnie jakąś oszustkę i krętaczkę. Do dziś to bardzo nieprzyjemnie wspominam i mam przed oczami agresję tych ludzi. Radość z nagrody już nie była taka sama.

o a ja pamiętam jak wygrałam voucher do hotelu w Krakowie (jedyna nagroda w konkursie na FB). Pochwaliłam się na forum i po chwili pod postem z wynikami zaczęły pojawiać się komentarze, że jestem "rasową konkursowiczka i nie powinnam w ogóle być brana pod uwagę przy wyborze zwycięzcy". Na szczęście po chwili pojawiło się ze 3razy więcej naprawdę miłych komentarzy osób, które stanęły w mojej obronie (podejrzewam, że były to osoby z forum). Jeśli spotyka mnie coś niemiłego ze strony forumowiczy, to zawsze przypominam sobie o tej sytuacji. Po chwili robi się cieplej na serduszku.

dwaburekoty napisał(a):

o a ja pamiętam jak wygrałam voucher do hotelu w Krakowie (jedyna nagroda w konkursie na FB). Pochwaliłam się na forum i po chwili pod postem z wynikami zaczęły pojawiać się komentarze, że jestem "rasową konkursowiczka i nie powinnam w ogóle być brana pod uwagę przy wyborze zwycięzcy". Na szczęście po chwili pojawiło się ze 3razy więcej naprawdę miłych komentarzy osób, które stanęły w mojej obronie (podejrzewam, że były to osoby z forum). Jeśli spotyka mnie coś niemiłego ze strony forumowiczy, to zawsze przypominam sobie o tej sytuacji. Po chwili robi się cieplej na serduszku.

dwaburekoty napisał(a):

la-princessa napisał(a):

Ja lubię społeczności konkursowe, śledzę od lat, ale mało się udzielam przez zawiść. Niestety, nawet jak jest tysiąc super osób, to wystarczy jedna zawistna, która psuje całą atmosferę. To forum akurat bardzo sobie cenię, dlatego ostatecznie tu założyłam konto, ale pamiętam wielką radość sprzed lat z niespodziewanej wygranej w loterii. Można powiedzieć przypadkową, bo zgłosiłam tylko jeden paragon, bo i tak musiałam kupić produkt konkursowy. Wielki szok, bo nigdy wcześniej niczego nie wygrałam w loterii, emocje w domu nie opadały przez wiele dni. Potem wchodzę na facebooku na profil organizatora, żeby zobaczyć relację z wręczenia nagrody. I na swoje nieszczęście zajrzałam też w sekcję komentarzy. A tam... festiwal nienawiści... Wszystko, co najgorsze. Że to oszustwo, że zwycięzca był już ustalony zanim loteria się zaczęła, że nagroda po znajomości, że ludzie chcą z powrotem swoje pieniądze za paragony, bo dziwne, że oni nie wygrali. Dużo zawiści, agresji i najpaskudniejszych oskarżeń. Ja tam pojechałam przerażona, bo pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło, zawstydzona i czerwona jak burak odbierałam gratulacje od tych wszystkich prezesów i przedstawicieli. A ludzie w komentarzach na facebooku zmieszali mnie z błotem, zrobili ze mnie jakąś oszustkę i krętaczkę. Do dziś to bardzo nieprzyjemnie wspominam i mam przed oczami agresję tych ludzi. Radość z nagrody już nie była taka sama.

o a ja pamiętam jak wygrałam voucher do hotelu w Krakowie (jedyna nagroda w konkursie na FB). Pochwaliłam się na forum i po chwili pod postem z wynikami zaczęły pojawiać się komentarze, że jestem "rasową konkursowiczka i nie powinnam w ogóle być brana pod uwagę przy wyborze zwycięzcy". Na szczęście po chwili pojawiło się ze 3razy więcej naprawdę miłych komentarzy osób, które stanęły w mojej obronie (podejrzewam, że były to osoby z forum). Jeśli spotyka mnie coś niemiłego ze strony forumowiczy, to zawsze przypominam sobie o tej sytuacji. Po chwili robi się cieplej na serduszku.