WC - rozmowy o wszystkim

joan

#6830638 Napisano: 13.12.2021 14:18:43
bruce napisał(a):

(...) Problem w tym, że ze mną jej się nie udało, ale z iloma osobami jej się uda.  emotka  I oczywiście takich osób, jej podobnych, mogą w kraju być tysiące. emotka


Tylko TOBIE się wydaje, że "jej się nie udało". Byłam świadkiem przeróżnych rozmów, gdzie ktoś podał obcym! ludziom różne istotne informacje typu "a we wtorek nie, bo z synem jeżdżę na rehabilitację i nikogo nie ma w domu" albo "proszę Pani, ja mam za niską emeryturę na takie coś, nasze dochody to co miesiąc..." lub też "nie mogę teraz podać numeru karty kredytowej, bo mam konto z mężem, a on tę kartę ma przy sobie w pracy, a ja jestem teraz całkiem sama w mieszkaniu" (ostatnia sprawa została zgłoszona na policję). Nie masz pojęcia, co dla rozmówcy jest kwestią kluczową, a dopiero po odłożeniu słuchawki i przeanalizowaniu rozmowy, możesz ciut się domyślić, o co mogło chodzić.
Procedura jest prosta:
1) Znasz numer? Odbierasz!
2) Nie znasz numeru? Odbierasz i od razu pytasz, skąd rozmówca ma Twój numer? Jeśli to nie organizator konka, rozłączasz się natychmiast.
Ale to jednocześnie trudna procedura, bo ludzie nie potrafią się rozłączyć i zakończyć rozmowy. Mnie to przychodzi z łatwością, mam słowo WYPIEDRALAĆ mentalnie wytatuowane na czole emotka
2 brucee, cb656 0

androm

#6830640 Napisano: 13.12.2021 14:21:16
joan napisał(a):

bruce napisał(a):

(...) Problem w tym, że ze mną jej się nie udało, ale z iloma osobami jej się uda.  emotka  I oczywiście takich osób, jej podobnych, mogą w kraju być tysiące. emotka

Tylko TOBIE się wydaje, że "jej się nie udało". Byłam świadkiem przeróżnych rozmów, gdzie ktoś podał obcym! ludziom różne istotne informacje typu "a we wtorek nie, bo z synem jeżdżę na rehabilitację i nikogo nie ma w domu" albo "proszę Pani, ja mam za niską emeryturę na takie coś, nasze dochody to co miesiąc..." lub też "nie mogę teraz podać numeru karty kredytowej, bo mam konto z mężem, a on tę kartę ma przy sobie w pracy, a ja jestem teraz całkiem sama w mieszkaniu" (ostatnia sprawa została zgłoszona na policję). Nie masz pojęcia, co dla rozmówcy jest kwestią kluczową, a dopiero po odłożeniu słuchawki i przeanalizowaniu rozmowy, możesz ciut się domyślić, o co mogło chodzić.
Procedura jest prosta:
1) Znasz numer? Odbierasz!
2) Nie znasz numeru? Odbierasz i od razu pytasz, skąd rozmówca ma Twój numer? Jeśli to nie organizator konka, rozłączasz się natychmiast.
Ale to jednocześnie trudna procedura, bo ludzie nie potrafią się rozłączyć i zakończyć rozmowy. Mnie to przychodzi z łatwością, mam słowo WYPIEDRALAĆ mentalnie wytatuowane na czole emotka

emotka emotka
jeśli podaje się za organizatora, krzyczysz: Wygrałam główną???
1 brucee 0

ziolko

#6830641 Napisano: 13.12.2021 14:23:48
Odczyt liczników powinien być wcześniej zapowiedziany, np. poprzez wywieszenie informacji ze spółdzielni czy innego administratora. Informacja na gazetce albo na drzwiach.
U nas w bloku jest automatyczny odczyt liczników, a i tak jest informacja o tym. 
2 brucee, androm 0

androm

#6830646 Napisano: 13.12.2021 14:40:13
bruce napisał(a):

joan napisał(a):

Tylko TOBIE się wydaje, że "jej się nie udało". Byłam świadkiem przeróżnych rozmów, gdzie ktoś podał obcym! ludziom różne istotne informacje typu "a we wtorek nie, bo z synem jeżdżę na rehabilitację i nikogo nie ma w domu" albo "proszę Pani, ja mam za niską emeryturę na takie coś, nasze dochody to co miesiąc..." lub też "nie mogę teraz podać numeru karty kredytowej, bo mam konto z mężem, a on tę kartę ma przy sobie w pracy, a ja jestem teraz całkiem sama w mieszkaniu" (ostatnia sprawa została zgłoszona na policję). Nie masz pojęcia, co dla rozmówcy jest kwestią kluczową, a dopiero po odłożeniu słuchawki i przeanalizowaniu rozmowy, możesz ciut się domyślić, o co mogło chodzić.Procedura jest prosta:
1) Znasz numer? Odbierasz!
2) Nie znasz numeru? Odbierasz i od razu pytasz, skąd rozmówca ma Twój numer? Jeśli to nie organizator konka, rozłączasz się natychmiast.
Ale to jednocześnie trudna procedura, bo ludzie nie potrafią się rozłączyć i zakończyć rozmowy. Mnie to przychodzi z łatwością, mam słowo WYPIEDRALAĆ mentalnie wytatuowane na czole emotka

Masz całkowitą rację emotka , podczas rozmowy rzeczywiście ona tak umiejętnie starała się nagiąć każde zdanie i temat, aby czegoś się o mnie dowiedzieć, ale z racji mojej wręcz chorobliwej nieufności (plus zdenerwowania SMS-em w niedzielę o takiej porze), zaczęłam ją sama tak ostro wypytywać, doczepiać się do każdego nielogicznego zdania i dziwacznej argumentacji, jednocześnie pisząc ciągle do dostawcy prądu na FB, że sama poczułam się w pewnym momencie niczym przesłuchujący. emotka
Edit: oto cały SMS od niej: "Dzień dobry. W poniedziałek i wtorek w godzinach 8-13 odbędzie się odczyt prądu na ulicy... (tu jest moja ulica) ... jeśliby Państwa nie było, proszę o przesłanie stanu licznika prądu z adresem SMS zwrotnym. Pozdrawiam, inkasentka Asia". 

dzisiaj byłaś 8-13?, jutro też się postaraj być to zobaczysz czy przyjdzie
1 brucee 0

ziolko

#6830657 Napisano: 13.12.2021 15:10:57
bruce dlaczego nie mogą wcześniej podać numeru legitymacji? Przecież w ten sposób można na spokojnie zweryfikować, czy ktoś jest prawdziwym inkasentem czy nie. 
2 brucee, cb656 0

joan

#6830661 Napisano: 13.12.2021 15:22:54
androm napisał(a):

emotka emotka
jeśli podaje się za organizatora, krzyczysz: Wygrałam główną???


Nie, wtedy czekam na rozwój sytuacji emotka
A żeby tak ktoś zgadł, gdzie brałam udział i z jakiego startera, to marne szanse - nawet na zrobienie mnie w balona po koleżeńsku emotka
Natomiast rozmowy z kimś nieznajomym to naiwność w stylu "na pewno uda mi się przechytrzyć tych, co grają w trzy karty na targowisku, jestem przecież taaaki sprytny". Tymczasem prawda jest taka, że w momencie przystąpienia do gry już jest się przegranym. Stąd zawsze i niezmiennie doradzam rozłączanie się natychmiast i w pół cudzego słowa...
1 cb656 0

kaka72

#6830734 Napisano: 13.12.2021 19:09:06
Deltima z o.o.
coś nadali do mnie InPostem co to może być bo jutro nikogo nie będzie w domu.
0 0

ziolko

#6830740 Napisano: 13.12.2021 19:20:49
kaka72 napisał(a):

Deltima z o.o.coś nadali do mnie InPostem co to może być bo jutro nikogo nie będzie w domu.

Nagrody z Liptona, to co zapraszało się ludzi. 
Można przekierować na paczkomat i odebrać później (ja tak zrobiłam)
1 kaka72 0

nitka310

#6830741 Napisano: 13.12.2021 19:22:19
kaka72 napisał(a):

Deltima z o.o.coś nadali do mnie InPostem co to może być bo jutro nikogo nie będzie w domu.

U mnie również pokazuje się w aplikacji inpost, że szykują paczkę. Szukałam w różnych wątkach i znalazłam że to lipton (czajniki, szklanki, termosy emotka )
0 0

apoccalipsa

#6830742 Napisano: 13.12.2021 19:22:26
czy Wam też zniknął ze strony kalendarz i forum z prawej strony ? 

slomkab

#6830744 Napisano: 13.12.2021 19:25:04
apoccalipsa napisał(a):

czy Wam też zniknął ze strony kalendarz i forum z prawej strony ? 

Tak emotka

ziolko

#6830745 Napisano: 13.12.2021 19:25:25
apoccalipsa napisał(a):

czy Wam też zniknął ze strony kalendarz i forum z prawej strony ? 

Przejdź na tradycyjną wersję strony, to będzie dobrze.
Temat omówiony w https://www.e-kon...trona=231#p6830727 

nitka310

#6830746 Napisano: 13.12.2021 19:26:00
Mam pytanie, do tych co otrzymali już czajnik/termos/szklanki z liptona, wszystko dotarło w całości? Dobrze zapakowali paczkę?
0 0

ziolko

#6830747 Napisano: 13.12.2021 19:27:53
nitka310 napisał(a):

Mam pytanie, do tych co otrzymali już czajnik/termos/szklanki z liptona, wszystko dotarło w całości? Dobrze zapakowali paczkę?

Do mnie czajnik dotarł w całości.
Pudełko jest z grubszego kartonu, w środku pudełko z czajnikiem, pomiędzy folia (bąbelkowa chyba). 
0 0

ziolko

#6830748 Napisano: 13.12.2021 19:28:49
nitka310 na opakowaniu jest taśma z informacją, żeby sprawdzać paczkę przy kurierze, żeby w razie uszkodzenia przesyłki od razu zgłosić szkodę. 
0 0

nitka310

#6830750 Napisano: 13.12.2021 19:36:32
ziolko napisał(a):

nitka310 na opakowaniu jest taśma z informacją, żeby sprawdzać paczkę przy kurierze, żeby w razie uszkodzenia przesyłki od razu zgłosić szkodę. 

Dziękuję za informację, jednak zastanawiam się czy nie przekierować paczki do paczkomatu, dlatego pytam o opakowanie emotka
0 0

cudaczek121

#6831160 Napisano: 15.12.2021 10:38:59
Tato mnie dzis poinformował, że kupil mi mieszkanie na 4 piętrze bez windy we Wrocławiu,bym miała bliżej do pracy i zycia kulturalno rozrywkowego i znajomych. Z jednej strony się cieszę, ale bardzo się martwię, bo mam 2 letnią suczke w typie jamnika szorstkowlosego i chciałabym ja zabrać ze sobą do nowego lokalu, gdyż piesek jest ze mną bardzo związany emocjonalnie, na pewno bardziej niż z moja mamą. Słyszałam jednak, że pieski ras małych nie powinny schodzić i wchodzić po schodach,bo mogą sobie uszkodzić kregoslup.Czy Wy, a może ktoś z Waszej rodziny czy znajomych ma jakieś doświadczenia w tym temacie?Nie chciałabym zadawać pieskowi cierpienia i płacić krocie u weta,gdy sunia dozna np. dyskopatii? Bardzo poważnie biorę pod uwagę zakup jakiejś specjalnej torby do transportu psa lub plecaka,ale nie wiem czy ona zechce w ogóle wejsc do czegoś takiego. Sunia waży 8 kg i raczej nie będzie grubsza/wieksza.

gregory

#6831163 Napisano: 15.12.2021 10:55:48
cudaczek121 napisał(a):

Tato mnie dzis poinformował, że kupil mi mieszkanie na 4 piętrze bez windy we Wrocławiu,bym miała bliżej do pracy i zycia kulturalno rozrywkowego i znajomych. Z jednej strony się cieszę, ale bardzo się martwię, bo mam 2 letnią suczke w typie jamnika szorstkowlosego i chciałabym ja zabrać ze sobą do nowego lokalu, gdyż piesek jest ze mną bardzo związany emocjonalnie, na pewno bardziej niż z moja mamą. Słyszałam jednak, że pieski ras małych nie powinny schodzić i wchodzić po schodach,bo mogą sobie uszkodzić kregoslup.Czy Wy, a może ktoś z Waszej rodziny czy znajomych ma jakieś doświadczenia w tym temacie?Nie chciałabym zadawać pieskowi cierpienia i płacić krocie u weta,gdy sunia dozna np. dyskopatii? Bardzo poważnie biorę pod uwagę zakup jakiejś specjalnej torby do transportu psa lub plecaka,ale nie wiem czy ona zechce w ogóle wejsc do czegoś takiego. Sunia waży 8 kg i raczej nie będzie grubsza/wieksza.

Piesek jak piesek ale zazdroszcze taty, który kupuje mieszkanie dorosłej córce. ja muszę na swoje sam zarabiać.
0 0

aleksandra008

#6831164 Napisano: 15.12.2021 11:00:24
gregory napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

Tato mnie dzis poinformował, że kupil mi mieszkanie na 4 piętrze bez windy we Wrocławiu,bym miała bliżej do pracy i zycia kulturalno rozrywkowego i znajomych. Z jednej strony się cieszę, ale bardzo się martwię, bo mam 2 letnią suczke w typie jamnika szorstkowlosego i chciałabym ja zabrać ze sobą do nowego lokalu, gdyż piesek jest ze mną bardzo związany emocjonalnie, na pewno bardziej niż z moja mamą. Słyszałam jednak, że pieski ras małych nie powinny schodzić i wchodzić po schodach,bo mogą sobie uszkodzić kregoslup.Czy Wy, a może ktoś z Waszej rodziny czy znajomych ma jakieś doświadczenia w tym temacie?Nie chciałabym zadawać pieskowi cierpienia i płacić krocie u weta,gdy sunia dozna np. dyskopatii? Bardzo poważnie biorę pod uwagę zakup jakiejś specjalnej torby do transportu psa lub plecaka,ale nie wiem czy ona zechce w ogóle wejsc do czegoś takiego. Sunia waży 8 kg i raczej nie będzie grubsza/wieksza.

Piesek jak piesek ale zazdroszcze taty, który kupuje mieszkanie dorosłej córce. ja muszę na swoje sam zarabiać.

wszyscy zazdrościmy to się rozumie samo przez się
0 0

cudaczek121

#6831167 Napisano: 15.12.2021 11:04:43
gregory napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

Tato mnie dzis poinformował, że kupil mi mieszkanie na 4 piętrze bez windy we Wrocławiu,bym miała bliżej do pracy i zycia kulturalno rozrywkowego i znajomych. Z jednej strony się cieszę, ale bardzo się martwię, bo mam 2 letnią suczke w typie jamnika szorstkowlosego i chciałabym ja zabrać ze sobą do nowego lokalu, gdyż piesek jest ze mną bardzo związany emocjonalnie, na pewno bardziej niż z moja mamą. Słyszałam jednak, że pieski ras małych nie powinny schodzić i wchodzić po schodach,bo mogą sobie uszkodzić kregoslup.Czy Wy, a może ktoś z Waszej rodziny czy znajomych ma jakieś doświadczenia w tym temacie?Nie chciałabym zadawać pieskowi cierpienia i płacić krocie u weta,gdy sunia dozna np. dyskopatii? Bardzo poważnie biorę pod uwagę zakup jakiejś specjalnej torby do transportu psa lub plecaka,ale nie wiem czy ona zechce w ogóle wejsc do czegoś takiego. Sunia waży 8 kg i raczej nie będzie grubsza/wieksza.

Piesek jak piesek ale zazdroszcze taty, który kupuje mieszkanie dorosłej córce. ja muszę na swoje sam zarabiać.

Rozumiem, co czujesz, ale ja mam po prostu trochę inną perspektywę.Moja jedna siostra kilkanascie lat temu dostala od rodziców 3 pokojowe mieszkanie na parterze, druga mieszka na 2 piętrze bez windy w mieszkaniu po rodzicach mojego ojca. Mój tato po prostu wykluczył sytuację, kiedy ja musiałabym wziąć kredyt. Zresztą tamte mieszkania nie są póki co zapisane na moje siostry-one z nich tylko korzystaja. U mnie tez tak bedzie
0 0