e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Ciąg dalszy jest kuriozalny. Przed chwilą miałem bardzo dziwną rozmowę z kurierem, który dostarczał te krowy. Dzwonił do mnie żeby zapytać: "jak rozwiązać tą sprawę".

Dla mnie absurd, bo skoro sprawa "musi" być oddana w ręce policji to o czym tu rozmawiać - i dlaczego ja mam mieć pomysł na rozwikłanie tego problemu?

Cała jego wypowiedź sprowadzała się do tego, że on ma podpisy, papiery się zgadzają i że nigdy mu się to nie zdarzyło, a poza tym ciągle powtarzał, że nie wie co z tym zrobić.

Zaczął mi coś tłumaczyć o reklamacji, którą rzekomo złożyłem. Że za zaginięcie paczki, firma płaci 1000zł kary itd.

Odparłem, mu, że żadnej nie składałem i nie wiem w jaki sposób miałbym ją odwołać - przy czym zaznaczyłem, że nie skłamię, że krowa mi się zmaterializowała w pokoju.

Potem pojawiła się propozycja, że odkupi od kogoś tę krowę i mi przywiezie. Na co również odparłem, że skoro reklamacja już jest złożona to jedyne co mogę zrobić to opisać im propozycje odkupienia i oddania krowy - co jednoznacznie wskazuje na winnego.

Potem zaczął, odwoływać się do tego, że jak sprawa trafi do policji, to będziemy ciągani tu i ta, że jest z innego miasta, że będzie musiał dojeżdżać.

Na co odparłem mu, że też byłem za tym, żeby tego nie zgłaszać ale jak mus to mus.

Mam wrażenie, że chciał, żebym go poklepał po plecach i powiedział - nic się nie stało. W każdym razie, kilkakrotnie powiedziałem mu, że nie mam pomysłu jak tą sprawę rozwiązać i niech on wprost zaproponuje co powinienem zrobić.

Niestety nie przyniosło to żadnych rezultatów i ciągle nic konkretnego od niego nie usłyszałem. W końcu trochę poddenerwowany, powiedziałem mu, żeby oddał tą sprawę w ręce policji, tak jak mu każą i wtedy, prędzej czy później, wyjdzie na jaw kto zawinił.

Koniec końców, stwierdził nieco niechętnie, że zgłosi sprawę na policję - bo tak mu każe przełożony. Dodatkowo, tłumacząc mi, że nie wie jak to zrobić. Dla mnie absurd osiągnął już szczyty szczytów.


Miałem, też rozmowę z panią z centrali tej firmy kurierskiej, w której wszystko po krótce wyjaśniłem. Odparła, że sprawa trafi do dyrekcji.

Po chwili zadzwonił do mnie przełożony tego kuriera z mojego rejonu i oświadczył, że przyjdzie nowa krowa
, a sprawa będzie rozwiązywana.

wraq, ale to absurdalne

to Ty jesteś osobą poszkodowaną, a nie kurier czy firma kurierska

utratę mienia ma prawo zgłosić osoba poszkodowana

im chodzi tylko i wyłącznie o zastraszenie Ciebie

jak jeszcze raz zadzwoni, powiedz, że jeśli do JUTRA krowa się nie znajdzie, sam oddajesz sprawę na Policję, bo to TY jesteś poszkodowany

W takim razie skąd przełożony weźmie nową krowę? Może on ją zajumał?

Wraq Mam pytanie jaka to firma kurierska

też jestem ciekawa, skąd ten facet weźmie krowę, skoro jest taki pewny, że przyjdzie..
czyżby miał zamiar ją kupić gdzieś? np. na allegro??

edit - doczytałam odp. poniżej

agusia147 napisał(a):

W takim razie skąd przełożony weźmie nową krowę? Może on ją zajumał?

Nie doprecyzowałem - organizator wysyła jeszcze jedną. On mi tylko o tym dał znać.

niunia-k napisał(a):

Wraq Mam pytanie jaka to firma kurierska

Vivanotta Xpress

I jak się sprawa rozwiązała ? Otrzymałeś nową krowę ?

No więc dzisiaj przyjechał do mnie kurier z Siódemki z nagrodą, telefonem który wygrałem. Niestety nikogo nie było w domu. Mam pytanie: czy dzisiaj możliwe jest że kurier przyjedzie drugi raz? Kurier się ze mną nie kontaktował, wiem że był z siódemki z relacji sąsiadki.

Czy ma ktoś z was numer telefonu do UPS odział w Białymstoku, może numer do jakiegoś kuriera UPS z Białegostoku?

To jest tel na ogólną infolinię a tam nic powiedzieć nie chcą. Potrzebuję bezpośredni kontakt do Białegostoku.

bartek0395 napisał(a):

No więc dzisiaj przyjechał do mnie kurier z Siódemki z nagrodą, telefonem który wygrałem. Niestety nikogo nie było w domu. Mam pytanie: czy dzisiaj możliwe jest że kurier przyjedzie drugi raz? Kurier się ze mną nie kontaktował, wiem że był z siódemki z relacji sąsiadki.

Kurierzy z Siódemki w przypadku gdy mnie nie ma, zostawiają karteczke w skrzynce pocztowej na której pisze np :
"7"
nr. 3 Pani Sabina

Także wycwanili się ostatnio Ci kurierzy nie chce im się nawet dzwonić tylko odrazu zostawiają u sąsiadów- dobrze że aby zostawiają jakąś kartke z informacją bo tak to by można czekać i czekać ... już 2 razy tak miałam

Ostatnio do mojej u mojej sąsiadki (jej nie było) była właśnie Siódemka i kurier zostawił paczkę na tarasie pod krzesłem. Nic do niej nie dzwonił, nie zostawił żadnej kartki. Gdybym jej o tym nie powiedział to ta paczka leżała by tam dopóki by jej nie zauważyła.

bartek0395 napisał(a):

Ostatnio do mojej u mojej sąsiadki (jej nie było) była właśnie Siódemka i kurier zostawił paczkę na tarasie pod krzesłem. Nic do niej nie dzwonił, nie zostawił żadnej kartki. Gdybym jej o tym nie powiedział to ta paczka leżała by tam dopóki by jej nie zauważyła.

No to już przegięcie !! przecież ktoś móglby ją ukraść !
A potem można szukać wiatru w polu .... ehhh

Jaką firmę wybrać do przewiezienia lodówki z Warszawy do Inowrocławia?

sindi1987 napisał(a):

Także wycwanili się ostatnio Ci kurierzy nie chce im się nawet dzwonić tylko odrazu zostawiają u sąsiadów- dobrze że aby zostawiają jakąś kartke z informacją bo tak to by można czekać i czekać ... już 2 razy tak miałam

Ja też niedawno miałam problem, nawet nie wiem, z jakiej to firmy, a mianowicie kurier bez zawiadomienia mnie oraz bez zadzwonienia (bo niby po co?!) przyjechał, nie zastał nikogo, zostawił karteczkę z wiadomością o przesyłkach przekazanych sąsiadce, która po moim powrocie przyniosła mi paczki. Pech chciał, że były to zestawy porcelany. Niestety, po rozpakowaniu, okazały się częściowo potłuczone. No, i szukaj teraz winnego. Trudno winić sąsiadkę, bo właściwie zrobiła mi przysługę i jeszcze miała kłopot, trudno - kuriera, bo nie wiem przecież, czy to on potłukł te porcelanowe naczynia. Z wypowiedzi innych laureatów na tym forum oraz na FB dowiedziałam się, że i inne osoby dostały potrzaskane talerze, ale im kurierzy dali do rąk własnych i sprawdzili przy nich, a ja tej sposobności nie miałam, zatem niczego nawet reklamować nie próbowałam...

W środę wkurzyłam się na kuriera. Zamówiłam towar u producenta z zaznaczeniem,że dostawa do godziny 12:30,ponieważ później nikogo nie zastanie w domu.W środę przyszedł sms,że paczka będzie dostarczona między godziną 15:00-17:45,więc odpisałam,że w tych godzinach nie zastanie nikogo i proszę przywieźć przesyłkę pod inny adres(podałam adres 50m dalej ).O godzinie 17:00 zadzwonił kurier,ze zostawił przesyłkę u sąsiadki(bez mojej zgody) Po odebraniu przesyłki okazało się,że opakowanie wyglądało na rozwalone i posklejane szarą taśma.Po rozpakowaniu okazało się ,że sporo części zostało uszkodzonych .Co teraz z tym zrobić??

Fedex! Zajechali o 10 rano, a jak powiedziałam, że jestem w pracy to mnie olali i musiałam jechać 30 km do ich siedziby ;/

Mam prośbę, może ktoś miał podobną sytuację i podzieli się doświadczeniem.

Odesłałem sprzedawcy kupiony komputer na allegro (zwrot w ciągu 10 dni bez podania przyczyny). Wczoraj paczka do nich dotarła, odebrali i napisali maila, że komputer jest uszkodzony w transporcie. Złożyli reklamację do UPS. Jak dalej wygląda całe postępowanie w przypadku uszkodzenia przesyłki?

Chyba najgorsza firma to "7" nigdy nie zadzwonią, nie zostawią żadnej wiadomości a czekac można sobie i czekać...

jackk76 napisał(a):

Mam prośbę, może ktoś miał podobną sytuację i podzieli się doświadczeniem.

Odesłałem sprzedawcy kupiony komputer na allegro (zwrot w ciągu 10 dni bez podania przyczyny). Wczoraj paczka do nich dotarła, odebrali i napisali maila, że komputer jest uszkodzony w transporcie. Złożyli reklamację do UPS. Jak dalej wygląda całe postępowanie w przypadku uszkodzenia przesyłki?

A kto zlecił ten transport? Bo ta właśnie strona powinna wystąpić z reklamacją i wnioskiem o wypłatę odszkodowania do firmy przewozowej. Aczkolwiek najlepiej zadzwoń do UPS i upewnij się, jak wyglądają u nich procedury po 01.01.2014.