Pomocy!!!!

dolly

#6109556 Napisano: 09.11.2015 19:35:55
Domino123 napisał(a):

Esz kurczę nie zdążyłam wysłać oświadczenia na poczcie na biedronkę. Macie doświadczenie czy jest sens jutro wysyłać po regulaminowym 5 dniu ??

Ja bym słała
0 0

goldbutterfly

#6109636 Napisano: 09.11.2015 21:12:28
Nie doczytałam regulaminu MAKRO. Czy numer paragonu jest taki sam jak numer faktury?  Bo na odebranie faktury mam kilka dni, a posłałam numer z paragonu...
0 0

taalvikki

#6109639 Napisano: 09.11.2015 21:14:50
dolly napisał(a):

Domino123 napisał(a):

Esz kurczę nie zdążyłam wysłać oświadczenia na poczcie na biedronkę. Macie doświadczenie czy jest sens jutro wysyłać po regulaminowym 5 dniu ??

Ja bym słała


ja też. próbuj. emotka
0 0

snowflake

#6109642 Napisano: 09.11.2015 21:20:46
Help emotka
Jak to jest z kopiami/duplikatami paragonów? Ktoś mi to może wyjaśnić?
0 0

joan

#6109647 Napisano: 09.11.2015 21:29:59
snowflake napisał(a):

Help emotka
Jak to jest z kopiami/duplikatami paragonów? Ktoś mi to może wyjaśnić?


Nie ma czegoś takiego, jak duplikat paragonu.

Kopia paragonu = ksero paragonu, nie jest DOKUMENTEM.

W niektórych sklepach możesz dostać coś a'la 'podgląd paragonu" (np. Kaufland, C4) i masz tam pełne nazwy zakupionych produktów. Ale uwaga - w C4 numer paragonu nie będzie się zgadzał z numerem na podglądzie paragonu i to może być problem w przypadku konkursów, gdzie ten numer się podaje. Podgląd paragonu oczywiście również nie jest DOKUMENTEM, to taki se wydruczek.
0 0

snowflake

#6109653 Napisano: 09.11.2015 21:37:25
joan napisał(a):


Nie ma czegoś takiego, jak duplikat paragonu.

Kopia paragonu = ksero paragonu, nie jest DOKUMENTEM.

W niektórych sklepach możesz dostać coś a'la 'podgląd paragonu" (np. Kaufland, C4) i masz tam pełne nazwy zakupionych produktów. Ale uwaga - w C4 numer paragonu nie będzie się zgadzał z numerem na podglądzie paragonu i to może być problem w przypadku konkursów, gdzie ten numer się podaje. Podgląd paragonu oczywiście również nie jest DOKUMENTEM, to taki se wydruczek.

Czyli pozamiatane emotka  Brat dzwonił, że dostał maila z Mocy Nagród, że przy jednym zgłoszeniu nie było paragonu emotka
Dzięki Joan emotka
0 0

Gość: pablo123

#6109655 Napisano: 09.11.2015 21:43:24
Mi kiedyś Pani na infolinii powiedziała, że jak jeden, dwa dni się spóźnię z listem, to nic się nie stanie emotka
0 0

goldbutterfly

#6109657 Napisano: 09.11.2015 21:45:27
Nie doczytałam regulaminu MAKRO. Czy numer paragonu jest taki sam jak numer faktury?  Bo na odebranie faktury mam kilka dni, a posłałam numer z paragonu... Pomoże ktoś???
0 0

dolly

#6110247 Napisano: 11.11.2015 00:36:22
goldbutterfly napisał(a):

Nie doczytałam regulaminu MAKRO. Czy numer paragonu jest taki sam jak numer faktury?  Bo na odebranie faktury mam kilka dni, a posłałam numer z paragonu... Pomoże ktoś???

nie
0 0

taalvikki

#6110249 Napisano: 11.11.2015 01:42:12
bezaczek7 napisał(a):

hahaha. ja byłam kasjerką, ale akurat w "moim" sklepie konkursów nie było. zdarzały się osoby, co prosiły na dwa paragony, "bo to dla starszej osoby, chcę się rozliczyć, bo ona z domu nie wychodzi" i ja już miałam skasowane i wydaną resztę, a osoba jeszcze mówiła dlaczego na dwa paragony, a nie na jeden.
nie przesadzajmy. ja raz wyszłam ze sklepu i wróciłam się, bo w jednej biedrze napoje w małych butelkach stały za kasą i zobaczyłam je stojąc już w kolejce, nie chciało mi się wracać na sklep i odkładać dużych butelek. miałam z tego więcej paragonów  emotka
uważam, że postawienie ograniczników wystarcza. można wspomnieć, że proszę na osobne paragony tak, jak towary są rozdzielone. 
raz widziałam, że facet się rozglądał okropnie w której kolejce będzie miał szybciej. w mojej było mniej osób, ale uprzejmie poinformowałam, że będę chciała 4 paragony z moich kilku produktów, więc jeśli mu zależy na czasie, to niestety, ale nie w mojej kolejce  emotka
bucem bym była, gdybym pana nie poinformowała, bo ewidentnie się mu spieszyło!
tyle ode mnie emotka


a ja, jeżeli robiłabym masowe zakupy konkursowe, to przepuściłabym osoby, które się spieszą. z resztą, nawet jeżeli moje zakupy nie są konkursowe, ale spore, to przepuszczam osoby, które się spieszą i mają w koszu jedną pietruszkę. ale cóż, każdy ma swoje normy...

osobiście nie dziwię się osobom, które czekają w kolejce i się irytują, że ktoś sobie nagle chce nabić każdy z dwudziestu produktów na osobny paragon. dlatego, tak, jak mówiłam, trzy paragony można przełknąć, ale masowość to już chamstwo i, według mnie, wypada wejść drugi raz i kupić coś raz jeszcze, a nie się bździć albo cieszyć z tego, że specjalnie dla mnie kasę otwierają. wyjść i wejść to nie taki straszny wysiłek, naprawdę, drogie panie. emotka

a kiedy mówiłam o pytaniu do kasjerki, to nie chodziło mi o tłumaczenie się przez godzinę, ale o zwykłe, kulturalne zapytanie pt: 'czy mogłabym mieć te rzeczy nabite na osobny paragon?'. i tyle. gdybym tego nie powiedziała, czułabym się jak ordynarny pajac.
0 0

edzia21

#6110250 Napisano: 11.11.2015 05:43:39
goldbutterfly napisał(a):

Nie doczytałam regulaminu MAKRO. Czy numer paragonu jest taki sam jak numer faktury?  Bo na odebranie faktury mam kilka dni, a posłałam numer z paragonu... Pomoże ktoś???

Numer faktury w makro jest dlugi, łamany itd. Agencja na pierwszy rzut oka doskonale będzie wiedziała, kto podał prawidlowy numer z faktury, a kto dyskwalifikujący na starcie numer paragonu emotka
0 0

dolly

#6110288 Napisano: 11.11.2015 11:02:19
taalvikki napisał(a):


(...)a kiedy mówiłam o pytaniu do kasjerki, to nie chodziło mi o tłumaczenie się przez godzinę, ale o zwykłe, kulturalne zapytanie pt: 'czy mogłabym mieć te rzeczy nabite na osobny paragon?'. i tyle. gdybym tego nie powiedziała, czułabym się jak ordynarny pajac.

Nie widze powodu, dla ktorego mialabym o to pytac. Pani jest w pracy , a ja na zakupach , swoje w kolejce odstalam.
Jezeli mam wiecej jak 3-4 paragony i place gotowka , a nie paypassem, to informuje o tym pierwszego napotkanego pracownika i zawsze mam otwarta kase. Brakiem kultury bylby brak informacji, a nie brak pytania.  A kupuje w takich godzinach, ze zazwyczaj mam 1-2 osoby w kasie lub w sklepie.
I przestan Taalvikki wyzywac innych od bucow, burakow, itd. Tylko dlatego, ze masz inne zdanie od wyzywanych
0 0

isiulka

#6111887 Napisano: 14.11.2015 15:47:12
Chciałabym zalogować się na swoje konto w Tmobile, coś jak play24 tyle że w tmobile, ktoś wie jak to zrobić? 

Jakie startery polecacie. Mam dośc T-mobile, włączyłam usług,ę rok ważnosci konta, regularnie ściągają mi kase z konta. Jak nie mam kasy, to wysyłają sms, usługa została wyłaczona. Doładuje konto i nagle bach, usługa znowu łączona pobralismy zaległą opłatę. Od razu mowie ze nie da sie tego wylaczyc, bo przy kazdej probie wyskakuje komunikat "usluga niedostepna". Do tego wystarczy chwila nie uwagi a juz włączają gratisowe (przez 7 dni) granie na czekanie, internety i inne cuda. Jak nie wylaczysz to znowu zzera kase. Paranoja. emotka emotka
0 0

parole21

#6112028 Napisano: 14.11.2015 23:08:55
Pękła mi prawdopodobnie rura pod brodzikiem w łazience i zalało mi całą łazienkę i sąsiedni pokój, aż wypaczyło się część paneli, bo woda podeszła pod nie, nawet szybkie zmycie wody nic nie pomogło...Jestem załamany. Mam ubezpieczenie lokalu mieszkalnego w PZU i między innymi od zalania. Czy jest tutaj ktoś kto zna się na ubezpieczeniach? Czy mogę wezwać np hydraulika, który mi to naprawi? Wiecie jak jest, mieszkam w małej miejscowości i tutaj nikt z takich branży nie prowadzi firmy więc nie wystawi mi rachunku. Jak to później wygląda jeśli chodzi o odszkodowanie? Wszystko musi być udokumentowane fakturami? No bo tak na logikę, jakby ktoś mocno chciał to mógłby wymyśleć jakąś historyjkę i domagać się odszkodowania. Jak to wygląda później? Proszę o podpowiedź....
0 0

Gość: hittmanka

#6112033 Napisano: 14.11.2015 23:29:20
pierwsze co to zadzwoń do ubezpieczyciela....  przyjdzie rzeczoznawca i określi wysokość strat. Zazwyczaj jest tak, że gotówkę dostaje się na konto i tyle. Co zrobisz z kasą to ich nie interesuje. Możesz sam naprawić albo zawołać Kazia zza miedzy.
Najważniejsze najpierw zadzwoń bo Twoja polisa może być na innych warunkach.
I wszystko dokładnie pooglądaj i wszystko pokaż rzeczoznawcy ... każda rzecz to dodatkowy pieniądz emotka
0 0

Gość: rpk

#6112034 Napisano: 14.11.2015 23:34:57
isiulka napisał(a):

Chciałabym zalogować się na swoje konto w Tmobile, coś jak play24 tyle że w tmobile, ktoś wie jak to zrobić? 

Jakie startery polecacie. Mam dośc T-mobile, włączyłam usług,ę rok ważnosci konta, regularnie ściągają mi kase z konta. Jak nie mam kasy, to wysyłają sms, usługa została wyłaczona. Doładuje konto i nagle bach, usługa znowu łączona pobralismy zaległą opłatę. Od razu mowie ze nie da sie tego wylaczyc, bo przy kazdej probie wyskakuje komunikat "usluga niedostepna". Do tego wystarczy chwila nie uwagi a juz włączają gratisowe (przez 7 dni) granie na czekanie, internety i inne cuda. Jak nie wylaczysz to znowu zzera kase. Paranoja. emotka emotka



Zobacz virgin mobile. Teraz kupujesz starter wklepujesz *222*000# i masz rok ważności konta a do tego gratis 30minut i 300mb co miesiąc bez doładowania.
0 0

asiam

#6112035 Napisano: 14.11.2015 23:35:29
hittmanka napisał(a):

pierwsze co to zadzwoń do ubezpieczyciela....  przyjdzie rzeczoznawca i określi wysokość strat. Zazwyczaj jest tak, że gotówkę dostaje się na konto i tyle. Co zrobisz z kasą to ich nie interesuje. Możesz sam naprawić albo zawołać Kazia zza miedzy.
Najważniejsze najpierw zadzwoń bo Twoja polisa może być na innych warunkach.
I wszystko dokładnie pooglądaj i wszystko pokaż rzeczoznawcy ... każda rzecz to dodatkowy pieniądz emotka

najlepiej cyknij sobie jeszcze fotki zniszczeń, nigdy nie wiesz co się może przydać
0 0

parole21

#6112036 Napisano: 14.11.2015 23:35:38
hittmanka napisał(a):

pierwsze co to zadzwoń do ubezpieczyciela....  przyjdzie rzeczoznawca i określi wysokość strat. Zazwyczaj jest tak, że gotówkę dostaje się na konto i tyle. Co zrobisz z kasą to ich nie interesuje. Możesz sam naprawić albo zawołać Kazia zza miedzy.
Najważniejsze najpierw zadzwoń bo Twoja polisa może być na innych warunkach.
I wszystko dokładnie pooglądaj i wszystko pokaż rzeczoznawcy ... każda rzecz to dodatkowy pieniądz emotka

ale rzeczoznawca przyjeżdża zazwyczaj po kilku dniach... zwłaszcza jak jest weekend, nikt jutro nie przyjedzie. A przecież to jest taka awaria, którą muszę usunąć jak najszybciej
0 0

Gość: hittmanka

#6112040 Napisano: 14.11.2015 23:41:33
wiem,wiem... ale piszę jak u mnie było
masz tu numer PZU :
Zgłoś szkodę dzwoniąc pod numer całodobowej infolinii 801 102 102 lub z telefonu komórkowego, na numer (22) 566 55 55.
Wszystko Ci wytłumaczą najlepiej.
I fotki porób jak asiam radzi

napisz co Ci powiedzą emotka
0 0

evita

#6112041 Napisano: 14.11.2015 23:50:26
parole21 napisał(a):

Pękła mi prawdopodobnie rura pod brodzikiem w łazience i zalało mi całą łazienkę i sąsiedni pokój, aż wypaczyło się część paneli, bo woda podeszła pod nie, nawet szybkie zmycie wody nic nie pomogło...Jestem załamany. Mam ubezpieczenie lokalu mieszkalnego w PZU i między innymi od zalania. Czy jest tutaj ktoś kto zna się na ubezpieczeniach? Czy mogę wezwać np hydraulika, który mi to naprawi? Wiecie jak jest, mieszkam w małej miejscowości i tutaj nikt z takich branży nie prowadzi firmy więc nie wystawi mi rachunku. Jak to później wygląda jeśli chodzi o odszkodowanie? Wszystko musi być udokumentowane fakturami? No bo tak na logikę, jakby ktoś mocno chciał to mógłby wymyśleć jakąś historyjkę i domagać się odszkodowania. Jak to wygląda później? Proszę o podpowiedź....

Najpierw kontaktujesz się z ubezpieczycielem.  Jeśli ucierpiało coś ponad podłogą, np. stół drewniany i nogi się wybrzuszyły-rozwarstwiły,  a masz na ten stół rachunek/fakturę, dostaniesz zwrot proporcjonalnie do wyliczonej szkody.  Tak samo z dołem mebli kuchennych i wszystkim co na dole bywa (np. zniszczony dywan, z udokumentowaną ceną)..  My mieliśmy  ubezpieczenie w compensie i było brak problemów, nam zalało mieszkanie przez pęknięty wężyk przy umywalce. Powodzenia.

* Zdjęcia porób, zapomniałam, że wolne jest. Koniecznie.
0 0