Wkurza mnie...

Gość: marccin1983

#5749100 Napisano: 04.10.2013 10:49:00
w jednym z konkursów organizator przedłużył czas konkursu ale nie poinformował o tym na stronie konkursu, ale to pół biedy bo w regulaminie konkursu nie ma nic o tym że Organizator daje sobie prawo do zmiany regulaminu a co za tym idzie daty zakończenia konkursu. macie jakieś rady co zrobić z tym fantem bo na emeile nie odpisują mi:(
0 0

spursman

#5749152 Napisano: 04.10.2013 11:53:00
ale wkurzyłem się -dzwonił chyba Szymon rano z konkursu Szymon daje poranny wycisk (bo numer byl Eski), a ja miałem wyłączony telefon po 7:00. wrrrrrrrrrrrr jestem zły na samego siebie emotka
0 0

dolly

#5749249 Napisano: 04.10.2013 13:41:55
efelinkaaa napisał(a):



te buty są świetne jakościowo i w atrakcyjnej cenie emotka Nie żebym robiła LIDLowi reklamę, ale buty dziecięce im się udały. Lekki i nieprzemakające emotka

i kurtki za ponad 90zł (w sklepie po 45) itd... ja wiem, że biznes is biznes, ale szkoda mi tych rodziców, którzy chcieli coś taniej kupić dla swoich pociech...



musiałas trafić jakieś fajne, bo ja skusiłam sie raz i wiecej nie kupię. Po każdym spacerze skarpetki normalnie mokre. Patrzyłam , oglądalam, nie wiem jakim cudem tak mokre. Ja rozumiem, że stópka też się poci, ale bez przesady.

Co do akcji, wczoraj o niej zapomniałam, dzisiaj tylko malenkie rozmiary bluzeczek, kurteczek, butki chyba były, ale nie rozglądałam się za nimi, więc nie chce wprowadzać w błąd.
Mnie strasznie irytują takie zachowania, mimo, że każdy orze jak może i wiem, że to ze wszystkim tak jest, to jednak to wkurza emotka
0 0

like-a-bomb

#5749719 Napisano: 05.10.2013 12:46:45
Wkurza mnie Lidl i to, że nie udało mi się upolować torebki. Długo zastanawiałam się czy w ogóle jechać. Nie nadaję się do bójek, wyścigów itp. Kilka minut przed godziną ósmą, mega wężyk przed drzwiami do Lidla. Bojowo nastawione Panie i Panowie. Otwarcie = bieg. Ludzie z tyłu rozpychają się, taranują przód i wyprzedzają gwałtownie. W tej chwili czułam, że to był błąd, ale przyspieszyłam tempa. Torebki były w pokrowcach, więc nie było wiadomo, która jest jaka. Złapałam tą do której było mi najbliżej i jedną z boku. Udaję się w trochę spokojniejsze miejsce, aby sprawdzić czy trafiłam na odpowiednią torbę. Czuję, że z tyłu kobieta zaczyna mi wyrywać worek... Zwracam jej uwagę, ta zaczyna krzyczeć, że wzięłam JEJ torbę. Jak JEJ skoro brałam z ogólnodostępnego kosza! Cholera, wściekłość mnie ogarnia. Za mną wianuszek polujących. Kosz z torebkami w 3 minuty stał się pusty. Oczywiście nie miałam szczęścia i torba o której myślałam nie znalazła się w moich rękach. Oddałam tamte i poczekałam chwilę myśląc, że może ktoś odda swoje łupy. Gdzie tam! Niektórzy ewidentnie brali hurtowo. Po 6,7 sztuk. Ogólnie torebek wystawionych było bardzo mało. I to mnie wkurza... Na Allegro aż roi się od dzisiejszych modeli, ale nie będę płaciła 100-150 zł drożej. Torebka wykonana dość porządnie, dlatego pomyślałam o wymianie mojej starej na tą. Cena w miarę przyzwoita. Stwierdzam, że to nie dla mnie. Bójki, przepychanki słowne i dosłowne. Brak ograniczeń co do ilości sprzedanych sztuk na osobę sprawia, że zwykły klient nie ma szans. Kilka kobiet również było zawiedzionych. Walka nieudana...

0 0

mia

#5749732 Napisano: 05.10.2013 13:37:25
like-a-bomb napisał(a):

Wkurza mnie Lidl i to, że nie udało mi się upolować torebki. Długo zastanawiałam się czy w ogóle jechać. Nie nadaję się do bójek, wyścigów itp. Kilka minut przed godziną ósmą, mega wężyk przed drzwiami do Lidla. Bojowo nastawione Panie i Panowie. Otwarcie = bieg. Ludzie z tyłu rozpychają się, taranują przód i wyprzedzają gwałtownie. W tej chwili czułam, że to był błąd, ale przyspieszyłam tempa. Torebki były w pokrowcach, więc nie było wiadomo, która jest jaka. Złapałam tą do której było mi najbliżej i jedną z boku. Udaję się w trochę spokojniejsze miejsce, aby sprawdzić czy trafiłam na odpowiednią torbę. Czuję, że z tyłu kobieta zaczyna mi wyrywać worek... Zwracam jej uwagę, ta zaczyna krzyczeć, że wzięłam JEJ torbę. Jak JEJ skoro brałam z ogólnodostępnego kosza! Cholera, wściekłość mnie ogarnia. Za mną wianuszek polujących. Kosz z torebkami w 3 minuty stał się pusty. Oczywiście nie miałam szczęścia i torba o której myślałam nie znalazła się w moich rękach. Oddałam tamte i poczekałam chwilę myśląc, że może ktoś odda swoje łupy. Gdzie tam! Niektórzy ewidentnie brali hurtowo. Po 6,7 sztuk. Ogólnie torebek wystawionych było bardzo mało. I to mnie wkurza... Na Allegro aż roi się od dzisiejszych modeli, ale nie będę płaciła 100-150 zł drożej. Torebka wykonana dość porządnie, dlatego pomyślałam o wymianie mojej starej na tą. Cena w miarę przyzwoita. Stwierdzam, że to nie dla mnie. Bójki, przepychanki słowne i dosłowne. Brak ograniczeń co do ilości sprzedanych sztuk na osobę sprawia, że zwykły klient nie ma szans. Kilka kobiet również było zawiedzionych. Walka nieudana...


No comment emotka
Wczoraj z żalem odżałowałam wyprawę do Lidla, choć jedna z torebek mi się cholernie podobała, ale niestety prawda jest taka, że w tym miesiącu nie stać mnie na 249 zł za torebkę, nawet jeśli to Wittchen...
Okazuje się, że mogłam sobie swoje rozterki duchowe darować, bo na pewno nie wybrałabym się do Lidla rano, tylko po południu. emotka
0 0

antylopia

#5749736 Napisano: 05.10.2013 13:49:39
like-a-bomb napisał(a):

Wkurza mnie Lidl i to, że nie udało mi się upolować torebki. Długo zastanawiałam się czy w ogóle jechać. Nie nadaję się do bójek, wyścigów itp. Kilka minut przed godziną ósmą, mega wężyk przed drzwiami do Lidla. Bojowo nastawione Panie i Panowie. Otwarcie = bieg. Ludzie z tyłu rozpychają się, taranują przód i wyprzedzają gwałtownie. W tej chwili czułam, że to był błąd, ale przyspieszyłam tempa. Torebki były w pokrowcach, więc nie było wiadomo, która jest jaka. Złapałam tą do której było mi najbliżej i jedną z boku. Udaję się w trochę spokojniejsze miejsce, aby sprawdzić czy trafiłam na odpowiednią torbę. Czuję, że z tyłu kobieta zaczyna mi wyrywać worek... Zwracam jej uwagę, ta zaczyna krzyczeć, że wzięłam JEJ torbę. Jak JEJ skoro brałam z ogólnodostępnego kosza! Cholera, wściekłość mnie ogarnia. Za mną wianuszek polujących. Kosz z torebkami w 3 minuty stał się pusty. Oczywiście nie miałam szczęścia i torba o której myślałam nie znalazła się w moich rękach. Oddałam tamte i poczekałam chwilę myśląc, że może ktoś odda swoje łupy. Gdzie tam! Niektórzy ewidentnie brali hurtowo. Po 6,7 sztuk. Ogólnie torebek wystawionych było bardzo mało. I to mnie wkurza... Na Allegro aż roi się od dzisiejszych modeli, ale nie będę płaciła 100-150 zł drożej. Torebka wykonana dość porządnie, dlatego pomyślałam o wymianie mojej starej na tą. Cena w miarę przyzwoita. Stwierdzam, że to nie dla mnie. Bójki, przepychanki słowne i dosłowne. Brak ograniczeń co do ilości sprzedanych sztuk na osobę sprawia, że zwykły klient nie ma szans. Kilka kobiet również było zawiedzionych. Walka nieudana...



Boże masakra. Informacje o torebkach w lidlu (mail) przeczytalam dopiero dzisiaj ok 10 i byłam wściekłą, że nie dowiedziałam się wcześniej. Nawet nie próbowałam jechać i sprawdzać.
Swoją drogą to i tak dobrze że te torebki wychodzą na sklep, a nie są odkładane dla personelu i ich bliskich.
0 0

like-a-bomb

#5749738 Napisano: 05.10.2013 13:57:56
Dosłownie masakra. Stwierdziłam, że się po prostu nie nadaję do takich akcji i choćby nie wiem co za promocje były - odpuszczam. Cóż się dziwić, że osoby biorące po 1 sztuce nie mają czego szukać, gdy królują hurtownicy. Ja rozumiem, wziąć dla mamy, dla siostry, koleżanki, ale po 8 sztuk?

antylopia W moim Lidlu tak niekoniecznie wszystkie wyszły na sklep, bo z modelu na który polowałam było tylko z 5 egzemplarzy. W koszu nie za duża ilość toreb, więc na pewno Panie brały też dla siebie i innych. To już mi zwisa, ale gdyby było takie ograniczenie, max 2-3 szt. na osobę, byłoby lepiej, bo osób przed godziną 8 ok. 50, ale jeśli kilkanaście bierze z 8 torebek...

mia Jak najbardziej ciesz się, że nie wybrałaś się rano! Stracony czas, nerwy, chociaż może miałabyś szczęście i upolowałabyś określony model, ale to chyba jak wygrana w Lotto. Dzwoniłam do koleżanki z innego miasta, która też chciała sobie kupić torebkę, nie udało się, ale widziała, że jakaś kobieta wzięła z koszyka jakiejś Pani torebkę, tak bez pytania. Pani rozmawiała przez telefon i chyba była odwrócona tyłem, zaczaiła się na jej łup i wio do kasy! emotka

Brak mi słów. Tak się pchać, biec i taranować, jakby to było za darmo... I za torebką nie będę wariować. emotka
0 0

arabela79

#5749739 Napisano: 05.10.2013 14:01:28
Niezla komuna z tym Lidlem :-/
Odechciewa mi się juz tam zakupów po akcji z bucikami.
A ja się przed chwila wkurzylam, bo zadzwonił do mnie przedstawiciel z innej sieci,niż mam tel.
Na początku coś gadał,ze ma mój nr z konkursu i dokładnie nie powiedział jaki i zaczął oferować "super" ofertę.
Też do kogoś tak dzwonili i kojarzycie jaki to mógł być konk, że sprzedaje innym dane?
0 0

Gość: bartek0395

#5749741 Napisano: 05.10.2013 14:02:16
Mnie wkurza to, że jak ktoś coś wygra w konkursie to odrazu to sprzedaje. Do jasnej ciasnej wiem że liczą się dla tego kogoś pieniążki (niestety i stety) ale niech ten ktoś nie zabiera nagrody komuś sprzed nosa.....
0 0

toka

#5749744 Napisano: 05.10.2013 14:11:19
bartek0395 napisał(a):

Mnie wkurza to, że jak ktoś coś wygra w konkursie to odrazu to sprzedaje. Do jasnej ciasnej wiem że liczą się dla tego kogoś pieniążki (niestety i stety) ale niech ten ktoś nie zabiera nagrody komuś sprzed nosa.....

a nie wkurza Cię ze niektórzy mogę nie mieć pracy i kasy a sprzedawanie wygranych może być ich jedynym źródłem dochodów? Wiesz mi że niektórzy wiele nagród chętnie zostawiliby dla siebie ale podręczniki dla dzieci,rachunki czy buty na zimę są ważniejsze niż przyjemności. emotka
0 0

taalvikki

#5749749 Napisano: 05.10.2013 14:41:47
bartek0395 napisał(a):

Mnie wkurza to, że jak ktoś coś wygra w konkursie to odrazu to sprzedaje. Do jasnej ciasnej wiem że liczą się dla tego kogoś pieniążki (niestety i stety) ale niech ten ktoś nie zabiera nagrody komuś sprzed nosa.....



z tego, co wiem, to zasady konkursu są dla wszystkich takie same, więc nikt nikomu nic sprzed nosa nie zabiera, tylko normalnie wygrywa. chcesz nagrodę - wygraj Ty i problem z głowy.

poza tym, jeżeli wygram ja, to rzecz należy do mnie i nikomu nic do tego, co z tym zrobię. bo to moja własność, a o swoich, uczciwie wygranych, rzeczach mogę decydować tylko ja.

i: jeżeli ktoś "sprzątnie komuś nagrodę sprzed nosa", tzn wygra i później ją sprzedaje, to ktoś, kto chciał mieć tę rzecz, może sobie ją kupić /najczęściej taniej niż normalnie/, skoro nie mógł jej wygrać. więc dla tych ludzi, którzy chcą mieć rzeczy, a akurat nie wygrali, to chyba dobrze.
0 0

zaczytana-pola

#5749750 Napisano: 05.10.2013 15:00:33
Wkurza mnie to, że forum nie jest już takie, jaki kiedyś... emotka
0 0

mkrzysiek

#5749758 Napisano: 05.10.2013 15:28:45
Też mnie wkurza lidl
Byłem od 7:15 pod sklepem 12 w kolejce (jedna dziewczyna stała od 5 rano emotka ) torebek było tylko 30sztuk
niestety nie udało mi się złapac tej co siostra chciała
Chętnych na torebki było ze 120 osób
0 0

anialistopad

#5749762 Napisano: 05.10.2013 15:32:47
mkrzysiek napisał(a):

Też mnie wkurza lidl
Byłem od 7:15 pod sklepem 12 w kolejce (jedna dziewczyna stała od 5 rano emotka ) torebek było tylko 30sztuk
niestety nie udało mi się złapac tej co siostra chciała
Chętnych na torebki było ze 120 osób


po 14 byłam w lidlu torebki u mnie były jeszcze ,w moim miasteczku chyba mieszkają normalni ludzie skoro nie rzucają się na wszystko co pojawi się w sklepie emotka ,a wkurza mnie mój biszkopt ,tak pięknie rósł i opadł mi ,mam placka, a nie biszkopta emotka
0 0

Gość: goralecka

#5749776 Napisano: 05.10.2013 16:36:23
a mnie wkurzają ludzie, którzy chcą udawać kogoś pokroju pary książęcej a w rzeczywistości... emotka I nie piszę tego o nikim z forum emotka Ale przejeżdżałam dziś przez parking lidla, zatrzymałam się bo nie wiedziałam co się stało...i byłam przerażona..klątwy, wyzwiska, przepychanie łokciami..I taki ktoś myśli, ze kupi ekskluzywną torebkę w super cenie to już jest lepszy?Najpierw wypadało by od kultury osobistej zacząć. A potem wsiadzie taka paniusia do autobusu i myśli, że od razu jej się należy miejsce siedzące i pokłony od pasażerów emotka

to mnie wkurza...i jednocześnie cieszę się, że nie jestem przywiązana do żadnej marki emotka wolę mieć 5 tanich torebek i wyrzucić je jak się zniszczą a nie 1 i nosić przez 5 lat bo skorzana i byla taka droga emotka
0 0

like-a-bomb

#5749783 Napisano: 05.10.2013 17:10:01
goralecka napisał(a):

a mnie wkurzają ludzie, którzy chcą udawać kogoś pokroju pary książęcej a w rzeczywistości... emotka I nie piszę tego o nikim z forum emotka Ale przejeżdżałam dziś przez parking lidla, zatrzymałam się bo nie wiedziałam co się stało...i byłam przerażona..klątwy, wyzwiska, przepychanie łokciami..I taki ktoś myśli, ze kupi ekskluzywną torebkę w super cenie to już jest lepszy?Najpierw wypadało by od kultury osobistej zacząć. A potem wsiadzie taka paniusia do autobusu i myśli, że od razu jej się należy miejsce siedzące i pokłony od pasażerów emotka

to mnie wkurza...i jednocześnie cieszę się, że nie jestem przywiązana do żadnej marki emotka wolę mieć 5 tanich torebek i wyrzucić je jak się zniszczą a nie 1 i nosić przez 5 lat bo skorzana i byla taka droga emotka



Niestety zachowanie wynosi się z domu, więc nic z tym nie da się zrobić. Niektórzy są nauczeni walczenia "o swoje" dosłownie, rozpychania się, aby tylko dotrzeć (po trupach) do celu. U mnie też było podobnie, oczywiście nie jestem wystarczająco waleczną bohaterką, więc wyszłam z Lidla bez łupu. Moim zdaniem jednak torba jest b. porządna, dlatego chciałam wymienić moją starą na taki model, nie udało się trudno. Świat się nie kończy, ale szkoda. Widziałam też kilka normalnych kobiet, które zrezygnowane wychodziły bez niczego. Niektórzy może i szpanują firmą, metkami, ale to chyba pokolenie jakichś nastolatek, bo generalnie to raczej chodzi, aby torba była praktyczna, poręczna i dobrze służyła. No cóż, nie dla mnie te akcje, biegi itp., ale wkurza mnie to. emotka emotka
0 0

elhad

#5749809 Napisano: 05.10.2013 19:17:27
W godzinach dopołudniowych, torebki leżały jeszcze w 2 koszach. Wybór fasonów i kolorów jak w gazetce. Jak ktoś z Was jest zainteresowany, to jutro mogę iść i sprawdzić, czy nadal są w sprzedaży.
0 0

79magda

#5749813 Napisano: 05.10.2013 19:32:06
Tak z ciekawości zapytam - a ile kosztują "normalnie" takie torebki?

Bo wg mnie 250 zeta za torebkę to jakoś sporo... choć prawda jest taka, że od dobrych paru lat nie kupiłam żadnej torebki (dzięki Ci o losie konkursowicza emotka ) więc mogę się i nie znać emotka
0 0

like-a-bomb

#5749815 Napisano: 05.10.2013 19:35:37
79magda napisał(a):

Tak z ciekawości zapytam - a ile kosztują "normalnie" takie torebki?

Bo wg mnie 250 zeta za torebkę to jakoś sporo... choć prawda jest taka, że od dobrych paru lat nie kupiłam żadnej torebki (dzięki Ci o losie konkursowicza emotka ) więc mogę się i nie znać emotka



Kilka dni temu widziałam po ok. 499 zł któryś model. Generalnie przed chwilą na Allegro ktoś kupił w tej cenie kuferek na który polowałam - 499 zł. Dziś rano po 249. Szok... emotka

0 0

79magda

#5749816 Napisano: 05.10.2013 19:38:17
like-a-bomb napisał(a):

79magda napisał(a):

Tak z ciekawości zapytam - a ile kosztują "normalnie" takie torebki?

Bo wg mnie 250 zeta za torebkę to jakoś sporo... choć prawda jest taka, że od dobrych paru lat nie kupiłam żadnej torebki (dzięki Ci o losie konkursowicza emotka ) więc mogę się i nie znać emotka



Kilka dni temu widziałam po ok. 499 zł któryś model. Generalnie przed chwilą na Allegro ktoś kupił w tej cenie kuferek na który polowałam - 499 zł. Dziś rano po 249. Szok... emotka



Niezła przebitka emotka
0 0