WC - rozmowy o wszystkim

glena

#6500595 Napisano: 21.06.2018 09:05:53
zezowaty_kot napisał(a):

androm napisał(a):

bruce napisał(a):

moniazr napisał(a):

Moja 12 latka w zeszłym roku miała: czerwony pasek na świadectwie, stypendium naukowe i Nagrodę Burmistrza za wysokie miejsce w konkursie ogólnopolskim.
A w tym roku jest zawieszona w prawach ucznia od tygodnia. Dzisiaj dowiedziałam się o tym przypadkiem, bo nie mogła pojechać na wycieczkę. Szkoła nie raczyła mnie poinformować o problemach mojego dziecka. Jestem przewodniczącą rady rodziców w klasie. Jak potrzebowali pomocy w imprezach szkolnych to kontaktowali się ze mną bez problemów. Jestem wściekła na wychowawczynię, pedagoga i dyrektora.
Została zawieszona, bo wraz z dwiema koleżankami założyły profil na facebooku, koledze z klasy z autyzmem, bez jego wiedzy (nie zamieściły tam żadnych obraźliwych uwag). Wiem, że zrobiły źle, ale została ukarana tylko moja córka, bo wzięła to na siebie. Uważam, że powinny być potraktowane sprawiedliwie i ukarane wszystkie albo żadna i uważam, ze szkoła powinna w takich sytuacjach informować rodziców emotka
Musiałam to z siebie wyrzucić, bo jestem mega wkurzona, nawet bardziej niż po wczorajszym meczu emotka

emotka Masakra... Brak słów, po prostu brak słów.  emotka emotka

Moim zdaniem, skoro był to profil bez złośliwości, bez naśmiewania się, to zawieszenie w prawach jest zbyt dużą karą na to. Stawiałabym raczej na uświadomienie, jakąś lekcję wychowawczą w szkole, pogadankę, aby wiedzieli, że nie można bawić się czyjąś tożsamością.
Myślę, że skoro Twoja córka wzięła sprawę na siebie ratując dwie koleżanki, to jako matka masz powód do dumy, że jest taka honorowa, ma charakter!


Profil sam w sobie był złośliwością.
Moniazr, jeśli córka wzięła winę na siebie, to nie możesz mieć pretensji do szkoły - przecież nie będą na siłę wciskać innym dzieciom kary.

U nas w szkole kiedyś pięknie rozegrał dyrektor podobną sytuację. W klasie był również problem na płaszczyźnie "facebook-śmiejemy się z koleżanki". Dziewczynka przestała wychodzić z domu, jeść, miała myśli samobójcze. Sprawa oczywiście wypłynęła, dzieciaki zidentyfikowane. Dyrektor zrobił zebranie rodziców - wszystkich z klasy. Przedstawił sytuację. Jednym z ojców był policjant, którego dyrektor poprosił o przybliżenie procedur w takich sytuacjach. Zapytał rodziców co zrobić, karać, rozmawiać, zgłaszać? Jednogłośnie: "karać, zgłaszać, a to gnoje". Dyrektor przyjął do wiadomości i przeczytał z kartki nazwiska dzieci zaangażowanych. Jakież było zdziwienie rodziców, kiedy okazało się, że sprawa dotyczy prawie wszystkich dzieci z klasy (łącznie z synem policjanta) i rodzice chwilę wcześniej linczowali swoje latorośle emotka

Ja tam zdecydowanie jestem zdania, że linczować to się jednak powinno Rodziców, a nie Dzieci i że te "gnoje" to są produkty naszych nieudolnych metod wychowawczych. 
Kara się należała słusznie, tamtym dziewczynkom zdecydowanie zabrakło odwagi cywilnej, żeby się przyznać do współudziału, więc tu bardzo ładnie córka naszej forumowiczki wzięła odpowiedzialność za swoje czyny (choć już nie miała tej odwagi na tyle, żeby się w domu przyznać...).
Natomiast uważam, że to jest OGROMNY skandal, że Szkoła nie komunikuje się z Rodzicem. I że w ogóle w takiej sytuacji nie jest natychmiast organizowana jakaś rozmowa czy spotkanie dotyczące problemu, bo tak jak tu powyżej opisano, to są kwestie, które mogą mieć tragiczny finał.

joan

#6500625 Napisano: 21.06.2018 10:57:51
Mnie w ogóle dziwi, że (nawet nie w sensie policyjnym) można przesłuchiwać osobę nieletnią w czasie nieobecności jej rodziców. Jeśli osobą zamieszaną w zdarzenie nie byłaby nastolatka, a dziecko lat sześć i pół (tak tak, one również mogą coś nabroić!), to też by szkoła nikogo z rodziny nie poinformowała? Sytuacja wydaje mi się absurdalna.

Absolutnie nie pochwalam zatajania pozostałych sprawców, czemu to niby miałoby służyć? Wg mnie nie ma w tym żadnej szlachetności, charakteru, honoru czy dumy.

moniazr - najważniejsze chyba, żeby Twoja córka przemyślała tę sprawę i prawidłowo ją zrozumiała. I oczywiście pozostałe dzieci w klasie również emotka

Claudia77

#6500672 Napisano: 21.06.2018 12:32:43
androm napisał(a):

Moim zdaniem, skoro był to profil bez złośliwości, bez naśmiewania się, to zawieszenie w prawach jest zbyt dużą karą na to. Stawiałabym raczej na uświadomienie, jakąś lekcję wychowawczą w szkole, pogadankę, aby wiedzieli, że nie można bawić się czyjąś tożsamością.
Myślę, że skoro Twoja córka wzięła sprawę na siebie ratując dwie koleżanki, to jako matka masz powód do dumy, że jest taka honorowa, ma charakter!

chyba ma charakter...ale kozła ofiarnego, nic a nic nie pochwalam takiego zachowania - razem broimy razem ponosimy konsekwencje, a tak tylko uświadomiła koleżankom, że mogą być bezkarne, a ona nauczona takiego postępowania będzie płakać kiedyś rzewnie, bo niestety ludzie są jacy są, dokładnie wszyscy o tym wiemy, nawet patrząc przez pryzmat konkursów co się dzieje...
1 brucee 0

Claudia77

#6500683 Napisano: 21.06.2018 12:37:44
glena napisał(a):

Ja tam zdecydowanie jestem zdania, że linczować to się jednak powinno Rodziców, a nie Dzieci i że te "gnoje" to są produkty naszych nieudolnych metod wychowawczych. 

niestety w szkole często zachodzi do zachowań " grupowych" i aby nie odstawać dzieciaki robią różne głupie rzeczy, bo "razem" znaczy ok i jesteś wtedy cool, a jak pewna matka na zebraniu kiedyś powiedziała bardzo mądrą rzecz - " dzieci mają podwójne osobowości - domową i szkolną" i dokładnie tak bywa...

Claudia77

#6500719 Napisano: 21.06.2018 13:12:10
cb656 napisał(a):

joan napisał(a):

Mnie w ogóle dziwi, że (nawet nie w sensie policyjnym) można przesłuchiwać osobę nieletnią w czasie nieobecności jej rodziców.

Mnie to dziwi, że oczekujesz wzywania na dywanik do dyrektora szkoły najpierw rodziców dziecka, które nabroiło.
Pierwszy krok to przecież normalna rozmowa wyjaśniająca, jak szkoła ma to technicznie realizować? Przykładowo dzieciak pobił na przerwie drugiego, to co, najpierw wołamy starych, a bez ich obecności nie odzywamy się do dziecka-bandyty? Bo to co, bardziej wychowawcze jest?
Jakaś chora polityka zapanowała w zakresie wyimaginowanej "ochrony interesów dziecka". Ten strach nauczycieli, by się nie wychylić, nie dotknąć (dosłownie też), nie urazić biednego dziecka. A potem są historie z włażeniem nauczycielom na głowę albo zakładanie na tę głowę kosza na śmieci. Nie, no sorry, coś tu jest nie tak w tym systemie emotka

i masz rację i nie masz. Ok nauczyciela, dyrekcji obowiązkiem jest wezwać ucznia w celu wyjaśnienia co i jak itd., i tu rodzice nie są potrzebni, jednak powinni rodzica poinformować, że coś się stało lub coś się dzieje i zostają wyciągnięte konsekwencje takie a takie, bo nie wyobrażam sobie, by moje dziecko nabroiło i wszyscy by wiedzieli tylko nie ja, najpierw jemu bym nogi z d...powyrywała, a potem zrobiła szum w szkole, bo jak mamy reagować kiedy nie wiemy, że coś się dzieje....
1 brucee 0

Gość: marcinek1985

#6500726 Napisano: 21.06.2018 13:21:16
Czy w konkursie „Wygrywaj z mistrzowskimi produktami” odpowiedź musi być rozwinięta czy wystarczy podać samą markę? emotka
0 0

Claudia77

#6500727 Napisano: 21.06.2018 13:23:11
marcinek1985 napisał(a):

Czy w konkursie „Wygrywaj z mistrzowskimi produktami” odpowiedź musi być rozwinięta czy wystarczy podać samą markę?  emotka

Wysłać SMS na numer 7036 ze swoją autorską propozycją zapytania konkursowego, więc czekają na Twoją inwencję twórczą
0 0

andziulka21

#6500814 Napisano: 21.06.2018 16:15:23
Gdzie można zgłaszać to, iż sąsiad codziennie pali w piecu smierdzacymi śmieciami? Straży miejskiej u mnie nie ma, a policja ma to w cenzura...emotka
0 0

andziulka21

#6500833 Napisano: 21.06.2018 16:59:36
cb656 napisał(a):

andziulka21 napisał(a):

sąsiad codziennie pali w piecu smierdzacymi śmieciami

https://www.faceb...sts/1977667825848896

Należy zacząć od tego, że to czy w miejscowości jest straż gminna, nie ma wielkiego znaczenia. Jej kompetencje w zakresie kontroli przestrzegania przepisów o ochronie środowiska tylko nieznacznie różnią się od kompetencji urzędników wójta lub burmistrza. Mamy artykuł 379 prawa ochrony środowiska, który wskazuje, że wójt, burmistrz, prezydent miasta sprawują kontrolę przestrzegania i stosowania przepisów o ochronie środowiska – w tym dotyczących tego, co jest spalane w domowych urządzeniach grzewczych. Wójt może taką kontrolę zlecić strażnikom gminnym, jeżeli ci są, a jeżeli ich nie ma, może zlecić to pracownikom urzędu. Ich kompetencje są właściwie takie same. Jest tylko jedno zastrzeżenie. Strażnik może nałożyć mandat. Urzędnik wyznaczony przez wójta nie może tego zrobić, zamiast tego wysyła wniosek o ukaranie do sądu.
Idziemy więc do urzędu.

Dziękuję ślicznie za odpowiedź.. 
To jutro gnam do urzędu 
0 0

moniazr

#6500897 Napisano: 21.06.2018 19:03:07
Claudia77 napisał(a):

cb656 napisał(a):

joan napisał(a):

Mnie w ogóle dziwi, że (nawet nie w sensie policyjnym) można przesłuchiwać osobę nieletnią w czasie nieobecności jej rodziców.

Mnie to dziwi, że oczekujesz wzywania na dywanik do dyrektora szkoły najpierw rodziców dziecka, które nabroiło.
Pierwszy krok to przecież normalna rozmowa wyjaśniająca, jak szkoła ma to technicznie realizować? Przykładowo dzieciak pobił na przerwie drugiego, to co, najpierw wołamy starych, a bez ich obecności nie odzywamy się do dziecka-bandyty? Bo to co, bardziej wychowawcze jest?
Jakaś chora polityka zapanowała w zakresie wyimaginowanej "ochrony interesów dziecka". Ten strach nauczycieli, by się nie wychylić, nie dotknąć (dosłownie też), nie urazić biednego dziecka. A potem są historie z włażeniem nauczycielom na głowę albo zakładanie na tę głowę kosza na śmieci. Nie, no sorry, coś tu jest nie tak w tym systemie emotka

i masz rację i nie masz. Ok nauczyciela, dyrekcji obowiązkiem jest wezwać ucznia w celu wyjaśnienia co i jak itd., i tu rodzice nie są potrzebni, jednak powinni rodzica poinformować, że coś się stało lub coś się dzieje i zostają wyciągnięte konsekwencje takie a takie, bo nie wyobrażam sobie, by moje dziecko nabroiło i wszyscy by wiedzieli tylko nie ja, najpierw jemu bym nogi z d...powyrywała, a potem zrobiła szum w szkole, bo jak mamy reagować kiedy nie wiemy, że coś się dzieje....

Byłam dzisiaj w szkole u pedagoga.  Pani pedagog przyznała, że popełniła błąd, bo szła na wolne i zdążyła porozmawiać tylko z moją córką. Resztę zostawiła wychowawczyni, która sobie nie poradziła. Poinformowała mnie, że od dzisiaj córka nie jest już zawieszona w prawach.
I co ciekawe byłam też u dyrektorki, która twierdzi, że córka nigdy nie była zawieszona, bo tylko dyrektor daje taką karę a ona o nią nie wnosiła. Dyrektorka była zdziwiona, że nikt nie poinformował rodziców o tej sprawie.
1 brucee 0

moniazr

#6500905 Napisano: 21.06.2018 19:25:47
cb656 napisał(a):

androm napisał(a):

moniazr napisał(a):

Moja 12 latka (...) Została zawieszona, bo wraz z dwiema koleżankami założyły profil na facebooku, koledze z klasy z autyzmem, bez jego wiedzy (nie zamieściły tam żadnych obraźliwych uwag). Wiem, że zrobiły źle, ale została ukarana tylko moja córka, bo wzięła to na siebie.

Moim zdaniem, skoro był to profil bez złośliwości, bez naśmiewania się, to zawieszenie w prawach jest zbyt dużą karą na to. Stawiałabym raczej na uświadomienie, jakąś lekcję wychowawczą w szkole, pogadankę, aby wiedzieli, że nie można bawić się czyjąś tożsamością. Myślę, że skoro Twoja córka wzięła sprawę na siebie ratując dwie koleżanki, to jako matka masz powód do dumy, że jest taka honorowa, ma charakter!

emotka Matko Buzka... co ja czytam...
Matka takiego dziecka ma być dumna, że dziecko nie rozróżnia co dobre, a co złe?! I pewnie szkoła winna, "bo to oni powinni wychowywać młodzież, po to są"?! A gdzie rodzice, którzy powinni dziecko nauczyć elementarnych PODSTAW? Madka wie, że dziecko zrobiło źle, ale ma żal, że "inni nie zostali ukarani, a tylko MOJA córka".
Cieszę się, że nie mam dzieci i takich problemów.  emotka

cb656 od razu widać, że nie masz dzieci, bo nie masz pojęcia o wychowywaniu dzieci. Nie jestem dumna, że córka popełniła błąd i żaden rodzic by nie był. Wiem, że zrobiła źle i ona też o tym wie i żałuje. Sprawa, którą opisałam dotyczy nieprawidłowości w szkole. Nauczycielom nie chciało się  dogłębnie zbadać problemu i poszli na łatwiznę. To oni szukali kozła ofiarnego. Profil był założony z telefonu innego dziecka, które się nie przyznało. Pedagog mówi, że wie, że zrobiły to w trójkę ale nie miała czasu porozmawiać  z wszystkimi dziećmi. Szkoła nie poinformowała rodziców - dyrektorka jest zdziwiona, bo wychowawca miał taki obowiązek.
Oczywiście, że to rodzice powinni wychowywać dzieci, wcale nie twierdzę, że od tego jest szkoła. Szkoła jest od nauczania. Ale szkoła powinna dawać też dobry przykład - a nie uczyć, że kłamstwo popłaca, jak w tym przypadku. Nie masz dzieci i nie wiesz, jak ważna dla nastolatków jest grupa rówieśnicza i jak czasami trudno jest nad wszystkim zapanować.
Mimo wszystko, dla mnie, macierzyństwo to najwspanialsza rzecz na świecie. A dzieci zawsze rozrabiały i będą rozrabiać. Tak już jest ten świat stworzony.
3 joan, mia, edi999a 0

Claudia77

#6500909 Napisano: 21.06.2018 19:35:35
moniazr napisał(a):

Nie masz dzieci i nie wiesz, jak ważna dla nastolatków jest grupa rówieśnicza i jak czasami trudno jest nad wszystkim zapanować.

dlatego codziennie tłukę synowi do głowy, że z prądem to tylko zdechłe ryby płyną
2 moniazr, joan 0

moniazr

#6500912 Napisano: 21.06.2018 19:42:46
cb656 napisał(a):

moniazr napisał(a):

Nie jestem dumna, że córka popełniła błąd i żaden rodzic by nie był. Wiem, że zrobiła źle i ona też o tym wie i żałuje. Sprawa, którą opisałam dotyczy nieprawidłowości w szkole. Nauczycielom nie chciało się  dogłębnie zbadać problemu i poszli na łatwiznę. To oni szukali kozła ofiarnego. Profil był założony z telefonu innego dziecka, które się nie przyznało. Pedagog mówi, że wie, że zrobiły to w trójkę ale nie miała czasu porozmawiać  z wszystkimi dziećmi. Szkoła nie poinformowała rodziców - dyrektorka jest zdziwiona, bo wychowawca miał taki obowiązek.
Oczywiście, że to rodzice powinni wychowywać dzieci, wcale nie twierdzę, że od tego jest szkoła. Szkoła jest od nauczania. Ale szkoła powinna dawać też dobry przykład - a nie uczyć, że kłamstwo popłaca, jak w tym przypadku. Nie masz dzieci i nie wiesz, jak ważna dla nastolatków jest grupa rówieśnicza i jak czasami trudno jest nad wszystkim zapanować.
Mimo wszystko, dla mnie, macierzyństwo to najwspanialsza rzecz na świecie. A dzieci zawsze rozrabiały i będą rozrabiać. Tak już jest ten świat stworzony.

No i spoko emotka We wszystkim co napisałaś, zgoda. Zerknij jeszcze raz, co wytłuściłem i do czego się odnoszę wyżej. Komentowałem wpis innego komentatora. Bo mam wrażenie, że wkrada się nieporozumienie...  emotka

Tak wiem, że komentowałeś wpis innego użytkownika, ale on był o mnie. Przynajmniej ja tak go odebrałam emotka
0 0

mczarna

#6500975 Napisano: 21.06.2018 22:49:24
Ktoś wie skąd różnica w ilości komentarzy pod postami jaką mi pokazuje na fejsie? Na kompie 500,na telefonie 1000? Dlaczego tak?
0 0

jokan

#6500986 Napisano: 21.06.2018 23:25:55
mczarna napisał(a):

Ktoś wie skąd różnica w ilości komentarzy pod postami jaką mi pokazuje na fejsie? Na kompie 500,na telefonie 1000? Dlaczego tak?

a moze nie pokazuje np. odpowiedzi do komentarzy? piszesz o baby dove?
0 0

mczarna

#6500989 Napisano: 21.06.2018 23:29:24
jokan napisał(a):

mczarna napisał(a):

Ktoś wie skąd różnica w ilości komentarzy pod postami jaką mi pokazuje na fejsie? Na kompie 500,na telefonie 1000? Dlaczego tak?

a moze nie pokazuje np. odpowiedzi do komentarzy? piszesz o baby dove?

tak ale na innych stronach to samo
0 0

jokan

#6500993 Napisano: 21.06.2018 23:35:51
mczarna napisał(a):

jokan napisał(a):

mczarna napisał(a):

Ktoś wie skąd różnica w ilości komentarzy pod postami jaką mi pokazuje na fejsie? Na kompie 500,na telefonie 1000? Dlaczego tak?

a moze nie pokazuje np. odpowiedzi do komentarzy? piszesz o baby dove?

tak ale na innych stronach to samo

mi na tel pokazuje 1,3 tys. komentarzy, a na kompie 520 - oni do kazdego zgloszenia cos odpowiadali, to moze dlatego, nie wiem
0 0

mczarna

#6500995 Napisano: 21.06.2018 23:43:16
cb656 napisał(a):

mczarna napisał(a):

Ktoś wie skąd różnica w ilości komentarzy pod postami jaką mi pokazuje na fejsie? Na kompie 500,na telefonie 1000? Dlaczego tak?

Czy w telefonie jesteś zalogowana na swoje konto, czy tylko oglądasz daną stronę jako obserwator?
Różnica może wynikać z banalnego powodu: część komentujących, których wpisów nie widzisz, możesz mieć na liście blokowanych. Trochę dużo - 500 sztuk - na razie to jedyny pomysł.

Jestem jako ja.Blokadę mogę mieć tylko u kartonowej ,więc odpada:P 
0 0

mczarna

#6500996 Napisano: 21.06.2018 23:44:29
jokan napisał(a):

mczarna napisał(a):

jokan napisał(a):

mczarna napisał(a):

Ktoś wie skąd różnica w ilości komentarzy pod postami jaką mi pokazuje na fejsie? Na kompie 500,na telefonie 1000? Dlaczego tak?

a moze nie pokazuje np. odpowiedzi do komentarzy? piszesz o baby dove?

tak ale na innych stronach to samo

mi na tel pokazuje 1,3 tys. komentarzy, a na kompie 520 - oni do kazdego zgloszenia cos odpowiadali, to moze dlatego, nie wiem

No to mamy podobnie,ciekawe dlaczego tak dziwnie to pokazuje...
0 0

kreatia

#6501001 Napisano: 22.06.2018 06:41:12
Swego czasu też mnie to ciekawi ło. Zaobserwowałam wtedy, że na mobilu są liczone tylko "odpowiedzi główne", a na www wszystkie emotka czemu? No idea... 
Może mają jakiś błąd w algorytmie, hę? 
0 0