e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

zielonaszpilka napisał(a):

rena-cz napisał(a):To ja zmienię temat i nawiąże do poprzedniej dyskusji. Jestem nowa, więc wybaczcie może głupie pytania  
Chodzi o kupno paragonów. Rozumiem, że niektórzy płacą całą kwotę za zakupy, a niektórzy chcą tylko część. Ok. Tylko kupuje się zdjęcie, czy paragon? Bo jak w wypadku wygranej wystarczy zdjęcie paragonu to nie ma problemu. A jak oryginał to co wtedy? Bo czasu na odesłanie już nie ma. Wypełniać papiery za zwycięzcę, też bez sensu. Odsyłać paragon od razu po kupnie? To jak coś kosztuje np. 7 zł jak tymbark to większą część się wyda na list i jeszcze te chodzenie po pocztach. Nie rozumiem skąd tyle osób się oferuje. To się opłaca?

Przeniosę to do tego wątku, bo nie ma tu nic o wkurzaniu a zwykłe pytanie  Owszem opłaca się i drogi są różne. Jeśli regulamin przewiduje odsyłanie oryginału to drogi są dwie - albo płacisz za paragon plus płacisz za wysyłkę paragonu od razu do siebie (a potem jeszcze raz pokrywasz koszty wysyłki paragonu do organizatora) albo prosisz sprzedającego o odesłanie paragonu w Twoim imieniu (tak, tak... fałszuje wtedy oświadczenie), ale wtedy też dosyłasz mu kasę za wysyłkę i no cóż... ufasz mu, że to zrobi  
A jeśli regulamin mówi o skanie lub zdjęciu to sprawa prosta.
A czemu się opłaca? Ano temu, że czasem do niektórych sklepów masz kilkadziesiąt albo nawet kilkaset kilometrów i wtedy bardziej opłaca Ci się kupić od kogoś paragon, nawet z kosztem wysyłki.
Aha, a jeśli pytasz o to czy sprzedającym się opłaca kupować a potem biegać na pocztę, to tak, opłaca się  ludziom opłacają się różne rzeczy- często zdecydowanie mniej opłacalne niż to  np. kupowanie produktu dla zwrotu 5-10 zł, granie o smyczki i długopisy, odsyłanie paragonu na worek albo gadżety, itd.  a na poczcie konkursowicz i tak bywa przeważnie regularnie

asia575 napisał(a):

Jestem na kupnie laptopa dla córki,a w temacie jestem ciemna jak tabaka  
Córka(16 lat) będzie go używać na potrzeby szkolne(wypracowania,prezentacje itp),czasami ogląda filmy.
Proszę o polecenie mi jakąś konkretną markę i model do tysiąca złotych. 

edzia21 napisał(a):

asia575 napisał(a):

Jestem na kupnie laptopa dla córki,a w temacie jestem ciemna jak tabaka  
Córka(16 lat) będzie go używać na potrzeby szkolne(wypracowania,prezentacje itp),czasami ogląda filmy.
Proszę o polecenie mi jakąś konkretną markę i model do tysiąca złotych. 

Niestety, ale do tysiąca nie kupisz klasycznego laptopa, który będzie działał płynnie, wydajnie i umilał prace córce, poprzez wykorzystywanie go do innych aktywności. Chyba, że skupisz się na typie: netbook, jednakże nie wiem, czy do tysiąca kupi się coś dobrego. Mam lenovo z konkursu za 799 zł, noszę go tylko do pracy...i mam ochotę roztrzaskać go o ścianę. 3 minuty otwiera mi gotową prezentację w PowerPoint, a otworzenie przeglądarki internetowej to też nie lada wzywanie dla niego. 

yonex napisał(a):

edzia21 napisał(a):

asia575 napisał(a):

Jestem na kupnie laptopa dla córki,a w temacie jestem ciemna jak tabaka  
Córka(16 lat) będzie go używać na potrzeby szkolne(wypracowania,prezentacje itp),czasami ogląda filmy.
Proszę o polecenie mi jakąś konkretną markę i model do tysiąca złotych. 

Niestety, ale do tysiąca nie kupisz klasycznego laptopa, który będzie działał płynnie, wydajnie i umilał prace córce, poprzez wykorzystywanie go do innych aktywności. Chyba, że skupisz się na typie: netbook, jednakże nie wiem, czy do tysiąca kupi się coś dobrego. Mam lenovo z konkursu za 799 zł, noszę go tylko do pracy...i mam ochotę roztrzaskać go o ścianę. 3 minuty otwiera mi gotową prezentację w PowerPoint, a otworzenie przeglądarki internetowej to też nie lada wzywanie dla niego. 

Za tysiąca do brałbym poleasingowy.

mczarna napisał(a):

Jak ktoś ma jeszcze bufy z actimela i problem z kupieniem lub uszyciem opaski ,to już ma problem z głowy

defed napisał(a):

mczarna napisał(a):

Jak ktoś ma jeszcze bufy z actimela i problem z kupieniem lub uszyciem opaski ,to już ma problem z głowy

Dziś z rana robiłam z rodziną przymiarki   Dla nas są idealne, nie spadają z nosa   

bruce napisał(a):

Te maseczki są rzeczywiście dziś w Żabkach? Kupował ktoś? Spore kolejki? Po ile sprzedają na osobę? 

defed napisał(a):

bruce napisał(a):

Te maseczki są rzeczywiście dziś w Żabkach? Kupował ktoś? Spore kolejki? Po ile sprzedają na osobę? 

Nie wiem jak w Żabie, ale widziałam na stronie Hebe, aktualnie cena promocyjna 89,99zł za op. 20 szt. Czyli wychodzi 4,50zł za 1szt. Jedna osoba może kupić max 2 op. 

nariam napisał(a):

defed napisał(a):

bruce napisał(a):

Te maseczki są rzeczywiście dziś w Żabkach? Kupował ktoś? Spore kolejki? Po ile sprzedają na osobę? 

Nie wiem jak w Żabie, ale widziałam na stronie Hebe, aktualnie cena promocyjna 89,99zł za op. 20 szt. Czyli wychodzi 4,50zł za 1szt. Jedna osoba może kupić max 2 op. 

1 opakowanie 10 sztuk na osobę ,ludzi u mnie sporo

nitka310 napisał(a):

nariam napisał(a):

defed napisał(a):

bruce napisał(a):

Te maseczki są rzeczywiście dziś w Żabkach? Kupował ktoś? Spore kolejki? Po ile sprzedają na osobę? 

Nie wiem jak w Żabie, ale widziałam na stronie Hebe, aktualnie cena promocyjna 89,99zł za op. 20 szt. Czyli wychodzi 4,50zł za 1szt. Jedna osoba może kupić max 2 op. 

1 opakowanie 10 sztuk na osobę ,ludzi u mnie sporo

Jedno czy wielorazowe?

bruce napisał(a):

Znajoma z FB mi pisała, że zwykłe jednorazowe maseczki po 6 zł kupiła wczoraj w aptece. 
Okaże się, że to teraz będzie najbardziej poszukiwany towar na rynku. 

bruce napisał(a):

Znajoma z FB mi pisała, że zwykłe jednorazowe maseczki po 6 zł kupiła wczoraj w aptece. 
Okaże się, że to teraz będzie najbardziej poszukiwany towar na rynku. 

jokan napisał(a):

bruce napisał(a):

Znajoma z FB mi pisała, że zwykłe jednorazowe maseczki po 6 zł kupiła wczoraj w aptece. 
Okaże się, że to teraz będzie najbardziej poszukiwany towar na rynku. 

lokalnie wiele firm i krawcowych szyje wielorazowe...mnie przeraza co sie bedzie dzialo i jakie bedzie zasmiecenie po tych madseczkach...bo po rekawiczkach juz widzialam (np. przez intermarche) ...a maseczki jednorazowe widzialam na plazach powywalane...wprawdzie nie u nas, ale skoro masowo wrzucili je do żabek, to już maly krok do tego, żeby zobaczyć je frywające na wietrze po chodnikach i ulicach (zuzyte oczywiscie)....