e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

teodozja napisał(a):

Ziołko, a co oni mają na twojego męża że tak powiem?
Mają treść rozmowy, w której złożył zamówienie,jakis podpis, co to za firma, najlepiej zgłosić sprawę Policji. Firma windykacyjna do działania potrzebuje tytułu egzekucyjnego wydanego przez sąd. Sąd zaś musi miec podstawę prawną roszczenia żeby wydać tytuł egzekucyjny.Chyba że firma windykacyjna bedzie Was nękać metodami bezprawnymi.

joan napisał(a):

ziolko - dla swojej ważności umowa nie musi być zawarta na piśmie, ale ten, kto się na nią powołuje, musi udowodnić, że zawarta została. Tak kojarzę. Niech więc "udowadniają"

staszek napisał(a):

maria1980 napisał(a):

staszek napisał(a):

w sobotę jest wesele mojej kuzynki - oni z kolei zamiast kwiatów, wina itp. proszą żeby iść do spowiedzi by na ślubie wszyscy mogli przyjąć komunię

A od kiedy osoby nie wierzące chodzą na śluby kościelne chyba tylko na wesele chadzają ,bo do kościoła po co wejdą by być świadkiem czego-????
Jak dla mnie taka prośba nie jest jakaś niedorzeczna ,świadczy tylko o głębokiej wierze młodych .
Szopka kościelna? Sorki , ale znam takich co tak mówili i gdy stało sie nieszczęście takich szopek pragnęli jak niczego bardziej ..

maria1980 napisał(a):

A od kiedy osoby nie wierzące chodzą na śluby kościelne chyba tylko na wesele chadzają ,bo do kościoła po co wejdą by być świadkiem czego-????
Jak dla mnie taka prośba nie jest jakaś niedorzeczna ,świadczy tylko o głębokiej wierze młodych .
Szopka kościelna? Sorki , ale znam takich co tak mówili i gdy stało sie nieszczęście takich szopek pragnęli jak niczego bardziej ..

tulipanka napisał(a):

maria1980 napisał(a):

A od kiedy osoby nie wierzące chodzą na śluby kościelne chyba tylko na wesele chadzają ,bo do kościoła po co wejdą by być świadkiem czego-????
Jak dla mnie taka prośba nie jest jakaś niedorzeczna ,świadczy tylko o głębokiej wierze młodych .
Szopka kościelna? Sorki , ale znam takich co tak mówili i gdy stało sie nieszczęście takich szopek pragnęli jak niczego bardziej ..

No zaraz z krzesła spadnę! Piszesz jakby nie-chrześcijanie byli ograniczeni uczuciowo. Przecież ślubowanie małżeńskie nawet dla ateisty może być piękne i wartościowe, tak jak i cała ceremonia ślubna włączając w to całą kościelną otoczkę, homilię, pieśni. Mnie do kościoła jest nie po drodze, ale w 100% raduje mnie szczęście moich bliskich, a skoro w tym wszystkim kościół odgrywa podstawową rolę to dalej cieszę się razem z nimi i szanuję zarówno ich decyzję jak i miejsce w którym się znajduje.

Proszenie o spowiedź moim zdaniem jest zupełnie w porządku. To tylko prośba.. Moja rodzina jest w większości wierząca, jak ich znam uważam że wszyscy z entuzjazmem zareagowali by na taką prośbę. Jak młodzi są ogarnięci to na pewno nie będą się gniewać na tych, którzy zwyczajnie do spowiedzi nie chodzą

maria1980 napisał(a):

tulipanka napisał(a):

maria1980 napisał(a):

A od kiedy osoby nie wierzące chodzą na śluby kościelne chyba tylko na wesele chadzają ,bo do kościoła po co wejdą by być świadkiem czego-????
Jak dla mnie taka prośba nie jest jakaś niedorzeczna ,świadczy tylko o głębokiej wierze młodych .
Szopka kościelna? Sorki , ale znam takich co tak mówili i gdy stało sie nieszczęście takich szopek pragnęli jak niczego bardziej ..

No zaraz z krzesła spadnę! Piszesz jakby nie-chrześcijanie byli ograniczeni uczuciowo. Przecież ślubowanie małżeńskie nawet dla ateisty może być piękne i wartościowe, tak jak i cała ceremonia ślubna włączając w to całą kościelną otoczkę, homilię, pieśni. Mnie do kościoła jest nie po drodze, ale w 100% raduje mnie szczęście moich bliskich, a skoro w tym wszystkim kościół odgrywa podstawową rolę to dalej cieszę się razem z nimi i szanuję zarówno ich decyzję jak i miejsce w którym się znajduje.

Proszenie o spowiedź moim zdaniem jest zupełnie w porządku. To tylko prośba.. Moja rodzina jest w większości wierząca, jak ich znam uważam że wszyscy z entuzjazmem zareagowali by na taką prośbę. Jak młodzi są ogarnięci to na pewno nie będą się gniewać na tych, którzy zwyczajnie do spowiedzi nie chodzą

A to przepraszam znam ateistów kilku ,którzy nie chodzą do kościoła i nie biorą udziału w ceremoniach kościelnych ...nie jest w stanie ich ponieść pieśń religijna ,nie klękną w kościele ,bo nie oddają wiary żadnym bóstwom . Widac jest kilka odmian ateistów ,zatwardziałych i takich "letnich"

ziolko napisał(a):

teodozja napisał(a):

Ziołko, a co oni mają na twojego męża że tak powiem?
Mają treść rozmowy, w której złożył zamówienie,jakis podpis, co to za firma, najlepiej zgłosić sprawę Policji. Firma windykacyjna do działania potrzebuje tytułu egzekucyjnego wydanego przez sąd. Sąd zaś musi miec podstawę prawną roszczenia żeby wydać tytuł egzekucyjny.Chyba że firma windykacyjna bedzie Was nękać metodami bezprawnymi.

No właśnie nic nie mają!!! bo nic nie zamawiał u nich. Ale powiem Ci, ze dowiedziałam się, że niektórzy telemarketerzy mszczą się na opornych klientach i podają się za nich i cos zamawiają jedyne wyjście dorwać się do nagrania, ale podobno ciężko takie nagranie wydostać, bo wiadomo - firma będzie chroniła swoje interesy i pracowników

joan napisał(a):

ziolko - dla swojej ważności umowa nie musi być zawarta na piśmie, ale ten, kto się na nią powołuje, musi udowodnić, że zawarta została. Tak kojarzę. Niech więc "udowadniają"

Odpowiedź jak wyżej - tylko trzeba się do niej dostać....

Chamstwo niektórych i żądza pieniądza tak zaćmiła im umysł, że nie patrzą na nic i robią wszystko, zeby kogoś oszukać, udupić, pozbawić ostatniej złotówki.
Rozumiem, że pracują, ale kurna... my nie dzwonimy po ludziach i nie wciskamy im naszych produktów, bo nie każdy chce, to co oferujemy

maria1980 napisał(a):

A mnie wkurzają spojrzenia w pracy zrezygnowałam z niej ,bo nie mogłabym pojechać na opłacony juz urlop i wszyscy w szoku ,bo jak to ...taka praca ,praca w ogóle ,ze jest ...a ta sobie widzimisie
To chyba moja sprawa po za tym i tak mi sie nie podobała a na oku mam inna

maria1980 napisał(a):

A mnie wkurzają spojrzenia w pracy zrezygnowałam z niej ,bo nie mogłabym pojechać na opłacony juz urlop i wszyscy w szoku ,bo jak to ...taka praca ,praca w ogóle ,ze jest ...a ta sobie widzimisie
To chyba moja sprawa po za tym i tak mi sie nie podobała a na oku mam inna

toka napisał(a):

maria1980 napisał(a):

A mnie wkurzają spojrzenia w pracy zrezygnowałam z niej ,bo nie mogłabym pojechać na opłacony juz urlop i wszyscy w szoku ,bo jak to ...taka praca ,praca w ogóle ,ze jest ...a ta sobie widzimisie
To chyba moja sprawa po za tym i tak mi sie nie podobała a na oku mam inna

brawo za odwagę http://img1.demot..._by_Chanel15_600.jpg

monikar napisał(a):

Wkurza mnie zachowanie pewnych osób na forum. Pisze do mnie jedna forumowiczka aby podpowiedzieć jakie hasełka wygrywają w Hochlandzie bo ona już kompletnie nie wie co pisać. Mimo że specem nie jestem, mam kilka wygranych boników na koncie więc z chęcią pomagam. Za kilka dni owa użytkowniczka pisze znowu. Po raz kolejny otrzymuje ode mnie podpowiedź. Po niedługim czasie role się odwracają-teraz to ja potrzebuję od owej forumowiczki podpowiedzi. I co? I nic. Kompletna cisza. Doprawdy nie rozumiem takiego chamsta (bo trzeba to nazwać po imieniu) i chyba nigdy nie zrozumiem. I myślę sobie, że nie ma sensu tutaj na forum nikomu pomagać bo w zamian otrzymuje się kopa w przysłowiową d***ę.