e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

lukasz6 napisał(a):

Mail od zdrowy oddech, ze nie wygrało moje zgłoszenie. Ciekawe czy ktooolwiek z forum wygra coś. Po co te maile? Liczmy info, ze niewygrane. Może się okaże, ze będzie z 291 takich maili 😜

nanajka81 napisał(a):

lukasz6 napisał(a):

Mail od zdrowy oddech, ze nie wygrało moje zgłoszenie. Ciekawe czy ktooolwiek z forum wygra coś. Po co te maile? Liczmy info, ze niewygrane. Może się okaże, ze będzie z 291 takich maili 😜

też takiego dostałam Darowaliby sobie takie maile, już wolałabym nie wiedzieć że nie wygrałam niż w taki sposób się dowiadywać, szczególnie że się sporo naprodukowałam na ten konkurs.

paula9891 napisał(a):

anaesth napisał(a):

A mnie wkurza to, że przegapiłam ten konkurs 

Ciesz się, że przegapiłaś 🤣Na sam koniec mnie odrzucili. Dziwny ten konkurs. Zapomniałam już za co tak lubię promocyjne ❤ Tam się przynajmniej trzymają regulaminów i mam poczucie, że nagrody zostały wręczone. Czy tutaj rozdali 60 nagród? Mam wątpliwości  wolałabym olać i się nie wkurzać.

diabkate napisał(a):

Wkurza mnie brak weny. Nie wiem czemu się tak uparłam na to tyskie, co chcę sobie tym udowodnić, ale trzeci dzień rozmyślam, co napisać, jak napisać, czy proza, czy wiersz, durny pomysł czy powaga i... nic. Same gnioty. Nie wiem, może jak wypije kilka tyskich, to stworzę godne arcydzieło?

southlander napisał(a):

diabkate napisał(a):

Wkurza mnie brak weny. Nie wiem czemu się tak uparłam na to tyskie, co chcę sobie tym udowodnić, ale trzeci dzień rozmyślam, co napisać, jak napisać, czy proza, czy wiersz, durny pomysł czy powaga i... nic. Same gnioty. Nie wiem, może jak wypije kilka tyskich, to stworzę godne arcydzieło?

Gdy mam przez kilka dni słabą wenę, to przełamuję rutynę, czyli zmieniam miejsce pisania i porę. Zamiast wieczorem jak zwykle, piszę rano,  a zamiast w pokoju na kanapie, to siadam na podłodze albo idę do kuchni. Nie jest to magiczna metoda, ale odświeża trochę mózg, w kilku konkursach mi pomogła, spróbuj. 

diabkate napisał(a):

Ten moment, kiedy w groszku cena czekolady Wawel na kasie okazuje się być niższa niż podana na półce i po zapłaceniu za zakupy wychodzi, że brakuje 25gr do 10zl.🤦🏼‍♀️

jomajd86 napisał(a):

diabkate napisał(a):

Ten moment, kiedy w groszku cena czekolady Wawel na kasie okazuje się być niższa niż podana na półce i po zapłaceniu za zakupy wychodzi, że brakuje 25gr do 10zl.🤦🏼‍♀️

u mnie dzisiaj podobnie w intermerche z sokiem tymbark... dopiero w domu zauważyłam, że zamiast 4,09 na paragonie mam 2,99 

paula9891 napisał(a):

southlander napisał(a):

diabkate napisał(a):

Wkurza mnie brak weny. Nie wiem czemu się tak uparłam na to tyskie, co chcę sobie tym udowodnić, ale trzeci dzień rozmyślam, co napisać, jak napisać, czy proza, czy wiersz, durny pomysł czy powaga i... nic. Same gnioty. Nie wiem, może jak wypije kilka tyskich, to stworzę godne arcydzieło?

Gdy mam przez kilka dni słabą wenę, to przełamuję rutynę, czyli zmieniam miejsce pisania i porę. Zamiast wieczorem jak zwykle, piszę rano,  a zamiast w pokoju na kanapie, to siadam na podłodze albo idę do kuchni. Nie jest to magiczna metoda, ale odświeża trochę mózg, w kilku konkursach mi pomogła, spróbuj. 

A ja słucham piosenek z głębokim tekstem

diabkate napisał(a):

Dzięki za pomysły, ale teraz mam dylemat, co wysłać.😅 Proza, rymy... Może pora się pogodzić z tym, że nie jestem dobra w pisaniu i niezależnie od rodzaju nic z tego nie będzie.😓

paula9891 napisał(a):

diabkate napisał(a):

Dzięki za pomysły, ale teraz mam dylemat, co wysłać.😅 Proza, rymy... Może pora się pogodzić z tym, że nie jestem dobra w pisaniu i niezależnie od rodzaju nic z tego nie będzie.😓

Niby proza/rymy obie formy wygrywają. Sama piszę i nie wiem... Niby wygrałam bilety, ale do dychy dalej daleko