e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

jagodzianka napisał(a):

Nie jestem córką prezesa ani Avanti ani Smolara a zdarzyło mi się u nich wygrać główne. W sumie wiele osób z forum takowe wygrało a bynajmniej z organizatorami nie są spokrewnieni. Nie ma tajnych patentów, konkursy to ciężka praca, stosy kupionych produktów, często łut szczęścia (bramki, losowania). Na 20 konkursów w których weźmie się udział - często wygrywa się w jednym. I tyle.

Tylko jak się to przekłada finansowo - wygrać 50 zł w bliku od Grześka, ale wcześniej wydasz 60 na batony  Ja wracam do grania po kilkunastu latach - moje stare konto już zniknęło i musiałam założyć nowe. Ale w kwietniu udało się ustrzelić 3 wygrane i to motywuje, ale gram raczej w konkursach typu "odpowiedz na pytanie", albo w promocyjnych. Nie gram natomiast na fcb - bo nie chcę publikować pod swoim imieniem i nazwiskiem, żeby znajomi nie mieli mnie za jakaś desperatkę  

A Wy jak bierzecie udział w konkursach na fcb czy ig to macie jakieś "dodatkowe, konkursowe" konto, czy ze swojego ślecie odpowiedzi?

jagodzianka napisał(a):

Nie jestem córką prezesa ani Avanti ani Smolara a zdarzyło mi się u nich wygrać główne. W sumie wiele osób z forum takowe wygrało a bynajmniej z organizatorami nie są spokrewnieni. Nie ma tajnych patentów, konkursy to ciężka praca, stosy kupionych produktów, często łut szczęścia (bramki, losowania). Na 20 konkursów w których weźmie się udział - często wygrywa się w jednym. I tyle.

Tylko jak się to przekłada finansowo - wygrać 50 zł w bliku od Grześka, ale wcześniej wydasz 60 na batony  Ja wracam do grania po kilkunastu latach - moje stare konto już zniknęło i musiałam założyć nowe. Ale w kwietniu udało się ustrzelić 3 wygrane i to motywuje, ale gram raczej w konkursach typu "odpowiedz na pytanie", albo w promocyjnych. Nie gram natomiast na fcb - bo nie chcę publikować pod swoim imieniem i nazwiskiem, żeby znajomi nie mieli mnie za jakaś desperatkę  

A Wy jak bierzecie udział w konkursach na fcb czy ig to macie jakieś "dodatkowe, konkursowe" konto, czy ze swojego ślecie odpowiedzi?

bianka33 napisał(a):

ruotola napisał(a):

Czytałam i nadal nie wiem czy to fart, wybitną kreatywność czy stosowanie jakichś tajemnych patentów, o których się fizjologom nie śniło

W konkursach jest ogólnie duża konkurencja, aktualnie ludzie zacięcie walczą nawet o kapciochy z Milki czy torby szmaciane na zakupy więc na każdą fajną nagrodę jest dużo chętnych. Jak się czyta wątek moje wygrane to faktycznie można mieć wrażenie, że wszystkim główne płyną strumieniami, a nam same nagrody pocieszenia, ale to raczej złudzenie, po prostu różne osoby się tam wpisują, zmieniają się zwycięzcy, a tak średnio przeciętny konkursowicz musi cierpliwie czekać na swoją główną, bo jest ich mało w porównaniu do liczby chętnych

wwwiolka napisał(a):

Na fb nie biorę udziału raczej z jednego powodu🤣Mam znajomą, której odpowiedzi w konkursach ciągle mi się wyświetlają, a są po prostu baaaardzo złe. Niechlujne, nudne i pełne błędów, ale to tak rażących... I zawsze jest pierwsza do dopominania się o wyniki. Normalnie godzinę po zakończeniu: kiedy wyniki? Jakby zawsze się tej wygranej spodziewała... I wszystkie odpowiedzi zaczyna od tego, że nigdy jeszcze nic nie wygrała, a bardzo by chciała dla dziecka. Mam duży problem z tym, że czuję lekkie zażenowanie, bo inni znajomi już się z niej śmieją, a ja nie wiem, jak jej pomóc. Zasugerować, żeby bardziej się postarała, dała sobie spokój? Nawet się jej nie przyznaję, jak sama wygrywam.

atyde25 napisał(a):

O tak potwierdzam wydałam na Grześki więcej niż jeden blik 50 zeta jaki wygrałam.
Ale nie o tym lata kupowania energoli na promo zaowocowały.
Bez R wiadomo o jaki chodzi nie umiem egzystować. Ani do smaczne ani zdrowe ale nie mam sił na nic cola sam nie daje rady niestety.
I jak byłam anty energole nakupiłam dziś 6 puszek i to bez promo.
Nie mogę spać a mam obowiązki no i piję.Tz nie % to nie jestem anty %.

krzyszu-kryszu napisał(a):

Hej
Wracam po kilkunastu latach (to moje drugie podejście) do grania w konkursach na cały etat  
Przynajmniej taki mam zamiar... Co z tego wyjdzie zobaczymy.
Pozdrawiam wszystkich nowych jak i starych konkursowiczów
Krzyszu

79magda napisał(a):

krzyszu-kryszu napisał(a):

Hej
Wracam po kilkunastu latach (to moje drugie podejście) do grania w konkursach na cały etat  
Przynajmniej taki mam zamiar... Co z tego wyjdzie zobaczymy.
Pozdrawiam wszystkich nowych jak i starych konkursowiczów
Krzyszu

zezowaty_kot napisał(a):

O cześć Magda 

79magda napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

O cześć Magda 

Serdeczności o urokliwie zezująca potomkini lwa, to tylko ja, potomkini małpy

zezowaty_kot napisał(a):

79magda napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

O cześć Magda 

Serdeczności o urokliwie zezująca potomkini lwa, to tylko ja, potomkini małpy

Małpy mają lepiej rozwinięty mózg i funkcje poznawcze, więc mnie tu nie ubliżaj publicznie, żem głupsza 😆

79magda napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

79magda napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

O cześć Magda 

Serdeczności o urokliwie zezująca potomkini lwa, to tylko ja, potomkini małpy

Małpy mają lepiej rozwinięty mózg i funkcje poznawcze, więc mnie tu nie ubliżaj publicznie, żem głupsza 😆

Lew nie musi udowadniać, że on lew

79magda napisał(a):

krzyszu-kryszu napisał(a):

Hej
Wracam po kilkunastu latach (to moje drugie podejście) do grania w konkursach na cały etat  
Przynajmniej taki mam zamiar... Co z tego wyjdzie zobaczymy.
Pozdrawiam wszystkich nowych jak i starych konkursowiczów
Krzyszu

elemelex napisał(a):

Takie pytanko. Jak wasze otoczenie traktuje konkursowanie? U mnie przychylnie tylko w wypadku wielkich nagród, to znaczy wygraj od razu wielką kwotę, a nie głupotami głowę zawracasz    Nie rozumieją, że trzeba się wysilić żeby trafić w gusta, wyczuć o co biega. Także nie ma sensu się za bardzo dzielić tym tematem   Ja w konkursach lubię to, że produkt i tak kupisz, zjesz, wykorzystasz a przy okazji możesz mieć coś więcej.

elemelex napisał(a):

Takie pytanko. Jak wasze otoczenie traktuje konkursowanie? U mnie przychylnie tylko w wypadku wielkich nagród, to znaczy wygraj od razu wielką kwotę, a nie głupotami głowę zawracasz    Nie rozumieją, że trzeba się wysilić żeby trafić w gusta, wyczuć o co biega. Także nie ma sensu się za bardzo dzielić tym tematem   Ja w konkursach lubię to, że produkt i tak kupisz, zjesz, wykorzystasz a przy okazji możesz mieć coś więcej.