e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

maverick napisał(a):

Wkur.wiaja mnie telefony z numerów 451.., 767..., 731 itp od rana dziś same spamy

cb656 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

A mnie wkurza cwaniactwo - siostra chciała działkę sprzedać, dzięki pośrednikowi znaleźli się chętni, została podpisana umowa przedwstępna i mimo iż "klienci" nie zapłacili (wg umowy zawartej w listopadzie mają czas do 31 marca) działkę, którą "kupili nie płacąc" wystawili na różnych portalach do sprzedaży z ceną o połowę wyższą niż, tą którą mają zapłacić. Nachodzą siostrę,  żądają aby termin płatności był później, nagle im brakuje jakiś papierów a na działce wywiesili baner o sprzedaży i to podobno wszystko jest LEGALNIE!!!!   

Ale w czym problem? Umowa mówi, że mają czas do końca marca, a dziś dopiero ósmy. Przecież jak nie zapłacą do tego czasu, to chyba istnieją jakieś prawne środki, by umowę unieważnić, no nie? Nie panikuj.

cb656 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

Problem w tym że ci "kupujący" sprzedają coś za co nie zapłacili i ciągle dzwonią do mojej siostry i wymyślają że czegoś nie ma, że ma przedłużyć im termin (mimo iż całą sprawą zajmował się pośrednik) i milion różnych rzeczy.

To nie jest problem w rozumieniu prawnym. Nie zapłacą siostrze, to nie nabędą prawa do użytkowania, w tym do sprzedaży. Czego nie rozumiesz? Pogadaj z jakimkolwiek adwokatem od spraw własności i takich umów.

nanajka81 napisał(a):

cb656 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

Problem w tym że ci "kupujący" sprzedają coś za co nie zapłacili i ciągle dzwonią do mojej siostry i wymyślają że czegoś nie ma, że ma przedłużyć im termin (mimo iż całą sprawą zajmował się pośrednik) i milion różnych rzeczy.

To nie jest problem w rozumieniu prawnym. Nie zapłacą siostrze, to nie nabędą prawa do użytkowania, w tym do sprzedaży. Czego nie rozumiesz? Pogadaj z jakimkolwiek adwokatem od spraw własności i takich umów.

Siostra idzie jutro na pogawędkę z notariuszem... Ale bardzo się tym przejmuje a ja przejmuję się z nią.

nanajka81 napisał(a):

mandarynka16 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

cb656 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

Problem w tym że ci "kupujący" sprzedają coś za co nie zapłacili i ciągle dzwonią do mojej siostry i wymyślają że czegoś nie ma, że ma przedłużyć im termin (mimo iż całą sprawą zajmował się pośrednik) i milion różnych rzeczy.

To nie jest problem w rozumieniu prawnym. Nie zapłacą siostrze, to nie nabędą prawa do użytkowania, w tym do sprzedaży. Czego nie rozumiesz? Pogadaj z jakimkolwiek adwokatem od spraw własności i takich umów.

Siostra idzie jutro na pogawędkę z notariuszem... Ale bardzo się tym przejmuje a ja przejmuję się z nią.

To trafiła na jakichś obrotnych ludzi, którzy zarabiają na kupnie i później sprzedaży. Normalna sprawa, to jest legalnePytanie czy w umowie przedwstępnej ma zadatek ? powinno się to wpisywać bo to trochę zabezpiecza.

nie ma zadatku. Pośrednik uznał że nie trzeba i był przekonany że gdy kupujący dostaną jakieś tam papiery, których brakowało to po prostu zapłacą. A oni dostali i nie zapłacili tylko wystawili działkę na sprzedaż... Bo na płatność mają przecież jeszcze miesiąc czasu...

nanajka81 napisał(a):

mandarynka16 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

mandarynka16 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

cb656 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

Problem w tym że ci "kupujący" sprzedają coś za co nie zapłacili i ciągle dzwonią do mojej siostry i wymyślają że czegoś nie ma, że ma przedłużyć im termin (mimo iż całą sprawą zajmował się pośrednik) i milion różnych rzeczy.

To nie jest problem w rozumieniu prawnym. Nie zapłacą siostrze, to nie nabędą prawa do użytkowania, w tym do sprzedaży. Czego nie rozumiesz? Pogadaj z jakimkolwiek adwokatem od spraw własności i takich umów.

Siostra idzie jutro na pogawędkę z notariuszem... Ale bardzo się tym przejmuje a ja przejmuję się z nią.

To trafiła na jakichś obrotnych ludzi, którzy zarabiają na kupnie i później sprzedaży. Normalna sprawa, to jest legalnePytanie czy w umowie przedwstępnej ma zadatek ? powinno się to wpisywać bo to trochę zabezpiecza.

nie ma zadatku. Pośrednik uznał że nie trzeba i był przekonany że gdy kupujący dostaną jakieś tam papiery, których brakowało to po prostu zapłacą. A oni dostali i nie zapłacili tylko wystawili działkę na sprzedaż... Bo na płatność mają przecież jeszcze miesiąc czasu...

człowiek się uczy na błędach, będzie miała nauczkę na przyszłość ( tylko niech im nie przedłuża tej umowy i najlepiej niech kopnie pośrednika w ty... ). 

tak właśnie, człowiek się uczy na błędach i uczy się nie ufać pośrednikowi choćby nie wiadomo jakie super opinie miał (a ten miał....) W każdym razie sprzedaż która miała być bezproblemowa, zrobiła się stresująca.

gizoon napisał(a):

Jak mnie wkurzyła Ukrainka z 4 dzieci. Moi rodzice udostępnili kreaturze za darmo mieszkanie. Opłacili media, kupili jedzenie itp.a ta ,,,,, sprowadza sobie męża na weekend,  który jeździ tirami ... Uważajcie z pomocą na Ukraińców, którzy żyli sobie w Polsce przed wojną!  Sprawdzajcie czy w paszportach mają wbite przejście przez granicę w ostatnim czasie.

nanajka81 napisał(a):

cb656 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

człowiek się uczy na błędach i uczy się nie ufać pośrednikowi choćby nie wiadomo jakie super opinie miał (a ten miał....) W każdym razie sprzedaż która miała być bezproblemowa, zrobiła się stresująca.

Bzdury opowiadasz. Co ma do tego pośrednik? To nie pośrednik kombinuje.

No jak to co? Który pośrednik poleca umowę bez zadatku? I naprawdę widzisz że wszystko jest ok jak wystawisz działkę powiedzmy za 500 tys a ten który kupuje ale jeszcze nie zapłacił - wystawia ją 60% drożej?

nanajka81 napisał(a):

cb656 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

człowiek się uczy na błędach i uczy się nie ufać pośrednikowi choćby nie wiadomo jakie super opinie miał (a ten miał....) W każdym razie sprzedaż która miała być bezproblemowa, zrobiła się stresująca.

Bzdury opowiadasz. Co ma do tego pośrednik? To nie pośrednik kombinuje.

No jak to co? Który pośrednik poleca umowę bez zadatku? I naprawdę widzisz że wszystko jest ok jak wystawisz działkę powiedzmy za 500 tys a ten który kupuje ale jeszcze nie zapłacił - wystawia ją 60% drożej?

cb656 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

człowiek się uczy na błędach i uczy się nie ufać pośrednikowi choćby nie wiadomo jakie super opinie miał (a ten miał....) W każdym razie sprzedaż która miała być bezproblemowa, zrobiła się stresująca.

Bzdury opowiadasz. Co ma do tego pośrednik? To nie pośrednik kombinuje.

Monika11 napisał(a):

Wkurza mnie kolejna podwyżka  banku ( kredyt hipoteczny ) Przez 15 lat ratę miałam 560, wzrosła do 710 zł. 

Monika11 napisał(a):

Wkurza mnie kolejna podwyżka  banku ( kredyt hipoteczny ) Przez 15 lat ratę miałam 560, wzrosła do 710 zł. 

visserarthur napisał(a):

Monika11 napisał(a):

Wkurza mnie kolejna podwyżka  banku ( kredyt hipoteczny ) Przez 15 lat ratę miałam 560, wzrosła do 710 zł. 

No, a ludzie głosują na popapranców...Ty masz niski kredyt, to "tylko" 150, a przy wzorcowych 300000 zł, to jakieś 600 zł

visserarthur napisał(a):

Monika11 napisał(a):

Wkurza mnie kolejna podwyżka  banku ( kredyt hipoteczny ) Przez 15 lat ratę miałam 560, wzrosła do 710 zł. 

No, a ludzie głosują na popapranców...Ty masz niski kredyt, to "tylko" 150, a przy wzorcowych 300000 zł, to jakieś 600 zł

Monika11 napisał(a):

Wkurza mnie kolejna podwyżka  banku ( kredyt hipoteczny ) Przez 15 lat ratę miałam 560, wzrosła do 710 zł. 

tomasz3 napisał(a):

Monika11 napisał(a):

Wkurza mnie kolejna podwyżka  banku ( kredyt hipoteczny ) Przez 15 lat ratę miałam 560, wzrosła do 710 zł. 

To bardzo malutką masz tą podwyżkę  Naprawdę   Wiesz słyszałem od kogoś że przez te stopy procentowane to już mają raty z 1500 zł (jak jeszcze nic nie działo się ze stopami) na 2500 zł.  A dzisiaj kolejna wieksza podwyżka stóp.A to że podwyżka stóp kiedyś będzie to było do przewidzenia,ponieważ takich stóp na granicy 0 nie można mieć wiecznie. Tak naprawdę stopy powracają powoli do normalnego poziomu. A to że mieliście ze 2 lata takie warunki to trzeba potraktować że zyskaliście a teraz poprostu wraca do normy. I tak podwyżki stóp zostały uruchomione za późno,bo już wcześniej mieliśmy do czynienia ze sporą inflacją w Polsce a RPP była nieugięta a czemu? Jak ludzi biorą kredyty to gospodarka się rozrusza dlatego "eksperci" zachęcali ludzie nie oszczędzajcie,wydawajcie   Państwo miało z niskich stóp również dochód i to nie mały,wszelkie kredyty czyli długi które mamy były na bardzo niskim procencie pożyczane    

paula9891 napisał(a):

visserarthur napisał(a):

Monika11 napisał(a):

Wkurza mnie kolejna podwyżka  banku ( kredyt hipoteczny ) Przez 15 lat ratę miałam 560, wzrosła do 710 zł. 

No, a ludzie głosują na popapranców...Ty masz niski kredyt, to "tylko" 150, a przy wzorcowych 300000 zł, to jakieś 600 zł

Nie ma znaczenia na kogo głosujesz.Jest ogromna inflacja to raz.
Średnia stopa procentowa to 6%, czyli nadal mniej, niż obecna, to dwa.
Za ścianą jest wojna, więc kapitał wycofał się z Polski, złotówka leci, dolar się umacnia, to trzy.
Co się robi w takim momencie? Podnosi stopy % tadaaaam. Tajemnica wyjaśniona. Niezależnie kto rządzi, kazdy musiałby zrobić to samo.
Wzrost stóp podnosi wartość złotego. Nie mogą pozwolić na to, żeby spadła na samo dno, bo wtedy to już kaplica.
Niestety nikt w Polsce nie uczy ekonomii. Nikt. Jestem po studniach ekonomicznych, a tego wszystkiego, całego działania finansów nauczyłam się z książek.
Przygotujcie się, bo to dopiero początek podnoszenia stóp.

visserarthur napisał(a):

Próbujesz mi wmówić, że rozdawnictwo i dodruk pieniędzy nie ma wpływu...? Nie studiowałem stricte ekonomii, ale mikro i makroekonomię, jak pojedyncze przedmioty, już tak. Sytuacja na Ukrainie aż tak napięta jest od niedawna, a stopy wzrosły już 5(?) razy... Taki polski ład miał być, czyli jednak ten rząd miał teoretycznie receptę na sielankę, więc niby ma znaczenie, kto rządzi... a jednak ludziom poucinało wypłaty... taka magia.