Wkurza mnie...

bridget

#6008164 Napisano: 23.04.2015 00:13:58
ze usnełam znow z dzieckiem i obudziłam sie tuz przed połnocą, a tyle konkursów sie dzis konczyło, i biedronka dzis kupiona....
0 0

dolly

#6008167 Napisano: 23.04.2015 00:23:25
bridget napisał(a):

ze usnełam znow z dzieckiem i obudziłam sie tuz przed połnocą, a tyle konkursów sie dzis konczyło, i biedronka dzis kupiona....

a widzisz, a budzik w formie męża? ja sobie taki budzik nastawiłam i voila emotka
0 0

bridget

#6008169 Napisano: 23.04.2015 00:27:39
dolly napisał(a):

bridget napisał(a):

ze usnełam znow z dzieckiem i obudziłam sie tuz przed połnocą, a tyle konkursów sie dzis konczyło, i biedronka dzis kupiona....

a widzisz, a budzik w formie męża? ja sobie taki budzik nastawiłam i voila emotka

taaa trzeba miec "menza" w domu, moj tylko po delegacjach sie rozbija i na weekend w domu gosci:) co  nie jest dla mnie przypływem radosci emotka
0 0

leoniu

#6008173 Napisano: 23.04.2015 00:30:12
bridget napisał(a):

dolly napisał(a):

bridget napisał(a):ze usnełam znow z dzieckiem i obudziłam sie tuz przed połnocą, a tyle konkursów sie dzis konczyło, i biedronka dzis kupiona....

a widzisz, a budzik w formie męża? ja sobie taki budzik nastawiłam i voila emotka

taaa trzeba miec "menza" w domu, moj tylko po delegacjach sie rozbija i na weekend w domu gosci:) co  nie jest dla mnie przypływem radosci emotka

To jest bardzo zły budzik, bo konsekwentny. Jezu, jak ja go (w sensie mojego, nie keiti, ani dolly emotka ) nie znoszę, jak mnie budzi... Jest taki upierdliwy i natrętny. Zapominam wtedy o tym, że normalnie to go nawet dość lubię. 
0 0

dolly

#6008176 Napisano: 23.04.2015 00:34:07
leoniu napisał(a):

bridget napisał(a):

dolly napisał(a):

napisał(a):bridget napisał(a):ze usnełam znow z dzieckiem i obudziłam sie tuz przed połnocą, a tyle konkursów sie dzis konczyło, i biedronka dzis kupiona....

a widzisz, a budzik w formie męża? ja sobie taki budzik nastawiłam i voila emotka

taaa trzeba miec "menza" w domu, moj tylko po delegacjach sie rozbija i na weekend w domu gosci:) co  nie jest dla mnie przypływem radosci emotka

To jest bardzo zły budzik, bo konsekwentny. Jezu, jak ja go (w sensie mojego, nie keiti, ani dolly emotka ) nie znoszę, jak mnie budzi... Jest taki upierdliwy i natrętny. Zapominam wtedy o tym, że normalnie to go nawet dość lubię. 

emotka hmmm noooo to chyba dobry jednak emotka zwłaszcza, że często gęsto jeszcze mu sie obrywa po kij  budzi emotka
Keiti no tak, to faktycznie, gorzej z tym budzikiem u Ciebie emotka
0 0

ziolko

#6008183 Napisano: 23.04.2015 00:46:38
wkurza mnie, że regulaminy to chyba nikogo nie obowiązują... jest zapis, sms bez polskich znaków i 160 max, łącznie z prefiksem. I co? wygrywa sms, który ma bez spacji - ponad 190 znaków, ze spacjami ponad 220!! organizator tłumaczy, że ze względu na estetykę wypowiedzi zostało nagrodzone akurat to hasło. 
Szlaggggg emotka emotka
0 0

Gość: Ewelajna

#6008188 Napisano: 23.04.2015 03:43:39
mia napisał(a):

Mnóstwo rzeczy.
A w szczególności linki w odpowiedziach konkursowych. Linki do prezentacji, filmików, zdjęć...
Tym razem na tapetę wjechał konkurs belVita. Organizator chce przepisy. Po prostu przepisy i konkretnie przepisy (co nawet widać po wygranych - poezje, dowcipy, filozoficzne wynurzenia o życiu nie mają wzięcia).
No i jakby chciał zdjęcia, to by dodał miejsce na wgranie pliku, tak?
Ale nie kuźwa, trzeba wszak wyskoczyć ponad pospólstwo i jak się nie da wgrać zdjęcia, to chociaż link podać.emotka
"Ach proszę tylko rzucić okiem..."
Nie wiem, czy organizator rzucił czy nie (ja rzuciłam), ale nawet jak rzucił, to d..a z tego (w sensie nagrody). Brawa dla organizatora. Tego organizatora.

emotka
Jutro nie mam czasu, bo cały dzień jestem w pracy, ale w piątek chyba sobie zadzwonię do organizatora konkursu bakaliowego w Biedronce.
Cudów tam nie posłałam, ale nie chcę przegrać z linkiem do filmiku, na którym entuzjastycznie wyszczerzone dziecię w bluzeczce z napisem BakaD'Or buduje wieżę Eiffla z rodzynków.

Popieram:)
0 0

Gość: ir

#6008205 Napisano: 23.04.2015 08:21:07
Wkurzają mnie koszty takich rzeczy emotka
http://wiadomosci...ale=local#BoxNewsImg
0 0

aniolka2310

#6008236 Napisano: 23.04.2015 09:38:25
Wkurza mnie podłość ludzka...Pseudo hodowle,które nie liczą się z żyjącymi i czującymi istotami...
Wczoraj odebrane 4 pieski z pseudo hodowli, w tym jeden (4letni), którego nie udało się uratować:( W tak okropnym był stanie emotka
Nie zdążył dojechać do kochających ludzi, nie zdążył odczuć miłości od nichemotka
0 0

Gość: polarniczka

#6008238 Napisano: 23.04.2015 09:47:41
aniolka2310 napisał(a):

Wkurza mnie podłość ludzka...Pseudo hodowle,które nie liczą się z żyjącymi i czującymi istotami...
Wczoraj odebrane 4 pieski z pseudo hodowli, w tym jeden (4letni), którego nie udało się uratować:( W tak okropnym był stanie emotka
Nie zdążył dojechać do kochających ludzi, nie zdążył odczuć miłości od nichemotka

dopóki prawo w Polsce będzie łagodne dla takich ludzi to nic się nie zmieni...ja wyznaję prawo rzymskie...osoba złapana na kradzieży powinna mieć uciętą rękę, na gwałcie uciętego ptaka...nie mam litości...
0 0

aniolka2310

#6008242 Napisano: 23.04.2015 10:03:23
polarniczka napisał(a):

aniolka2310 napisał(a):Wkurza mnie podłość ludzka...Pseudo hodowle,które nie liczą się z żyjącymi i czującymi istotami...
Wczoraj odebrane 4 pieski z pseudo hodowli, w tym jeden (4letni), którego nie udało się uratować:( W tak okropnym był stanie emotka
Nie zdążył dojechać do kochających ludzi, nie zdążył odczuć miłości od nichemotka

dopóki prawo w Polsce będzie łagodne dla takich ludzi to nic się nie zmieni...ja wyznaję prawo rzymskie...osoba złapana na kradzieży powinna mieć uciętą rękę, na gwałcie uciętego ptaka...nie mam litości...

No tak, prawo na to zezwala. Ale mi chodzi o serca...Ludzkie serca. O to, że niektóre mogą być tak puste emotka  Liczy się tylko zysk...
0 0

joan

#6008244 Napisano: 23.04.2015 10:15:35
polarniczka napisał(a):

dopóki prawo w Polsce będzie łagodne dla takich ludzi to nic się nie zmieni...ja wyznaję prawo rzymskie...osoba złapana na kradzieży powinna mieć uciętą rękę, na gwałcie uciętego ptaka...nie mam litości...


W sumie... mnie też po drodze do Rzymu emotka

Dodam jeszcze własne przemyślenia: pseudohodowle istnieją min. dlatego, że część ludzi musi kupić koniecznie, ale to koniecznie! szczeniaka. Czemu? Nie mam pojęcia, dla mnie to w 100% niezrozumiałe. Oto lista najdurniejszych powodów:
a) "Chcę, żeby długo był z nami, starszy psiak szybko umrze." -> pierwsze słyszę, żeby młodość gwarantowała długie życie. Pies może umrzeć na cokolwiek kiedykolwiek, może np. odejść po potrąceniu przez samochód, może coś zeżreć i się zatruć, może przegryźć kabel i porazi go prąd. A co do chorób, to wystarczy spojrzeć na jakże aktywne w kwietniu fundacje jednoprocentowe: większość z nich zbiera pieniądze na chore dzieci, bo niestety ale młodość nie oznacza długowieczności.
b) "Chcę go sobie sama wychować." -> tylko jakoś tak zawsze wychodzi, że te najbardziej niewychowane, nadpobudliwe, niezsocjalizowane, nieszanujące człowieka, problematyczne i wymuszające psy to właśnie owe samodzielnie wychowane sceniacki.
c) "Chcę małego pieska, bo jest uroczy." -> nie wiem, co jest uroczego w uwalonym kupą mieszkaniu i wonią moczu, unoszącą się ze śmierdzących podkładów. Nie dostrzegam nic słitaśnego w pogryzionym obuwiu, przewodach, kantach mebli. Nie urzeka mnie szczekanie i ekscytacja ani to, że musiałabym być ciągle w pogotowiu, pilnować wszystkiego non stop.

Gdyby posiadanie szczeniaka stało się niemodne, pseudohodowle zniknęłyby w mgnieniu oka. Zbankrutowałyby, gdyby tylko ludzie zaczęli dzwonić do pseudohodowli i mówili: "Dzień dobry, chciałabym kupić pieska minimum lat pięć. Musi być zaznajomiony z życiem w mieście, zachowywać czystość w mieszkaniu, znać podstawowe komendy, koncentrować się na opiekunie, ze spokojem wchodzić w relacje z innymi psami, mieć neutralny stosunek do kotów. Oczywiście nie może bać się dzieci, jazdy windą czy podróży samochodem. Wysterylizowany. Nie musi być idealnie zdrowy, ale musi mieć zdrowie w pełni zdiagnozowane weterynaryjnie plus uzupełnioną książeczkę szczepień i odrobaczeń. Ma Pan takiego pieska? Halo? Haaalooo?"
0 0

aniolka2310

#6008248 Napisano: 23.04.2015 10:28:38
joan napisał(a):


Gdyby posiadanie szczeniaka stało się niemodne, pseudohodowle zniknęłyby w mgnieniu oka. Zbankrutowałyby, gdyby tylko ludzie zaczęli dzwonić do pseudohodowli i mówili: "Dzień dobry, chciałabym kupić pieska minimum lat pięć. Musi być zaznajomiony z życiem w mieście, zachowywać czystość w mieszkaniu, znać podstawowe komendy, koncentrować się na opiekunie, ze spokojem wchodzić w relacje z innymi psami, mieć neutralny stosunek do kotów. Oczywiście nie może bać się dzieci, jazdy windą czy podróży samochodem. Wysterylizowany. Nie musi być idealnie zdrowy, ale musi mieć zdrowie w pełni zdiagnozowane weterynaryjnie plus uzupełnioną książeczkę szczepień i odrobaczeń. Ma Pan takiego pieska? Halo? Haaalooo?"

To prawda. Wina leży po obu stronach. A dla mnie obie są równie niezrozumiałe...
0 0

Gość: mikki85

#6008250 Napisano: 23.04.2015 10:31:32
awaria Play Online

podobno nie ma netu w znacznej części Małopolski

a za kilka minut na komórce zjadlo prawie... 13 zł
0 0

zaczytana-pola

#6008252 Napisano: 23.04.2015 10:36:16
Mój syn np. nie zaakceptowałby psa starszego niż szczeniak, bo dużych psów się boi. W związku z tym nie wiem, czy w ogóle zdecydujemy się na psa.
Z kolei moja siostra wzięła teraz 2- letnią sunię ze schroniska. Właściciel oddał ją, bo powiedział, że bał się wchodzić do jej kojca, żeby dać jej jeść, bo się na niego rzucała. Podobno pies bardzo groźny. Wzięli go jednak... Przyjechałam pierwszy raz do nich, samochód zostawiłam pod bramą. Weszłam na podwórko, a pies okazał się taki kochany, że brak słów. Rzucił się na mnie merdając ogonem i domagając się pieszczot. Wylizał mi ręce, bo twarzy nie dałam emotka . Ale pies wspaniały. Tylko na razie kocur go nie akceptuje emotka .
0 0

aniolka2310

#6008259 Napisano: 23.04.2015 10:43:53
zaczytana-pola napisał(a):

Mój syn np. nie zaakceptowałby psa starszego niż szczeniak, bo dużych psów się boi. W związku z tym nie wiem, czy w ogóle zdecydujemy się na psa.
Z kolei moja siostra wzięła teraz 2- letnią sunię ze schroniska. Właściciel oddał ją, bo powiedział, że bał się wchodzić do jej kojca, żeby dać jej jeść, bo się na niego rzucała. Podobno pies bardzo groźny. Wzięli go jednak... Przyjechałam pierwszy raz do nich, samochód zostawiłam pod bramą. Weszłam na podwórko, a pies okazał się taki kochany, że brak słów. Rzucił się na mnie merdając ogonem i domagając się pieszczot. Wylizał mi ręce, bo twarzy nie dałam emotka . Ale pies wspaniały. Tylko na razie kocur go nie akceptuje emotka .

Uwielbiam takie historie emotka  Psy ze schroniska naprawdę potrafią pięknie się odwdzięczyć człowiekowi emotka
0 0

joan

#6008268 Napisano: 23.04.2015 10:57:02
zaczytana-pola napisał(a):

Mój syn np. nie zaakceptowałby psa starszego niż szczeniak, bo dużych psów się boi. W związku z tym nie wiem, czy w ogóle zdecydujemy się na psa. (...)


Dlatego lepiej szczeniaka nie brać - nigdy nie wiadomo, jaki wielki wyrośnie. Fajne mikrusy są np. w Fundacji Mikropsy, można sobie pooglądać, ile jest różnych maleństw na świecie. Aczkolwiek mam wrażenie, że im mniejszy pies, tym bardziej zadziorny i szczekliwy emotka

Strach przed psami nie bierze się z powietrza, ale można go "urabiać". Ja boje się psów agresywnie szczekających emotka Co wycieczka w góry, są jakieś problemy z puszczonymi wolno psami, bardzo nieciekawe sytuacje. Ale lubię spacerować z psiakami ze schroniska - ich nie boję się wcale. Ani psa teściów, ani suczki, którą wyprowadzam od kilku tygodni emotka Jak tylko mi się uda uniewrażliwić na agresywne szczekanie, będzie pełen sukces emotka
0 0

cudaczek121

#6008322 Napisano: 23.04.2015 12:22:23
Wkurzył mnie mój kolega z którym znamy się od 16 lat i jesteśmy w stałym kontakcieemotka Dzwonimy do siebie,chodzimy czasem na kawę/piwo/pizzę i gadamy przez fb. Moi rodzice uznawali go nawet swego czasu za mojego faceta,he,he. Na początku marca przyszedł nawet do mojego ojca do biura,aby skonsultować treść swojej umowy deweloperskiej i normalnie gadaliśmy. Po czym dwa dni temu z profilu jego Mamy na fb (mam ją w znajomych, bo jego rodzice i brat mnie bardzo lubią), dowiedziałam się,że jej syn, a mój kolega 21 marca wziął ślub cywilny, m.in. aby szybciej i łatwiej uzyskać kredyt na ich wspólne mieszkanie emotka Nie znam tej dziewczyny, bo zawsze spotykaliśmy się tylko we dwoje albo w gronie naszych znajomych z liceum. Rozumiem,że to była taka skromna, rodzinna uroczystość, nie oczekiwałam zaproszenia, ale jestem zła, że mi tak po ludzku nie powiedział, że tego a tego dnia wziął ślub.Mało tego dzień po ceremonii były jego urodziny, smsa mu wysłałam z życzeniami, podziękował,ale jakoś przemilczał fakt zawarcia związku małżeńskiego emotka Ja nie wiem, wszyscy tacy interesowni ostatnio, Kasia doradź, pomóż, kasę pożycz, to adres, numer telefonu znają, a jak przychodzi co do czego, nawet zawiadomić o jakimś miłym wydarzeniu, to już nie łaskaemotka
0 0

milax88

#6008327 Napisano: 23.04.2015 12:27:47
cudaczek121 napisał(a):

Wkurzył mnie mój kolega z którym znamy się od 16 lat i jesteśmy w stałym kontakcieemotka Dzwonimy do siebie,chodzimy czasem na kawę/piwo/pizzę i gadamy przez fb. Moi rodzice uznawali go nawet swego czasu za mojego faceta,he,he. Na początku marca przyszedł nawet do mojego ojca do biura,aby skonsultować treść swojej umowy deweloperskiej i normalnie gadaliśmy. Po czym dwa dni temu z profilu jego Mamy na fb (mam ją w znajomych, bo jego rodzice i brat mnie bardzo lubią), dowiedziałam się,że jej syn, a mój kolega 21 marca wziął ślub cywilny, m.in. aby szybciej i łatwiej uzyskać kredyt na ich wspólne mieszkanie emotka Nie znam tej dziewczyny, bo zawsze spotykaliśmy się tylko we dwoje albo w gronie naszych znajomych z liceum. Rozumiem,że to była taka skromna, rodzinna uroczystość, nie oczekiwałam zaproszenia, ale jestem zła, że mi tak po ludzku nie powiedział, że tego a tego dnia wziął ślub.Mało tego dzień po ceremonii były jego urodziny, smsa mu wysłałam z życzeniami, podziękował,ale jakoś przemilczał fakt zawarcia związku małżeńskiego emotka Ja nie wiem, wszyscy tacy interesowni ostatnio, Kasia doradź, pomóż, kasę pożycz, to adres, numer telefonu znają, a jak przychodzi co do czego, nawet zawiadomić o jakimś miłym wydarzeniu, to już nie łaskaemotka

Niestety, ale często zdarzają się tacy "starzy znajomi". Moja koleżanka, z którą znam się od dziecka mieszka ode mnie 2 domy dalej, ale gdy miała gorszy czas (śmierć mamy i poronienie w jednym roku emotka )  odrzuciła jakąkolwiek chęć spotkania się. Chciałam zwyczajnie pogadać, aby nie myślała o przykrych sprawach. Ma tak blisko do mnie a woli jeździć do koleżanek mieszkających 60 km dalej. Na życzenia świąteczne nie odpisywała, na urodzinowe też nie. Stwierdziłam, że dalsze starania się nie mają zwyczajnie sensu. Po co zabiegać o osoby, które w znajomości z Tobą widzą tylko interes?
0 0

79magda

#6008328 Napisano: 23.04.2015 12:29:17
Kasiu, a może On myśli, że Wasza znajomość to dla Ciebie coś więcej i wolał Ci nie mówić, by po pierwsze - nie sprawić Ci przykrości, a po drugie - może obawiał się, że rzucisz się na próg USC i będziesz wołać "Po moim trupie"  emotka

A w temacie - wkurza mnie Chajzer. Zygmunt Chajzer.
0 0