WC - rozmowy o wszystkim

rudzixon

#7301312 Napisano: 28.09.2025 14:07:19
madllen napisał(a):

rudzixon napisał(a):

Bardzo sporadycznie robię takie hurtowe zakupy. Tu się zdecydowanie przeliczyłam (bylam przekonana, ze nie da sie nie wygrac kilkukrotnie emotka )
No i skusiło mnie te 50 x 10 tys....
jak widać konkurencja nie śpi.
Mam tez męża, ktory na osiedlu handluje takimi produktami, wiec szybko sie tego pozbywamy.

To są osoby zainteresowane zakupem batonów Kinder Bueno, które są  powyciągane z opakowania? emotka

Jeśli cena jest okazyjna to czemu nie? Przecież one w środku są w folii.

ktosiek1

#7301313 Napisano: 28.09.2025 14:09:27
cb656 napisał(a):

radziosny napisał(a):

Zaczynając przygodę z konkursami nie wiedziałem, że istnieje zjawisko hurtowników loteryjnych...

By było jasne - mnie hurtownicy też podnoszą ciśnienie, emotka ale powiedziałem sobie: "trudno, jak jesteś biedny i nie stać cię na zarobki pozwalające na takie wydatki, to przynajmniej zachowaj godność i omijaj loterie szerokim łukiem, no chyba że to jest grupa produktów, które I TAK kupujesz, więc co szkodzi wziąć udział".
Nie dotyczy kawy Woseba. (emotka_rzyg)
Generalnie to chciałem powiedzieć, że przytulam emotka z pełnym zrozumieniem. Nie zwracaj uwagi, że zgrzytam przy tym zębami. To z bezsilności. Frustracji sytuacją istnienia hurtowników loteryjnych. emotka

A niech sobie będą i hurtownicy loteryjni. Ale biorąc pod uwagę rachunek prawdopodobieństwa to uważam, że np. w takich loterii Almette jak wyślę te 5-10 zgłoszeń czyli tyle ile realnie zjadam w tym czasie z rodziną tych serków, a ktoś wyśle np. 100 czy 1000 to szans na taki domek dużo więcej nie ma, biorąc pod uwagę ilość zgłoszeń. Tzn. oczywiście ma, ale statystycznie nie aż tak dużo jakby się wydawało.  Do tego co roku, dziwnym trafem, ten co wygrał domek twierdzi że wysłał 2-3 zgłoszenia  emotka  to jak z Lotto. Zagrac można raz na miesiąc, a możnaby inwestować tysiące, ale prawdopodobieństwo wygrania szóstki nie spowoduje przesunięcia nawet o jedno cyfrę do przodu w rachunku prawdopodobieństwa aż do przekroczenia pewnej ilości losów. I na koniec dochodzimy do jednego - albo szczęście się na albo nie  emotka
1 alexmusic 0

madllen

#7301314 Napisano: 28.09.2025 14:13:17
⁹rudzixon napisał(a):

madllen napisał(a):

rudzixon napisał(a):

Bardzo sporadycznie robię takie hurtowe zakupy. Tu się zdecydowanie przeliczyłam (bylam przekonana, ze nie da sie nie wygrac kilkukrotnie emotka )
No i skusiło mnie te 50 x 10 tys....
jak widać konkurencja nie śpi.
Mam tez męża, ktory na osiedlu handluje takimi produktami, wiec szybko sie tego pozbywamy.

To są osoby zainteresowane zakupem batonów Kinder Bueno, które są  powyciągane z opakowania? emotka

Jeśli cena jest okazyjna to czemu nie? Przecież one w środku są w folii.

A mi glupio koleżanki w pracy częstować takimi emotka   a przecież nie będę wołać ale papierek to mi oddaj emotka
To co mówicie dlaczego takie sprzedajecie?
0 0

cb656

#7301317 Napisano: 28.09.2025 14:19:56
ktosiek1 napisał(a):

...biorąc pod uwagę rachunek prawdopodobieństwa to uważam, że np. w takich loterii Almette jak wyślę te 5-10 zgłoszeń czyli tyle ile realnie zjadam w tym czasie z rodziną tych serków, a ktoś wyśle np. 100 czy 1000 to szans na taki domek dużo więcej nie ma, biorąc pod uwagę ilość zgłoszeń (...) to jak z Lotto (...) I na koniec dochodzimy do jednego - albo szczęście się na albo nie  emotka

Zgadzam się z takim rozumowaniem. Nie ma sensu kupować ponad miarę, bo to tylko loteria. emotka

rudzixon

#7301319 Napisano: 28.09.2025 14:27:59
madllen napisał(a):

⁹rudzixon napisał(a):

madllen napisał(a):

rudzixon napisał(a):

Bardzo sporadycznie robię takie hurtowe zakupy. Tu się zdecydowanie przeliczyłam (bylam przekonana, ze nie da sie nie wygrac kilkukrotnie emotka )
No i skusiło mnie te 50 x 10 tys....
jak widać konkurencja nie śpi.
Mam tez męża, ktory na osiedlu handluje takimi produktami, wiec szybko sie tego pozbywamy.

To są osoby zainteresowane zakupem batonów Kinder Bueno, które są  powyciągane z opakowania? emotka

Jeśli cena jest okazyjna to czemu nie? Przecież one w środku są w folii.

A mi glupio koleżanki w pracy częstować takimi emotka   a przecież nie będę wołać ale papierek to mi oddaj emotka
To co mówicie dlaczego takie sprzedajecie?

Mąż ma duże grono znajomych, którzy wezmą wszystko co w niższej cenie.  Mówi, ze ma kinder bueno bez opakowań w cenie (wstaw) i tyle. Raczej nie tłumaczymy sie z tego emotka

anaesth

#7301334 Napisano: 28.09.2025 16:04:51
ktosiek1 napisał(a):

A niech sobie będą i hurtownicy loteryjni. Ale biorąc pod uwagę rachunek prawdopodobieństwa to uważam, że np. w takich loterii Almette jak wyślę te 5-10 zgłoszeń czyli tyle ile realnie zjadam w tym czasie z rodziną tych serków, a ktoś wyśle np. 100 czy 1000 to szans na taki domek dużo więcej nie ma, biorąc pod uwagę ilość zgłoszeń. Tzn. oczywiście ma, ale statystycznie nie aż tak dużo jakby się wydawało. 

Staram się kierować w loteriach zasadą, że największa różnica jest między liczbą zgłoszeń równą zero, a równą 1  emotka

donia7

#7301341 Napisano: 28.09.2025 16:28:51
W zeszłym roku wygrałam jednym zgłoszeniem główną z loterii Kinder Bueno emotka  W tym etapie wysłałam wtedy jedno zgłoszenie.
Moja mama bawiła się w tę loterię (z 20-30 zgłoszeń) i dopiero bilety z rezerwy miała.

atyde25

#7301353 Napisano: 28.09.2025 17:37:41
To mama ma podobnego farta jak ja na pewnie z 50 w KB tylko bilety trafiałam od kilku lat jak loterię robią.
0 0

atyde25

#7301354 Napisano: 28.09.2025 17:38:19
Tak dalej kupuję bo akurat je lubię ale tym razem nie wygram już nic.
0 0

joan

#7301356 Napisano: 28.09.2025 17:46:51
anaesth napisał(a):

Staram się kierować w loteriach zasadą, że największa różnica jest między liczbą zgłoszeń równą zero, a równą 1  emotka


Dokładnie tak jest! A kiedy już się zagra, to zawsze szanse są fifty-fifty: albo wygram, albo nie emotka A nie, że KTOŚ więcej zgłoszeń posłał i dlatego JA wygrać nie zdołałam, co za bzdura... emotka

radziosny

#7301378 Napisano: 28.09.2025 19:48:53
joan napisał(a):

anaesth napisał(a):

Staram się kierować w loteriach zasadą, że największa różnica jest między liczbą zgłoszeń równą zero, a równą 1  emotka


Dokładnie tak jest! A kiedy już się zagra, to zawsze szanse są fifty-fifty: albo wygram, albo nie emotka A nie, że KTOŚ więcej zgłoszeń posłał i dlatego JA wygrać nie zdołałam, co za bzdura... emotka

Z matematycznego punktu widzenia to nie jest bzdura, ale rozumiem Twój punkt widzenia.  emotka
0 0

joan

#7301397 Napisano: 28.09.2025 21:17:44
radziosny napisał(a):

Z matematycznego punktu widzenia to nie jest bzdura, ale rozumiem Twój punkt widzenia.  emotka


Jakoś bodajże w ubiegłym roku nasza forumowiczka wygrała samochód jednym zgłoszeniem w loterii i w dodatku wzięła udział tylko dlatego, że akurat potrzebowała tego produktu. Nie wiem, jaka tu zadziałała matematyka, ale chyba ta, co o niej pisała anaesth: żeby wygrać, trzeba grać emotka
1 wiolka252 0

Znana

#7301441 Napisano: 29.09.2025 08:15:01
Też macie problem, żeby dodać paragon do Olewnika?
0 0

Znana

#7301442 Napisano: 29.09.2025 08:16:04
Ta sama analiza co u Dudy emotka
0 0

cb656

#7301471 Napisano: 29.09.2025 10:35:36
joan napisał(a):

anaesth napisał(a):

Staram się kierować w loteriach zasadą, że największa różnica jest między liczbą zgłoszeń równą zero, a równą 1  emotka


Dokładnie tak jest! A kiedy już się zagra, to zawsze szanse są fifty-fifty: albo wygram, albo nie emotka
A nie, że KTOŚ więcej zgłoszeń posłał i dlatego JA wygrać nie zdołałam, co za bzdura... emotka

Ja tam z matematyki orłem nie jestem, w prawdopodobieństwa nie umiem (kiedyś uczyli podstaw, ale to dawno było i pozapominałem) emotka jednak nie zgadzam się z tą opinią. Na logikę: jeśli jest 10 zgłoszeń, a wśród nich jedno moje, to w losowaniu mam szanse jak jeden do dziesięciu. Ale jeśli zgłoszeń jest tysiąc, a nadal tylko jedno moje, szansa spada do jednej tysięcznej. To przecież proste. emotka

cb656

#7301494 Napisano: 29.09.2025 11:40:03
TV4 znika z naziemnej telewizji cyfrowej. Za miejsce na ogólnopolskim multipleksie trzeba płacić nawet milion złotych miesięcznie. Tak wysokie opłaty okazały się barierą nie do pokonania dla ViDoc TV, który z powodu zadłużenia został wcześniej usunięty z MUX-8. Pod koniec roku multipleks opuszczą także kanały Metro i Zoom TV.
https://www.rmf.f...o-juz-oficjalne.html

ktosiek1

#7301533 Napisano: 29.09.2025 13:17:25
cb656 napisał(a):

joan napisał(a):

anaesth napisał(a):

Staram się kierować w loteriach zasadą, że największa różnica jest między liczbą zgłoszeń równą zero, a równą 1  emotka


Dokładnie tak jest! A kiedy już się zagra, to zawsze szanse są fifty-fifty: albo wygram, albo nie emotka
A nie, że KTOŚ więcej zgłoszeń posłał i dlatego JA wygrać nie zdołałam, co za bzdura... emotka

Ja tam z matematyki orłem nie jestem, w prawdopodobieństwa nie umiem (kiedyś uczyli podstaw, ale to dawno było i pozapominałem) emotka jednak nie zgadzam się z tą opinią. Na logikę: jeśli jest 10 zgłoszeń, a wśród nich jedno moje, to w losowaniu mam szanse jak jeden do dziesięciu. Ale jeśli zgłoszeń jest tysiąc, a nadal tylko jedno moje, szansa spada do jednej tysięcznej. To przecież proste. emotka

Oczywiście, że tak. Jest to obiektywna prawda. Ale teraz wyobraź sobie taką loterię KB. Zgłoszeń jest bardzo dużo. Nie wiem - 100 tys. powiedzmy? I teraz zgłaszasz np. 1 los lub 5. Szanse masz małe, ale masz. Możesz zainwestować też np w 100 lub 200 batonów. Matematycznie szanse wzrastają, ale jak dla mnie ciągle szanse są podobnie małe - albo wygrasz albo nie. No bo co, kupisz 50 tys batonów? Więc zgadzam się z anaesth, że największą różnica jest pomiędzy zgłoszeniem 0 a 1, potem to już głównie szczęście emotka No chyba, że ktoś jest hurtownikiem i takie jego praca, że inwestuje kupę forsy w te loterie i jak w jednej mu się nie zwróci to może w innej sobie odbije.
2 joan, anaesth 0

pojaszek

#7301534 Napisano: 29.09.2025 13:21:22
ktosiek1 napisał(a):

cb656 napisał(a):

joan napisał(a):

anaesth napisał(a):

Staram się kierować w loteriach zasadą, że największa różnica jest między liczbą zgłoszeń równą zero, a równą 1  emotka


Dokładnie tak jest! A kiedy już się zagra, to zawsze szanse są fifty-fifty: albo wygram, albo nie emotka
A nie, że KTOŚ więcej zgłoszeń posłał i dlatego JA wygrać nie zdołałam, co za bzdura... emotka

Ja tam z matematyki orłem nie jestem, w prawdopodobieństwa nie umiem (kiedyś uczyli podstaw, ale to dawno było i pozapominałem) emotka jednak nie zgadzam się z tą opinią. Na logikę: jeśli jest 10 zgłoszeń, a wśród nich jedno moje, to w losowaniu mam szanse jak jeden do dziesięciu. Ale jeśli zgłoszeń jest tysiąc, a nadal tylko jedno moje, szansa spada do jednej tysięcznej. To przecież proste. emotka

Oczywiście, że tak. Jest to obiektywna prawda. Ale teraz wyobraź sobie taką loterię KB. Zgłoszeń jest bardzo dużo. Nie wiem - 100 tys. powiedzmy? I teraz zgłaszasz np. 1 los lub 5. Szanse masz małe, ale masz. Możesz zainwestować też np w 100 lub 200 batonów. Matematycznie szanse wzrastają, ale jak dla mnie ciągle szanse są podobnie małe - albo wygrasz albo nie. No bo co, kupisz 50 tys batonów? Więc zgadzam się z anaesth, że największą różnica jest pomiędzy zgłoszeniem 0 a 1, potem to już głównie szczęście emotka No chyba, że ktoś jest hurtownikiem i takie jego praca, że inwestuje kupę forsy w te loterie i jak w jednej mu się nie zwróci to może w innej sobie odbije.

Swego czasu były loterie, gdzie opłacało się wchodzić all in, niestety to już rzadkość.
0 0

nanajka81

#7301535 Napisano: 29.09.2025 13:22:46
ktosiek1 napisał(a):

cb656 napisał(a):

joan napisał(a):

anaesth napisał(a):

Staram się kierować w loteriach zasadą, że największa różnica jest między liczbą zgłoszeń równą zero, a równą 1  emotka


Dokładnie tak jest! A kiedy już się zagra, to zawsze szanse są fifty-fifty: albo wygram, albo nie emotka
A nie, że KTOŚ więcej zgłoszeń posłał i dlatego JA wygrać nie zdołałam, co za bzdura... emotka

Ja tam z matematyki orłem nie jestem, w prawdopodobieństwa nie umiem (kiedyś uczyli podstaw, ale to dawno było i pozapominałem) emotka jednak nie zgadzam się z tą opinią. Na logikę: jeśli jest 10 zgłoszeń, a wśród nich jedno moje, to w losowaniu mam szanse jak jeden do dziesięciu. Ale jeśli zgłoszeń jest tysiąc, a nadal tylko jedno moje, szansa spada do jednej tysięcznej. To przecież proste. emotka

Oczywiście, że tak. Jest to obiektywna prawda. Ale teraz wyobraź sobie taką loterię KB. Zgłoszeń jest bardzo dużo. Nie wiem - 100 tys. powiedzmy? I teraz zgłaszasz np. 1 los lub 5. Szanse masz małe, ale masz. Możesz zainwestować też np w 100 lub 200 batonów. Matematycznie szanse wzrastają, ale jak dla mnie ciągle szanse są podobnie małe - albo wygrasz albo nie. No bo co, kupisz 50 tys batonów? Więc zgadzam się z anaesth, że największą różnica jest pomiędzy zgłoszeniem 0 a 1, potem to już głównie szczęście emotka No chyba, że ktoś jest hurtownikiem i takie jego praca, że inwestuje kupę forsy w te loterie i jak w jednej mu się nie zwróci to może w innej sobie odbije.

wygra, nie wygra to towar sprzeda. Jest kilku takich co po zagraniu wystawiają kupione rzeczy na sprzedaż.
1 rudzixon 0

cb656

#7301536 Napisano: 29.09.2025 13:23:34
ktosiek1 napisał(a):

wyobraź sobie taką loterię KB. Zgłoszeń jest bardzo dużo. Nie wiem - 100 tys. powiedzmy? I teraz zgłaszasz np. 1 los lub 5. Szanse masz małe, ale masz. Możesz zainwestować też np w 100 lub 200 batonów. Matematycznie szanse wzrastają, ale jak dla mnie ciągle szanse są podobnie małe - albo wygrasz albo nie. No bo co, kupisz 50 tys batonów? Więc zgadzam się z anaesth, że największą różnica jest pomiędzy zgłoszeniem 0 a 1, potem to już głównie szczęście emotka No chyba, że ktoś jest hurtownikiem i takie jego praca, że inwestuje kupę forsy w te loterie i jak w jednej mu się nie zwróci to może w innej sobie odbije.

Nie ma sensu wałkować tego wątku w nieskończoność. Przytoczę jedynie słynne hasło znane z Lotto: "żeby wygrać, trzeba grać". Reszta to matematyka. Nawet nie na wyższym poziomie, ech. Wszystko da się wyliczyć. Ja nie umiem co prawda w rachunek prawdopodobieństwa, ale umiem w logikę. emotka
1 alexmusic 0