Wkurza mnie...

Gość: amaretta1

#5982553 Napisano: 20.02.2015 08:58:53
Czy ktoś może ma kłopot z zalogowaniem się do onetowej poczty? Od kilku godzin nie mogę emotka
0 0

Gość: kluseczka

#5982554 Napisano: 20.02.2015 09:03:39
amaretta1 - ja się zalogowałam niedawno i wyskoczyło mi okienko o zmianie regulaminu. A teraz - mimo, że przeczytałam - po odświeżeniu mieli tę pocztę i mieli... Myślę, że za jakiś czas to ogarną.
0 0

Gość: amaretta1

#5982555 Napisano: 20.02.2015 09:11:19
kluseczka napisał(a):

amaretta1 - ja się zalogowałam niedawno i wyskoczyło mi okienko o zmianie regulaminu. A teraz - mimo, że przeczytałam - po odświeżeniu mieli tę pocztę i mieli... Myślę, że za jakiś czas to ogarną.

Dzięki za wiadomość, widać, że coś tam majstrują. Miejmy nadzieję, że szybko się pozbierają i będzie OKemotka
0 0

marzenier

#5982556 Napisano: 20.02.2015 09:11:35
asante napisał(a):

Długo by opowiadać, ale po kilku latach walki z nim (i nasłuchania się że jestem porąbana, bo mi wszystko przeszkadza) marzę tylko o świetnych zatyczkach do uszu (i własnym mieszkaniu) Czy ktoś takie zna - zatyczki a nie mieszkanie? 


Odnośnie zatyczek, może znasz kogoś kto pracuje w jakiś większych fabrykach,przy tasmach,ogólnie w miejscach o dużym natężeniu hałasu.Tam z reguły rozdają takie "profesjonalne" zatyczki.Ewentualnie,jak możesz poszukaj w sklepach budowlanych,bo te z aptek są do d...
Polecam niemiecką firmę,chyba Wurth, czy coś koło tego emotka
Ja jestem maniakiem ciszy nocnej,nie zasne gdy coś mi pika , strzyka itp.Nie ruszam się bez zatyczek nigdzie.
Kiedyś w wakacje,nie spałam prawie tydz,bo przecież szum oceanu mi przeszkadzał , a zagrabanicą; ) zatyczek niet emotka   

0 0

ZetZ

#5982557 Napisano: 20.02.2015 09:14:50
asante napisał(a):

Długo by opowiadać, ale po kilku latach walki z nim (i nasłuchania się że jestem porąbana, bo mi wszystko przeszkadza) marzę tylko o świetnych zatyczkach do uszu (i własnym mieszkaniu) Czy ktoś takie zna - zatyczki a nie mieszkanie? 

 Ja od 2o lat używam zatyczek do uszu MAX i proszę wierzyć mi na słowo że pozwalają mi wyciszyć świat co noc.Oczywiście nie wiem jak głośny jest ten "słowik",ale moich kłótliwych sąsiadów wyciszają rewelacyjnie.
Podaję link do produktu i pozdrawiam      http://cxsafety.pl/wkladki-do-uszu/190-zatyczki-do-uszu-max.html?gclid=CPDFn5yJ8MMCFSX3wgodmXcAVA
0 0

zdolnabestia

#5982586 Napisano: 20.02.2015 09:53:10
Pracuję w hałasie powyżej 85 dB i dostajemy w firmie bardzo dobre zatyczki. Używam ich do spania po nockach, bo czasem w ciągu dnia podjeżdża jakaś śmieciarka czy lodziarz z muzyczką. Od jakiegoś czasu coraz więcej osób w firmie przechodzi z zatyczek na takie "słuchawki" tłumiące hałas. Od spania w zatyczkach i w ogóle od częstego zatykania uszu możne boleć głowa, bo przez uszy reguluje się ciśnienie we łbie.
0 0

asantesana

#5982588 Napisano: 20.02.2015 09:56:50
Dzięki wszystkim.
Trebor - daj znać gdy tylko coś będziesz wiedział
Zet zszedł - podobnych używałam i tłumią tv u sąsiada, ale jego śpiewu nie
marzenier - nie mam nikogo takiego, a o tych Wurth sobie poczytam i wiem jak to jest nie spać przy najmniejszym hałasie...
Zdolna - na ile takie słuchawki wyciszają otoczenie? Rozważam taką opcję w ciągu dnia (on nie ćwiczy tylko w nocy)
0 0

zdolnabestia

#5982603 Napisano: 20.02.2015 10:08:43
Słuchawki tłumią trochę słabiej niż zatyczki i mają taką wadę, że uszy się pocą. Zatyczki z kolei mogą popychać woskowinę wgłąb ucha, niektórzy u mnie w pracy mieli z tym problem. W obu przypadkach da się ze sobą rozmawiać, tylko trzeba głośno mówić, hałas jest słyszalny, ale mocno stłumiony. Ja bym jednak zadzwoniła na policję, właścicielka też nie musi wiedzieć, że to Ty dzwoniłaś.

Te zwykłe zatyczki, których używamy w pracy jednorazowo, wyglądają identycznie jak te:
http://www.motors...-4szt-opakowanie.jpg Są najlepsze, jakie testowałam. Trzeba je tylko dobrze zrolować i włożyć na tyle głęboko, że widać z ucha tylko kółko, nic nie wystaje. Mamy też wielorazowe, dokładnie takie: http://www.horus....uctImage/Big/181.jpg ale są słabe.
0 0

asantesana

#5982607 Napisano: 20.02.2015 10:12:14
zdolnabestia napisał(a):

Słuchawki tłumią trochę słabiej niż zatyczki i mają taką wadę, że uszy się pocą. Zatyczki z kolei mogą popychać woskowinę wgłąb ucha, niektórzy u mnie w pracy mieli z tym problem. W obu przypadkach da się ze sobą rozmawiać, tylko trzeba głośno mówić, hałas jest słyszalny, ale mocno stłumiony. Ja bym jednak zadzwoniła na policję, właścicielka też nie musi wiedzieć, że to Ty dzwoniłaś.

Jestem tak nieprzytomna po 3 nieprzespanych nocach, że dzisiaj dzwonię do właścicielki i albo złoży pismo w spółdzielni albo będę dzwonić na policję. Wybór należy do niej.
Zdolna - używałam jednych i drugich, dalej słyszę. 
0 0

Gość: hittmanka

#5982613 Napisano: 20.02.2015 10:16:42
spółdzielnia nic nie zrobi. przyjdą albo napiszą pismo ,że zgodnie z regulaminem.... bla,bla,bla...." . Nic mu nie zrobią bo niby co? nie eksmitują go, nie dadzą kary.... jak śpiewał tak będzie śpiewał ...  trzeba na policję w nocy dzwonić .
0 0

Gość: rachel

#5982640 Napisano: 20.02.2015 10:43:44
Jeśli chodzi o sąsiadów to jajuż jestem zaprawiona w boju. U mnie skończyło się na groźbach sąsiada w stosunku do mojego męża.Złożyliśmy wtedy doniesienie na policję i uporczywe nękanie (sąiedzi walili w rury i wyzywali nas za to że dziecko bawi się w domu w normalnych godzinach) i oczywicie groźby. W chwili kiedy sąsiad użył gróźb w domu byli moi rodzice. Powołaliśmy ich na świadków.Na drugi dzień mąż 6 gozin spędził na komendzie a jak wrócił okazało się że mamy zniszczoną kłódkę do piwnicy. Ja ze stresu wylądowałam u lekarza z zagrożeniem przypiezonego porodu.Ale do sedna stanęło na tym że generalnie to my wszyscy sobie możemy. Oni moga walić, my możemy wzywac policję, rodzina to żaden świadek itd...Ostatecznie ponieważ Pan był policji znany umówilimy się że my zawieszamy sprawę a on nam daje spokój. To było miesiąc temu.Od tego czasu spokój ale też moje dziecko jest u dziadków bo w moim przypadku skończyło się na skierowaniu do szpitala, z tym że nie poszłam i muszę leżeć w domu.Opieka nad dzieckiem stała się niemożliwa... Generalnie prawo w kwestii sąsiadów jest beznadzijene to co mogę polecić to nagrywanie pana nocą i najlepiej komityqwę z sąsiadem innym który też słyszy odgłosy....ale z doświadczenia wiem że to walka z wiatrakami
0 0

ondine

#5982671 Napisano: 20.02.2015 11:21:37
asante napisał(a):

zdolnabestia napisał(a):

Słuchawki tłumią trochę słabiej niż zatyczki i mają taką wadę, że uszy się pocą. Zatyczki z kolei mogą popychać woskowinę wgłąb ucha, niektórzy u mnie w pracy mieli z tym problem. W obu przypadkach da się ze sobą rozmawiać, tylko trzeba głośno mówić, hałas jest słyszalny, ale mocno stłumiony. Ja bym jednak zadzwoniła na policję, właścicielka też nie musi wiedzieć, że to Ty dzwoniłaś.

Jestem tak nieprzytomna po 3 nieprzespanych nocach, że dzisiaj dzwonię do właścicielki i albo złoży pismo w spółdzielni albo będę dzwonić na policję. Wybór należy do niej.
Zdolna - używałam jednych i drugich, dalej słyszę. 

Ja bym dzwoniła na policję, nikt nie musi wiedzieć, że to Ty dzwonisz, nikt Ci tego nie udowodni. A na zatyczkach długo nie pojedziesz, tak się nie da żyć, żeby to było tylko w nocy, ale skoro w dzień planujesz chodzić w zatyczkach to można zwariować. Wynajmujesz, płacisz, więc jesteś "u siebie" i nikt nie ma prawa Ci uprzykrzać życia.
Nad moim bratem też mieszkał nauczyciel śpiewu, ale on na szczęście był aktywny tylko w dzień. Też mieszkam w bloku (mam tylko jedną rodzinę w sąsiedztwie) i też często mam pobudki w weekendy o 6. Niestety, ale całkowitą niezależność i spokój gwarantuje tylko wolnostojący dom, a i pewnie też nie zawsze emotka
Asante sana, walcz i nie daj się stłamsić!
0 0

asantesana

#5982704 Napisano: 20.02.2015 12:07:36
Dzięki wszystkim, wiem, ze to walka z wiatrakami. Jeśli ktoś chce uprzykrzyć życie innym to nic go nie powstrzyma. Tylko zmiana mieszkania, a na to muszę jeszcze poczekać... 
0 0

zezowaty_kot

#5982728 Napisano: 20.02.2015 12:31:08
asante napisał(a):

Dzięki wszystkim, wiem, ze to walka z wiatrakami. Jeśli ktoś chce uprzykrzyć życie innym to nic go nie powstrzyma. Tylko zmiana mieszkania, a na to muszę jeszcze poczekać... 


Złap jakiegoś kocura i obsikaj nim drzwi sąsiada. Kilka razy. W niczym to nie pomoże, ale będzie wesoło (dodam, że nie jemu) emotka
0 0

Gość: poprostuanette

#5982736 Napisano: 20.02.2015 12:37:39
źle się czuję,... nawet włosy mnie bolą emotka
0 0

ondine

#5982747 Napisano: 20.02.2015 12:51:45
poprostuanette napisał(a):

źle się czuję,... nawet włosy mnie bolą emotka

Może to grypa, przechodziłam ostatnio przez to samo emotka
0 0

79magda

#5982752 Napisano: 20.02.2015 12:53:31
asante dawaj namiary, my zadzwonimy anonimowo emotka
0 0

79magda

#5982754 Napisano: 20.02.2015 12:56:16
A jak już będziemy je znać, to wpadniemy i urządzimy niewielką emotka imprezkę... Pan się przekona, jakie bestie powstają po kilku Cin-Cinach czy też jakimś konkowym browarze emotka
0 0

asantesana

#5982801 Napisano: 20.02.2015 14:11:59
79magda napisał(a):

A jak już będziemy je znać, to wpadniemy i urządzimy niewielką emotka imprezkę... Pan się przekona, jakie bestie powstają po kilku Cin-Cinach czy też jakimś konkowym browarze emotka

Zapraszam, najlepiej z wuwuzelami emotka
0 0

Gość: poprostuanette

#5982808 Napisano: 20.02.2015 14:20:09
ondine napisał(a):

poprostuanette napisał(a):

źle się czuję,... nawet włosy mnie bolą emotka

Może to grypa, przechodziłam ostatnio przez to samo emotka

najprawdopodobniej tak... myslalam ze to udar opony mozgowe bo kark mialam sztywny ale włosy wtedy nie bola emotka
0 0