e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

9notta napisał(a):

incendio12 napisał(a):

Wkurza mnie brak możliwości wybrania sposobu dostawy nagród  Ile to by ułatwiło gdyby po wygranej dało się wybrać np dostawę Inpostem do paczkomatu.. Nic nie było by złego w zwykłych firmach typu dpd, gdyby nie to, że oni zawsze przychodzą rano, kiedy nikogo nie ma w domu. Czemu nie ma kurierów przywożących paczki wieczorem kiedy zwykle przynajmniej jeden domownik jest w domu   

Maja te pick-upy. Wystarczyłoby przekierowanie zwykłe z kuriera na punkt odbioru.

anaesth napisał(a):

incendio12 napisał(a):

Wkurza mnie brak możliwości wybrania sposobu dostawy nagród  Ile to by ułatwiło gdyby po wygranej dało się wybrać np dostawę Inpostem do paczkomatu.. Nic nie było by złego w zwykłych firmach typu dpd, gdyby nie to, że oni zawsze przychodzą rano, kiedy nikogo nie ma w domu. Czemu nie ma kurierów przywożących paczki wieczorem kiedy zwykle przynajmniej jeden domownik jest w domu   

Oj tak. A jak na złość nagrody zazwyczaj przychodzą DPD. Ostatnio miałam z nimi okropne przejścia. 
Jak dobrze, że nic nie wygrywam 

incendio12 napisał(a):

anaesth napisał(a):

incendio12 napisał(a):

Wkurza mnie brak możliwości wybrania sposobu dostawy nagród  Ile to by ułatwiło gdyby po wygranej dało się wybrać np dostawę Inpostem do paczkomatu.. Nic nie było by złego w zwykłych firmach typu dpd, gdyby nie to, że oni zawsze przychodzą rano, kiedy nikogo nie ma w domu. Czemu nie ma kurierów przywożących paczki wieczorem kiedy zwykle przynajmniej jeden domownik jest w domu   

Oj tak. A jak na złość nagrody zazwyczaj przychodzą DPD. Ostatnio miałam z nimi okropne przejścia. 
Jak dobrze, że nic nie wygrywam 

Haha brak nagród = brak problemów   To wygrywanie jednak takie męczące, że muszę ponarzekać   Nie dość że trzeba odsyłać jakieś paragony, oświadczenia, podawać pesele, pisać maile, chodzić na pocztę, to jeszcze potem kurier nie przychodzi o tej godzinie co człowiek by chciał   No kto to widział żeby te konkursy były takie problematyczne 

incendio12 napisał(a):

anaesth napisał(a):

incendio12 napisał(a):

Wkurza mnie brak możliwości wybrania sposobu dostawy nagród  Ile to by ułatwiło gdyby po wygranej dało się wybrać np dostawę Inpostem do paczkomatu.. Nic nie było by złego w zwykłych firmach typu dpd, gdyby nie to, że oni zawsze przychodzą rano, kiedy nikogo nie ma w domu. Czemu nie ma kurierów przywożących paczki wieczorem kiedy zwykle przynajmniej jeden domownik jest w domu   

Oj tak. A jak na złość nagrody zazwyczaj przychodzą DPD. Ostatnio miałam z nimi okropne przejścia. 
Jak dobrze, że nic nie wygrywam 

Haha brak nagród = brak problemów   To wygrywanie jednak takie męczące, że muszę ponarzekać   Nie dość że trzeba odsyłać jakieś paragony, oświadczenia, podawać pesele, pisać maile, chodzić na pocztę, to jeszcze potem kurier nie przychodzi o tej godzinie co człowiek by chciał   No kto to widział żeby te konkursy były takie problematyczne 

notta napisał(a):

incendio12 napisał(a):

anaesth napisał(a):

incendio12 napisał(a):

Wkurza mnie brak możliwości wybrania sposobu dostawy nagród  Ile to by ułatwiło gdyby po wygranej dało się wybrać np dostawę Inpostem do paczkomatu.. Nic nie było by złego w zwykłych firmach typu dpd, gdyby nie to, że oni zawsze przychodzą rano, kiedy nikogo nie ma w domu. Czemu nie ma kurierów przywożących paczki wieczorem kiedy zwykle przynajmniej jeden domownik jest w domu   

Oj tak. A jak na złość nagrody zazwyczaj przychodzą DPD. Ostatnio miałam z nimi okropne przejścia. 
Jak dobrze, że nic nie wygrywam 

Haha brak nagród = brak problemów   To wygrywanie jednak takie męczące, że muszę ponarzekać   Nie dość że trzeba odsyłać jakieś paragony, oświadczenia, podawać pesele, pisać maile, chodzić na pocztę, to jeszcze potem kurier nie przychodzi o tej godzinie co człowiek by chciał   No kto to widział żeby te konkursy były takie problematyczne 

To ja się cieszę, że mieszkam w małym mieście i wszystko mam w jednym miejscu. A z kurierami jesteśmy po imieniu  . 

asther napisał(a):

Wkurzają mnie codzienne bóle głowy, ale dzisiaj już jestem wkurzona na maksa bo wracam po 10h roboty i atakuje mnie ból taki, że nawet nie miałam jak sie zająć moją drugą pracą zdalną bo najpierw ryczałam z bólu a potem zasnęłam i dopiero co wstałam 

asther napisał(a):

Wkurzają mnie codzienne bóle głowy, ale dzisiaj już jestem wkurzona na maksa bo wracam po 10h roboty i atakuje mnie ból taki, że nawet nie miałam jak sie zająć moją drugą pracą zdalną bo najpierw ryczałam z bólu a potem zasnęłam i dopiero co wstałam 

madzia1-s napisał(a):

specjalnie kupiony kinley w biedronce, a na paragonie napoj fanta/sprite 

anialistopad napisał(a):

Haribo 4 paragony i nawet miś nie wpadł 

mia napisał(a):

Poza Lay'sami dziś, opieka zdrowotna w naszym skądinąd pięknym kraju. Ale ta ostatnia to już masakrycznie. I nie chodzi absolutnie o lekarzy, czy pielęgniarki, tylko o skostniały od XXX lat system, totalną biurokrację i piętrzące się na kazdym kroku idiotyzmy. O NFZ to już nawet nie mówię, ale ostatnio takie same kwiatki rozkwitają na LuxMed. Nosz kurde, jak się płaci za jakiś pakiet i to wcale niemało, to mozna by liczyć na zasadnicze różnice, np. w terminach do lekarzy, terminach badań itd.? Kiedyś różnice były zasadnicze, nawet wręcz bezczelne momentami (na NFZ termin mamy za rok, ale na Luxmed za tydzień - a maszyna i obsługa ta sama...). Teraz też są bezczelne, tylko... w drugą stronę. "Wie pani, ale każdy teraz ma albo Luxmed, albo Medicover... No i tak, cito na skierowaniu też ma każdy". Kraj mlekiem i miodem płynący, normalnie... I obfitujący ludźmi na tyle zdrowymi, że mogą sobie czekać... O ile doczekają oczywiście.
No to mi się ulało.

mia napisał(a):

No to mi się ulało.

mia]Poza Lay'sami dziś, opieka zdrowotna w naszym skądinąd pięknym kraju. Ale ta ostatnia to już masakrycznie. I nie chodzi absolutnie o lekarzy, czy pielęgniarki, tylko o skostniały od XXX lat system, totalną biurokrację i piętrzące się na kazdym kroku idiotyzmy. O NFZ to już nawet nie mówię, ale ostatnio takie same kwiatki rozkwitają na LuxMed. Nosz kurde, jak się płaci za jakiś pakiet i to wcale niemało, to mozna by liczyć na zasadnicze różnice, np. w terminach do lekarzy, terminach badań itd.? Kiedyś różnice były zasadnicze, nawet wręcz bezczelne momentami (na NFZ termin mamy za rok, ale na Luxmed za tydzień - a maszyna i obsługa ta sama...). Teraz też są bezczelne, tylko... w drugą stronę. "Wie pani, ale każdy teraz ma albo Luxmed, albo Medicover... No i tak, cito na skierowaniu też ma każdy". Kraj mlekiem i miodem płynący, normalnie... I obfitujący ludźmi na tyle zdrowymi, że mogą sobie czekać... O ile doczekają oczywiście.
No to mi się ulało.

misiamarysia napisał(a):

[quote=

mia]Poza Lay'sami dziś, opieka zdrowotna w naszym skądinąd pięknym kraju. Ale ta ostatnia to już masakrycznie. I nie chodzi absolutnie o lekarzy, czy pielęgniarki, tylko o skostniały od XXX lat system, totalną biurokrację i piętrzące się na kazdym kroku idiotyzmy. O NFZ to już nawet nie mówię, ale ostatnio takie same kwiatki rozkwitają na LuxMed. Nosz kurde, jak się płaci za jakiś pakiet i to wcale niemało, to mozna by liczyć na zasadnicze różnice, np. w terminach do lekarzy, terminach badań itd.? Kiedyś różnice były zasadnicze, nawet wręcz bezczelne momentami (na NFZ termin mamy za rok, ale na Luxmed za tydzień - a maszyna i obsługa ta sama...). Teraz też są bezczelne, tylko... w drugą stronę. "Wie pani, ale każdy teraz ma albo Luxmed, albo Medicover... No i tak, cito na skierowaniu też ma każdy". Kraj mlekiem i miodem płynący, normalnie... I obfitujący ludźmi na tyle zdrowymi, że mogą sobie czekać... O ile doczekają oczywiście.
No to mi się ulało.

mia napisał(a):

Poza Lay'sami dziś, opieka zdrowotna w naszym skądinąd pięknym kraju. Ale ta ostatnia to już masakrycznie. I nie chodzi absolutnie o lekarzy, czy pielęgniarki, tylko o skostniały od XXX lat system, totalną biurokrację i piętrzące się na kazdym kroku idiotyzmy. O NFZ to już nawet nie mówię, ale ostatnio takie same kwiatki rozkwitają na LuxMed. Nosz kurde, jak się płaci za jakiś pakiet i to wcale niemało, to mozna by liczyć na zasadnicze różnice, np. w terminach do lekarzy, terminach badań itd.? Kiedyś różnice były zasadnicze, nawet wręcz bezczelne momentami (na NFZ termin mamy za rok, ale na Luxmed za tydzień - a maszyna i obsługa ta sama...). Teraz też są bezczelne, tylko... w drugą stronę. "Wie pani, ale każdy teraz ma albo Luxmed, albo Medicover... No i tak, cito na skierowaniu też ma każdy". Kraj mlekiem i miodem płynący, normalnie... I obfitujący ludźmi na tyle zdrowymi, że mogą sobie czekać... O ile doczekają oczywiście.
No to mi się ulało.

iwona0103 napisał(a):

mia napisał(a):

Poza Lay'sami dziś, opieka zdrowotna w naszym skądinąd pięknym kraju. Ale ta ostatnia to już masakrycznie. I nie chodzi absolutnie o lekarzy, czy pielęgniarki, tylko o skostniały od XXX lat system, totalną biurokrację i piętrzące się na kazdym kroku idiotyzmy. O NFZ to już nawet nie mówię, ale ostatnio takie same kwiatki rozkwitają na LuxMed. Nosz kurde, jak się płaci za jakiś pakiet i to wcale niemało, to mozna by liczyć na zasadnicze różnice, np. w terminach do lekarzy, terminach badań itd.? Kiedyś różnice były zasadnicze, nawet wręcz bezczelne momentami (na NFZ termin mamy za rok, ale na Luxmed za tydzień - a maszyna i obsługa ta sama...). Teraz też są bezczelne, tylko... w drugą stronę. "Wie pani, ale każdy teraz ma albo Luxmed, albo Medicover... No i tak, cito na skierowaniu też ma każdy". Kraj mlekiem i miodem płynący, normalnie... I obfitujący ludźmi na tyle zdrowymi, że mogą sobie czekać... O ile doczekają oczywiście.
No to mi się ulało.

Zainstaluj apkę Luxmedu i odświeżaj co jakiś czas (najlepiej rano). Ludzie rezygnują z terminów i można łatwo trafić szybki termin